Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Kawkę już mam.
    Edzia zajada jabłko i ogląda swoją Ulicę Sezamkową.
    Za nami nocka cudna, mała przespała ją całą, przed 6 chciała się napić, a potem spałyśmy do 9.30, więc ekstra, bo ostatnio wiecznie byłam nie wyspana. Mała też chyba przez brak snu była taka marudna, a dzisiaj jest znowu moją kochaną uśmiechniętą z rana Myszką

    Wypiję kawkę i zabieram się za ogarnięcie pokoju, czekają mnie ścieranie kurzy, podłogi i dywan. A potem pewnie będę rozwiązywać testy. Buczku pytałaś się o egzamin - w poniedziałek mam najpierw teorię, a potem plac i miasto. Mam nadzieję, że jakoś to będzie. Na jutro i piątek jestem umówiona na jazdy, wykupiłam sobie, bo cały miesiąc nie jeździłam i mam małego stracha.

    Paulina ładne te buty, to zdaje się są muszkieterki? No ładnie wyglądasz na tym zdjęcia, wyszczuplona i zadowolona - super! Dużo zdrówka dla Ciebie i Twojego partnera i udanego weekendu w powiększonym gronie.

    My nie mamy długiego weekendu, Darek w piątek idzie do roboty, ale nie ma tego złego, bo udało mu się załatwić na poniedziałek urlop i jedzie ze mną na egzamin, więc będzie mi raźniej, a jak nie zdam, to będzie się w kogo wtulić.
    A wiecie, u nas też ostatnio super się układa, z Nowym Rokiem coraz lepiej, a w sypialni aż huczy!

    Dziewczyny ale Wam fajnie z tymi nowymi domami, poddaszami... A ja chyba się w życiu nie doczekam jeszcze jednego pokoju. Wczoraj nawet pytałam się męża czy nie rozebrać już choinki, bo mała nie ma miejsca na zabawki, więc leżą...pod choinką. Marzy mi się pokój dla małej, mogłaby mieć tam swój bajzel, w razie gości zamknęłabym drzwi i po kłopocie.
    No i wiadomo dopóki nie będziemy mieli jeszcze jednego pokoju to nie ma co myśleć nad rodzeństwem dla Edyty.
    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      no kobietki ja juz kończę kawusię i trzeba by się zabrać za jakąś pracę...

      mam pranie do wywieszenia i kolejne już się pierze, a potem znów prasowanie

      za oknem mam znów szaro buro i zimno więc chyba daruję sobie spacer z młodym bo coś zaczyna kaszleć a w sobotę idziemy na imprezkę więc wolałabym żeby mi się nie rozchorował...

      Ewelka jak tam Kubuś???lepiej już??zdrówka życzę...a co do tych domków to mi najbardziej podoba się projekt STOKROTKA...

      Bagnes śliczne te twoje chłopaki, i jednak różnią się nie co wyglądem...

      Aniu no no widzę że u was gorąca atmosfera panuje, ale ja też nie narzekam na nasze stosunki z m. bo ciągle mamy przyciąganie do siebie...

      Buczku ja kiedyś marzyłam też o 3 bobasków ale nie wiem jak potoczy się dalej myślę że raczej jeszcze tylko 1....

      Paula widzisz nocki i u was w końcu idą ku lepszemu i oby tak dalej, może już niebawem zaczniesz przesypiać caluśkie???

      Misulka witaj kochana z powrotem, obyś częściej znalazła dla nas czas i zaglądała tu już codziennie do nas....

      Sunny jak ci się u nas spodoba to możesz oczywiście zostać na dłużej, my się ucieszymy....

      dobra kochane idę bo kawka już wypita do końca, to teraz trzeba się zabrać do pracy...

      pa pa




      http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        mamosamuela hmm no nie wiem czy mnie tu zechcecie widze ze juz dosc ze soba zzyte jestesccie ja chetnie dolacze bo u mnie na watkach cisza a ja siedze calymi dniami z mala w domu i czasem mi nudno

        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Cześć dziewuszki

          Wczoraj wieczorem byliśmy z Kubą w szpitalu,bo jak wstał z drzemki o godzinie 17 to był tak rozpalony że na twarzy jakby go ktoś burakiem wysmarował,taki bordowy! Daliśmy syrop ale nie zwalczył gorączki,poszliśmy więc do szpitala (mamy go zaraz na rogu ulicy) okazało się że ma jakieś zapalenie gardełka,oskrzela czyste , przepisała jakieś antybiotyki na gardło,cholera nie pasuje mi że antybiotyk za antybiotykiem zjada,no ale cóż... jak mus to mus
          Kilka dni dziecko nic nie jadło tak wczoraj jak wróciliśmy o 20 z tego szpitala zjadł 3 miski zupy jarzynowej aż oczom nie wierzyłam, 3 miski to on nigdy pod rząd nie zjadł,później troszkę bułeczki i zasnął migiem,dziś na śniadanko paróweczka i kiwi (obowiązkowo bo kocha kiwi) po godzinie całą miskę rosołku, widać wraca do siebie skoro już apetyt mu wraca,a ja jestem prze szczęśliwa jak moje dziecko najedzone

          Woda się właśnie zagotowała idę po cappuccino, może któraś jeszcze się skusi ?

          Paulinka a ty to chyba schudłaś co?? Fajne butki i fajnie się prezentujesz w całości




          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Sunny87 witaj Jasne że ciebie przyjmiemy Czym nas więcej tym lepiej




            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              ewelka fajnie ze macie szpital za rogiem ja to odchodzilam od zmuslow jak czekalam na karetke dla oliwi w pazdzierniku mimo ze w miare szybko przyjechala

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                słoneczko my to wszystko mamy blisko domciu, jestesmy jakoś tak usytuowani fajnie




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Ewelka dobrze, że Kuba wraca do zdrówka i faktycznie trzy zupki jedna po drugiej to już wyczyn chyba odrabiał te dni gdzie z jedzonko mu niepasiło.

                  Sunny już wiemy, że jesteś z mała w domu i że urodziła się w listopadzie, napisz nam coś więcej jak macie na imię może gdzie mieszkasz i ogólnie co na co dzień porabiacie a zobaczysz że niebawem będziesz tu wpadać jak do siebie.

                  Madziu dobrze, że w końcu u was wszystko wróciło do normy i masz s powrotem swoją grzeczniutką i spokojną Edzie.
                  Pamiętaj, że w poniedziałek będę trzymać mocno kciukasy i pewnie reszta dziewczyn też i myślami będziemy z tobą i musi się udać, a wtedy wszystkie nas odwiedzisz jak już będziesz mobilna

                  A co do pokoiku u was chyba jest stryszek nie dało by sie z jednego pokoju zrobić takich małych schodów na górę, żeby zrobić tam np. sypialnie dla was, myśmy też kiedyś mieli właśnie taki plan ale sprawy inaczej się potoczyły i robimy całość.
                  Tylko z maluszkiem to znowuż wygodniej by ci było na dole ale może Edzia była by na tyle duża, żeby mieć pokoik u góry, kombinuj kochana a może coś wymyślisz.
                  Ja to zawsze byłam taki kombinator i dla mnie prawie rzeczy nie możliwych zawsze coś się da wykombinować czasem jest ostro pod górę ale nie można sie tak od razu poddawać.
                  A napisz mi jeszcze ile pokoi mają teściowie jak wiesz my jeden pokój też im podebraliśmy i teraz to oni mają jeden i musi im wystarczyć bo przecież dla dziadków wnuki powinny być najważniejsze.

                  Z wielkim żalem musiałam wczoraj rozebrać moją choineczkę i jestem bardzo nieszczęśliwa, a musiałam ją wyrzucić bo niestety wyglądała na ładną i w ogóle zieloniutka a jak tylko odmarzła tak zaczęła opadać bo już w lesie była z lekka uschnięta ale nie było tego widać.
                  Jak zdjęłam wszystkie ozdoby to pojemnik od odkurzacza dwa razy wysypywałam tyle igieł spadło, wyniosłam ją prawie łysą, tak jeszcze nie miałam a ja zawsze lubiłam mieć długo choinkę a tu klops.

                  Paula ładny zestawik i powiem całkiem fajny gust ma ten twój duży T.
                  Fajnie, że nocki coraz lepsze, powiedz nadal mały jest na diecie i czy wprowadziłaś mu coś nowego do menu.
                  AGATKA 16.04.07r
                  Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                  W końcu w komplecie
                  Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    hmm cos o sobie ... mam na imie Marta mam 23 lata niestety mieszkamy z moimi rodzicami od wrzesnia ide w koncu na studia obecnie szukam nowej pracy ale zupelnie mi nie idzie :/ Oliwia to wesoly zlosnik ktory najchetniej ogladal by pol dnia bajki zaczyna w koncu cos mowic a w przyszlosci chyba zostanie piosenkarka bo uwielbia spiewac szczegolnie w kapieli nie wiem co tu jeszcze pisac hmm moge jedynie powiedziec ze znam mozna rzecz osobiscie wasza Atusie

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Aneczko na naszym piętrze są 4 pokoje - my mamy wąską i małą sypialnię i jeden pokój dzienny, a teściowie mają taki sam pokój dzienny i dużą sypialnię, której im zazdroszczę, bo poza dużym małżeńskim łóżkiem mają tam stół z 6-ma krzesłami i dwie meblościanki, więc ten pokój jest naprawdę duży. Mój Darek mówi, że jakbyśmy chcieli starać się o drugie dziecko to można by poprosić teściów, żebyśmy zamienili się tymi pokojami, żeby było miejsce w sypialni na dwa łóżeczka, ale znam swoją teściową i wiem, że się nie zgodzi.

                      Natomiast jeśli chodzi o strych...Ostatnio żaliłam się Eli.
                      Wyobraź sobie, że my mamy strych, do którego idą normalne murowane schody, takie jak w całej klatce schodowej! I kiedyś rozmawiałam z teściem czy moglibyśmy sobie kiedyś podnieść dach i zaadoptować strych dla siebie i zrobić tam chociaż jeden pokój, albo dwa małe, bo spokojnie by można było.

                      Nawet ostatnio kuzynka mojego Darka, żona chrzestnego Edzi robiła sobie taki remont i teraz poza tym, że ma duże trzy pokoje, łazienkę i wielką kuchnię na jednym piętrze, to jeszcze zrobiła sobie na strychu wielką sypialnię, zaadoptowała tylko część strychu, bo chciała mieć miejsce na różne domowe rupiecie - same wiecie, strych się przydaje! I teraz mnie cwaniara zaprasza na kawę, żeby mogła pochwalić się nowym pokojem, a ja zwlekam, bo jak zobaczę tą sypialnię, to chyba serce mi pęknie
                      A i jeszcze ich dom jest starszy od naszego, do tego nie jest wcale podpiwniczony, więc ma gorsze fundamenty niż my - my w całości jesteśmy podpiwniczeni.

                      No a kiedy rozmawiałam z teściem nt. temat to mnie tylko skwitował, że nasz dom jest za stary i nie wytrzyma takiego remontu - bla bla bla. Mi to się zdaję, że chciał mi przez to powiedzieć, żebym już nic nowego nie wymyślała. Może wystraszył się, że to wszystko byłoby na jego głowie? A ja i tak chciałabym wtedy zamówić fachowców.

                      No i tak się kończy historia mojego poddasza Boli mnie tylko to, że jak zaczynam z Darkiem temat wszelkich remontów, to on albo zmienia temat, albo się nie odzywa i mówi, że jemu na remoncie nie zależy, bo cieszy się tym co mamy. Głupie to, bo kiedyś powiedziałam, że nie chcę starać się o dziecko, dopóki nasze warunki mieszkaniowe się nie poprawią.
                      Żeby było śmiesznie - od 3 lat mieszkam w Boguszowicach i sobie z biegiem czasu obserwuję, jak po kolei sąsiedzi podnoszą sobie dachy i robią ze strychów osobne mieszkania
                      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Sunny czy Ty kiedyś wpadałaś do nas pod nickiem Słoneczko?
                        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          no i jak mija kochane dzionek???

                          mój książę już od godziny na drzemce a ja jem sobie jabłko i zaglądam do was...

                          Sunny Ania ma rację, szybko się wciągniesz do nas, a my lubimy przyjmować nowe mamusie ja też nie jestem tu od początku tylko później się wciągnęłam i teraz jestem codziennie (no staram się być codziennie choć czasem mam problemy z zalogowaniem)

                          Ewelka dobrze że z Kubą lepiej, a skoro wraca mu apetyt to dobry znak....


                          jeszcze wam nie mówiłam, ale nasze staranka o rodzeństwo dla Samka zostały odłożone na jakieś pół roku, dużo rozmawialiśmy i doszliśmy do wspólnego wniosku że starania zaczniemy w lato teraz mamy troszkę nerwówkę, a to na pewno w jakimś stopniu wpłynie na dziecko, a tego nie chcę, chcę pozałatwiać wszystkie sprawy i wtedy możemy spokojnie zostać po raz kolejny rodzicami...

                          Ewelka tak Paulinka nasza schudła i efekty są super, teraz trzymajcie za mnie kciuki bo ja też wzięłam się za siebie, bo jakoś ostatnio źle się czuję w własnym ciele

                          dobra uciekam i nie smęcę...




                          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Madziu brak słów, co by teściowi przeszkadzało,gdybyście nad swoimi włościami tylko zrobili nowe lokum to by mu po głowie nikt nie chodził, bo może o stukanie się boi, ale na to tez są sposobu, chyba że po prostu jest starej daty i nic go nie przekona, skoro wy mielibyście robić ten remont i wy byście za to płacili to ja go nie rozumiem.
                            A może jak byście zdecydowali się na następnego maluszka to teściowie zamienili by się z wami może warto z lekka podpytać czy z ich strony istnieje taka możliwość.
                            Kochana a jak wygląda sytuacja u babci Darka na dole ona sama tam mieszka czy jak? bo może tam było by więcej miejsca, w sumie macie duży dom ale wciąż za mały, ciężka sprawa.

                            A wynająć jakieś mieszkanko to pewnie spore koszta by doszły.

                            A my byliśmy dzisiaj na sankach, fajna pogoda u nas 1,5 w minusie ale fajne słoneczko i nie wieje, więc bardzo przyjemnie.
                            Mieliśmy iść do lasu ale tam straszne koleiny i sanki by się nam wywróciły więc poszliśmy w drugą stronę i dojechaliśmy do sklepu kupiliśmy jabłuszka, jogurcik i bułeczki i wróciliśmy do domku, porządnie dotlenieni, Adaś poszedł od razu na drzemkę i słyszę, że chyba będzie się budził bo śpi już prawie dwie godziny.
                            AGATKA 16.04.07r
                            Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                            W końcu w komplecie
                            Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Dziekuje Kochane, ja uważam, ze ostatnio przytyłam, więc tym bardziej dziekuję za komplementy!!!
                              Madziu, T chcial mi kupić typowe muszkieterki, szukał takich z rozcięciem tylko z tyłu i na obcasie, ale nie było, więc wybór padł na te. A ze były wyprzedaże, to skorzystalismy. Na regale była cena 249 zl, na pudełku 119, a w kasie zapłaciłam 99
                              Elu, Tomuś sypia już coraz lepiej. Ja się nie wysypiam z uwagi na przeziębienie i katar, napady gorąca, a tak to jest ok
                              Aniu, trzymam Małemu dietę. Zupka na wywarze warzywnym, z dużą ilością naturalnych przypraw, takich jak koperek, natka pietruszki, czy bazylia. Soli ociupinkę. Tomuś jak widzi, że szykuje miseczke, to zciąga sliniak z zamkniecia kuchenki (tam wisi) i wskakuje na fotel i czeka machając łapkami, zasmakowały dziecku Poza tym lekka chuda wędlinka i duuuużo jabłuszek Mały wcina. Staram się nie cudować z dietą. Poza tym na noc nie pije mleka, a rano, lub w ciagu dnia. Bo odkąd nie pije mleczka na sen, śpi lepiej
                              Tak czy siak skontroluję Go u lekarza w przyszłym tygodniu.

                              Wrocilam z zakupow, 200zl poszlo Ale kupilam sporo jedzenia, dla Martynki kupilam kolorowanke z naklejkami i malymi figurkami dinozaurow, bo ona uwielbia + do tego kredki. Mam nadzieje, ze bedzie zadowolona. Maly dostal autko za 6zl i tez sie cieszy
                              Uciekam coś zjeść, zajrzę później. Buźka!



                              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Aneczko no tak to już u nas jest. Duży dom, ale mieszka w nim 7 osób więc nieco ciasno. Może wkrótce znowu porozmawiam z Darkiem o remoncie i może do czegoś dojdziemy. A jeśli chodzi o parter naszego domu, to na dole mieszka sobie babcia z dziadkiem. Mają trzy pokoje: sypialnie i dwa pokoje dzienne. Tylko dziadkowie są tacy, że wieczory spędzają osobno, każdy w innym pokoju przed swoimi tv. Babcia mi mówi, że ja my mamy sobie zamieszkać na parterze, jak oni pomrą, ale ja wolałabym górę, bo tam o jeden pokój więcej.
                                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X