Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Śliczne zdjecia. Nie od razu mi sie wczytaly. Piekne te twoje dziewczyny. Super
    "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      marzeni pierwsze foto super
      moja Oliwia co jakis czas mi opowiada ze chce braciszka i co ona bedzie z nim robic czego go nauczy ah szkoda ze musi jeszcze tyle za nim czekac

      grr a ja zla m jak przyszedl z pracy to mi zakomunikowal ze jutro tez idzie ale sie wscieklam tymbardziej ze mialam plany na jutro grrr

      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        pamka aaa i ty tez dodaj jakies fotki bo zapomnimy jak wygladacie

        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          matko ale mam skleroze mialam sie jeszcze pyt czy ktoras ma moze karte kredytowa?? bo ja nie mam pojecia jak sie zabrac za jej splacanie

          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            Uuuu.... W niedziele... No ale pisalas ze jakies tam problemy maja... Wspolczuje... Ja jestem przyzwyczajona ze moj m pracuje czasem w niedziele. Ale ta na szczescie ma wolna.
            "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              Ja mam
              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                słoneczko Pierwsze foto,to pierwsza podróż ze szpitala do domku
                Ja nie mam karty kredytowej.
                Pamka Tak, wrzuć fotki
                A jak Ty się czujesz?
                Martynka ur.11 listopada 2008
                Iga ur.3 sierpień 2012



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  pamka to jak ja splacasz? bo ja znalazlam ze niby na naszym koncie powinna byc ona zaznaczona ze w ogole jest ale nie moge nic znalesc
                  co do pracy tak maja problem przez ta firme ale z drugiej str maja kupe zlecen , a za niedziele sie wkurzam bo ona pracuje po 10h dziennie w tym tyg nawet wiecej np w czwarek zrobil dwie zmiany w koncu tez mu sie jakis odpoczynek nalezy czasami pracuje przez 14 dni bez przerwy

                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    Sloneczko
                    No to nieciekawie z ta praca...
                    Fotki wrzuce jakies moze jutro bo chcialam zrobic chlopaka wycieczke do lutomierska to taka miejscowosc pod lodzia jezdzi tam tramwaj zabytkowy to ponoc bardzo ladna trasa. Zobaczymy czy pogoda pozwoli.
                    Ja mam na stronie internetowej zakladke karty kredytowe a poza tym wyswietla mi sie jako osobny rachunek do mojego konta. Moze zapytaj w banku. Ja dostalam z karta taka broszurke, instrukcje obslugi.
                    Marzeni
                    Czuje sie znacznie lepiej niz poprzednio. Biore luteine dopochwowo dwa razy po 2 tabsy. Nie wiem czy to przez nia czy tak po prostu mam straszne mdlosci. Gorsze niz z Antkiem. Dopiero od 3 dni czuje sie w miare dobrze. Spac mi sie nie chce w nocy tylko w dzien . Denerwuje mnie tylko uplawy spowodowane rozpuszczaniem sie tych tabletek. Jestem troche rozdrazniona. Dzisiaj z antkiem leniuchujemy. Wlasnie zasnal a ja czytam chodze po necie.

                    Piszesz ze cie ciagna szwy... I masz isc na zdjecie.
                    Ale Ige rodzilas normalnie? Zn naturalnie?
                    Ja po Antku bylam bardzo dlugo szyta i mam duzo szwow. Ale mialan rozp bez zdejmowania i lekarz byl genialny nic mnie nie ciagnelo wogole chyba chcial mi zrekompensowac trudy...
                    "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      Pamka
                      No to w takim razie czekamy na fotki.
                      Piszesz,że gorzej znosisz tą ciążę.Ja też tę znosiłam o wiele gorzej niż pierwszą.Też brałam luteinę,dość długo i po jakimś czasie się do niej zupełnie przyzwyczaiłam.Jak trzeba to trzeba.Na początku to i ja też spać bym mogła na okrągło.
                      Szwy juz mam zdjęte,jeździłam we wtorek.
                      Ciągnie mnie tam i dokucza,bo miałam spore nacięcie.W środku zszyli mnie rozpuszczalnymi ale na zewnątrz nie.
                      Pamiętam ,że po Martynce jakoś szybciej mi się tam pogoiło.
                      Martynka ur.11 listopada 2008
                      Iga ur.3 sierpień 2012



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        No to ja mialam rozpuszczalne i tu i tu i naciecie bylo wielkie przy moim giganciku
                        Bedzie dobrze Czego sie nie robi dla dzieciaczkow. Z ta luteina to zgadzam sie w 100%
                        Mam nadzieje ze u mnie tez wszystko bedzie ok. 21 mam wizyte.
                        "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          Hej ja tylko na chwilkę potem zajrzę i napisze więcej.
                          Pamka tym razem na pewno będzie dobrze i za 31 tygodni będziesz tulić swoje szczęście. Ja tym razem nie byłam nacięta ani nie pękłam i powiem Wam, że nie ma lepszego uczucia jak Cie tam nic nie boli po porodzie

                          Słoneczko ja mam kartę kredytową. Spłacam ja albo w banku przy okienku albo z konta jak zaloguję się na męża bo on ma główną a ja dodatkową i spłaca się tylko z głównej. Ja jestem w millenium bank a Ty? Tam na stronie banku jest zakładka karty i spłata raty

                          Marzenia foteczki cudne. Iga jest prześliczna, Martynka widać że jest dumna z siostrzyczki.
                          Potem wrzuce moje fotki
                          WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                          NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            ewisienka ja jestem w wbk tyle ze ja nie pamietam ile na tej karcie jest to splaty a na koncie nigdzie nie widze tego chyba do n ich napisze jak nic nie wymysle

                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              witam...

                              Dzisiaj nie najlepiej się czuje. Mdłości powróciły. Wypad za miasto jak na razie odwołany ale mam za to fotki z porannego spacerku )
                              pozdrawiam
                              Attached Files
                              "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                Cześć dziewczyny wieki mnie tu nie było chyba od wakacji czyli od czerwca… No nic nie pozostaje mi nic innego jak tylko przeprosić .
                                PAMKA WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!
                                Marzeni , ewisienka cudne macie te córunie
                                Jaka ja obejrzałam zdjęcia na fb bosko, oj chyba mieliście bardzoooo udane wakacje
                                Sunny pamiętam że też wybieraliście się do Karwi, i jak było, jakie wrażenia?

                                A u nas kiepsko, jak zwykle coś się musi dziać .Moja Gabrysia miała wypadek. Jak była z opiekunką-antyopiekunką to spadła z siatki (takiej konstrukcji do wspinania na placu zabaw ok.2,5m wysokości). Upadła na kamień brodą. Skończyło się 4 szwami i zachwianiem zębów na dole…co ja przy tym wszystkim przeszłam to moje (byłam z Gabi zupełnie sama bo mój m we Włoszech w kolejnej delegacji), najdzielniejsza była Gabi. Zniosła to wszystko na medal. Opiekunka w trybie natychmiastowym została zwolniona. A ja główkowałam co robić..Całe wydarzenie miało miejsce 26lipca i od tej pory tak się wszyscy organizujemy że Gabi do końca sierpnia ma zapewnioną opiekę …. Oczywiście zaangażowała się głownie moja rodzinka jak zwykle. Gabi już tak nie wspomina tego zdarzeni ale blizna na brodzie- niestety troche widoczna zostanie na całe życie. Już nigdy nie wezmę nikogo kto mi nie odpowiada, od początku miałam cos do niej ,ale m mówił mi że przesadzam….nie przesadzałam czułam że coś wisi w powietrzu. Wiele jestem w stanie zrozumieć. Wypadki się zdarzają dziecko biegnie przewróc się i zeba nie ma czy reka złamana….ale nie jak dziecko wspina się gdzie nie powinno i ni jest przy tym w ogóle asekurowane szok! Do tej pory nie mogę dojsc do siebie i tłumacze sobie ze i tak się dobrze skonczyło że to broda, bo jakby tak upadła buzią to nawet nie chce sobie wyobrażać co by było….

                                Tak poza tym to po wakacjach poszłam do nowej pracy i cały czas się ucze, wracam zmęczona, ale i tak uważam że ta praca lepsza od poprzedniej. I po mału zaczynamy się szykować do przedszkola.

                                Dziewczynki ja do was zaglądam cały czas i podczytuje. Mam nadzieje ze już ten krytyczny moment mamy za sobą i wreszcie się lepiej zorganizuje i bede mogla zglądac.
                                Buziaki




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X