Kala wiem, ja rozumiem. Ale ja mam tylko jeden pokój i mieszkam z teściami, więc muszę też dać im się wyspać Póki suczka nie nauczy się do końca siakać na podwórku to będzie nocować w piwnicy. Teraz tam była i spała, więc jestem dobrej myśli
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamusie z maja 2009
Collapse
X
-
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Skoczu, Kala ma racje nasza Sonia miala.6 tyg jak ja wzielismy, em spal z nia w jednym pokoju i sie nia zajmowal. Zanim nauczy sie czystosci to minie pare miesiecy, nie raz i nie dwa bedziecie po niej sprzatac nie tylko siuski ale jak ja dobrze wychowacie to potem bedzie spokoj. Nasza ma 2 lata nie zakatwi sie w domu, nigdy nic nie pogryzla sama daje znac kiedy juz naprawde potrzebuje wyjsc na dwor- em wychodzi z nia kolo 20-21 i do 12 mam spokoj, w domu sama zostaje nieraz caly dzien ale to trzeba wypracowac. Zycze powodzenia i wytrwalosci
Skomentuj
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Napisane przez Skoczek Pokaż wiadomośćKala wiem, ja rozumiem. Ale ja mam tylko jeden pokój i mieszkam z teściami, więc muszę też dać im się wyspać Póki suczka nie nauczy się do końca siakać na podwórku to będzie nocować w piwnicy. Teraz tam była i spała, więc jestem dobrej myśli
może dlatego że my mamy lekkiego świra na punkcie naszych psów i zawsze je traktujemy jak członka rodziny, a członka rodziny do piwnicy bym nie zamknęła
no ale to moje zdanie i odczucia
a to nasz obecny członek rodzinyAttached FilesLast edited by kala8; 04-04-2013, 17:40.
Skomentuj
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Delff i jak wyniki rekrutacji? Tak, Tomek od września idzie. U nas wyniki były tydzień temu.
Madziu, już na fb pisałam, że Luna jest cudna!!! Zazdroszczę Ci, bo marzę o czworonogu, a moj T przeciwny, o tacie nie wspomnę Zresztą pies by i tak całe dnie siedział sam, a poza tym w obecną pogodę by mi się nie chciało latać z 4. piętra z psiakiem
Skomentuj
-
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Paula pomyliłam sie i muszę z atydzien jechać bo dopeiro wtedy bedą Ale niestety nie mam dobrych przeczuć
Magda ale maluski ten piesek. Ciekawe jaki bedzie w przyszłości. Edzia ma nowa zabwkę, a chomik ajeszcze ma bo pamietam ze jeden zdechł
ja dzisiaj sie pomyliłam i na angielski blanki ppjechałam godizne wczesniej, naczekałam sie ale przynajmniej tam miłe panie sa i można sobe pogadać
Skomentuj
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Magda śliczny ten piesek, ale powiem Ci szczerze że ja też bym go nie dawała do piwnicy, szczeniak to tak jak dziecko. oderwany od mamy, sam zamknięty w ciemnym pomieszczeniu... a z własnego dośwaidczenia wiem że gdyby był z wami to szybko by przestał skomleć.
Ale decyzja oczywiście należy do was
Agata aż tak źle u was że masz złe przeczucia co do rekrutacji? u nas wyniki będą pewnie pod koniec miesiąca, bo nigdy się nie spieszą, ale raczej nie powinno być problemu skoro już chodzą rok,i jeszcze teraz mają dodatkowe punkty za siostrę, no i dodatkowe godziny bo jak wrócę do pracy to będą musieli byc dłużej, chociaż ja miewam obawy, ale teraz to ja mam obawy z wielu powodów i chyba tak zostanie jeszcze przez 2 tygodnie
Skomentuj
-
Odp: Mamusie z maja 2009
bagnes u nas totragedia z tymi przedszkolami. przynajmniej w okolicy. Ale gdzieniegdzie jest lepeij i maja nawet niedobór ale neibede specjalnie kilkanascie kilometrów woziła dziecko. Jestem w domu z Kacprem wiec po prostu bedzie ze mna dłuzej. Szkoda mi tylko tego ze nie ebdzie miałą kontaktu z dziećmi.
Skomentuj
-
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Delff oby jednak przeczucia Cię myliły i Blanka się dostała, bo to świetna sprawa, a Ty będziesz miała więcej czasu dla Kacpra.
U nas już po Nowym Roku właścicielka podpytywała kto mniej więcej byłby chętny, żeby dziecko znowu przyprowadzać od września. Coś wspominała, że chciałaby się starać, żeby z tego Kinder Klubu zrobić punkt przedszkolny, więc opłaty byłyby od razu mniejsze. Oj, fajnie by było.
Ja ostatnio chodzę bez humoru, hormony dają mi popalić. Dzisiaj moje własne dziecko doprawadza mnie do szewskiej pasji, aż ją na drodze poszarpałam za kurtkę. Zamiast iść przez drogę, to stanęła i się rozglądała, a tu auto jedzie, ja ją poganiam, a ona jak wryta.
Marudzi o nowe ubrania, że teraz nie chce spódnicy tylko sukienkę, a rano było na odwrót. I tłumaczę poraz enty, że nie założy nowych czystych ubrań, dopóki tych nie znosi i nie zbrudzi.
Teraz chodzi i mówi, że gramy w króla ciszy, a sama gada jak najęta... nie mam dzisiaj do nich siły, do m. też. Jakiś bez humoru wrócił w pt z pracy, od jutra zaczyna szkolenie i zamiast powiedzieć o co mu kaman i żeby przez cały tydzień fajnie nam się układało, to ten tłamsi w sobie i mówi, że nic mu nie jest.
Pies siedzi w piwnicy w pomieszczeniu przy piecu, gdzie JEST MU CIEPŁO, MA POD SPODEM GRUBU STYROPIAN, CZYSTĄ WODĘ, MISKĘ PEŁNĄ JEDZENIA I KOCE DO PRZYTULENIA. Zostańie tam do ciepłej wiosny, dopóki śniegi nie stopnieją i nie ociepli się. Potem zrobimy mu mały wybieg i będzie w budzie, tak będzie najlepiej dla wszystkich. A jak będziemy siedzieć na ogródku (może kiedyś przyjdzie ta prawdziwie ciepła wiosna?), to będzie sobie hasał między nami.
Skomentuj
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Magda no wąłsnei pamietałam ze jeden wam zdechł ale nie wiedziałąm czy kupowałs nastepnego czy nie. A teraz klatka schowana? czy maz w planach kupic kolejnego. Ja to bym królika kupiła bo sama zawsze miałam i to przez lata, ale mój sie eni chce zgodzic bo woli szczura ja wole królika bo jest milszy ale to pewnei na nowym lokum bedzie bo tutsaj to nie chce słuchac ze ktos ciagle brudzi w domu
Skomentuj
-
-
Odp: Mamusie z maja 2009
hej dziewczyny.
Moi panowie od soboty mają jakiś sezon na chomiki właśnie... cały czas udają że sa chomikami i móqwią że mam im kupić, ale ja się nie ugnę samam miałam kilka i niestety za którtko żyją, po pierwsze a po drugie nie podoba mi sie trzymanie takiego zwierzaka w klatce. Więc my takiego zwierzaka mieć nie będziemy.
Ale wczoraj kupiliśmy im mały prezent:
http://images.gittigidiyor.com/5914/...59141322_0.jpg
Jeszcze nic nie wiedzą ale widzieli coś takiego i oszaleli bo t-rex to ich ulubiony dinozaur. Kupiliśmy używane, o po łowę tańsze niż nowe, a wiem z doświadczenia że zabawki tej firmy są bardzo dobrej jakości i trudno je zniszczyć (moi mają jeden tor i jeżeli im się nie udało tzn że jakość rewelacyjna )
A ja coraz bardziej nerwowa to oczekiwanie doprowadza mnie do szału i jeszcze wszyscy dopytują: "a ty jeszcze chodzisz?" brrrrrrrrrrrrrrr jutro mam kontrolę to się dowiem czy dotrwamy do 19 czy jednak gin miała rację ostatnio że trzeba będzie szybciej kończyć....
a czuję sie fatalnie.
Skomentuj
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Cześć kochane...
My już po imprezie, jeszcze nie doprowadziłam domu do stanu całkowitej używalnośći, ale już w miarę OK...Za to głowa mi pęka i spać mi się chce strasznie...Samek chyba z nadmiaru wrażeń po dniu wczorajszym całą noc się budził z płaczem, średnio co pół godziny, masakra jakaś, mi teraz oczy się już kleją pomimo wypitych już 3 kaw...
Wiktoria wczoraj niestety tak jak się spodziewałam w kościele krzyczała, że chce na ziemię i po kolanach zasuwać, więc w końcu Rafał wyszedł z nią do zachrysti i tam sobie łaziła do woli, nawet jej krzyków za bardzo nie było słychać w kościele...Ale ogólnie OK, ksiądz do nas, zę jemu absolutnie nie przeszkadza jak małe dzieci krzyczą w kościele, ale on wie jak inni ludzie reagują...Impreza za to fajna, choć nie obyło się bez zgrzytów z teściową, ale my to już chyba nigdy nie będziemy żyć w harmonii i zgodzie, trudno, sama tego chciała....
Za to z mężusiem ostatnio wszystko w jak najlepszym porządku i oby tak zostało...
Magda czasem każdą z nas własne dzieci zamęczają czymś więc głowa do góry, a mąż hmmmm. zawsze wydaje mi się że strasznie rozgadany, a tu z Tobą nie chce pogadać co go gryzie...
Bagnes trzymam kciuki, żebyś wytrwała do tego 19, ale z drugiej strony skoro tak źle już się czujesz, to może lepiej już teraz???
Agata ja też trzymam kciuki za to, żeby Blanka jednak się dostała do p-la ja już nie wyobrażam sobie, żeby Samek nie chodził, Po pierwsze kontakt z dzieciakami, po 2 więcej czasu dla młodszego, i przy okazji dla siebie
Paula fajnie że Tomuś będzie chodził do p-la a jak w pracy u ciebie???
Dobra kochane idę jeszcze ogarniać dalej...Najpierw rozwiesić pranko, a potem odgrzać coś na obiad bo niedługo mąż wróci...
Miłego dnia wam życzę...Aha a czy u was też w końcu wiosna za oknem bo u mnie slonecznie i 10stopni
Skomentuj
-
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Elu Elu wiem ze kontakr z dziecmi bardzo wazny i w miare czesto próbuje sie ze znajomymi widywać. wczoraj cały dzien u nas synek kolezanki siedział i Blanka sie wybawiła na całego. Wogóle nei chcieli sie rozstawac ze sobą. Bo jezeli chodzi o czas to Blanka mnie wogóle nei przeszkadza przy wszuystkim mi pomaga lub bawi sie sama jak jestem czyms zajeta.
Bagnes prezent super mojej kolezaknki dzieci to maja i Ciagle sie tym bawią a jak Blanka wraca do domu to kaze sobie to kupić. Wytrwaj do terminu A jak chłopcy reaguja teraz? Tzn Piotrek bo pisałąs ze on taki bardziej odsunięty sie czuje
Skomentuj
-
Odp: Mamusie z maja 2009
Agatko lepiej jest staram się bardzo często go przytulać i zapewniać że zawsze będę go kochać tak samo mocno, nie pozwalam mu po prostu zamykać się w sobie tylko reaguję jak trzeba. Nawet przestał się jąkać ostatnio i sam przychodzi się przytulać, otworzył się sporo. a ogólnie to codzień wysyłaja mnie do szpitala bo oni już chcą żeby mama mogła się z nimi normalnie bawić itp.....
co do wytrzymania do terminu to nie wiem jak będzie bo dzisiaj znowu małej wyszła duża waga i gin boi się że macica za bardzo się rozciągnie i blizna nie wytrzyma. W czwartek muszę jechać do szpitala na usg kontrolne i będzie decydować czy nie przyspieszyć terminu. jak tylko brzuch zacznie mi się napinać mam zaraz przyjeżdżąć i nie czekać na konkretne skurcze. Zobaczymy, nawet jakby teraz coś sie stało to nie ma tragedii bo mała już gotowa do porodu a mój organizm też.
Skomentuj
Skomentuj