z tą nerka Magda to całkiem przypadkowo wyszło. jak lezelismy w spzitalu to zwrocilam uwage ze on bardzo malo siku robi. No i pani doktor powiedziala ze zrobi mu bilans plynow. Wyszedl źle. No ale powiedziała, ze on może wstrzymuje siku i mamy zrobić sobie jeszcze taki bilans w domu i jak dalej bedzie zły to do nefrologa. Więc po wyjściu ze szpitala umówiłam się na wizyte do nefrologa dziecięcego. Jak poszłam zabrałam wszystkie badania Krzysia od urodzenia. Pani doktor przeglądneła to i powiedziała, że on ma za duża różnicę miedzy wielkościa nerek i że to juz jest od pierwszego usg jak byl noworodkiem i miął 4-5 dni. Wtedy powiedziala ze ona podejrzewa wrodzoną wadę nerki. No ale musimy to zdiagnozowac i lezec w szpitalu. Tak wiec badamy sie. Mam nadzieje ze to sie nie potwierdzi. Pozniej po wyjsciu jedziemy do Polanicy. Jak co roku. Wakacje juz zaliczylismy i w tym akurat aspekcie chorobowym tylko trzeba sie cieszyc. Bo tak bysmy mieli wyjazd wykupiony a tu nagle do szpitala trzeba isc i przepadlo by. A tak wyurlopowalismy się i teraz odporności w górskim klimacie nabierzemy.
Co do basenu to tu nie mamy, bo ja wszystkie powywoziłam. Zresztą tu mamy taki mały teren i nie mamy cienia, co prawda mozna kupic parasol ale jakos nie chce nam sie. Tak wiec dzieci czekaja do wyjazdu do Polanicy na basen i wode.
Co pokoju alergika, to na cale szczescie Ewelina nie lubi pluszakow, nie mamy tez zaslon, ani jakis takich narzut na lozko. Jedynei to koldra z pierza i muszę niestety ja wymienić, bo na pierze tez mamy uczulenie. Chyba bede robic tak jak pisalas, po powrocie z dworu wykapie ja i dam nowe ciuchy. Jak narazie odczulania nie bedziemy miec. Tak przynajmniej nasza alergolog zdecydowała. Mamy taki syrop lagodzacy te dolegliwości.
Fajnie ze ruszacie z projektem i przebudową domu. Oby szybko sie zrealizowało Twoje marzenie. No i powodzenia w staraniach
Skomentuj