Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Madziu, jeszcze nie, dzisiaj robie, w zasadzie to zaraz się za nie zabieram Ciekawa jestem jak wyjdzie



    Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Witajcie mamuśki

      U was zimno a u nas znów słońce i póki co 21 stopni,mam nadzieje ze taka temp się utrzyma i nie będzie już cieplej,za nami nocka spokojna tylko jedna pobudka.mały od 10.20 lula,pewnie jeszcze z pół godziny i się przebudzi,zupka już ugotowana-dziś jarzynowa z tym że kupiłam inną mieszankę warzywną z pomidorami i fasolką,ale pachnie przepięknie to i na pewno Kubusiowi posmakuje.

      Momo czekamy na relacje z wypoczynku

      Aniu ty ranny ptaszku,ja to bym oka nie rozkleiła o tej godzinie

      Paulina wesoly wieczór ciebie czeka w gronie teściów




      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Mój dziubeczek śpi już pół godziny, ja przygotowałam ciasto i zdążyłam je włożyć do piekarnika. Dzisiaj też murzynek, bo w weekend tak wszystkim smakował, że do niedzieli nie zostało ani pół kawałka

        U nas pochmurno, przed chwilą przestało padać. Normalnie kurde jesień idzie
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          cześć dziewczyny...

          ja niestety jestem przeziębiona, te ostatnie tygodnie w zalataniu i nieprzesypiane noce zrobiły swoje mam nadzieję ze nie pogorszy mi się teraz nie mam sił do was pisać wybaczcie idę się zdrzemnąć a wpadnę tu wieczorkiem...

          miłego popołudnia...




          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Elu, wracaj szybko do zdrówka!!!!

            A ja w trakcie drzemki Tomusia zrobiłam leczo. Pachnie w całym mieszkaniu Jeszcze nie próbowałam, ale z pewnością wyszło pyszne! Ciekawe jak zasmakuje T., no i czy teściowa będzie chciała spróbować moich wypocin

            Ewelka, wesoło t na pewno nie będzie, bynajmniej dla mnie... Ciekawa jestem jak Mały zareaguje na babcię, której tak bardzo miesiąc temu się bał... Mam nadzieję, ze nie będzie cyrków...

            Mały pojadł zupki i szaleje, a ja sobie odpocznę troszke.
            Dziś już przeniosłam z kuchni fotelik Tomusia, bo tam jest dużo chłodniej niż w pokoju, a i On jakoś nie bardzo chciał tam jadać. Teraz zjadł bez większych cyrków. No i będę mogła zacząć naukę samodzielnego jedzenia... Ciekawe czy Tomcio szybko załapie o co biega

            Uciekam, miłego dnia!



            Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              I jestem, mam trochę wolnego.
              Mały po marudził trochę bo idą dolne trójki a teraz poszedł spać, niech odpoczywa misiek mały, te zęby to prawdziwe przekleństwo dla naszych maluchów.

              Paula oby spotkanie z teściową gładko poszło i nie było zgrzytów.

              Momo ta ty gdzie?? Pewnie jeszcze pochłaniają cię porządki

              Byłam wczoraj w Praktikerze i widziałam tam mebelki do łazienki i się zakochałam, wiem że takiego typu zakupy czekają mnie dopiero za rok ale ja lubię już sobie wszystko zaplanować. Wpadły mi w oko i to na dobre ale cena do przemyślenia, ale znając mnie coś wymyślę zresztą już mam pomysł, znalazłam kabinę prysznicową w sklepie kosztuje ok. 2500 a na Allegro też nowa, nie ruszana, I gat. 1260zł. więc już są oszczędności i może uda mi sie kupić te mebelki o to te:http://allegro.pl/meble-eg-3-umywalk...206825942.html

              A wy kochane gdzie się podziewacie
              U mnie jest dzisiaj zimno i ponuro przez chwilę wyszło słonko to polecieliśmy na spacerek ale wróciliśmy już w chłodzi, prawdziwa jesień się robi, a ja bym chciała trochę ciepełka chyba nie mamy wyjścia jak przenieść się do Ewelki.
              Last edited by aniasz8206; 06-09-2010, 17:49.
              AGATKA 16.04.07r
              Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
              W końcu w komplecie
              Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                witajcie

                a wiec od poczatku zaczne...

                bylismy nad morzem 2 tyg, pogoda beznadziejna, ze wiekszosc spedzilismy w domu, bo nawet na spacer nie dalo sie wyjsc. wyjechalismy na mazury 2 dni wczesniej niz planowalismy, bo po co placic za niepogode. ale zdazylo nam sie z 3 dni slonka, wiec plazowalismy od rana do wieczora. maciek caly czas siedzial w morzu, a jak nie siedzial to robil baaby z piasku.
                na mazurach pogoda tez nie dopisala, w dzien wesela jakie tam mielismy to lalo jak z cebra. dopiero w nocy przesalo- isnta masakra. ja za bardzo sie nie wybawilam, bo laalismy za naszym synusiem, bo go wszedzie pelno. niby zabierali nam go na kilka chwil, ale wesele juz nie bylo takie same jak chodzimy sami czy ktos sie oppiekuje dzieckiem od a do z. poza tym orkiestra istna padaka- grali tak glosno, ze w uszach bebenki pekaly. sala za to piekna i mlodzi tez ja pobawilam sie do 1 i poszlam spac z dzieckiem, a moj m przywlokl sie do lozka ok 6 rano. cala niedziele mial z glowy- ale staral mi sie to wszystko wynagrodzic a na samych mazurach tj. wsi na ktorej bylismy macius latal za kurkami, kotkami, krowkami i wszystkim innym co sie ruszalo. istny raj dla mojeego dzieciatka. to tak w skrocie o naszych wakacjach.

                a teraz to tak jak pisala ania porzadkuje wszstko, i na dodatek na balkonie klada mi kafle wiec jest burdel do potegi n. prasowania mam tyle ze az mi slabo jak na to parze, i wkladam kolejne pranie do prania.
                teraz synus poszedl z dziadkami na spacer. wiec moge chwile usiasc, a tak to latam jak opetana.

                macius powtarza juz wszystkie slowa mozna sie z nim dogadac. no i tylko mami i mami- jak mnie straci z pola widzenia to wielki ryk.
                no i co nawazniejsze zaczyna juz sie sam bawic, tzn, ja nie musze z nim siedziec przy zabawkach tylko sam sie soba zajmuje.

                i teraz pora na fotki:
                oto one:


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  zdjecia:
                  Attached Files


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    i jeszcze:
                    kolejne wstawie jutro.
                    milego wieczoru
                    Attached Files


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Jestem wykończona nerwowo...

                      Wiedziałam, ze tak będzie, bynajmniej się tego spodziewałam... Spotkanie z teściową przebiegło dosć burzliwie. Juz nie wytrzymałam i wybuchłam...
                      Poszło o to, ze jestem leniwa, ze zostałam w domu, ze to, ze owo...
                      Mały oczywiście widząc babcie wpadl w dziki szal. Uciekal, plakal jakby Go katowali itp. Z czasem jednak sie uspokoil i bawil, ale dotknac sie nie dał babci. Tylko ja i T mogliśmy. Jak juz sobie poszli, to wybuchlam nerwami i placzem. T wzial mnie i przytulil, czego bardzo mi brakowalo. A ja wtedy jeszcze bardziej plakalam... Czulam sie taka mala, bezbronna...
                      Boli mnie jak bardzo ta kobieta probuje mna pomiatac. Na szczescie T broni mnie jak moze, choc Jego matka nigdy zdania o mnie nie zmieni, chobym samym Bogiem byla...
                      Teraz T poszledl na piwo z kolega, ale obiecal ze wroci jak najszybciej. przy okazji bedzie gadal nt mieszkania (bo przeniesli bysmy sie wlasnie do mieszkania ktore teraz kumepl,T wynajmuje) i przeprowadzki po okresie probnym T (czyli za jakies 2 miesiace).
                      Wierzcie lub nie, ale chodzę cała roztrzęsiona... Boli mnie głowa, brzuch i wykończona jestem...

                      Dziewczynki, na jakis czas bedę bez neta. Mam nadzieje, ze to tylko jutro tak będzie i albo T dostanie jutro w nowej firmie, albo kupimy wlasny. Tak więc jestem bez neta. Jakby co to Madzia ma mój nr telefonu. Zajrze jeszcze rano, a teraz zycze Wam spokojnej nocki, buziaki!



                      Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        w koncu doczytałam!jupi!
                        masakra jakaś,bo net chodzi mi wolniej niż wolno każda strona otwiera sie po kilka minut, ae cud ,że i tak hula bo przez te pare dni bez sieci bylo słabo!aż m sie smieje ze mnie ,że jestem od was uzależniona

                        Widzę, że na forum gorsze i lepsze nastroje przeplatają sie intensywnie , dobrze ,że jakby ciut lepeij Pauli , Myszki i w ogóle!Super,bo padło już tyle słów i tez,ze szkoda sie powtarzać, bo te slowa często rania Paulę , więc ja sobie dziś odpuszcze rady.Gratuluję poprawy, choć jak dla mnie medykamenty w tym wypadku to nie wszystko.

                        A ,a pro po Aniu, to zastanawiam się ,czy mogłabyś mi wysłać opakowanie na próbę?napisz o kosztach leku i wysyłki i wyślij mi razem z nr twojgo konta na priwa hm?!oczywiście jeśli to nie prblem , bo nie chce nadużywać...bo u nas niby lepiej od tego co było przez niemal cały pierwszy rok kuby, ale do przespanych nocek jeszcze "ciut" nam brakuje...
                        A jak w domku?szzęście czy żal po wakacjach?

                        Buczusiu nie znikam jak Ty się pojawiasz (choć faktycznie tak wyszło ), ale miło ,że zatęskniłaś
                        i co kupiłyście srośnice hm?ależ zazdroszczę tak babskiej imprezki!!udanej zabawy kochana!

                        Aniu gratuluję nowej furki, mam nadzieję,że weselicho bedzie superaśne!

                        Momo witaj z powrotem! Daj nam troszke wczasowej energii!

                        Eluńka dużo zdówka, nasz pracusiu!

                        Madziu współczuję@ i sama się szykuję brr...skonać można!

                        a co u nas?
                        w piątek wybralismy się do znajomych mimo braku teściów którzy wybyli na kolejne 2 tyg wakacji, wykorzystując po raz pierwszy moja siorkę .Siora ma 14 lat i dotąd nie nadużywałam jej ewentualnej pomocy ale w tą sob mój brat robi 30 -stkę i nie odpuścimy sobie takiej imrezki!!!polożylismy wiec małego przed 20 i wybyliśmy a on świetnie dała sobie radę!Jej dawanie rady byłooby formalnością gdyby ten gałgan po uśnięciu po prostu spał, ale jak zwykle przebudzał się i to momentami intensywnie, ale ona niczym bohaterka dała 100% rady! wróciliśmy chwile po 24 a siora dumna z siebie!brat mieszka mega blisko nas wiec w razie czego problemu nie bedzie, ale boję się co rano bedzie jak mały wstanie o 7 a mama na kacu?!!!hm chciałabym ,żeby rano przyjechała do mnie mama i zabrała siorę i kubę do siebie ( 2 km dalej) i zajęła się do drzemki ale to się okaże bo na mame średnio mogę liczyć...
                        a poza tym... praca, domek, praca.Troszkę ostatnio mam słabszy czas ale jak chodzę do pracy to szybciej czas leci a ja nie mam czasu zbyt zastanawiać się "nad pierdołami", zyli tym co mnie często dołuje-życiem.Ot i mój pesymizm który staram się trzymać w ryzach pracą, czasem tabetką , czasem winem...nie mogę miec zbyt dużo wolnego bo myśli mi się nadto kłębią!

                        dziś m na pokerze znów, a ja po redsiku idę dotlenić płucko i spać, bo jutro znów długi dzień.Rano kuba, po południu praca do 22 i pryszkalanie nowej dziewoi, no zobaczymy jak to się ułoży!

                        spokojnej nocki baborki


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          ale ze mnie gapa! zapomniałam Ani napisać ,że ubylo jej ładnych parę latek dzięki superaśnej fryzurze!
                          super super super!

                          Madziu a te foty z wesela boskie!kochm takie piękne foty!skoro nam obcym tak dobrze sie je ogląda to jak fajne muszą byc dla tych co znają ludzi na zdjęciach


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Dobranoc mordeczki Lecę spać, planowałam posiedzieć jeszcze dłużej przed kompem i pogrzebać, ale kurde lecę z nóg, jakoś teraz osłabłam i głowa mnie rozbolała.

                            Momo zdjęcia rewelacyjne, fajnie jest popatrzeć na kogoś, kto się jeszcze wczasował i relaksował za nas Synek znowu Ci urósł i zrobił się jeszcze bardziej przystojny! Pochwal się tą kiecką z wesela, bo dojrzałam tylko biżuterię

                            Olu późno chwalisz się takim skarbem w postaci dobrej duszy - siostry! Nie miałam pojęcia, że poza bratem masz jeszcze kogoś No i chyba będziesz miała na przyszłość niańkę do Kubusia, skoro siostra sama dobrze czuła się w tej roli, tym bardziej, że Kuba to ten nie łatwy przypadek jeśli chodzi o nocne spanie hehe

                            Paulina szkoda, że matka Twojego partnera napsuła Ci tyle nerwów, dobrze, że nie mieszkasz z nią na stałe, a spotykacie się sporadycznie. Wypoczywaj kochana i wyśpij się, jutro wstaniesz na pewno w lepszym nastroju - samo to, że masz myśl o przeprowadzce dobrze Ci zrobi
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Witajcie Mamusie
                              Ja już od godziny na nogach, głównie za sprawą T, który dziś idzie do nowej pracy pierwszy dzień. Jest w prawdzie na zwolnieniu lekarskim, ale prosili w tej nowej firmie by przyszedł, więc idzie... Ciekawe jak Mu tam będzie

                              Oj, dziewczynki, macie rację, nacierpię się w swoim życiu niemało. Ale wierzę w przysłowie: "co nas nie zabije to wzmocni"

                              Wczoraj byłam jednym wielkim kłębkiem nerwów. Na szczęście Synek poprawił mi humor i potem jeszcze T. Tomcio cudownie usnął wczoraj w moich ramionach. Jak to On, głupiał przed snem, aż w końcu wgramolił mi się na kolana i wtulił w moją rękę. Podśpiewywał coś pod noskiem i tak usnął. Myślałam, że będzie płakał, jak Go odkładałam do łóżeczka, bo tak mocno objął moją rękę, że byłam w szoku. Na szczęście bez słowa dał się położyć do łóżeczka. Ale jakie to miłe gdy taki wtulony był we mnie! Moje słoneczko
                              Potem T mnie trochę dowartościował, bo steskniony miał ochotę na przytulaski, ale ja jakoś tak niezbyt... Mimo to spędziliśmy miłe chwile, On komplementował c chwilę i utwoerdził mnie w przekonaniu, ze jestem dla Niego najważniejsza. Powiedział, ze Jego matka nigdy nie stanie nam na drodze do szczęścia i miłości. Że kocha itp. itd. Poczułam się wspaniale, bardzo mi tego ostatnuo brakowało, takiego psychicznego wsparcia i poczucia, ze jestem dla Niego ta NAJ...

                              Nie wiem jak będzie z dostępem do neta, gdyż dziś idę zdać ten nternet do T. byłej pracy, a w nowej nie wiadomo czy Mu dadzą. Nie chcemy kupować nowego, bo w tym mieszkaniu jest i szkoda wydawać kasę...
                              Przeprowadzka zaplanowana za jakiś miesiąc. Cieszę się bardzo, choć przeraża mnie pakowanie ogromu gratów. Przede wszystkim garnki, talerze, rzeczy Malego Tam jest ponoć mniejszy metrarz, ale za to 2 pokoiki i ponoć przytulnie i stanadrt wyzszy niż tutaj, bo świeżo po remoncie. T ma się jeszcze ugadywać z kumplem dokładnie, bo musimy się z obecnym właścicielem tego mieszkania dogadać, ale to już bedzie pryszcz...


                              Za Nami taka sobie noc. Wstawałam do Małego co chwilę, bo cos się wiercił, kręcił, pojękiwał. Myślę, ze przeżywał cały dzień, a zwłaszcza wieczór... No cóż, jakos dam radę....

                              To ja Kochane uciekam. Nie wiem kiedy Was odwiedzę. Wszelkie wiesci co u nas możecie otrzymywać drogą smsową od Madzi.
                              Pozdrawiam Was wszystkie, ucałujcie dzieciaczki!!!

                              AMSW, jeśli bym nie miałą dostępu do tego czasu, to DUŻO ZDRÓWKA, SZCZĘŚCIA I SAMYCH PROSTYCH DRÓG W DALSZYM ZYCIU dla Juleczki z okazji ROCZKU!!!

                              Buziaki, miłego dnia!



                              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                czesc Mamcie
                                za nami weekendzik ktory zlecial bardzo szybko, jak dla mnei to zdecydowanie za szybko. W sb od rana latalysmy z kumpela po sex shopach w poszukiwaniu prezentu. Nasmialysmy sie przy tym. Chcialysmy wybrac cos smiesznego, ale nie wulgarnego, wiec jakies wibratory itp odpadaly. Myslalysmy tez o jakiejs bieliznie, ale ostatecznie stanelo na grze. Taka gra dla pary z roznymi akcesoriami- np. pisaki smakowe, jakies wstazki itp. tam byly jakis zadania do wykonywania, ale nie takie strasznie wulgarne, bardziej jakies ssmieszne. Kolezance w kazdym razie podobalo sie, do tego oczywiscie niebieska podwiazka, maly walek "na meza" i ponczochy do sukienki- bo brakowalo jej. Caly wieczor byl bardzo sympatyczny, posmialysmy sie powyglupialysmy, no i w nocy wrocilam do domku. A niedziela cala w rozjazdach, najpierw do kosciola, pozniej do mojej baci, no i do tesciow ktorzy wrocili z tygodniowego wyjazdu. Tesciowa miala urodziny wiec na kawke pojechalismy. Przy okazji zostawilismy jej dzieciaki na 1,5h i pojechalismy zakupic mega wielka walize zebysmy mogli sie wszyscy zapakowac na wakacje.
                                Po takim weekendziku oczywiscie nie mialam wczoraj weny do pracy, a dzis mam dyzur wiec nawet jak by mi sie nie chcialo pracowac to i tak bede zmuszona. Zawsze niestety jest cos do roboty. Pozniej jedziemy na kontrole lekarska z dziaciakami, a na 16.30 mam zebranie w przedszkolu. Pewnie do domu dojade po 18.00. Najwazniejsze ze juz za tydzien wielkie pakowanie w srode wylot. jupii !!!Ale po drodze oczywiscie wesele, na ktorym zamierzam sie bardzo dobrze bawic
                                Olu no w koncu sie pojawilas super ze siostra dala rade z rozrabiakom Kubusiem.
                                Elu duzo zdrowka !!!
                                Aniu no to dobrze ze samochodzikiem dobrze sie jezdzi. A co do wyboru mebli do lazienki to bardzo ladne.
                                Paula no to wyprowadzka juz tuz tuz. Nie wazne ze metrazowo troche mniej, ale najwazniejsze ze dwa pokoiki. Tomus bedzi emial swoj pokoj to moze lepiej bedzie sie mu spalo.
                                Momo super zdjecia, no i Macius jaki juz kawaler. A zdjec ze slubu to troszke wiecej mogla bys zamiescic
                                Ja uciekam troszke popracowac i zagladne pozniej, jak jeszcze ktoras sie pojawi.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X