Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Hej Kobietki!

    Jak nastroje z rana?Ja już dzisiaj lepiej ale wczoraj wieczorem miałam taki PMS, że skończyło się na tym iż spaliśmy z m w osobnych pokojach
    Przed poprzednią moją miesiączką też mieliśmy maga kłótnię.

    Ignaś zasypia, Nadusia coś się na gardełko skarży, jeszcze tego brakuje, żeby mi się teraz rozchorowała....

    Trochę lipcowych zdjęć
    https://plus.google.com/photos/11548...CJr8tYvd64ePdg


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      Hej

      Ja sobie pospałam dzisiaj do 9.Jakoś dziwnie cicho w domu.
      Dzwoniłam do swojej córci,to zadowolona i szczęśliwa.Fajnie jej tam.

      jaka_ja Piękne zdjęcia.Dzieciaczki super,a Twoja figura fiu fiu,ale już Ci kiedyś pisałamWidać,że odpoczynek był super,no i macie gdzie odpoczywać.Ja na Twoim miejscu to jeszcze bym się wybrała póki latko i nie pracujesz.No ale zaraz wyjeżdżacie też na super wakacje.Ojj jak fajnie.
      Zdrówka dla Nadusi popsikaj jej coś do gardełka,żeby nic sie nie rozwineło.Ja tantum verde psikam.

      ewisienka Kochana co u Was?Jak sobie dajesz radę z dwójeczką?

      A co u pozostałych dziewczyn???Piszcie.Ostatnio tu pusciutko.

      Lecę chyba kawkę mrożoną sobie zrobię.
      Martynka ur.11 listopada 2008
      Iga ur.3 sierpień 2012



      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        marzenia Zatęsknisz za córcią trochę...Co do tej figury, to nie przesadzaj kochana. Fakt, mamy gdzie odpoczywać...ale już chyba w te wakacje nie damy rady, chociaż nie wiem sama...może jeszcze pojedziemy chociaż na tydzień.
        Wracamy 13 sierpnia więc do roczku 26 sierpnia mamy czas wolny...chyba że już się u Nadii w przedszkolu zaczną zajęcia adaptacyjne, bo pani coś wspominała. Zobaczymy.

        Ja też mam ochotę na kawkę mrożoną.

        Co do Nadii, to chyba ktoś mi ją zaczarował. Przedwczoraj miała jakieś dziwne plamy na skórze, chyba coś alergicznego sama nie wiem, zeszło jej po podaniu wapna. Teraz mówi, że gardełko ją boli, ja psikam Hasco Septem. Dziewczyny czy słyszałyście o upławach u tak małych dziewczynek??? Wczoraj miała na majteczkach, dzisiaj po nocy na spodenkach od piżamy Muszę chyba z nią jutro do pediatry skoczyć.


        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          Wcale nie przesadzam,widzę po zdjęciach jak wyglądasz super!!!
          Co do upławów nie słyszałam, musisz z nią podejść do lekarza,bo może ma jakąś infekcję.Może gdzieś w jeziorku złapała???
          Pisałaś kiedyś,że miała zaczerwieniony srom?Może coś z tym związane...

          Ja sobie kawkę wypiłam,zrobiłam sobie manicure i pedicure.I tak sobie odpoczywam.
          Brzuszek już mam jakoś nisko,że jak siedzę to czuję jak leży mi na nogach
          Mała niedawno fikołki jakieś takie robiła,że tylko brzuch podskakiwał.
          Wszyscy dookoła pytają i dzwonią czy JUŻ???A niunia jak narazie się nie spieszy.Z Martynką pamiętam wszyscy czekali cierpliwie,a teraz jakoś nie mogą wytrzymać he he
          Martynka ur.11 listopada 2008
          Iga ur.3 sierpień 2012



          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            marzenia Odpoczywaj ile wlezie
            Ja też sobie mrożoną wypiłam na balkonie. Dzieci się pobawiły. Na spacerek wyjdziemy jak zrobi się nieco chłodniej.
            Akcję mieliśmy na osiedlu, jakaś babka w bloku obok na parterze prawie się zaczadziła, wyprowadzali ją w szlafroku z mieszkania, straż pożarna przyjechała, policja, karetka. Dymu z mieszkania masa się wydobywała.Trzeźwa ta kobieta nie była z tego co słyszałam od sąsiadów.
            Dobrze, że nic więcej się nie stało.

            Kalafiorową zrobiłyśmy z Nusią.
            Ignaś zjadł, my jeszcze nie jesteśmy głodne. Tak ciepło to nawet jeść się nie chce.

            Tak miała srom zaczerwieniony ale zeszło po tej maści, co pediatra ostatnio zapisała. Może w jeziorku coś złapała...sama nie wiem albo te kąpiele z Sandrą Już nie wiem, co myśleć. Trza będzie iść do pediatry. Pewnie na jakimś antybiotyku się skończy.

            U mnie też tak było w drugiej ciąży, że wszyscy pytali ciągle kiedy...kiedy...już mnie to irytowało pod koniec.
            Przy Nadii nikt nie pytał, bo było przed terminem


            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              Kalafiorowa,pycha
              Ja zajadam już 3cią kanapkę z pasztetem z cukini.Mniam.Upiekłyśmy z mamą.
              Teraz mam co zajadać.M to zbytnio nie przepada,bo bez mięsa.

              Akcja niezła.U nas kiedyś mieliśmy podobną historię w poprzednim bloku.
              Sąsiedzi się na parterze palili,od niedopałka z fajki.Dym już wlatywał nam przez okno i kratki do domu.Dzwoniliśmy po straż.
              Martynka ur.11 listopada 2008
              Iga ur.3 sierpień 2012



              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                marzenia Czy tylko my tutaj zaglądamy?
                Gdzie reszta dziewczyn?

                Przed chwilą wróciliśmy ze spacerku. Poszliśmy całą rodzinką nakarmić kaczuszki nad staw a potem na plac zabaw.
                Ignasio zasypia a Nadię coś ożywił ten spacerek.

                Ja już mam ochotę się wykąpać i poczytać Zafona.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  He he no właśnie,gdzie jesteście dziewczyny???

                  Ja mam jakieś skurcze,coś podobnego (jak sobie przypominam) jak z Martynką.Czyżby się coś zaczynało czy tylko mnie straszy???


                  jaka_ja Wrzuciłaś teraz na goggle fotki,czy tam lepiej wrzucać niż do Picassy?
                  Last edited by marzeni; 26-07-2012, 20:48.
                  Martynka ur.11 listopada 2008
                  Iga ur.3 sierpień 2012



                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    marzenia Może już się coś zaczyna...Dobrze by było co? Ta końcówka ciąży taka męcząca. Śpisz w nocy dobrze? Ja pamiętam, że nie mogłam...

                    Wiesz, pierwszy raz tak wrzucałam, ale czy lepiej...sama nie wiem.Podobnie.


                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      Oj z jednej strony juz bym chciała,a z drugiej się boję.
                      W nocy już od dawna źle sypiam,co raz się budzę,latam na siku o regularnych godzinach.1 w nocy,3,5,6
                      Z boku na bok to się ledwo przewracam i stękam jak stara baba hi hi
                      Martynka ur.11 listopada 2008
                      Iga ur.3 sierpień 2012



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        Hej!

                        Ciężka noc. Nadia się budziła, przeszła w nocy do nas, rzucała się strasznie w łóżku.Ignaś też budził się częściej niż zwykle.
                        Z jednego się cieszę, nie pije już mleka w nocy. Odzwyczaił się, jak byłam u moich rodziców.
                        Teraz oboje jeszcze śpią a ja piję kawkę i czytam.

                        marzenia Ja miałam tak samo, co chwilę siusiu, jeśli już spałam to w pozycji półsiedzącej, obłożona poduszkami z każdej strony, nawet między nogami miałam jedną, bo tak mi wygodniej było...hehe...
                        Jeszcze trochę cierpliwości i maleńka będzie na świecie.
                        Na jakie imię się ostatecznie zdecydowaliście?

                        ewisienka Jak tam Nadusia? Odezwij się, żebyśmy się nie martwiły o Was.

                        Słoneczko Co u Was?Jak tam Olinek po urodzinach, pisałaś, że zaproszona była...

                        Miłego dnia!


                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          Hej dziewczynki przepraszam że się nie odzywałam, ale nie miałam kiedy coś napisać, wchodziłam i Was czytałam. U nas dobrze Nadia jak na razie jeszcze grzeczna miała ostatnio problem z kupką nie robiła mi prawie 3 dni i wkońcu jak zrobiła to normalnie calutka pielucha. Nie wiem Weronika mi robiła kilka kupek na dzień a ona tylko jedną albo wcale. Dzwoniłam do pediatry i powiedziała że to normalne, że może dziecko nawet do 4 dni kupki nie robić.
                          Weronika wczoraj obudziła mi się po 5 i strasznie płakała, myślałam, że jej normalnie nie wiem co zrobię - jak się potem okazało to bolało ją uszko byłyśmy wczoraj u lekarza i ma zaczerwienione i powiększonego migdała. Dostała antybiotyk żeby nic więcej się nie rozwinęło.
                          Poza tym to nudy i jeszcze raz nudy - nie mam do kogo buzi otworzyć. Szwagierka wyjechała w delegację do Szwecji, teściowa non stop pracuję- jedyną moją rozmówczynią jest Weronika no i oczywiście Wy kochane.

                          Marzenia kochana jakbym widziała siebie w końcówce. Mnie wykańczały te cholerne upały i sapałam jak stara baba i stękałam w nocy. Kochana coś czuję że lada moment pojedziesz na porodówkę. A nie wiem czy już Cię pytałam macie poród rodzinny? Daj znać nam na telefon jak już będziesz jechać.

                          Jaka_ja no to rzeczywiście nie pospałaś dzisiaj kochana. Jak tam Nadia z tymi upławami? Znalazłam artykuł http://emaluszki.pl/385_infekcje_drog_rodnych.html, poczytaj sobie bo może to być początek jakiejś infekcji- możliwie że to od tego jeziorka.
                          Kochana piękne zdjęcia i oczywiście przyłączam się do komentarzy dziewczyn rewelacyjnie wyglądasz laseczko.

                          Słoneczko jak tam Oli po urodzinkach?
                          Majajula co u Ciebie?

                          Dzisiaj obiecuję że wstawię zdjęcia bo znalazłam adapter do karty
                          WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                          NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            ewisienka Fajnie, że mała Nadia taka grzeczna. Z tymi kupkami to różnie bywa, no i zależy czy dziecko na cycku czy na sztucznym pokarmie. Karmisz piersią prawda?Chociaż u nas na początku kupki były często.
                            Zdrówka dla Weroniki.

                            Tak, czytałam kilka artykułów na ten temat. Póki co robię Nadii nasiadówki z Tantum Rosa. 15 min dzielnie siedzi na nocniku z ciepłą wodą i Tantum...hehe...czytam jej w tym czasie bajeczki a ona ma frajdę i mówi, że jej tak fajnie w pisiulkę cieplutko.Wstrzymam się do poniedziałku z wizytą. Teraz jeszcze to gardziołko ją boli.
                            Przed wyjazdem musi mi ją lekarz obejrzeć.Nie chciałabym w Chorwacji po lekarzach biegać.

                            Robię sobie właśnie listę rzeczy, które w Chorwacji będą nam potrzebne.
                            Trochę tego jest. Zakupy nas czekają.


                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Hej

                              U nas upał 30 stopni w cieniu,a ja siedzę i płynę.Ratuję się kawką mrożoną.
                              Pójdę chyba coś pooglądam,bo nie za bardzo mam co robić.

                              jaka_ja Współczuję nieprzespanej nocki.
                              Kiedy już wyjeżdżacie?

                              ewisienka Zdrówka życzę dla Weroniczki i czekam na foteczki
                              U nas raczej będzie poród zwykły bo mój M jest zbyt wrażliwy,nie będe go naciskała na siłę.

                              Co do imienia raczej będzie Iga.Kto się nie spyta o imię siostrzyczki to Martynka mówi że -Iga

                              Sloneczko,Majajula Co u Was?
                              Martynka ur.11 listopada 2008
                              Iga ur.3 sierpień 2012



                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                U nas też dzisiaj upał. Nawet plac zabaw pusty w taki gorąc. My też póki co w domku siedzimy, trochę na balkonie...Zawsze latem doceniam te dwa moje balkoniki, na którymś zawsze cień

                                marzenia Ja też kawkę mrożoną wypiłam. My wyjeżdżamy z 2-go na 3-go.Chcemy wyjechać koło 21:00. Rano 3-go będziemy w Zakopanym z i 3-go na 4-go do Chorwacji.

                                Iga- fajne imię.

                                1-go Ignasia zawozimy do teściowej. Powiem Wam, że boję się tej rozłąki. Będę strasznie za nim tęskniła.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X