Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Hej, hej, kochane Kobietki.

    Ślę serdeczne pozdrowienia z Dobrej. Jakąś godzinkę temu nasz Daruś wyjechał od nas, koło 16 powinien być już w domku.
    Już sam weekend minął nam ekspresowo, więc podejrzewam, że tak samo będzie z resztą całego weekendu.
    Wczoraj byliśmy na zakupach w Limanowej, na rzece, a wieczorem robiliśmy sobie ognisko, takie prawdziwe, z kiełbaską i piwkiem.
    Edzia z tych wszystkich wrażeń już o 21 zasnęła nam na kolanach i taką wrzuciliśmy ją do łóżeczka
    Dzisiaj już pogoda się popsuła, jest wietrznie, zimno i pochmurno, ale ja odpoczywam od upałów.
    Za chwilę idziemy na spacer w stronę lasu...ach, jak mi dobrze u mamusi
    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Halo!
      Czy naprawdę nikt tu nie zagląda???
      U nas dzisiaj piękna pogoda, dzień miałyśmy bardzo aktywny, bo odwiedzaliśmy wszystkich możliwych wujków w okolicy. I na twarz padam, dopiero co kawkę skończyłam pić, a jeszcze mamie przy sałatce pomogę.
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Hej kobietki

        Troszkę mnie nie było, ale przez te stresy z teściową przebywałam raczej po za domem i tak było dla mnie lepiej...Teraz kilka dni jest spokojnych, ale ja zabiegana, bo w sobotę idziemy na wesele...Wczoraj kupiłam Samkowi ubranie, ale teraz muszę ciut skrócić mu spodnie i znów trezba jechać...Ech wiecie marzy mi się jeden dzień spędzony tylko w domu na błogim lenistwie ;p

        Przed chwilą wróciłam do domu - tak teraz rano, bo organizowałam dzieciakom - czyt. młodszej mlodzieży ognisko i "zieloną noc" a te małe glisty nie spały przez całą noc...Oni teraz pewnie wszyscy w łóżkach a ja wątpię czy przy mojej 2 zdążę chociaż na godzinkę się kimnąć...

        Pogoda u nas w kratkę...Raz zimno raz ciepło, ale wczoraj np. strasznie wiało...
        Staram spędzać czas teraz z Samkiem, bo kurcze już tylko kilka dni będzie w domu i od pon. do przedszkola...Zastanawiam się które z nas będzie bardziej płakało, Samek w p-lu czy ja za drzwiami
        Ale cóż tyle mam to wytrzymało więc i ja dam radę ;p

        To chyba tyle z nowości u nas...

        Młoda nadal grzeczna i przesypia nocki...Wygląda mi jakby jej ząbki szły, ale kurcze tak to wyglada już miesiąc i nadal nic...

        No nic idę z Samkiem po bułki póki Wiktoria śpi...A więc do spisania :*




        http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Cześć

          Ostatnio nie mam na nic czasu,Kuba mało kiedy chce spać w ciągu dnia (dziś na szczęście poległ) więc mogę spokojnie ,przy kawce posiedzieć i się zrelaksować.

          Ela łącze się z Tobą w bólu,ja tez się obawiam co to będzie z tym przedszkolem,czy Kuba szybko się za klimatyzuje ,bądź co bądź dzieciaki tu mówią w innym języku niż on więc nie wiem jak on sobie na początku da radę z ta barierą językową,troszkę go poduczyłam ale wiadomo takie dziecko to zapomni co się mówi w danej sytuacji. Nie wiem czy przez pierwsze dni nie będę musiała tam z nim siedzieć. Kuba do przedszkola maszeruje 6 września. Powiedz mi jak wygląda sprawa z ubiorem? w tygodniu skocze na zakupy bo muszę kubie pokupować dresy (chodzi głównie o spodenki dresowe) i właśnie tu nie wiem ile mam tego kupić? Może ty mi poradzisz ile masz dla Samka muszę też kupić sporo bawełnianych bluzek na długi rękaw,dokupić skarpetki no i kapcie dla niego też.


          U nas dziś 27 stopni,ale od jutra już ochłodzenie,do tego stopnia że w piątek i sobotę będzie tylko po 17 stopni, chyba koniec lata się zbliża,choć pamiętam,że tu jeszcze we wrześniu panowały upały,ciekawe jak będzie w tym roku.
          Na święta Bożego narodzenia raczej w tym roku nie zjeżdżamy.Artur dostał już kontrakt i nie wiem czy po 3 miesiącach pracy dadzą mu już jakie kol wiek wolne ,więc się nastawiam na pobyt tutaj,tylko Kubuś marudzi że na święta chce do Polski bo chce pojeździć na sankach ze swoim kuzynem

          Madzia a do kiedy ty tam zostajesz w ogóle ??

          Miłego dnia dziewczynki




          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Ewelka my startujemy z p-lem już 3września...Co do ubioru...Hmmm...Sama nie byłam pewna ile czego powinnam mieć...Ale mam dużo koszulek na krótki rękaw, i takie t-shirty z długim chyba z 10szt. Do tego spodnie dresowe 6par i 3pary dżinsów na gumce, bo wiesz jak sam pójdzie do WC żeby nie miał problemu...Nie wiem myslę, że starczy a jak nie to zawsze można dokupić w trakcie...My kapcie już mamy i plecaczek, pudełko na śniadanie no i worek na ciuszki do ćwiczenia...Dogadałam się z babka w p-lu (mama mojej kol.) że jeden komplet ciuchów zawsze będzie w przedszkolu w razie jakieś niespodziewanej "katastrofy"...No i u mnie będzie tak, że zaprowadzę Samka, pożegnam się i wychodzę, nawet jak będzie plakał, a panie sobie poradzą, a jeśli miało by być krytycznie to dzwonią...Mam p-le dość blisko, więc szybko będę w razie potrzeby na miejscu...Oby nie było to konieczne...

            Magda wczoraj gadałam z Rafałem i jakby wam pasowało 16 września to byśmy was odwiedzili...Może byś już miała jakieś ciuszki dla mojej córci

            No nic kochane uciekam, bo kurcze głowa mi pęka, a wczorajsza noc całkiem bez snu, więc ide już dziś do wyrka...
            Do spisania :*




            http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Kochane moje!

              Wracamy już w niedzielę, więc będę zaglądać i pisać codziennie już ze swojego komputera. Dzięki, że jeszcze o mnie pamiętacie...
              Smutny mam wieczór, bo mój braciszek jutro o 10 wylatuje do Anglii i nie wiadomo jak mu się tam ułoży i kiedy znowu go zobaczę Właśnie spędzam z nim wieczór, bo dzielimy pokój u mamy - ostatni raz! Moja mama to chyba się jutro zapłacze, ja pewnie razem z nią...chlip!!!

              Elu dziwnym zbiegiem okoliczności mamy wolne ten termin, więc wbijajcie na kawkę - w końcu! Postaram się załatwić ubranka, ostatnio już mówiłam siostrze, żeby zrobiła u siebie przegląd i oddała mi te mniejsze dla Ciebie. Powinna się wyrobić do tego czasu.

              Dziewczynki a co do przedszkola, to na pewno potrzebne są majtusie i komplet ubrań na zmianę, skarpetki też. Czasem się zdarzy, że dziecko zapomni, albo nie zdąży w wc i się posika. Mojej Edzi kiedyś na kibelku wszystko się poplątało i usiadła sobie na majtkach i spodenkach i się posikała. Już z doświadczenia wiem, że dzieciakom najwygodniej jest w spodniach dresowych, jak ktoś u nas przychodzi w jeansach, to mu ściągają i zakładają te na zmianę, albo biega w samych majtkach jak jest ciepło. Dziewczynki chodzą wystrojone, najczęściej w rajstopkach i sukienkach, bądź legginsy i tunika. Ja zostawiłam w reklamówce na półce majtki, skarpetki, spodnie, spodenki i bluzkę. I paczkę mokrych chusteczek, bo proszę, żeby małej takimi chusteczkami wycierali nos, jak ma katar. Sama raczej nie wysyłam Edzi w jeansach, bo krępują ruchy, kiecka czy dresy są wygodniejsze.

              No to tyle na razie z mojej strony. Odezwę się jeszcze stąd. Darek w piątek na wieczór do nas dołącza, już mi się tęskni.
              Ale coś mi moje nowe syfki na twarzy mówią, że na dniach mnie krew zaleje i przyjdzie @
              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                dzięki dziewczyny za pomoc, kupie póki co z 6 par spodenek dresowych i w cholerę bluzek z długim rękawem Ela piszesz,że ciuszki do ćwiczeń musisz ?! Nam nie kazali przynosić nic do ćwiczeń,tylko zostawić w szafce właśnie ciuszki na przebranie (i tu dzięki Madzia za wskazówki ) Już mniej więcej wiem co przyszykować. Śniadań ani obiadów Kuba tam jeść nie będzie więc z tym nie ma problemów, tylko nie wiem jak z chusteczkami nawilżonymi bo tu w zasadzie zawsze wszystko,wszędzie dają,więc nie wiem czy kupować czy nie, na wszelki wielki włożę do plecaka i niech to sobie tam w tej szafce leży.
                Eh stresa już łapie ,ale cóż życie... od przedszkola się nie wymigamy

                Dziewczyny jak ten czas leci co ? Ponad trzy lata temu chwaliłyśmy się niemowlakami i opowiadałyśmy o porodach,a tu już o przedszkolakach mowa Kiedy to zleciało. Fajnie że nasze forum się ostało do tej pory...

                Lecę spać kochane. Do jutra




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Hej...

                  U nas słoneczko...Samek poszedł z babcią odwiedzić ciocię, a ja czekam aż mała wstanie i idzemy na spacer...

                  No wlaśnie ja też myślę, że dresy to dobre rozwiązanie dlatego ich mam więcej...Co do stroju do ćwiczeń to u nas raz w tyg. dzieciaczki idą na salę gimnastyczną i wtedy się właśnie przebierają, ale wiesz to nie wszędzie tak jest...Najgorsze dla mnie jest to, że Samek w domu robi kupę na nocnik, za nic w świecie nie mogę go nauczyć chodzić na wc i tu jest klapa..Gadałam z tą panią z przedszkola i mi powiedziała, że jeśli faktycznie nie uda się go nauczyć do września to muszę też nocnik mu dać żeby miał w p-lu...

                  Ewelka masz rację, czas leci nie ubłagalnie...Dopiero co nosiłam Samka pod sercem, a teraz już Wiktoria za kilka dni skończy pół roku Też się cieszę, żę forum jeszcze jest i że zaglądamy, szkoda, że została nas tylko garstka...Ciekawe co tam u reszty naszych dzieciaczków...

                  Magda niemożliwe, że w końcu mamy wspólny wolny wekend teraz to już nic nie planuję na ten czas i oby tylko dzieciaczki zdrowe były....

                  Wiecie ja ostatnio łapię doła, przez to, ze właśnie Samek idzie do p-la...niby kurcze sama chciałam żeby się integrował z innymi dzieciaczkami i w ogóle...Ale przeciez to jeszcze mój mały chłopiec...I proszę się w tym momencie ze mnie nie śmiać,ale kurcze był ze mną przez ponad 3lata całymi dniami, a teraz przez kilka godzin go nie będzie...Wiem, że taka kolej rzeczy, ale i tak mi ciężko...

                  No to posmęciłam i uciekam




                  http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    hej hej

                    oczywiscie jak zwykle czas na zagladanie na forum udaje mi sie znalezcy albo na jakims urlopie albo jak dzieci sa chore. Teraz przydarzyly nam sie jakies bole brzucha u Eweliny i na 2 dni mam zwolnienie. Nawet podejrzewali ze moze to wyrostek. Ale dzis jest juz lepiej.
                    Przeczytalam ta ostatnia strone i widze ze na temat przedszkola trafilam. Krzys zaczal w marcu chodzic do przedszkola Ewela jest juz w 3 grupie. Wiec do 1 grupy mamy przyniesc poduszke, pizamke- maluchy maja 1,5 h drzemki, no i na wszelki wypadek na przebranie 1 pare majtek, spodenek, koszulke gdyby sie zabrudzil. Codziennie wychodza tez na dwor, wiec jesienia ubieram dzieciaki na cebulke, zeby w razie czego nie zmarzli. Najwygodniejsze sa jak dziewczyny juz pisaly dresy, ale ja tez czesto nawet zima zakladam krotkie spodnie, lub 3/4 bo u nas jest cieplo i dres to musial by byc raczej cienki. Co do aklimatyzacji to chyba wszystko zalezy od dziecka. Jak spedza duzo czasu z dziecmi to bedzie mu sie podobalo, a jak jest takie raczej niesmiale to moze byc problem. Choc to tez zadna regula. Zreszta w zasadzie chyba wczesniej czy pozniej kazde dziecko sie przyzwyczaja. A EWela a propo Ciebie to mam taka znajoma co mieszka za granica i poscila corke do przedszkola i bariera jezykowa nie byla problemem, dzieci jakos potrafia sie domowic.
                    Moje dzieciaki wrocily do przedszkola, co prawda chodza z przerwami, bo pomiedzy 14 a 21 mielismy urlop wiec nie chodzili teraz Ewela siedzi w domu, a we wrzesniu znow na wakacje sie wybieramy, wiec tak na prawde zaczna w polowie pazdziernika. U mie zmian prawie nie ma, teraz jestesmy na etapie znalezienia lokatorow na nasze mieszkanie, zawsze to bylo by troche grosza, no i kredyt by sie z tego splacal. Kilka osob ogladalo, ale nikt jeszcze sie nie zdecydowal.

                    Madziu widze ze Ty znow u mamy jestes; udanego wypoczynku

                    Elu fajnei ze mozesz do przedszkola zaniesc nocnik, u nas taka opcja nie wchodzi wogole w gre.


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      O! Buczek jak fajnie,że się pojawiłaś

                      Co do przedszkola to wczoraj tam byliśmy ,była rozwieszona karteczka ,że rano zaprowadza się dzieci ,ale co do godzin poobiednich to już nic nie napisali. I teraz nie wiem czy po prostu przez jakiś czas dzieciaki się przyprowadza tylko rano do 12 ? na te 4 godziny?żeby się zaklimatyzowały Nie wiem jak to tu będzie, pójdziemy 6 to się dowiemy.
                      Buczek Dużo zdrówka dla Eweli !!!

                      Mój tygrysek nie chciał dziś spać więc już teraz smacznie chrapie,ja czekam z kolacją na Artura,może za godzinę już będzie w domciu. Od jutra u nas już chłód konkretny,ale może to i dobrze..już miałam dosyć tych upałów.

                      Ela mi też dziwnie ,że Kuby nie będzie.Ty masz córcie to tak myśleć nie będziesz jak ja, u mnie tylko on był,zawsze wszędzie go pełny, hałasował i latał po mieszkaniu a teraz cicho sza ale myślę ,że do tygodnia się przyzwyczaję,oby jemu się tylko przedszkole spodobało,to jest najważniejsze. A już mi dziś mówił ,że nie może się doczekać kiedy pójdzie do dzieci.

                      Lecę po coś słodkiego i pobuszować na allegro, chociaż ciuchy i tak kupie mu tutaj, ale lubię poszperać sobie troszkę
                      Miłego wieczorku dziewczynki




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        A Wy dalej o tych przedszkolach, he he he! Czy ja też tak to wszystko przeżywałam? Żartuję kochane, pewnie tak samo analizowałam, przygotowywałam się psychicznie i martwiłam się. I też mnie nachodziło, że przecież niedawno odprawialiśmy roczek Edzi, a teraz mała ma swój pierwszy obowiązek chodzenia do przedszkola.

                        A teraz za nic bym tego nie zamieniła. Mam czas dla siebie, na zakupy, kiedy mała jest w przedszkolu, to wypełniam wszystkie swoje domowe obowiązki, a jak wraca i ona i Darek, to poświęcam się tylko im. A mała świetnie się zmieniła i rozwinęła wśród dzieciaków.
                        Wkrótce same będzie mówiły, że nie wyobrażacie sobie, żeby mieć chłopców w domu 24 h na dobę Chociaż przyznam, że pierwszy tydzień był ciężki, bo nie wiedziałam co robić, czym się zająć i ciągle nasłuchiwałam telefonu czy czasem nie dzwonią, że Edytka strasznie płacze za mamuśką

                        A jeszcze co do ubioru, to ja bym poleciła na pewno póki co t-shirty na krótki rękaw, bo w pomieszczeniach jeszcze ciepło, a dzieci biegają tam jak szalone, to po co mają się przegrzać?

                        Brat wylądował bezpiecznie w Londynie, tyle dobrze, że leciał z naszą kuzynką, która wracała do swojego domku i braciszek nie był sam. Samym lotem był zachwycony, cieszył się, że miał małe turbulencje - on z tych, którzy lubią adrenalinę.
                        Na lotnisku odebrał go kuzyn, u którego będzie mieszkał, pokazał mu okolice i odpoczywał w domu. Ma tam internet, więc będzie dzwonił Skypem albo zostawiał wiadomości na Fb.
                        Do południa trochę z mamą sobie popłakałam, bo kurcze nie wiadomo jak mu się tam ułoży i kiedy się zobaczymy, co gorsze w jakich okolicznościach, ale z każdą godzinką już nam lepiej. Dobrze, że jest internet, a brat może liczyć na cudownego kuzyna i jego żonkę.

                        My mieliśmy dzisiaj cudną pogodę, popołudniu wybrałyśmy się z moją mamą na cmentarz zapalić znicze moim dziadkom, dołączyła w między czasie do nas siostra i poszłyśmy na pyszne lody (mała znowu tu załapała mokry kaszel i już się zastanawiam czy ją tutaj coś nie uczula, np. sierść kota, że tylko tutaj tak kaszle w nocy?) i na zakupy. I tak nam jakoś czas mija.
                        Jutro wieczorem Darek do nas dojeżdża i tak mi minął tydzień u mamy, Boże, jak prędko!!!
                        A od poniedziałku znowu zacznie się wstawanie...do przedszkola I cieszę się, bo będzie Was więcej, więc mi raźniej.

                        Dobranoc kochane, lecę małą wrzucić do wanny.
                        Ewela daj znać czy coś kupiłaś na Allegro?
                        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          hej hej

                          u nas dzis szaro buro, typowo jesienna pogoda. Caly dzien z przerwami padalo, a do tego temperatura tez byla raczej rzeska. Z ewelina dzis bylo lepiej i juz powoli zaczela jesc; W poniedzialek pojdzie do przedszkola i juz nie moze sie doczekac bo teraz bedzie chodzic do 3 grupy a to sa juz starszaki i maja swoja sale na pietrze

                          Madziu najwazniejsze ze brat tam nie zaczyna sam tylko macie tam kogos z rodziny; to na pewno duze ulatwienie, nie bedzie sie czul samotny. A Wy mimo ze to spora odleglosc tez w dobie XXI wieku na biezaco bedziecie miec z nim kontakt. A co do tego kaszlu to moze rzeczywiscie kot bo siersc jest bardzo uczulajaca. Moze wybierzcie sie do alergologa.

                          Ewela bedzie dobrze; pewnie poczatkowo bedziesz miala problem z samotnoscia i ciaglym mysleniem czy wszystko jest w porzadku, ale z kazdym tygodniem bedzie coraz lepiej; trzymam, kciuki

                          Dzis zdalam sobie sprawe jak czas szybko leci. Dopiero myslalam o przygotowaniu Bozego Narodzenia w zeszlym roku i tym calym zamieszaniem- robilismy swieta dla calej rodzin, a tu za chwile kolejne swieta sie zblizaja. Pewnie i w tym roku beda u nas, ale tym razem wiecej zwale na rodzine. No i chyba powoli zaczne myslec o prezentach zawsze obiecuje sobie ze trzeba to zrobic wczesniej i miec spokoj i co roku mi to nie wychodzi. Moze na powaznie po wakacjach o tym pomysle a teraz musimy sie powoli przygotowywac na wyjazd. Juz troche nie moge sie doczekac mam nadzieje ze uda mi sie wypoczac. No i moze nasze relacje z M sie poprawia, bo teraz to tragedia. Tylko warczymy na siebie.
                          No nic nie bede smecic. Do nastepnego razu


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Witam w niedzielne popołudnie

                            Melduję, że od dwóch godzin jesteśmy u siebie. Podróż minęła nam ekspresowo, bo autostradą, nie dało się odczuć, że to ostatni dzień wakacji i nie było takiego ruchu, jakiego się baliśmy.

                            Zdążyliśmy się już rozpakować, sprawdzić wiadomości na komputerze, za chwilkę idziemy na ogródek na grilla A jutro do przedszkola i będę robić pranie.
                            Poza tym u nas ok, mała całą drogę przespała. Od środy podaję jej syrop i mam wrażenie, że kaszel jest lepszy.
                            Mała już u prababci na dole siedzi, a my odpoczywamy. Mała Franca, nie chciała jechać, chciała zostać sama u babci. A kiedy dla żartów zaczęłam się z nią żegnać, to szybko zmieniła zdanie i powiedziała, że ona jednak z nami się zabierze, bo przecież jutro do przedszkola musi iść Rozsądna dziewczynka!

                            Wstawiam jeszcze fotki dla Was z wyjazdu
                            1. Tam gdzieś samolot słychać
                            2 i 3 ze spaceru po torach na most kolejowy
                            4. Edźka pomaga babci myć okna
                            5. Nasza moedeleczka
                            Attached Files
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              I jeszcze z wczorajszego spaceru z moją siostrą i z mężkiem:
                              1. Rodzina Skoczków w komplecie
                              2. Coś na kształt reklamy boli
                              3. Kochani moi
                              4. Edźka z irokezkiem
                              5. My
                              Attached Files
                              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Witajcie Dziewczynki!

                                Jak nastroje przed pierwszym dniem w przedszkolu naszy Majowych brzdąców? Ja się na szczęście jeszcze nie muszę stresować, ale wierzę, że już coraz bliżej nas ta chwila. Tomek chce iść do przedszkola, ciężko Go odciągnąć od dzieci, ale obawy oczywiście są, i to ogromne.
                                U nas po staremu. Praca króluje w naszym życiu. Tomuś to totalny mamisynek, wszystko mama, Tata moze nie istniec. Ja jestem najwazniejsza! Męczące, ale kocham tego Bąka, więc też cieszy mnie Jego przywiązanie do mnie.
                                Ogólnie to dni mijaja bardzo szybko. Po pracy czas z Synkiem, szykowanie do pracy i tak w kolko, zero czasu dla siebie.

                                Madziu, rewelacyjne fotki. Edytka już taka duża, piękna!!!

                                Ja zostawiam Was z filmikami:
                                http://youtu.be/kdvKl3tGwQw (Tomusiowy występ w Mam Talent)
                                i na sali zabaw: http://youtu.be/HI5JoM05FUc
                                i fotkamii Tomeczka i moimi:
                                Attached Files



                                Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X