Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Dziewczyny, czy ma któraś jakieś fajne pomoce, gry do nauki czytania i pisania, do nauki literek?
    Szukam czegoś bo Nadia się garnie do nauki i chciałabym jakoś jej to fajnie pomóc przyswoić.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      Jak na razie nic mi do głowy konkretnego nie przychodzi ale jak mi tylko coś wpadnie to oczywiście Ci naskrobę
      Ja juz zupke ugotowałam i drugie danie podszykowałam, za chwilke jade po moją córcię bo obiecałam jej że ją wcześniej zabiore z przedszkola - jakoś dzisiaj nie chciała tam iść chyba za dużą przerwe miała
      buźka trzymajcie sie kochane miłego popołudnia
      WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
      NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        jaka ja my uczymy się na KLIK Julka też się na tym uczyła
        ale teraz widzę tylko grę edukacyjną

        a tak to sama jej wymyślam różne zabawy
        bardzo lubi zabawę w szkołę pisanie po tablicy
        no i ostatnio codziennie jakąś nową literkę załapuje


        JULA

        MAJA

        OLGA

        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          My po spacerku. Wietrznie.
          Mam nadzieję, że mały trochę pośpi, bo jest dzisiaj nieznośny.Muszę zregenerować siły.

          majajula Ten Klik to jakiś program komputerowy, tak?
          My też bawimy się w szkołę, pisanie na tablicy, zeszyt itd. ale mimo wszystko chciałabym jakąś grę edukacyjną, program...sama nie wiem...
          Póki co zamówiłam Nusi z Czuczu literki i cyferki

          Zmykam poczytać, chociaż mam prasowania trochę...ale cóż...relaks też musi być


          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            tak to taki program
            otwiera się swój piórnik i pod linijką są cyferki i zabawy z nimi pod kredką kolorowanie odpowiednich literek na odpowiedni kolor
            dopasowywanie sylab
            krzyżówki i jeszcze pae innych ale w tej chwili nie pamietam
            i są różne poziomy trudności aż do pisania wyazów i ortografii


            JULA

            MAJA

            OLGA

            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              Hej mamusie
              Ja przy kawusi się relaksuję. Zawiozłam Weronikę do przedszkola - znowu dzisiaj marudziła i nie chciała iść, a jak po nią przychodzę to zadowolona jak skowronek nie wiem dlaczego tak rano się zachowuje.
              Musze zaraz podszykować obiadek i na 14.15 do ginka idę. Ciekawa jestem jak tam moje wyniki moczu i w ogóle ciekawa jestem co tam u mojej córeczki.

              Jaka u Was pogoda u nas wietrznie i pochmurno. Dzisiaj znowu mnie boli głowa ehhh piszcie co tam u Was

              Słoneczko gdzie jesteś wracaj do nas??????
              WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
              NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                Hej mamusie

                O właśnie myślałam o kawce ewisienka Ty już chyba wypiłaś,a ze mną kto się napije?
                U mnie podobny problem z Martynką.Dzisiaj poszła po dwóch dniach przerwy i rano płakała,że nie wstaje,że nie idzie do przedszkola.Poszła z płaczem.M ją zaprowadził to mówiła,że chce do mamy.
                Nie wiem co się dzieje,końcówka przedszkola a ona tak reaguje jakby dopiero zaczynała chodzić.
                Zawsze chodziła zadowolona,a teraz nie wiem o co chodzi???
                Oczywiście wraca zadowolona więc też nie wiem co jest.
                Może jutro ją sama zaprowadzę...

                Dzisiaj mamy o 15.30 imprezkę w przedszkolu Dzień Rodziny.Występy dzieciaczków z okazji Dnia Mamy i Taty,malowanie buziek,dyskoteka,konkursy itp.Myślę,że bedzie fajnie.Chociaż pogoda nie dopisuje,jest chłodno tylko 13 st.

                ewisienka Ja też kiepsko śpię od jakiegoś czasu.Miejsca nie mogę znaleźć.Budzę się codziennie tak po 24 i o 3 nad ranem.
                Brzuch mi twardnieje,a maluszek śmiesznie się kręci i brzuch faluje komicznie
                Zbieram się z praniem ciuszków,ale mi się schodzi.Po niedzieli jednak zaczynam wielkie pranko i prasowanko.

                Pokażę Wam próbę piosenki dla rodziców w wykonaniu mójej córci
                https://picasaweb.google.com/marzeni...55670449481154
                Last edited by marzeni; 30-05-2012, 11:15.
                Martynka ur.11 listopada 2008
                Iga ur.3 sierpień 2012



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  Hej Kobietki!

                  Kawkę z rana wypiłam ale jakoś mnie na nogi nie postawiła ta kawa.Wstaję po kilka razy w nocy do Ignasia, momentami mam dość...ale co zrobić...
                  Nie wiem kiedy ten mój syn będzie jakoś normalnie w nocy spał.

                  U nas też jakoś pochmurno i zimno...brrrr...w sumie to mi się nie chce na spacer ale Nadia już przez balkon wołała do znajomych dzieci, że przyjdzie

                  marzenia Miłego Dnia Rodziny w przedszkolu

                  Wasze maluszki już Was przygotowują do nieprzespanych nocy...hehe...


                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    Ja już po wizycie wszystko jest ok lekarz powiedział, że mogę już rodzić za 3 tygodnie. Powiem Wam, że coraz bardziej mnie przeraża to że to już praktycznie zaraz do terminu 5 tygodni i parę dni ale na pewno to bardzo szybko zleci. Lekarz mi powiedział, żę główka już mocno napier i pytał się czy coś czuję. A ja mam wrażenie że to moje dziecko oszalało normalnie wywija takie kozły że mnie aż boli. Przy każdej wizycie w toalecie mam wrażenie że mi za chgwilke cosik wyleci. Jakąś schizę mam co?
                    Jaka_ja Ty kochana pewnie też tak miałaś juz pod koniec ciąży co?
                    WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                    NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      ewisienka Tak kochana, na tym etapie ciąży to normalne. Też czułam takie napieranie. Tylko, że powiem Ci, jak już mały się przygotowywał do wyjścia, to bardzo słabo czułam ruchy, chyba też zbierał siły do wyjścia, przed samym rozwiązaniem nawet spałam ciut lepiej
                      Jak to szybko zleciało...lada chwila i obie z marzenią będziecie tuliły swoje maleństwa...ojjj...zmieni się Wam, zmieni, zobaczycie same, z dwójką dzieci to już zupełnie inna bajka Nie chcę straszyć

                      Zmykam pod prysznic i do łóżka z książką.
                      Mam nadzieję, że syn da pospać.
                      Mam strasznie mocną miesiączkę i ledwo żyje...

                      Dobranoc.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        Hej

                        Dzisiaj jakoś kiepsko się czuję.Kręci mi się w głowie,i wogóle jakoś dziwnie się czuję.Wypiłam kawę,albo bedzie lepiej albo nie.Pogoda chyba mi nie sprzyja,pochmurno i zimno.Moze coś z ciśnieniem.
                        Wczoraj w przedszkolu było bardzo fajnie,dzieci pięknie występowały.Mąż grał w siatkę z rodzicami i wygrali.
                        Nawet nagrodę dostaliśmy od Pani dyrektor,gdzie wogóle się nie spodziewaliśmy z mężem.
                        Tu są fotki możecie zobaczyć:
                        https://picasaweb.google.com/marzeni...Ir4-MS7vrG9owE

                        ewisienka Fajnie że z niunią wszystko dobrze.Mnie też tak czasem napiera w kroczu,więc może też już niunia się przygotowuje do wyjścia.Ja mam wizytę 12 czerwca.
                        I powiem Ci,że też mi ten czas leci,chyba szybciej niż z Martynką.I coraz częście myślę o porodzie i mam obawy.Wiem co i jak i się zaczynam bać...

                        W rossmanie jest świetna promocja na pieluszki i produkty dla dzieci zobaczcie
                        http://www.rossnet.pl/promocje
                        Dziś męża wysyłam żeby kupił pampersiki niuni

                        jaka_ja Dziś do przedszkola idziecie.Opowiadaj jak wizyta
                        Last edited by marzeni; 31-05-2012, 13:02.
                        Martynka ur.11 listopada 2008
                        Iga ur.3 sierpień 2012



                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          Hej Kochane!

                          Z rana przyjechała do dzieci moja siostra, ja miałam trochę spraw do załatwienia na mieście i nie chciałam maluchów ciągnąć z sobą.
                          Przedszkole sobie przełożyłam na 16:00, bo nie wyrobiłabym się.
                          Nadusia oficjalnie zapisana i od września zaczyna
                          Oczywiście bardzo jej się podobało i najchętniej już by została
                          Ignasiowi też się spodobało, pani dała mu fajny samochód do zabawy i chłopiec był cały szczęśliwy.

                          marzenia Ja dzisiaj też się źle czuję.Też mi się w głowie kręci...może przez tą miesiączkę a może przez pogodę, sama nie wiem, a co dopiero w ciąży- nie ma się co dziwić, że źle się czujesz.
                          Ja się drugiego porodu bardziej bałam, wiedziałam co mnie czeka i chyba ta świadomość...Przeszłam przez to więc i wy przejdziecieMam nadzieję, że Wasze niunie trochę mniej jednak będą ważyć niż te Ignasiowe 4,130 kg.
                          Przejrzałam zdjątkaFajne


                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            hej
                            ale Wam zazdroszczę tych bólów w kroczu nacisków duzych brzuszków
                            jak patrzę na Olgę Boziu jaka ona duża a dopiero co się dwiedziałam o ciąży....
                            wczoraj do poduszki oglądałam Olinkowy poród szkoda że z Majki mam tylko zdjęcia a z Julki wspomnienia
                            zresztą ostatno jakiś sentyment mnie dopadł

                            ja jutro do pracy trochę mi się nie chce mąż dziś wraca i wolałabymm z nim i dziewczynkami posiedzieć
                            najgorsze że od połowy lipca znów ma mój m pracować w delegacji więc chyba nie będzie przedłużał współpracy z obecną firmą tymbardziej że może dostać normalna umowę z firmą dla której robi zlecienia

                            oj znowu się nakićkało ale na życie bez męża się nie zgadzam za żadną
                            kasę

                            czekając na Krzyśka popakuję prezenty na dzień dziecka
                            tzn chcemy rano im dać małe prezenty (Książeczki dla małych i bieliznę dla JUlki) a dopiero jak wrórcę te prezenty już wlaściwe (bo Julka ma na 7:45 a więc młode będą kimać a potem ja wychodzę potem z Krzyśkiem się mijamy około 16 w dzrzwiach i dopiero o 19 są wszyscy)
                            uwielbiam patrzeć na małe mordki jak dostają prezenty te wymarzone

                            Maja dostanie klocki z hello kitty z autem i przyjaciółmi oj ole się zawsze nagada że ma sama hello kitty i brak jej samochodu (są to klocki łąćzące się z lego
                            Julka lalkę cleo z tych monster high
                            a Olga pingwinka na patyku do pchania (oszaleje na jego punkcie - ma po Majce kółeczko ale sklejane i pęka co jakiś czas i pieska co ostatnio srtacił już ostatnią nogę i jest sam korpus )

                            a mój mąż dostanie koszulkę z bartem simsonem bo fanem jest strasznym

                            Olga mi sama zasnęla w sukience bez kolacji kąpieli kuźwa nie lubię takich akcji bo potem głodna się budzi o 1 czy coś w tym stylu
                            maja wczoraj padła na klockach
                            schasają się a potem takie efekty

                            wczoraj byliśmy na dniu dziecka w domu kultury
                            super -szkoda że aparatu zapomniałam a na koniec był koncert orkiestry detej Maja mało się nie posikała jak mogła na tubie i saksofonie spróbować pograć a Olga na perkusji próbowała sił
                            były zabawy tańce kącik małego artysty i oblegany kącik z ciasteczkami

                            włączyłam sobie odgłosy lasu i się będę byczyć
                            miłego wieczoru


                            JULA

                            MAJA

                            OLGA

                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              a wiecie ja się nie bałam ani 2 ani 3 porodu za to 1 strasznie
                              jak już jechałam z JUlką na porodówkę to mało mi serce nie wyskoczyło a ciśnienie hehe w skali im się nie mieściło (rtęciowym miałam mierzone)
                              no ale to był poród przedwczesny ja młoda sama bez męża ech

                              za 2 razem mimo że Maja okazała się wielkoludem (4220) jakoś poszło łatwiej bez nacięcia bez pęknięć nie ja z JUlką 48 szwów
                              a Olga hehe wypadła jak z procy a ja po wszystkim wstałam i chciałm iść odrazu do domu zapomniałąm żę trzeba odleżeć swoje hehe


                              JULA

                              MAJA

                              OLGA

                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                majajula Zazdrościsz nam bólów w kroczu ???No coś Ty. Nie jest to miłe uczucie.Mnie to wogóle dziś tak kuło,jak np.kucnęłam i wstawałam to mnie mocno bolało,albo w toalecie.Dziwne kłucie,bolące, nie miałam tak z Martynką.

                                My na dzień dziecka to aż tak nie poszaleliśmy.Martynka dostanie jakieś drobiazgi.Bardzo chciała farbki do malowania po ciele w kąpieli to jej kupiłam.Poza tym perfumki i flamastry ze stempelkami.
                                Tak wogóle to jest ostatnio niezbyt grzeczna i nie bardzo zasługuje.
                                W niedzielę wybieramy się na dzień dziecka na miasto,na wystawę zdjęć i konkurs,pozatym będą tam inne atrakcje.
                                Jutro ma przyjechać chrzestna z męzem i teście.Też dostanie pewnie jakieś prezenty.
                                Upiekłam Muffinki i zrobiłam deser Tiramisu w pucharkachNawet fajnie wygląda Do tego jakieś jeszcze słodycze.I tak to spędzimy sobie miło popołudnie.
                                Last edited by marzeni; 31-05-2012, 20:59.
                                Martynka ur.11 listopada 2008
                                Iga ur.3 sierpień 2012



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X