Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    cześć dziewczynki

    Agatko zacznę może od tych prezentów mikołajkowych,owszem to świetny pomysł i na pewno pisałabym się na niego gdybym mieszkała w Polsce,a tak...rodziną nie mogę się posłużyć,ponieważ KAŻDY pracuje i nie będą mieli czasu latać mi po pocztach i wysyłać prezenty a jak zjadę do Polski to ,to będzie tylko 4 dni przed świętami z czego jeden dzień odchodzi nam zawsze na wymianie pieniążków z Euro dużych zakupów jedzeniowych i przywitaniu się z rodziną, trzy kolejne dni poświecę na szukaniu prezentów dla rodziny w tym dwóch dzieci którym nie mam pojęcia co kupić, mogłabym spróbować ale wiem że z czasem może być ciężko bo trzy dni to nie wiele,tym bardziej że na zakupach się nie skończy bo i jeszcze znajomych chce zobaczyć a jak się zjeżdża na 12 dni to każdy dzień jest bardzo cenny,więc żeby nie było że się deklaruje i nie dotrzymam obietnicy (ze względów czasowych właśnie) to ja się nie podpisuje pod pomysłem.. przykro mi ,ale nie mam możliwości niestety może za rok uda mi sie zjechać wcześniej do polski to wtedy jak najbardziej jestem za taka zabawą!!

    Madzia faktycznie m ma rzut beretem do pracy Szkoda że mój tak blisko nie ma ;/ Kurde tak patrze na te twoje fotki i też bym sie z chęcią z okna zabrała... w sumie to lepiej teraz niż póżniej w mrozy pootwierać i myć...

    A co dziś porabiacie? Madzia i Ela mają spotkanie (ale wam fajnie!) a reszta? u nas zapowiada sie siedzenie w domu bo już trzecią niedzielę z rzędu leje, i to zawsze w Niedzielę!

    A tak apropo tego waszego spotkania,Madziu i Elu fotki prosimy i sprawozdanie jak było




    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Ja przeglądam Allegro. Wczoraj mierzyłam swoja zimową kurtkę i ciężko jest mi się w niej dopiąć Sprawdzam jakie panują trendy, bo nie wiem czy znajdę coś ładnego dla siebie.

      Poza tym od wczoraj czytam nasze stare posty, jestem właśnie na lipcu tamtego roku, czyli jak nasze dzieci miały ok. 2 miesięcy
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Witam,
        wybaczcie że tak wtrącam się w Wasz wątek.
        Chciałabym Was zaprosić do Babskiego klubu
        http://www.mamacafe.pl/forum/group.php?groupid=18

        Mam nadzieję ,że się spodoba gdyż im więcej nas tym lepiej.

        Pozdrawiam
        Amelia 12.03.08

        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          no my już po obiadku Samek poszedł na drzemkę m. wyleguje się na kanapie a ja wpadłam na moment posiedzieć przed kompem...

          Ewelka mam nadzieję ze uda nam się z Madzią napstrykać jakieś fotki a wtedy na pewno wstawimy

          dziś pewnie i tak zbyt ruchu ani tłoku tu nie będzie ale i tak życzę wszystkim majóweczkom miłego popołudnia...trzymajcie się...




          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Edytka nasza właśnie wstała, zaraz podgrzeję jej obiad.

            No i czekamy na naszych gości
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Witajcie

              Tomuś nie ma jednak trzydniówki... jest gorzej...
              Ma infekcje układu pokarmowego... Dziś rano byłam z Nim w poradni dyżurującej i lekarz to właśnie stwierdził...
              Mamy za sobą najgorszą noc w zyciu... Nic nie spaliśmy (mooooze ze 2 godziny)...
              Mały wczoraj o 5 rano miał goraczkę i od tamtej pory był wczoraj marudny. Nawet jak byli teściowie, to większość czasu przesiedział na moich kolanach, nie chciał się bawić, był nie do zycia...
              Wieczorem szybko padł, ale nie na długo... Po ok. godzinie zbudził się z przerażajacym wrzaskiem i tak było do rana... Nie dał się dotknąć, nic nie chciał ani zjeść,ani sie napić, tylko się darł, a My z T wychodziliśmy juz z siebie. Emocje puszczały czesto, ale staraliśmy sie miec nerwy na wodzy. Było ciężko...
              Małego bolał bruzch, bo napinał sie, nie mógł pryknąć i sie wił i wył... T o 1 w nocy poszedl do apteki po czopki glicerynowe, by Mały zrobił kupę, bo nie robił 2 dni... Pomogło po 2 godzinach od podania... Mimo to snu nie zaznaliśmy... Mały przysypiał na pare minut, a gdy chciałam Go zakryc to sie znowu darl...
              Jeden wielki KOSZMAR!!! Dopiero o 6:30 usnal na dluzej. A ja na 45 minut, bo rano musielismy wstac...
              Polecialam z Malym z samego rana do pediatry, opowiedzialam wszystko i stwierdził infekcję dróg pokarmowych. Dał antybiotyk i lek osłonowy i odesłał do domu.
              Po podaniu leku Mały był radosny, nie chciał spać, mimo niemal bezssennej nocy. Zasnal parenascie minut temu, pijac mleko.
              Poza tym On boi sie zasypiac, jakby bal sie ze bedzie Go boleć...
              Mówie Wam, przezywamy horror... Mam nadzieje, ze ta noc bedzie lzejsza, a Maly przespi ladnie do rana...

              Co do mikolajek, to super pomysl, ale ja musze zrezygnowac T po zmianie pracy zarabia mniej i w rezulatcie mamy na zycie na styk... Mam nadzieje, ze sie nie gniewacie?

              Uciekam odsapnac, buzka!



              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Ja po prostu zaproponowałam i wiem ze nie wszystkie będą chętne dlatego

                Ewelka spoko wiem ze to problem nie chciałam po prostu żebyś czuła się poszkodowana

                To może zróbmy tak_ do piątku czekam na informacje od mamusiek które chcą wziąć udział. Narazie jak widzę pisze się: Buczek, skoczek, Ela no i ja ( mam nadzieje ze lista stopniowo będzie rosła

                A plan wygląda tak. jak już zakończymy zbiórkę osób, stworze listę z numerkami, Każda z dziewczyn poda mi numer( uzależniony będzie od ilości osób). Później powysyłam wam na priva mojego e-maila, w ty odpiszecie mi podając swoje adresy. następnie każdej mamuśce powysyłam adresy dziewczyn którą wylosowała

                Po losowaniu przedstawię wam zestaw pytań, co lubią wasze dzieci jakie noszą ciuszki itd, Ale to będzie później. Narazie czekam na zgłaszanie się dziewczyn, acha wydaje mi się ze najfajniej będzie kupując coś dla dzieci, ale jeżeli któraś będzie wolała dla mamuśki to chyba nic złego się nie stanie. W końcu prezent to prezent.

                W razie pytań piszcie

                5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Agacia świetny jest ten plan mikołajkowy Kurde szkoda że nie będzie mnie wcześniej w Polsce,za rok jestem na liście jako pierwsza !!!

                  Paula życzę wam oby ten koszmar skończył się jak najszybciej,bo faktycznie z tego co piszesz,wnioskuje że u was istna masakra się dzieję


                  A Madzia i Ela to pewnie w najlepsze sobie pogaduchy urządzają




                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Tak wciągnęłam sie w tą akcje ze zapomniałam napisać

                    Ela magda
                    czekamy na foty i relacje

                    paula przykro mi ze tak cierpi ci synek a ty razem z nim Wiesz ze zawsze wszyscy życzą wam aby było lepiej i teraz tez wszystkie jesteśmy z tobą

                    Ewelka

                    Idę na kolację, narazie

                    5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                    14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      czesc laski

                      no i po niedzieli no i jutro znow praca tylko akurat ja mam dyzur i nie usmiecha mi sie to. Zawsze w pon weekendzie jest najwiecej roboty na dyzurach; ale przynajmniej jutro wraca moja kumpela z 3 tygodniowego urlopu to od 7 rano bedziemy plotkowac My nd spedzilismy standardowo: najpier do mojej babci- tam z Ewelka zrobilysmy ladny stroik jesienno zimowy; pozniej do tesciow na obiad- w miedzyczasie my z m wyskoczylismy do kosciola. No i mila niespodzianka spotkalismy mojego kuzyna i umowilismy sie od razu na odwiedzinki u nas 11.11. Mialam zamiar dzwonic do nich w pon ale tak dzis sie spotkalismy i od razu sie umowilismy. juz sie nie moge doczekac tego spotkania, bo bardzo ich- jego i jego zone oraz malego lubie, a mimo ze mieszkamy w tym samym miescie nie mamy za wiele czasu zeby sie spotykac. Sebastian pracuje w takiej firmie ze wraca do domu kolo 22 a i w sb ma do wieczora prace. A w nd jezdza z malym do dziadkow.
                      No i niedziela minela, teraz szykujemy maluchy do kapieli bajka no i spanie.

                      Agatko plan bardzo mi sie podoba. Ja tez mysle ze prezenty dla dzieciakow beda fajne.
                      Ewela szkoda ze w tym roku nie dasz rady, ale to w Twojej sytuacji zrozumiale. U nas tak jak u Was leje dzis tak ze ze spaceru nic nie wyszlo.
                      Elu i Madziu czekamy na relacje z wizyty
                      Paula duzo zdrowka dla Tomcia. Teraz to chyba czeste sa infekcje ukladu pokarmowego Moja Ewela dopiero co mialam 1,5 tyg temu silne bole brzucha i wymioty. Trzymaj sie; moze antybiotyk dzis pomoze i lepiej przespicie noc.
                      Olu a Ty gdzie zniknelas?? czyzby intensywny weekendzik?? to teraz czas na nasze spotkanko w koncu 100 km to nie duzo


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Skoro my z Elą w końcu dałyśmy radę się spotkać i poznać w realu, to teraz i Wy musicie się zmobilizować Powodzenia.

                        Ela jakąś godzinkę temu pojechała do domku. Było nam bardzo, bardzo miło. Oby częściej takie spotkania!!!
                        Miałam wrażenie, jakbym ich znała już kilka lat, Elę zwłaszcza
                        Wiadomo, jak to przy pierwszym spotkaniu, każdy się trochę krępował (ja pewnie najbardziej, bo należę do tych nieśmiałych i wstydliwych ), ale jak się rozkręciliśmy to było super. Dzieci trochę się siebie powstydziły, jeden drugiemu zabierał zabawki, ale nie było tak źle, jak to przy dzieciach. Fajnie się bawiły.
                        Samuel...no amant z niego rośnie. Jakie on ma boskie oczka! A uśmiech - po Mamie, powalający. No i taki wesolutki, fajny. A duży, po tacie! Moje Edzia to takie chuchro drobniutkie przy Samku, z resztą same zobaczcie!
                        I bardzo pozytywnie mnie zaskoczył mąż Eli, Rafał, taki wesoły, uśmiechnięty i wyyyysoki mężczyzna, którego jeszcze raz serdecznie pozdrawiamy

                        A co do mikołajek, to czy już wiadomo po ile będziemy się składać - 50 zł to nie za dużo/nie za mało?!

                        No i wstawiam obiecane fotki!
                        1. W takiej pozycji spała dzisiaj nasza Kruszynka
                        2 i 3. Nasze dzisiejsze spotkanie
                        4. Różnica we wzroście między naszymi smykami.
                        5. Edytki wygłupy po kąpieli
                        Attached Files
                        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          przed momentem wróciliśmy do domu Samek w drodze powrotnej na szczęście nie zasnął a mało tego teraz tak się rozbrykał że nie chce iść spać...

                          spotkanie z Madzią wypadło super, spędziliśmy miło to popołudnie choć wizyta nie była zbyt długa...jestem pozytywnie zaskoczona moim m. bo myślałam że będzie raczej cicho siedział z boku a okazało się że nie mogli się z Darkiem nagadać...nasze dzieciaczki nie zachowywały się najgorzej ale teraz widzę że rośnie mi niezły rozrabiaka bo w porównaniu z Edytką to masakra ona jest taka cicha spokojna i grzeczna...
                          Edytka jest śliczną dziewczynką i za kilka lat złamie pewnie serce nie jednemu facetowi

                          tak jak Magda mam nadzieję na więcej takich spotkań i zresztą już zaprosiłam ich do siebie...oby kiedyś udało nam się również spotkać w większym gronie...

                          myślę że teraz będziecie miały już większą motywację i wy również będziecie chciały się spotkać...

                          powiem wam jeszcze w sekrecie tylko ani słowa do pani Skoczkowej że mąż Magdy to wesoły i rozgadany facet i chyba najmniej z nas wszystkich był skrępowany choć i mój m. nie pozotawał mu dłużny...

                          muszę iść zrobić młodemu mleko będę pewnie później...




                          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            jestem!

                            Kochane super ,że spaotkanie takie miłe! Buczku teraz faktycznie czas na nas! Moje wrota już od dawna otwarte, wiec ponawiam zaproszenie bo zakładam, zanim się wprowadzicie, to wygodniej będzie u nas.Ja z resztą byłam we Wro w pt u koleżanki

                            Jeśli chodzi o Mikołajki to ja wchodzę w to

                            U nas dziś byli znajomi (ci co mają córę 3 dni starszą od kuby) i było jjak to zawsze z nimi miło, choć dawno nie było okazji do spotkania i oczywiście mój mały zbój musiał pokazać swoje prawdziwe ciemne oblicze. Jest okropny w towarzystwie! (nie zrażaj się Aniu, wciąż nad nim pracujemy ) zaborczy o zabawki i uderzył Paulinkę jej kubkiem w głowe!!!! im dłużej byli tym było lepiej, kuba szybciej odpuszczał na moje upomnienia ,że nie można zabierać zabawek i tp ale powiem wam ,że szok!jak dzikus jakiś.Jak bawi się z Zuzia to nie jest aż tak ostro, ale i tak uważam po tej wizycie,że ma za mało do czynienia z dziećmi, wiec już poprosiłam tą koleżankę, by dowiedziała się ile bedzie kosztował 1 dzień w tygodniu w tym żłobku do którego oddają mała
                            , bo muszę go socjalizować z dziećmi! On ma w koło tyle osób i wogóle, na codzień nie zachowuje się tak ,ą przy dzieciach-korba!

                            Po wyjściu znajomych -randka z żelazkiem i teraz moj i madzi ukochany redsik, i zaraz wyrko!

                            dobranoc.Spokojnej nocki


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              A ja właśnie dokończyłam winko, które dostałam od Eli - bardzo Ci za nie dziękuje, kochana, było pycha, a jakie słodziutkie
                              Umyłam się i lecę spać.

                              Ktoś (podejrzewam, że jak zwykle moja ulubiona Ola) pozazdrościła mi tych późnych godzin rannych, i teraz od kilku dni mała budzi mnie o 7 rano!

                              Więc do jutra, może też będę pierwsza, jak dzisiaj.
                              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                dzień dobry....

                                a jednak ja jestem pierwsza

                                dziś mały zbudził nas o 7 ale dał mi jeszcze poleżeć ponad pół godzinki...teraz szaleje a ja na moment do was bo robi mi się kawusia...
                                Madziu powiem ci że Samek zapamiętał imię Twojej córci jak wrócilismy wczoraj do domu to poleciał do teściowej i ciągle "Edzia, Edzia" myślałam że po prostu jest jeszcze pod wrażeniem i w ogóle. dziś rano pytam go jak nazywała się dziewczynka u której wczoraj byliśmy a on jakby nigdy nic do mnie "Edzia" no cóż jednak Twoja śliczna córeczka zrobiła wrażenie na moim synu...

                                Ola ja dziś mam randkę z żelazkiem, ale mi to raczej nie przeszkadza....a co do Twojego małego rozrabiaki, to jeśli mam być szczera to bałam się jak bedzie zachowywał się Samek podczas odwiedzin u państwa Skoczków ale nie było najgorzej, bić się nie bili jedynie Samka strasznie interesował telewizor który stał niżej niż u nas w domu....

                                Paula mam nadzieję że dzisiejsza nocka była już lepsza i dużo zdrówka dla Tomusia....

                                Buczku a Ty już w pracy, ale mam nadzieję, że nagadasz się z kumpelą...

                                a my idziemy jeść śniadanko i ja napiję się kawusi...
                                do później...




                                http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X