Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Eluśka i co z Rafałem? Dojechał? Udało mu się to, za co trzymałam kciuki???
    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      no właśnie Elu ja też czekam na wieści
      Kala niestety masz rację, tu się nigdy nic nie zmieni dopóki mentalność ludzi będzie taka
      a z innej beczki:Masz rewelacyjny suwaczek!
      Last edited by bagnes; 21-11-2013, 18:47.


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Napisane przez imagination
        Nie zamierzam się tłumaczyć, bo znów opacznie zostanie to oderane. Człowiek chce żyć spokojnie, a tu każdy się dopatruje oszustwa i przestępstwa... Ten świat schodzi na psy, to forum też....
        a to co ty robisz to nie jest oszustwo i naciągactwo no sorry sama chyba zeszłaś na psy skoro uważasz to za normalne i dopuszczalne zachowanie
        a propos forum skoro większość ma inne zdanie w tym temacie to może ty powinnaś coś przemyśleć
        a co do tego że nikt ci nic nie udowodni w razie czego to nie byłabym taka pewna, w końcu nie żyjecie na bezludnej wyspie
        Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          No w końcu jestem...

          No to teraz już wam mówię mój małżonek brał udział w tym konkursie co 3lata temu wygraliśmy te wczasy. a rok temu 1000zł w tym roku niestety nie poszło mu aż tak dobrze, ale jednak 500zł wygrał a przy naszych ostatnich wydatkach każda kasa się przyda...Ja i tak jestem z niego dumna, bo to konkurs na skalę Polski i to, że dostał się do finału to już super Teraz siedzi sobie w teatrze na jakieś komedii, potem maja jeszcze późną kolację, a jutro po śniadaniu wraca do domu...

          Z tych mniej przyjemnych rzeczy to musimy codziennie sprawdzać nasze dzieciaki, bo w p-lu pojawił się półpasiec :/ zawsze coś w zeszłym roku wszy a teraz półpasiec...Ech...

          Dzięki kochane za trzymanie kciuków, na 48 osób zmieścił się w pierwszej 15

          No to spokojnej nocy kochane :*




          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Napisane przez kala8 Pokaż wiadomość
            a to co ty robisz to nie jest oszustwo i naciągactwo no sorry sama chyba zeszłaś na psy skoro uważasz to za normalne i dopuszczalne zachowanie
            a propos forum skoro większość ma inne zdanie w tym temacie to może ty powinnaś coś przemyśleć
            a co do tego że nikt ci nic nie udowodni w razie czego to nie byłabym taka pewna, w końcu nie żyjecie na bezludnej wyspie
            nie będę sie tłumaczyć kolejny raz, bo to nie ma najmniejszego sensu...
            Czas pokaże jak będzie...


            ELU, gratulacje dla męża. 500zł to zawsze coś



            Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Elu pogratuluj Rafałkowi ode mnie
              500 zł to DUŻO! Tymbardziej, jak się ma jedną wypłatę, dwójkę dzieci i samochód u mechanika Cieszę się z Wami, ale z drugiej strony szkoda, że nie trafił mu się jakiś wyjazd na Malediwy - przydałby się Wam!


              Ja dzisiaj znowu zdechnięta chodzę. Rano z łóżka ciężko mi wstać. Zauważyłam, że teraz to wyłączam budzik, ale jeszcze muszę sobie każdego dnia poleżeć, strasznie ciężko jest mi wstać o 8 rano. Dobrze, że Darek ma od poniedziałku na 16.30 to będzie jeździł z Edzią do przedszkola.
              U nas od rana mgły, ale nie ma zimno, bo jest 7 stopni. Wczoraj po obiedzie wybraliśmy się na spacer, bo my ostatnio bardzo samochodowi, a ja na tą anemię muszę uważać. I wczoraj uszy mi zmarzły, więc dzisiaj mam cel - poszukać mojej czapki. Nie widział jej ktoś?
              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Elu GRATULACJE DLA RAFAŁA!! 500 to też sporo zwłaszcza przed świętami
                Magda kiedy jedziesz na te prenatalne? Ja na anemię tardyfreon musiałam brać nic innego nie działało na mnie a jadłam wszystko i buraki itp.
                u nas też mgła i to do teraz się utrzymuje.
                Chłopcy ostatnio mają szał na grę "spadające małpki, najpierw reklama się im spodobała a ostatnio u kuzynki grali i teraz cały czas słyszę tylko o tym więc jeden prezent pod choinkę już mamy, babcia im kupi a my musimy gitary bo o tym też słyszę już od dawna.
                tylko nie wiem co na mikołaja bo autek już mają dużo, a chcę coś małego.
                a wy już macie pomysły na prezenty?


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Agnieszka na prenatalne jadę już w czwartek. Nie mogę się doczekać. Darek weźmie sobie wolne, albo zamieni się z kimś, a Edytkę odbierzemy wcześniej z przedszkola, bo chcemy, żeby się z nami wybrała.
                  Ja na krew mam Sorbifer Durules. Anemii nie mam, ale dmucham na zimno. Od wtorku jadam warzywa te wskazane, dzisiaj kupiłam sobie jednego buraka i zrobię sobie chłodnik

                  Wsadziłam ciasto do piekarnika, bo po obiedzie wpadną mama z siostrą na kawę.
                  Ja dzisiaj przy tej pogodzie zdycham znowu. Śmieję się, że powinnam na czas ciąży wyprowadzić się do mamy w góry, bo tam czułam się znacznie lepiej.

                  Edzia ma dzisiaj Dzień Marchewki w przedszkolu.
                  Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                  Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    czesc dziewczyny

                    Postanowilam w koncu do was napisac, zagladam czesto, ale jakos weny do pisania brak. W dalszym ciagu jest mi ciezko pogodzic sie ze smiercia mamy, jest mi cholernie ciezko, zasypiajac mysle o niej cosie teraz z nia dzieje, czy istnieje cos jeszcze po smierci, czy jest obecna z nami dusza, wstaje pierwsza mysl po otworzeniu oczu to to, ze nigdy wiecej nie bede mogla jej zobaczyc, dotknac, porozmawiac chcoiazby przez tel jest mi tak cholernie zle , coswe mnie peklo i nie wiem czy kiedykolwiek sie z tego pozbieram.
                    Przepraszam ze was tym zadreczam. teraz co u nas. A wiec Kuba ma mnóstwo kolegow i kolezanek w klasie, gada coraz lepiej po francusku, co czwartek ma dodatkowa godzine jezyka, ale idzie mu naprawde swietnie. Zadziora z niego jak mu ktos podskoczy, jakis kolega go walnie to nie wazne czy to bylo specjalnie czy niechcacy to zaraz z lapkami leci i oddaje. Pies rosnie jak na drozdzach, gryzon, zeby mu ida wiec nasze dlonie sa notorycznie podgryzane, ale tak poza tym to kochany pies, dobrze ze zdecydowalismy sie na ta a nie inna rase, bo jest bardzo rodzinnym i spokojnym psiakiem.

                    Paula jak nowa pasja?? duzo chetnych do fotografowania?

                    Madzia jak sie czujesz? brzuszek ciazowy juz widoczny?

                    Postaram sie tu czesciej cos skrobnac bo zagladac to ja tu do was czesto zagladam. Buziaki milej nocki




                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Ewelka, teraz to martwy okres, bo ja sesji w plenerze juz nie zrobię (chyba, ze jak sniegu dużo spadnie), a nie mam studio by robić mimo aury na dworze. Chętnych niewielu... Fajnie byłoby już zbierać terminy na 2014 rok, na sezon letni, ale to marzenia jak narazie. Może z czasem się coś rozkręci



                      Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        HEJ
                        Ewelka nie przepraszaj, pisz kochana jeśli to przynosi Ci choć chwilową ulgę
                        Fajnie że Kuba tak sobie radzi, dzieci szybko się uczą języka no i zazwyczaj lepiej dają sobie radę w takich sytuacjach niż my.
                        Magda czekam na wieści w czwartek z niecierpliwością
                        A u nas różnie tzn. dobre wieści są takie że Olga nie zamierza pełzać do przodu tylko podnosi brzuch i tyłek na czworaki, tylko musi jeszcze załapać jak tu się przemieścić na razie kiwa się w tej pozycji. No i jak siedzi to się na tyłku przesuwa.
                        Złe wieści są takie że Piotrek znowu dostał jakiejś wysypki i jest obecnie na diecie, bez słodyczy mało nabiału, żadnych soków, konserwantów(jak tego uniknąć nie wiem ) itp. i stopniowo będę mu wprowadzać produkty żeby wyłapać po czym te wysypki. Tylko nie wiem czy się uda....
                        biedny cierpi dzisiaj w przedszkolu był balik piżamowy ( my też w piżamach) i nawet dzielnie to znosił, bo specjalnie upiekłam mu ciasteczka takie naturalne, ale na koniec się popłakał bo sok był a on tylko wodę pić może....


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          hej dziewczynki

                          A dzis tak z doskoku bo obiad mam na gazie , za godzine musze odebrac malego z przedszkola. U nas dzis totalna zimowa pogoda za oknem, mroz okropny , ale przebija sie juz troszke slonce to moze pozniej sie troszke ociepli bo poki co nie chce mi sie nawet z domu wylazic brrr...

                          bagnes szkoda twojego synka, biedny... mam nadzieje ze szybko wylapiesz od czego ta wysypka. A moze czekolada, kako ?! bo wiem ze one bardzo czesto uczulaja . Powodzenia

                          A Madzia gdzie zniknela




                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Hej.

                            Ja ostatnio tylko podczytuje, bo u nas nic nowego.
                            Darek dla odmiany ma teraz na 16.30, więc mam trochę więcej obowiązków na wieczór. Edzi muszę jakieś zajęcia wymyślać, bo od wczoraj w domu siedzi - katar i kaszle. Blada, a oczy i nos czerwone od kataru, ona ma ta tendencję, że zawsze jej jedno oko łzawi przy katarze, to ma po Darku.

                            Za godzinę jedziemy na prenatalne.
                            Ale chcemy ją zabrać ze sobą, żeby jej nie było przykro, poza tym to chyba ostatnia już okazja, żeby mogła popatrzeć na dzidziusia przez monitor.
                            Trzymajcie dziewczyny kciuki, żeby wszystko było dobrze i obstawiajcie co będzie. Mi się marzy synuś, nawet dzisiaj mi się śniło, że lekarz powiedział, że są jajeczka, ale wszyscy mówią, że mają przeczucia co do córki i zaczęłam też w to wierzyć.
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Magda trzymam kciuki żeby było wszystko w porządku i czekam na wieści.
                              Co do płci to ciekawa jestem kto ma rację bo (dzisiaj już mogę Ci powiedzieć bo pewnie się dowiecie) od kiedy wiem że jesteś w ciąży to cały czas myślę o tym maluszku w formie męskiej. Nie wiem czemu ale jakoś tak......ciekawe komu się sprawdzą przeczucia.
                              Ewelka powiem Ci że kakao jest na mojej liście najbardziej podejrzanych produktów, dlatego na razie go nie dostaje, boje się tylko tego że okaże się że wysypki dostaje po dużym spożyciu i wyłapanie tego nie będzie takie proste, coś w końcu musi jeść. Córka znajomej tak ma na testach nic nie wychodzi i jak wypije 2 szkl. mleka albo zje kilka truskawek to nic jej nie jest a jak trochę więcej na raz to zaraz jest cała obsypana
                              Last edited by bagnes; 28-11-2013, 13:02.


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Hejka

                                My dopiero do domu wróciliśmy, po drodze mieliśmy kilka spraw do załatwienia i byliśmy na obiedzie na mieście.

                                No to pochwalę się, że u nas w rodzinie wkrótce pojawi się druga KSIĘŻNICZKA! Super, cieszę się, bo ją widziałam, bo zdrowa, bo wszystko jest dobrze, bo rzeczy po Edytce wykorzystam. Darek żartem mówi, że będzie musiał sobie jakoś poradzić z tym babińcem, bo u nas pies to suczka

                                Wszystkie wymiary, przepływy są ok. Wg usg wychodzi, że jest trochę młodsza od OM, bo tu wychodzi, że to 21 tydz. 1 dzień i termin na 9 kwietnia. Ja tylko mówię, żeby do Wielkanocy się zmieścić, bo święta już 20 kwietnia :P
                                Edytka była z nami, oglądała siostrę, która chowała się za rączkami, smacznie spała i nie bardzo chciała się nam pokazać z twarzy. Córcia zadowolona, że będzie siostrzyczka, bo bardzo jej chciała.

                                Spadam na kanapę, bo jestem wymęczona. Jutro z Edzią do pediatry jadę, bo kiepsko wygląda, oczy czerwone, jakby czymś podrażnione
                                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X