Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Skoczku my niestety w mieszkaniu nie mamy warunków do psa, więc jak jedziemy do mnie do domu rodzinnego, to Mańka bawi się z psami rodziców :P Mnie cieszył by nawet taki mały kundelek, byle był.

    No to mój cotygodniowy Polsatowy maraton serialowy :P teraz Hotel 52 a później Szpilki na Giewoncie
    a mnie chyba coś bierze, bo od kilku dni ciągle kicham, smarkam, kaszlę, boję się, żeby małej nie zarazić.

    buziaki, Aspirynka :P
    Maria - 10.05.2009r., g.4:43, cc. 3030g. 54 cm.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Napisane przez Skoczek Pokaż wiadomość


      Dziewczyny, cudne te psy. Ja to o najzwyklejszym kundelku marzę, byleby się psisko cieszyło na każdy nasz powrót do domu, nawet ze spożywczaka

      A jak wabią się Wasze psy?

      Kala ja już wcześniej widziałam zdjęcia Twojego czworonoga i od razu mi się spodobał. Masz duży ogród dla takiego dużego psa?

      o
      skoczek moja sie nazywa Mela

      ja nie mam ogrodu , mamy mieszkanie tylko duże 120 m, więc jest dla niej miejsce mieszkamy po za tym w śródmieściu (w Łodzi) więc miejsc spacerowcyh też mało

      ale to jest taki pies , który lubi głównie leżeć i być miziany i przytulany nie wymaga niesamowitych spacerów bo jest raczej leniwa

      ale ma codzienny dostęp do ogrodu u moich rodzićow, bo moja mama zajmuje sie na codzień Polką i nasza sunia co rano razem z Polą jeździ do moich rodzićow, więc jak ma ochotę to troszkę pobiega ale ona naprawdę zrobi kilka kółek wokół domu i głównei leży na trawie no taki typ
      Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Kala, to takiego psa dla siebie bym chciała, takiego mało wymagającego

        Aspirynko witaj ponownie u nas! Co robiłaś, kiedy Cię tu nie było? Co u Was? Jak Marysia! Pisz wszystko i koniecznie wstaw jej aktualne zdjęcie.

        Moja Edzia się z rana na mnie poważnie obraziła, bo wprowadziliśmy w życie nakaz picia mleka z niekapka. Powiedziałam jej oficjalnie, że butelka się popsuła i trzeba ją było wyrzucić, ale mała nie bardzo chce cię przekonać do picia mleka z czegoś innego niż butelka ze smoczkiem.
        Rano zażyczyła sobie kakao, ale jak jej przyniosłam w niebieskim niekapku, to z góry stwierdziła, że to jest gorące i obrażona leżała w łóżeczku. Ja mogłam sobie jeszcze poleżeć, a mała w złościach tak zabawnie sapała :P

        W końcu poprosiła mnie, żeby podała jej poduszkę jaśka, wzięła zimne już kakao i poszła do pokoju, położyła się na podłodze, przykryła się kocem, jeszcze w piżamie i wypiła trochę tego kakaa. Ale miałam przeczucie, że nie będzie łatwo z taką zmianą...

        Ja już przy kawce siedzę, za oknem pochmurno i 15 st. A mnie dzisiaj czeka prasowanie i pewnie porządki, żeby jutro mieć mniej, bo Darek idzie na rano do roboty.
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          specjalnie dla Skoczka Mańka:
          Attached Files
          Maria - 10.05.2009r., g.4:43, cc. 3030g. 54 cm.

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Aspargin, fajna ta twoja córcia, tylko taka poważna

            U nas ok, pospałyśmy sobie trochę dłużej, bo do 8. I nie pamiętam kiedy mogłyśmy sobie tak pospać, wiecznie mamy pobudki o 7 lub jeszcze wcześniej.

            M. dzisiaj w pracy, ja przy kawce. Wypiję i zabieram się za sobotnie porządki. Jeszcze ciasto chcę upiec i do sklepu skoczyć, ale sama nie wiem od czego zacząć.

            My w m. mieliśmy wczoraj poważną rozmowę i zdaje się, że teraz już będzie tylko lepiej. Powiem Wam tylko tyle, że dobrze jest usłyszeć od męża, że docenia to, że wychowuję nasze dziecko, sprzątam i gotuję Bardzo tego potrzebowałam, bo ostatnio nie widziałam już żadnego światełka w tunelu
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              hej hej

              dni tak szybko uciekaja ze ani sie obejrze a juz jest weekend. Dzis Ewela idzie na urodziny kolezanki z grupy; ale nim urodziny to jak u Magdy dzien zaczal sie od porzadkowania. No moz enie zupelnie, bo najpierw moj absorbujacy 2 syn poszedl na spacer- przed 6, a pozniej pranie wywiesilam, kurze poscieralam, lazienka no a teraz czekam az M wroci z zakupow i za gotowanie obiadow na caly tydzien zabieram sie. Tez pieke dzis caicho, musze wyprobowac piekarnik, bo za tydzien na swieto ptrzedszkola musze cos wykombinowac, a nie chce tak na nieznanym sprzecie.

              Kala sliczna ta Twoja psina

              Madziu to nei zupelnie tak ze przy Bernenczykach nic nie trzeba robic fakt ze biegac nie lubia za duzo spacerowac tez nie; ale my mieszkajac w domku musimy wnosic go na rekach na gore, bo do skonczenia 1 rz nie moga chodzic po schodach z uwagi na stawy; pytalas o imie- nasz nazywa sie Berni.

              aspargin witamy z powrotem; fajna dziewczeczka z tej Twoje cory


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Puk, Puk!
                Mogę wejśc i pozostać na dłużej???



                Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Paulina, nie pytaj, tylko czuj się jak u siebie

                  Co się stało, że znikłaś na tak długi czas? Pochłonęła Cię praca i Twoi panowie?
                  Pisz szybko co u Ciebie i chłopaków.

                  Ja właśnie okres dostałam i od razu czuję się słabsza. U nas piękna pogoda, a tymczasem koleżanka z liceum zapowiedziała się z rodzinką na kawkę u nas. Trochę szkoda, bo liczyłam na spacer, ale z drugiej strony dawno nie widziałyśmy się z koleżanką.
                  Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                  Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Witaj Madziu, dziękuję za miłe przyjęcie z powrotem. Nie było mnie dawno głównie z powodu braku internetu. owszem, Tomek miał neta, ale mobilnego i mój zakres działania na nim ograniczał się do poczty, wiadomosci na fb i nk i na web-gadu. Od piątku mam już normalny internet, stąd ten powrót
                    Bardzo się za Wami steskniłam!
                    Elusia, jak się czujesz, jak tam Maleństwo? Samek już wie, że będzie miał rodzeństwo?
                    Witam serdecznie kolejne mamusie, które zasiliły nasze grono!
                    Co tam u Buczka, Oli, Aniaszka?

                    U nas życie w biegu. Ciągle tylko praca - dom. Nic czasu dla siebie, na odpoczynek. Od wrzesnia mam w pracy więcej obowiązków, gdyż poza tym co robiłam dotychczas, wrzucono mnie na nowy "stołek", czyli przymowanie, przeliczanie i wydawanie zwrotów. O wiele lżej tam jest, ale za to więcej trzeba dopilnować i mieć na uwadze. T się śmieje, ze awansowalam, ale to nie awans, zwykłe dołożenie zakresu obowiązków.
                    W pracy bywa różnie. Ostatnio psychicznie jest coraz gorzej. jeden pod drugim kopie dołki... Mnie też się oberwało, co pewnie zaskutkuje w poniedzialek rozmową z naszym koordynatorem... Jak mnie zwolni - pogodzę się z tym i tragedii nie będzie. Grafik na październik mam tak zrypany, że szkoda wogóle gadać... Mam nadzieje, ze moje dni tam są policzone... pracy nadal szukam, bez skutku jednak...

                    Tomuś rośnie jak na drożdżach. jest już dużym i całkiem mądrym chłopczykiem. Tylko jest kilka mankamentów... przede wszystkim PIELUCHA - wciąż w niej chodzi... No i to, ze się bardzo buntuje, chce pokazać, ze to On rządzi. Miewa ataki histeri, rzuca się, bije i drze w niebogłosy gdy coś jest nie po Jego myśli. Najgorzej jest na dworze, zwlaszcza gdy są inne dzieci - o powrocie do domu można pomażyć. Jest histeria i tyle... Nie chcę Go karać klapsami, ale nie wiem już co robić... Nic na Niego nie działa, nawet zakaz bajek, zabranie zabawki czy inne tego typu kary, "karny jeżyk" też Bywam załamana chwilami Jego zachowaniem, bo wychodze na okropną matkę! Doradzicie coś????
                    Poza tym Tomuś na wszystko mówi NIE, słowo tak wogóle nie istnieje. Wszystko jest na nie. Zapytany o cokolwiek mówi NIE... Ciężko chwilami się z Nim dogadać :/

                    Gdyby nie te mankamenty, to Mały jest naprawde kochany! Mówi już bardzo dużo, nawet wierszyki, choć pierdołowato jeszcze, to powtarza. Mam filmiki, to Wam z czasem pokazę.

                    A co u Was?
                    Mam nadzieję, ze choć raz w tygodniu uda mi sie zajrzeć...
                    Buźka!
                    Attached Files



                    Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      I jeszcze kilka:
                      1 i 2) Karmimy kaczuszki (3.09.)
                      3) Wygłupy do zdjęć (15-09)
                      4) z Mamusią (15-09)
                      5) no i dzisiaj
                      Więcej oczywiście na FB, NK i tutaj: http://chlopak-na-opak.blogspot.com/
                      Attached Files



                      Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Dzień dobry.

                        Moja Edytka poszła na dół do Zosi, a ja mam chwilę dla siebie. Zdążyłam już wyprasować kilka rzeczy i jeszcze umyję sobie włosy, tylko czekam na cieplejszą wodę.

                        Muszę w tym tyg. iść do lekarza po skierowania na badania, bo za tydzień mam mieć ten zabieg na powiece, ale dodzwonić się na rejestrację nie mogę

                        Wczoraj spędziliśmy bardzo miłe popołudnie, wpadła ta koleżanka z rodzinką. Ostatnio wszyscy nas odwiedzają w tzw. biegu, a oni tym czasem siedzieli ponad 3 godz! No super! Brakowało mi strasznie towarzystwa i taka wizyta dobrze mi zrobiła. Najpierw była kawka i ciasto, a potem piwko
                        Teraz nasza kolej, żeby ich odwiedzić.

                        Paulina, jak Ty sobie radziłaś bez neta?! Normalnie, jak bez ręki! Ja bym oszalała, zawsze muszę zerknąć, poczytać, pooglądać co nowego.
                        Zazdroszczę Ci tej pracy, mimo wszystko, zawsze to codzienne wyjście do ludzi, a do tego trzeba się ubrać i umalować, a u mnie to ostatnio od święta Zasiedziałam się strasznie. Fajnie, że do nas wracasz, synek Ci wyrósł. Jaki rozm ubrań już nosi, bo wydaje się już być strasznie dłuuugi

                        Ewelko co u Was? Jaka pogoda we Francji?
                        Elu jak zdrówko? Jestem strasznie ciekawa, co Wam się urodzi. Przy prasowaniu oglądałam taki dokument na Polsat Cafe, o kobietach, które miały już kilku synów (jedna z nich miała ich aż 8! ) i marzyły o dziewczynkach. Dlatego dzisiaj moje myśli są skierowane ku Tobie. A ja sama bym się obraziła, gdyby kiedyś druga dziewczyna mi się urodziła Tym bardziej taka ułożona jak nasza Edytka Wczoraj koleżanka nie mogła się nadziwić, że ona każdy papierek, nawet po jej 5-letnim synku musiała iść wyrzucić do kosza, że ręce po słodyczach musiała umyć, że taka grzeczna, posłuszna i spokojna :P

                        Wstawiam jeszcze zdjęcie Edzi, kiedy pomagała dziadkowi malować
                        Attached Files
                        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          madziu, da się bez neta wytrzymać. Miałam dostęp do poczty czy gg, na Tomkowym necie, więc tragedii nie było. Ja do pracy rzadko sie maluje, bo fizyczna praca nie wpływa zbyt zachęcająco. W pracy mamy ciuchy robocze, więc ubieram się tylko do i po pracy. Marzę o zmianie pracy, bo nie wyrabiam psychicznie, kolejny dzień beczę...

                          Mały nosi już ubrania na 104, bo na 98 małe (no chyba, że rozmiar był zaniżony, a tego nigdy nie wiadomo). Na 104 trochę przyduże, ale za chwilkę i z tego wyskoczy. Kawał chłopaka. Mądry jest mimo wszystko
                          Attached Files



                          Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            i jeszcze fotki z przed chwiluni:
                            Attached Files



                            Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Łooo rany, jakie tu pustki!

                              Ale się nie dziwię, ja akurat dzisiaj mam brak formy, wszyscy i wszystko mnie denerwuje, krzyż i brzuch przy okresie boli
                              Na szczęście już mam wszystko porobione i mogę odpoczywać. Jeszcze tylko mąż wykąpie małą i będzie błogie lenistwo...chyba z książką pod kołdrę wskoczę.

                              Szwagierka do mnie dzwoniła, żebym zrobiła na sobotnią imprezę osiemnastkową jej córki zrobiła dwie sałatki i tym sposobem ukradła mi sałatkowe menu, które chciałam zrobić na ur. Darka. No brak mi teraz pomysłu.
                              Dziewczyny poratujcie koleżankę jakimś łatwym pomysłem na sałatkę, bo ja już nie wiem co wymyślić, żeby się nie powtarzało...
                              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Dzień dobry

                                Ja wstawiłam na zupkę koperkową i już pięknie pachnie.
                                Zdążyłam posprzątać w półce z lekami, z kosmetykami i uzbierała się reklamówka z rzeczami przeterminowanymi, a w półkach przejaśniało.

                                Popołudniu idę do lekarza rodzinnego po skierowanie na badania przed zabiegiem.

                                To tyle u mnie. Piszcie dziewczyny, bo się nudzę, a nie mam co czytać!
                                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X