Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    dzień dobry....

    my dzis na nogach już od 6:30 i jakaś taka niedospana więc kawka pierwsza już jest

    Aniu dziękuję za lekturkę do kawki, mam nadzieję, że Magda też się ucieszy...no tak myślałam, że zalatana jesteś i masz kupę roboty - u ciebie to normalne a tak na poważnie to masz rację, trzeba korzystać z tej pogody bo nie wiadomo jak długo się utrzyma, ja też zabrałam się powoli za prace ogródkowe, ale niestety dziś jutro i sobota do południa już mi odpadnie bo będę piekła ciasta, robiłam mięsa sałatki, no i imprezka...dziękuję, za życzenia dla m. przekażę...

    Madziu mam nadzieję, że porządnie tam wypoczniesz u mamusi i naładujesz akumulatorki, moja mama dziś wraca po ponad 7tyg, a ja jeszcze pewnie się do niej nie wybiorę, bo zabraknie mi czasu

    kochane do tego nie mam zielonego pojęcia co zrobić na obiad, kurcze serio, brak pomysłu...

    no nic kochane idę zabierać się za sprzątanie i muszę zrobić coś do kawy bo nie wiem ale ponoć przyjedzie ciocia m. więc jakiś sernik bez pieczenia pewnie będzie




    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Cześć.

      U nas pogoda do bani i zapowiada sie siedzenie w domu i jakoś już mi się humor popsuł.

      Eluś tak piszesz o tych przygotowaniach, że aż mam ochotę wpaść na tą imprezkę, bo ty na pewno same pyszności zrobisz

      A na obiadek może te oszukane gołąbki bo szybko się robi, mielone pekińska na patelnie do garnka i po godzinie obiad gotowy, a może ziemniaczki w plasterki pokroić opiec na patelni z boczkiem i cebulką i włożyć do pieca na pół godziny a do tego na szybko jakieś jajko albo mięsko np. pierś z kurczaka pokrojona w paski i podpieczona mój m. uwielbia, o chyba właśnie wymyśliłam obiad dla nas.

      Zmykam robić śniadanko maluchom bo zaczynają się budzić.
      AGATKA 16.04.07r
      Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
      W końcu w komplecie
      Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Aniu u mnie dziś też pogoda taka nijaka...w sumie wieje, jest 5 stopni, ale niebo zaciągnięte i tak szaro i brzydko....ale mam nadzieję, ze się wypogodzi dzięki za pomysł z obiadkiem, ale chyba jednak zrobię szybką jarzynówkę....a na imprezkę zapraszam - miejsca i jedzenia zapewne nie zabraknie

        ja ugotowałam galaretkę do sernika i teraz czekam aż mi się ostudzi, a w tym czasie idę posprzątać sypialnię i pokój młodego, bo kurcze nie wyrobię...

        aha wiecie co zrobił mój młody dzis rano???? zapomniałąm wam się pochwalić...zrobiłam mu mleko a jak wypił to chciał iść na bajkę, więc mu włączyłam, a my z m. jeszcze w wyrku gadaliśmy bo m. miał jeszcze chwilę do wyjścia....a młodemu znudziła się widocznie bajka i poszedł do kuchni wziął puszkę ze swoim mlekiem i wysypał na kuchni i "bawił" się tam całe meble i podłoga w kuchni były od mleka, no on sam zresztą też....

        potem jak szykowałam śniadanko to poszedł do komórki i zaniósł sobie masło do pokoju i z kolei bawił się masłem tzn. wbijał palec do niego...normalnie od rana nic tylko psoci....

        dobra uciekam kochane...

        miłego dzionka, bo nie wiem czy przed wieczorem jeszcze zajrzę...




        http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Witajcie kochane

          Dziękuję Wam bardzo za taką ciekawą lekturkę do kawki - właśnie piję i czekam, aż zacznie działać, bo ciężko było mi się obudzić. Pogoda u nas raczej jesienna, a ja dzisiaj mam kupę roboty przed jutrzejszym wyjazdem.

          Jak Was czytam, to się cieszę, że u nas póki co obiadami zajmuje się babcia m. Ja nie muszę kombinować co tu ugotować. Chociaż się zdarza, że babcia przychodzi do mnie i pyta o jakiś pomysł.

          Żeby nie zapeszyć - u nas od weekendu fajne nocki, Edzia dopiero z rana budzi się na mleczko, więc mamy długą noc bez pobudek.
          Dzisiaj wyjątkowo obudziła się akurat jak nam budziki zadzwoniły o 5.15

          Elu Samuel chciał Was chyba wcześniej wygonić z łóżka.
          Nasza córa też czasem wychodzi wcześniej z łóżka od nas, zwłaszcza w weekendy, my możemy sobie jeszcze poleżeć, a Edzia bawi się zabawkami, albo je po jakimś czasie nam przynosi do łóżka.
          Fajnie, że Twoja mama już wraca. Pamiętam jak mi pisałaś, że tęsknisz, bo ledwo co wyjechała. Ale chyba spotkacie się na urodzinach Rafała?

          Co do smoczków, to u nas jest. Edytka zastąpiła nim paluszek, więc jednak dobrze. Ale na dzień go chowam do szuflady, a dopiero daję go jej po kąpieli. Wtedy natychmiast się ucisza i szybko zasypia.
          Czasem zdarza się, że mała dostaje smoka, jak jest bardzo marudna. Wtedy mówimy, że damy jej smoczek, pieluszkę i mała idzie się wyciszyć do łóżeczko, co bardzo pomaga. To chyba nam też zastępuje południową drzemkę

          Agis bardzo fajnie, że znowu do nas zaglądnęłaś. Dziękuję za porady, ale jeszcze mi powiedz czy te specyfiki są na receptę? Czy bez mniej ją kupię? A co do picia, to u nas ostatnio różnie. Były dni, że mała z rana wypiła 210 ml mleka, a dopiero popołudniu sięgała po coś do picia. Jakby tak się zastanawiać, to może przez dzień wypije jakieś 400 ml płynów.
          Z drugiej strony podejrzewam, że idą ostatnie 4 zęby, mała ma gorszy apetyt i ciągle dłubie w buzi, albo językiem miesza...Poczekamy zobaczymy.
          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Dziewczyny, ale mam dylemat...

            Zaczęłam się powoli pakować, kiedy zadzwoniła do mnie przyjaciółka z propozycją pracy. Tam gdzie pracuje ktoś się rozchorował i potrzebują na zastępstwo do działu handlowego. Praca od 8 do 16 od poniedziałku do piątku. Ja dostałabym trzymiesięczny staż, a potem jakbym się nadała dostałabym pracę na stałe. Praca głównie polegałaby na papierkologii i telefonach, więc fajnie i czysto.
            Ale nie wiem jaką decyzję podjąć, praca sama do mnie przyszła, tylko w takim nieoczekiwanym momencie. Czekam aż m. przyjdzie i porozmawiamy. Gadałam już z teściami. Teściowa pracuje 3 razy w tygodniu, w różne dni, więc kiedy ona by pracowała małą musiałby zająć się teść. Ale z nim to takie gadanie: jak trzeba, to coś się wymyśli. Wiem, że to dziadkowie Edzi, ale ja muszę mieć pewność, że w razie czego zmienią jej pampersa, wyjdą na spacer i pójdą do lekarza w razie choroby.
            Sama nie wiem co myśleć, bo taka okazja się nadarza. Do rodziców zawsze na weekend mogę pojechać, ale myślę o tej Kudowie. Zaliczkę wpłaciliśmy w lutym na cały tydzień i problem w tym, że Darek musi w pracy pokazać fakturę, że był cały tydzień w jakimś pensjonacie, żeby mu kasę zwrócili...

            Dziewczyny, dawno taki kiepsko się nie czułam. Szkoda byłoby odrzucić taką pracę, ale to przyszło tak nagle i niespodziewanie...
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Madziu kochana!nie zastanawiałabym się zbyt długo nad tym, bo właśnie co pisałaś, że brak pracy to twój problem,że potrzebujesz "normalnych" kontaktów z ludzmi, że nudzi Cie już ta monotonia,a tu taka niespodzianka!! tylko się cieszyć! jak myslałaś o szukaniu pracy to na pewno myślałaś o tym co z Edytką a teściowie skoro mówią,że dadzą radę to na pewno dadzą, a jeśli zajdzie potrzeba wyjścia z dzieckiem do przychodni to z pracy zawsze można się dogadać, nie ty jena masz dziecko i pracujesz , szef na pewno potrafi zrozumieć "awarie" Decyzja wasza, ale uważam ,że lepiej nie mogło Ci się ot tak samo trafić, zwłaszcza,że u was też chyba nie ma zalania ofertami pracy? a tu fajna biurowa jak to napisałaś "czysta" praca i w świetnych godzinach! a jak z płaca? też przyzwoicie? POWODZENIA!

              Paula ciągle trzymamy kciuki za Twoją prace!

              Buczku martwię się co tam u was-zostaw choć małe info bo znów bede cie molestować smsami

              Aniu niezłe spanie mają Twoje bąble!pozazdrościć!~

              Elunia fajnie że mamusia wraca, to już na dobre czy za jakiś czas znów pojedzie?
              Robisz sernik na zimno?mniami!

              Czasem (ale tylko czasem ) zazdroszczę wam kobitki (tym które nie pracują),że macie czas na posprzątanie, ugotowanie czegoś nie na szybko w biegu i pieczenie. Jakoś mam poczucie,że za szybko czas mi leci-tydzień goni tydzień, a ja nie mam czasu na nic poza pracą i robotami w domu w ciągłym biegu!
              posprzątałam w sob a dziś wygląda tak ,że nie chciałabym niezapowiedzianych gości bo byłoby mi wstyd ,że taki sajgon! ale rano wstajemy wcześnie (no może nie tak wcześnie jak Buczek, ale zawsze w granicach 6:30-7:15), szykujemy się do wyjścia=bałaganimy, wracamy ok 18, kąpiele, jedzenie i brak siły na wszystko co czeka na zrobienie!młody spi w naszej sypialni,wiec nawet nie chce specjanie hałasować ze sprzątaniem...z resztą kto ma siłę na to wszystko po całym dniu na pełnych obrotach?
              męczy mnie to padanie na twarz co wieczór, a do urlopu jeszcze ponad 4 m-ce! najchetniej zapakowałabym młodego i wybyła z nim na kilka dni tylko gdzie?


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                My szykujemy się do kąpieli i spania.

                Przyjaciółka złożyła poje cv na biurko u kierowniczki, ale okazało się, że ona chce odczekać kilka dni, aż zgłosi się więcej chętnych i wtedy będzie zapraszała na rozmowę, więc trochę mój entuzjazm zmalał, bo przez chwilę to brzmiało tak, jakby to stanowisko czekało na mnie. Ale nic to, nic to - poczekam aż się akcja rozwinie. Przynajmniej wiem, że zawsze ktoś będzie w stanie zająć się małą i jak nie ta praca to inna - będę rozglądała się za inną.

                Także dzień mam intensywny w emocje, do tego godzinę temu odkryliśmy, że dostaliśmy zwrot podatku I jutro idziemy na randkę z mężem.
                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Cześć dziewczyny

                  u nas dziś 22 stopnie, więc większość dnia spędziłam z Kubą na dworze,było super,wakacje się przypominają przy takiej temperaturze

                  Madziu
                  mam nadzieję że to jednak ty dostaniesz tą pracę Trzymam kciuki!

                  Olcia ty się kochanie nie dziw że Sajgon masz,ty jesteś mamą pracującą,większość z nas nie ,więc w czym ty się tak zagłębiasz hm?? to logiczne że po przyjściu z pracy nie zasiądziesz od razu do odkurzacza czy żelazka, ja np z rana sobie sprzątam całe mieszkanko na błysk ale ty akurat w tym czasie pracujesz więc tak to już jest,ale to nie twoja wina tylko po prostu kobiety pracujące nie mają czasu na dom tak jak te nie pracujące

                  Przepraszam was kochane że więcej nie napisze ale idę sobie poćwiczyć jeszcze troszkę i do wyrka zmykam,bo mój kochany synek robi mi pobudki o 6 rano każdego dnia,taka już chyba jego pora po prostu bo budzi tak codziennie.

                  Co do nocnika to kuba dziś po raz pierwszy pokazał chęć siadania no nicniczek myłam sobie naczynia w kuchni a on krzyczy do mnie ee ,ee ja mówie o co mu chodzi a on palcem na pokój i krzyczy ee,ee dopiero po jakiś 3 minutach się zorientowałam że on na nocnik pokazuje a ee znaczy ze chce mu sie załatwić (bo tak go Artur nauczył) wziął mnie za ręke pobiegliśmy na nocniczek,co się okazało siusiu i kupka w nocniczku wylądowałaale brawo bilismy :-]

                  Elu
                  twój Samek to też niezły talent hi hi

                  Lece już kochane do jutra,śpijcie dobrze




                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Olu mi też tydzień za szybko leci, więc to taka przypałość mam pracujących i czasem przeraża mnie góra zaległego prasowania i brudne okna właśnie dzisiaj postanowiłam w związku z tym, że biorę wolną sobotę na mycie okien właśnie... mam nadzieje że się uda bo ostatnio mamy małą masakrę w pracy, bo w związku z niedługim przybyciem nowych maszyn robią przebudowę zakładu, więc od soboty ostatniej latamy ze szmatą cały czas, i wszystko przenosimy. A na okna patrzeć już nie mogę, jak goście przyjdą to wstyd będzie....
                    A najlepsze jest to że w pracy okna zawsze umyte na czas.....
                    Aniu co do smoka to moi mieli już taki moment, że zasypiali bez niego, ale niestety tata zaczął im go dawać w dzień jak marudzili, a był z nimi sam w domu, no i na nowo sie zaczęło. Na szczęście udało mi się przekonać ich że w dzień nie ma opcji chodzenia ze smokiem. A co do zasypiania, to pewnie masz rację, może faktycznie potrzebują go do wyciszenia się, i sami odrzucą jak przyjdzie ich pora.
                    Last edited by bagnes; 24-03-2011, 21:43.


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      hej kochane...

                      jaka u was pogoda co??
                      bo u mnie jak wstałam to było ładnie i słonecznie ale teraz strasznie sie chmurzy

                      dziś pewnie nie będę miała dla was czasu, bo muszę naszykować żarełka, na jutrzejszą imprezkę, na 25 ludzi, więc troszkę mi zleci...

                      ale postaram sie zajrzeć choć na chwilę i napisać wam jak mi idzie...
                      z ciast wymyśliłam bananowca i jogurtowe, a tort będzie z bitej śmietany z gorzkimi czekoladami....na kolację jeszcze brak pomysłu do końca ale myślę, że sałatka ziemniaczana z ogórkiem i czosnkiem, sałatka tortelini i z fasoli czerwonej i selera...a z mięska to skrzydełka w miodzie, devolaje, takie kotleciki z pokrojonej piersi z pieczarkami i zastanawiałam się długo i chyba będzie jeszcze bogracz....

                      no to na tyle teraz spadam zabierać się do roboty, bo inaczej to noc mnie zastanie, a o tego nie wiem co dziś mój młody nawymyśla, więc same wiecie jak to jest robić coś z nimi

                      miłego dzionka.....




                      http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Cześć kochane.
                        Ja tylko na sekundę lecę po gripexa i robić śniadanko małemu bo Agata jeszcze śpi.
                        Do spisania później.
                        Mam obrzydliwą pogodę
                        AGATKA 16.04.07r
                        Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                        W końcu w komplecie
                        Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Witajcie moje kochane.
                          U nas od rana szaro buro, mnie brzuch boli z jajeczkowania i jakaś nie do życia jestem. A jeszcze muszę mojemu m. lecieć do sklepu po Wyborczą, bo ma być dodatek o Małyszu
                          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Olu wyjedz skoro masz ochotę. Chocby w góry, no albo gdzies u was w okolicy jest fajne miejsce na wypad?!

                            magdapowodzenia. A przyszła ci ksiazka?

                            elu na tyle ludzi to wyżerka musi być spora. My praei każda imprezke robimy na 14-15 osób weic tez pracy mam troche przy tym

                            Wywiesiłam przewietrzyć pościel i taki wiatr ze mi sfrunęła nawet przypięłam ja specjalnie. Dobrze ze eni do sąsiada bo bym jej chyba nei odzyskała bo tam maja "miłego" pieska. W niedziele wyjeźdźmy w góry wiec trochę wypoczniemy ze znajomymi Ominie mnie tez szkoła bo w tym tygodniu tez miałam zajęcia mieć

                            Aniu choróbsko cię dopadło? U nas pogoda nijaka, nie pada ale bardzo wieje

                            Co do pieluchy to ja sie dziecko przypilnuje to po kilku dniach zakuma o co chodzi moja teraz biega sisuiu siusiu i sama rajtki ściąga. Zreszt aona ma manie ostatnio wszystko siama. Buty mi sama zakłada tylko z rajtkami jest gorzej i bluzka ale spodnie założy. Moja ciocia sie zmieje ze już do przedszkola może iśc

                            5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                            14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              No i jestem s powrotem.

                              Delf już od dwóch dni jestem przeziębiona i gardło pobolewa, ale się nie daje.
                              Za zdroszczę wyjazdu tez by nam sie przydał ale na razie nici, udanej zabawy życzę.

                              Ola wiem, że jesteś szefowa ale może udało by sie tak zorganizować pracę, żebyś mogła mieć chociaż jeden dzień wolny w tygodniu tak dla siebie, czy dla siebie i Kuby jak by ci pasowało, wtedy miała byś chociaż troszkę odskoczni od pracy i pewnie zupełnie inne podejście i samopoczucie. Może pomyślcie nad tym, może znajdzie sie jakaś zaufana pracownica na ten jeden dzień, żeby wszystkiego za ciebie dopilnować.

                              Madziu ale się porobiło, jak pisałaś na początku to tez myślałam, że ta praca czeka na ciebie, tak z polecenia, szkoda jednak że będą zbierać kolejne CV i wtedy decydować.
                              Ja to bym pojechała jednak do rodziców, a jak będziesz miała sie stawić na rozmowę, to przecież jakaś opcja się znajdzie, żebyś przyjechała na nią a tak będziesz siedzieć i czekać i się jeszcze bardziej denerwować.
                              A dziadka przetestuj zrób sobie dzień dla siebie,jak teściowej nie będzie to sprawdzisz jak sobie radzi przez ten dzień z Edzią, jedź np. do siorki, bo chyba cały dzień po mieście byś się nie włóczyła.
                              A jak byś miała zarobić przyzwoicie to może byś żłobek chociaż prywatny na te 2-3 dni znalazła, dla Edzi to by była tez odmiana i kontakt z dziećmi.

                              Ciekawe jak tam Paula, ale chyba jeszcze czeka na odpowiedz.
                              Właśnie Paula a jak na tym drugim spotkaniu Ci poszło?

                              Buczku co tam u Ciebie odezwij się, jak tam sobie radzicie i jak tam Kris, mam nadzieję, że już dobrze z tą jego raną.

                              Ja już posprzątałam, pranie złożone, następne powieszone, włosy tez sobie farbnęłam bo były już okropne, a teraz się nudzę, bo u nas pada i strasznie pochmurnie, więc chyba nawet ze spaceru nici, jeszcze tak kombinuje, czy by nie zadzwonić do fryzjerki może by jeszcze znalazła dzisiaj chwilę na minie bo muszę podciąć włosy i tak sie zastanawiam czy jakoś niesymetrycznie ich nie podciąć muszę coś poszukać.

                              A co najważniejsze u nas Adaś od kilku dni woła o kupę, myślałam, że to tak tylko kilka razy mu sie udało, ale jednak nie, woła za każdym razem kiedy chce kupę, tylko na siku jeszcze nie ale jak go często wysadzam na nocnik co 2 godz., to i jedna pieluszka na dzień nam wystarcza, więc robimy powoli postępy.
                              Last edited by aniasz8206; 25-03-2011, 12:27.
                              AGATKA 16.04.07r
                              Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                              W końcu w komplecie
                              Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Cześć dziewczynki

                                U nas póki co 20 stopni coś czuje że będzie cieplej niż wczoraj, w następnym tygodniu muszę sobie jakieś balerinki kupić bo mam tylko adidasy a tu u nas już lato normalnie, Kuba dziś idzie na dwór w krótkim rękawie,bo wczoraj się zapocił w bluzce z długim,a nie chce go nie potrzebnie przegrzewać.Teraz mały odleciał a ja zaraz będę parzyła sobie kawkę i do siostry na skype zadzwonię przynajmniej wypijemy sobie ją w swoim towarzystwie

                                Aniu
                                no to tak jak już pisałam z resztą u was tak jak u nas, Kuba też woła na nocnik z tym że on się nauczył tylko ee krzyczeć i nigdy nie wiem czy trafią się siuśki czy kupka bo i na to i na to woła tak samo,ale najważniejsze jest to że w ogóle informuje że mu się chce, u nas wczoraj chyba ze 2 pieluszki poszły w dzień, ale powiedziałam sobie że na pewno do maja mały będzie w majtkach ganiał bo tu za gorąco na pampka jest,już w maju mamy po 40 stopni i nie chce żeby się odparzał więc mam miesiąc na nauczenie go chodzenia w majtach Dużo zdrówka Aniu!!

                                Ela powodzenia w szykowaniu tego żarełka masz mase roboty !


                                Idę dziewczyny po kawe bo dzis jakaś słaba jestem,ale to pewnie przez to wstawanie o 5-6 rano

                                Buziaki miłego dnia!!!




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X