Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    No kochane ja już spakowana, młody poszedł spać, a ja jeszcze muszę umyć szybciutko podłogi, lecę do wanny i uciekam do wyrka bo rano wyjeżdżamy

    DO ZOBACZENIA ZA TYDZIEŃ KOCHANE (a raczej do spisania )

    PA PA PA PA PA PA




    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Cześć Dziewczyny. Widzę, że póki ja nie napiszę, to nikt tu śladu nie pozostawi po sobie

      U nas od kilku dni zimniej i pochmurno. Ale weekend mieliśmy bardzo ciepły - ok. 10 st na plusie!

      W piątek byliśmy w Tesco kupić resztę prezentów, zostali mi tylko dziadkowie Darka i Edytka. No i Darkowi i sobie musiałabym jeszcze coś fundnąć

      W niedzielę byliśmy na rynku pokazać Edzi wielką choinkę i dwa aniołki świecące, ale była zachwycona! Bombki były większe od jej głowy, ale każdą chciała dotknąć i sprawdzić czy są prawdziwe.
      Darek miał swoje święto i trochę świętowaliśmy z jego rodzicami, kosztowali whiskey, którą w prezencie dałam Darkowi - że niby prawdziwy alkohol dla prawdziwego faceta Ucieszył się bardzo i równie był zaskoczony.

      Mała wczoraj była jakaś podejrzana, trochę marudziła, wieczorem strasznie się tuliła do mnie, powtarzała, że jest zmęczona i śpiąca, a o 20 już spała.
      Dzisiaj obudziła się o 6.30 z płaczem, patrzę, a ona cała rozpalona - termometr pokazał 39,7 st! Przestraszyłam się, bo ona jeszcze nigdy nie gorączkowała.
      Podałam jej Ibufen D, przespała się jeszcze u mnie jakieś 15 min i zaraz temp jej spadła. Teraz fajnie się bawi, ma taki sam humorek jak zawsze i patrzy na bajki. Jakby znowu temp podskoczyła, to pojadę z nią do lekarza.
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        A był u Was Mikołaj?

        U nas trochę oszukanie, bo Darek chciał, żebym z prezentem poczekała, aż on wróci z pracy, bo chciał zobaczyć minę małej. Więc jak wrócił, to poszli we dwoje robić kawkę, a ja wrzuciłam jej prezent do łóżeczka. Kiedy wrócili, to powiedziałam, że zdaje się, że Mikołaj coś dla niej zostawił. Mała obszukała cała sypialnię, w końcu znalazła wielką paczkę - dostała ogromne puzzle 10 w 1 ze Świnką Peppą. Ale miałam przy tym roboty, bo okazało się, że wszystkie klocki były wymieszane w jednym dużym worku. Musiałam to posegregować na poszczególne obrazki, a dużo tego było.

        Potem jeszcze okazało się, że Mikołaj zostawił jeszcze jedną paczkę u dziadków w sypialni, ale tam już tylko słodycze i owoce
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Cześć...
          teraz będę z Wami częściej... Wczoraj zwolniłam się z pracy... Musiałam... sytuacja mnie do tego zmusiła, a i sama też tego chciałam... Niestety zostałam bez pracy i bez opieki dla Juniora (to był przeważający powód). Jest nerwówka i będzie jeszcze większa... Ale jakos muszę żyć...
          To tyle co u mnie. Jak się uporam z obowiazkami, to się odezwę.

          A to ja i Tomcio dzisiaj:
          A ostatnia fotka z soboty - prezent na Mikolajki
          Attached Files



          Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Cześć dziewczynki

            Jakoś ostatnio czasu nie mam żeby coś skrobnąć,ale obiecuje poprawę U nas pogoda w miarę dobrze,dziś +11 tyle że pochmurno jest i czasem spadnie deszcz,ale jak na grudzień to chyba i tak nie źle. Mały właśnie zasnął, Artur będzie kawkę robić bo po 15 musi jechać do tego swojego biura odnośnie tego prawka. Na święta planujemy jechać do Polski,ale teraz jesteśmy w kropce bo z racji tego że Artur będzie zmieniał prawo jazdy z Polskich na Francuskie, te polskie prawko zabrali mu już teraz myśleliśmy ze dopiero przy wymianie to zrobią a oni wywinęli psikusa i zabrali mu je już teraz, i teraz nie wiadomo... bo może być tak że do świąt dostanie nowe prawko a jak nie to nie wiadomo jak do polski się dostać.... bo mamy zaświadczenie ze możemy bez prawka jeździć ale to tylko na terenie Francji obowiązuje..... czas pokarze co z tego wyniknie, bo ja do samolotu na pewno nie wsiądę, a autokarem szczerze mówiąc boje się jechać bo już przez z te 4 lata co tu jesteśmy się napatrzyłam jak te autokary do polski jeżdżą, jak wariaci i troszkę bym sie bala,jednak w swoim samochodzie lepiej.....

            Paulinko przykro mi ze musiałaś z pracy zrezygnować, w sumie z pracą źle bez niej jeszcze gorzej... no ale skoro faktycznie sytuacja ciebie do tego zmusiła to chyba tak będzie lepiej,sama wiesz co dla ciebie dobre. Trzymaj sie kochana jakoś dacie radę. A powiedz co z Tomciem? on jak pracowałaś chodził do żłobka czy teściowie się nim zajmowali ?

            Madzia już zakupy porobiła a ja tylko dla kuby póki co zamówiłam ten tor: http://allegro.pl/hot-wheels-laborat...058.html,teraz moja mama mnie prosiła żebym cos kubie na internecie poszukała i zamówiła do niej i ona zapłaci i odbierze,ale szczerze mówiąc nie mam opcji już żadnych,moja siostra kupi mu chyba śmieciarkę taką że będzie sobie mógł elektrycznie kosz ze śmieciami wysypywać, no i dla reszty rodziny która sie mnie pyta co kupić też nie mam pomysłów w tamtym roku jak był mniejszy to było mi prościej a w tym to katastrofa normalnie. On sam z siebie najbardziej na ten tor czeka

            Myślałam też nad tymi ośmiorniczkami do kąpieli ,może by moja mama takie coś mu kupiła : http://allegro.pl/plywajace-osmiorni...955716183.html ma któraś z was coś takiego? juz nie wiem co dla niego, nie chce żeby kasa poszła w błoto, chciałabym kupić mu coś czym się będzie bawić,ale z drugiej strony chciałabym żeby od każdego dostał co innego a nie że cała rodzina pokupuje mu samochody bo on je lubi,przecież w domu też ma już masę tych aut i wielkich i małych.....

            Ale wam lekturę zostawiłam




            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Paula troszkę was śniegiem zasypało widzę




              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Ewelinko, sypało trochę rano, ale mało. Co do Tomcia, to była z nim teściowa. Teraz padły słowa, ze "niańce to się słono płaci" i nie chce się Małym zajmować. T się z nią kłócił wczoraj. No i nie miałam wyjścia, musiałam się zwolnić, bo co poczniemy z Małym? Do roboty nie mogłam Go wziąć.
                Ciężko będzie, ale może jakoś damy radę. Może teściowa zmądrzeje. A ja pracy będę nadal szukać.



                Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Paula czy ja dobrze rozumiem? to przez teściową rzuciłaś prace? O jaa..współczuje teściowej, własnego wnuka nie będzie pilnować bo nie ma z tego korzyści finansowych ?




                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    W pewnym sensie przez nią. Ja już dawno planowałam się zwolnić, ale nie chciałam robić tego nie mając w zanadrzu innej pracy, ale jak widać nie miałam wyjscia.
                    Wiesz, za długo było ok. Aż pierdzielnęło Ją coś w pusty łeb i nagadała głupot. Pewnie za tydzień jej przejdzie, stęskni się za Małym i będzie chciała sie znów nim zajmować. Tylko, że wtedy to ja będę bez roboty, a nie ona :/



                    Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      No właśnie ;/
                      Nic nie poradzisz,ludziom odwala na starość niestety . Obyście tylko dali sobie rade finansowo do momentu jak znajdziesz sobie inną prace. Trzymam za was kciuki .Będzie dobrze

                      A Tomcio jak 4 latek wygląda




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Przyznam Eweli rację, że Tomcio wygląda na starszego chłopca, też dałabym mu jakieś 4 latka. Za to no Kubę mogłabym patrzeć godzinami - te niebieskie oczka i te pucołowate policzki. No zakochać się można!!!

                        A u nas kiepsko. Edytka pół dnia fajnie się bawiła, o 14 podałam znowu jej lek, bo miała 38 st, o 15 przy obiedzie (!) zasnęła, po godzinie się przebudziła, ale znowu taka nie wyraźna, pytała się czemu ciągle chce jej się spać i dalej śpi do teraz. I znowu robi się cieplejsza, więc boję się o nadchodzącą noc, bo nie wiem czy będzie spała czy już będzie wypoczęta i czy będzie miała temperaturę...

                        O właśnie się obudziła. Zaraz do niej idę.

                        Ewelka, wiesz ja też myślałam nad tymi ośmiorniczkami, ale chyba poza tym, że każdą wkłada się w inne miejsce, to nie ma w niej nic ciekawego - przynajmniej wg mnie. Edytka dostała na urodziny coś takiego http://allegro.pl/wodospad-fontanna-...979647577.html, poza tym do wanny kupiłam jej jeszcze kiedyś siatkę na zabawki kąpielowe, żeby było gdzie je chować.
                        Myślę jeszcze co mogłabyś rodzince podsunąć na prezenty dla Waszego małego i przychodzi mi na myśl: rowerek biegowy, hulajnoga dla młodszych dzieci, ciastolina z akcesoriami, większe puzzle albo samochody do montażu... Może coś z tego wybierzesz.

                        Paulina, smutne to, że przez teściową musiałaś zrezygnować z pracy. Wiem, że nie byłaś z niej zadowolona, często narzekałaś, ale zawsze były z tego pieniądze. Kiepsko u Ciebie z teściową, ale widzę, że to taka kobieta jak moja teściowa, więc wiem, co czujesz. Powodzenia w szukaniu pracy!!!
                        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Madziulka dziękuje za podsuniecie pomysłów na prezenty, z tego co napisałaś rowerek biegowy odpada ponieważ na wiosnę Kuba dostanie ode mnie i Artura normalny rower więc ten by poszedł w odstawkę i pewnie by stał i się kurzył w pokoju...samochody do montażu nie wiem sama, pewnie te części by fruwały po pokoju, myślałam wcześniej nad ciastoliną i chyba powiem mojemu bratu żeby kupił ją na prezent chyba że sam coś wymyśli,w końcu jest ojcem chłopca

                          Co do Edzi to pewnie jakiegoś wirusa załapała ;/ skoro gorączka jest taka wysoka to pewnie nie przejdzie szybko , może na wszelki wypadek zabierz ją jutro do lekarza niech zobaczy co to jest....

                          A co do Kuby to ładny z niego chłopczyk,ale za to łobuz nie z tej ziemi najbardziej denerwuje mnie ze wszystko trzeba do niego krzyczeć ,bo jak mówię to udaje że mnie nie słyszy,już nawet mu słuch sprawdzałam ale wszystko gra. Taki uparciuch z niego,jego cel to robić wszystko na złość i na przekór A jak wasze maluchy też takie parte jak mój ???




                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Hej.

                            U nas już lepiej, po gorączce ani śladu, a mała czuje się świetnie. Właśnie gra w Spadające Małpki.

                            Wczoraj był mały problem z zaśnięciem, dopiero po 21 wskoczyła w piżamkę i poszła do łóżeczka, ale jeszcze długo nie umiała zasnąć, bo się solidnie wyspała popołudniu.
                            Mi ulżyło, że dzisiaj już jest lepiej, ale co chwilę słyszę, że przychodnie są pełne od zasmarkanych i kaszlących dzieci. Ale to nic dziwnego, bo kto widział, żeby w grudniu było 10 st na plusie?

                            Wczoraj dzwoniła moja mama i mówiła, że nad ranem spadło ok 10 cm śniegu, ale stopniał w oczach, bo było jednak ciepło
                            Z kolei u nas od wieczora pada deszcz, a myślałam, że umyję sobie dzisiaj okna. Teraz wymyśliłam, że pościeram sobie kurz z lamp i szaf, ale jakaś awaria na wsi musiała być, bo nie mamy wody.

                            To tyle u nas. Pa!
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Hejka!
                              Madziu, nie byłam zadowolona z tej pracy, wykańczała mnie, ale było to jakieś źródło dochodu, teraz nie ma nic z mojej strony, co najbardziej odbije sie na T. bo wszystkie sprawy finansowe puki co będą na Jego głowie.
                              Ja sobie nie wyobrażam Świąt. przyjeżdża Szwagier z rodzinką i dziećmi swojej dziewczyny, więc kupa ludu. Mieliśmy całą Wigilię spędzić u teściów, ale w obecnej sytuacji czarno to widzę. Najwyżej zgarniemy Maćka do nas jeśli przez te 2 tygodnie sie nic nie zmieni. Ja mam ogromny zal do teściowej... O taką głupotę cierpi dziecko. On nie rozumie, że babcia nie chce się nim zająć i pyta "Idziemy do autka, do dziadka, babci?" Jak Tomek był wczoraj po Jego zabawki, to Mały płakał, bo tatuś poszedł bez niego. Dziecko się przyzwyczaiło, że niemal codziennie wieczorem tam chodził, a teraz co? Nagła zmiana...
                              Przykro mi, że tak się zachowała teściowa. Pół roku było ok, aż do teraz... Szkoda gadać...

                              Poza tym u mnie ok. Jest nerwowo, napięta atmosfera, trochę gorsze relacje z T, ale mimo to jakoś się wspieramy i oboje wierzymy, ze będzie lepiej. T wie, że Jego mama zmądrzeje, tylko czy przeprosi zwłaszcza mnie i Małego?

                              Co do prezentu na Gwiazdkę, to Junior dostanie klocki: http://www.polskie-zabawki.pl/kufere...facturers_id=5 i prawdopodobnie jakieś autko do tego. Tylko nie wiem czy my klocki kupimy, czy szwagier, bo chciał wiedziec jakie. Ale to jest jeszcze trochę czasu, więc się dogadamy. W przyszłym tygodniu trzeba będzie zamówić, by doszły do Wigilii. No i muszę robić za Mikołaja. Tomcio uwielbia tego osobnika i ciągle pyta kiedy Mikołaj przyjdzie. Odpowiadamy, ze wtedy jak Tysia przyjedzie (Siostrzenica Tomka - Martynka 3,5 roku). Mam czapkę Mikołaja, więc mogę rozdawać prezenty i zrobić Bąblom trochę frajdy

                              Jutro idę do UP, zasilić grono bezrobotnych. Wczoraj byłam rozliczyć się w pracy... Jedna koleżanka az sie poplakala. Wiecie, zżyliśmy sie wszyscy przez te 8 miesięcy... Mnie też było smutno i trochę żal mimo wszystko... No ale widocznie tak musiało być.

                              Uciekam moje piękne!
                              Madziu, zdrówka dla Edytki!!!



                              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                mamusie, żyjecie?



                                Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X