Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Cześć.
    Ja dopiero teraz bo byłam dzisiaj troszeczkę zajęta.
    Posprzątałam sobie z lekka z rana a potem pojechałam na zakupy i troszkę rzeczy pokupowałam, oprócz zakupów kupiłam sobie 2 bluzki, buty - takie ala balerinki czerwone do latania jak ja to nazywam, no spodnie do tego i Adasiowi adidaski, Agatce trafił się komplecik sukienusia bombka z getrami - fajny fiolet bo tak samo jak Madzia mam pełną szafę różów i mam ich już od dawna dosyć i pare drobiazgów dla m. więc dzień zaliczony do udanych.
    Tym bardziej, że zdążyłam zrobić jeszcze 2 prania i wyprasować wszystkie ciuszki na wyjazd i te zaległe na szczęście też.
    Nie mogę powiedzieć, że leń mnie dopadł ale obawiam się, że już niedługo mnie dopadnie.
    No i jak na złość od wczorajszej nocy walczę z opryszczką, która mi się bardzo rzadko zdarza, no ale jak by inaczej przed wyjazdem musi się coś dziać ale walczę i już widzę , że walkę wygrywam.

    Buczuś kochana wybadali coś w tym szpitalu co ci tak bardzo dokucza. Najfajniejsza wiadomość od ciebie to to, że dzieciaczki są zdrowe, bo już tak długo trwały te choroby, że aż strach.
    Na pewno pierwszy tydzień w pracy będzie ciężki, więc trzymam kciuki, żebyś jednak ten powrót był bezbolesny

    Madziu ja w przeciwieństwie do ciebie lubię próbować i odkrywać nowe smaki i z chęcią spróbowała bym co tam jadają na tej Słowacji, ale z drugiej strony jesteś przezorna bo gdyby ich jedzenie było bee to ty masz niezłe zapasy.

    A co do pogody to nie ma dzisiaj rewelacji jest bezwietrznie i od czasu do czasu pokazuje się słoneczko ale niestety nie jest przyjemnie ciepło jakoś tako ponuro.

    Mamo Samka tylko pozazdrościć takiego mężulka mój oczywiście też pomaga przy imprezkach do niego zawsze należy nakrycie stołu i sprzątanie- odkurza zmyje podłogi w pokoju i takie tam, ale to robi też jak nie ma imprez a ma chwilkę wolnego, ale co do zrobienia obiadu to niestety nie mogę na niego liczyć, ale nawet nie ma okazji, żeby on go zrobił bo albo jest w pracy albo ma jakieś inne zajęcia, chyba, że w niedzielę ale to mu już daruję niech sobie chociaż w ten jeden dzień odpocznie.

    Wszystkiego Najlepszego Dla Mojego Rzęsitego Faworyta i Jego Wytrwałej Mamy. Życzy Ciocia Z Dzieciaczkami. Maciej oczywiście też ma piękne rzęsy ale ja zakochałam się w tych Kubusiowych.

    Olu Fajnie, że troszkę wypoczęłaś, napisz jak tam na basenie synuś się sprawował

    Agatko dużo zdrówka dla Dawida i wytrwałości dla Ciebie.
    Dobrze, że odłożyłaś te urodzinki na później, bo co to za urodzinki bez taty, a tak wspólnie będziecie się super bawić tak jak zawsze.

    Chyba już będę kończyć bo sporo na stukałam i w ogóle połowę już zapomniałam co czytałam prędzej.
    Do zobaczątka.
    Last edited by aniasz8206; 28-04-2010, 22:07.
    AGATKA 16.04.07r
    Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
    W końcu w komplecie
    Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Dziękuje kochane za życzenia dla Kubusia !

      Ja w dalszym ciągu nie czuje się najlepiej,dobre jest to że Kuba poszedł już spać a ja mam chwilę spokoju, gdzie mogę posiedzieć i wypić ciepłą herbatkę. Biorę co kilka godzin tabletki i syrop ale jeszcze nie pomogły na tyle żebym czuła się dobrze, wezmę jeszcze na noc i mam nadzieję że jutro obudzę się z dobrym samopoczuciem.
      No to nie maiłyście co niektóre za ładnej pogody,dobrze że na wieczór się troche wypogodziło! Tak jak pisałam u nas był upał, teraz w tej chwili mam 26 stopni gdzie jest godzina 20 Jutro w południe zapowiadają 28-29 i słońce, o matko jak będę dalej chora to chyba padnę... za to od piątku do następnej środy ma na okrągło lać , będzie ciepło ale bez słonecznie , póki co trzeba odpocząć od upałów i cieszy mnie taka prognoza,szkoda tylko że w majówkę nigdzie się nie wybierzemy, jedynie na spacer bo przy takiej pogodzie nie ma co sobie czego kolwiek planować.

      Jeżeli chodzi o pomoc M to nie mogę narzekać,robi chętnie to o co go poproszę, łącznie z gotowaniem bo on to uwielbia i z resztą bardzo dobrze gotuje z reszta tak na marginesie poznaliśmy się przez bar który otworzył niedaleko mnie jedzenie było pycha i chyba od żołądka do serca tak się stało że zostaliśmy razem

      Lece kochane jakąś kolacje sobie zrobić,bo póki M wróci to padne głodem




      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Dziecię moje kochaniuchne śpi, małżonek szykuje sobie śniadanie na jutro do pracy, a ja wyszłam właśnie z wanny. Rozkosz! niestety, jak zawsze miałam zimną wodę - chyba nie jest mi dane wykąpać się w tym domu w gorącej wodzie

        Aniu chyba mnie źle zrozumiałaś - bardzo lubię smakować nowe kuchnie, ale tu raczej mi chodziło o kasę. Nie wiem jakie są ceny na Słowacji, a gdyby się okazało, że obiady są drogie, to jestem zabezpieczona - kilka obiadków ze słoika, a kilka na mieście - żeby nie było!
        A Wy kiedy wyjeżdżacie i kiedy wracacie? Pozdrów ode mnie Mazury i przekaż, że jeszcze się kiedyś tam wybiorę
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Madziu my wyjeżdżamy w piątek o 8 rano a wracamy w poniedziałek na wieczór. Tylko tyle wolnego czasu jest nam dane, ale i to wystarczy, żeby odpocząć od tego wszystkiego, tego zabiegania, załatwiania i stresów, no i od teściowej też się wolne należy.
          Ja to myślałam, że całkowicie wykluczasz jedzenie słowaków
          My też oczywiście zrobimy zakupy po drodze na mazury a z racji tego, że jedziemy paczką to robimy jedne wspólne i się dzielimy po równo kasą, żeby móc samemu coś zrobić do jedzenia, bo jedzenie ciągle w knajpach po pierwsze pustoszy portfel a po drugie nudzi się po prostu.

          Kochana ja ci współczuje tej zimnej wody ja takiej kąpieli to sobie nie potrafię wyobrazić, no jedynie na koniec lubię spryskać się chłodniejszą wodą, ale nie kąpiel.
          A moje dziecię właśnie usnęło na siedząco w łóżeczku...., o już leży myszek mały i słodko śpi pewnie do rana, oby.

          Dobrej nocki wszystkim życzę przede wszystkim przespanej i długiej, oby maluszki się nie budziły.
          AGATKA 16.04.07r
          Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
          W końcu w komplecie
          Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Racja - przespanej, zwłaszcza dla Tomusia i Kubolinka od Olci, chyba, że jeszcze zapomniałam o jakimś kiepskośpiącym dzieciu?

            Dobranoc, lecę już do wyrka! :*
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Hej ja chyba tylko z rana będę zaglądać bo już później nie mam kiedy. Do domu wracam bardzo późno i nogi mi do d...y wchodzą.
              Mój m. trochę lepiej. nadal nie wiadomo kiedy wyjdzie. Musi mieć jeszcze operacje na rękę i planują na poniedziałek. Okazało się że ma złamany oczodół ale podobno to nie jest operacyjne tylko samo się zrasta. Mam straszne wyrzuty sumienia bo cały dzień mnie nie ma z Blanką, siedzę z nią tylko rano a później zawożę do rodziców i przyjeżdżam jak ona śpi. Niby grzeczniutka i w nocy ładni sypia ale rano to taka przylepa ze widać ze jej mamusi brakuje Jutro jadę do Dawida z Blanką zrobić mu niespodzinke, bo 2dni temu chciał żebym mu kamerę przywiozła to aż się popłakał jak ją zobaczył
              Przed wczoraj zadzwoniła do mnie nawet kumpela z która się pokłóciłam. Bardzo mi miło było, bo nawet takie słowa otuchy i świadomość ze ktoś wie i jest z tobą dużo dają. Wam też dziękuję za to ze mogę wam trochę posmęcić

              Wczoraj załatwiałam kołnierz stabilizacyjny, masakra jakaś, żeby coś takiego zrefundować trzeba mieć datę wypisu bo inaczej nic się nie zrobi.Na szczęście mam ma znajomą która ma taki sklep i nabrałam mu kołnierzy do przymiarki. Nie wiem jeszcze co z rehabilitacją. Ostatnimi dniami to czuje się jakbym nie umiała myśleć, ludzie do mnie gadają połowę usłyszę a połowę?! Sama nie wiem ucieka jakoś. Nie mówiąc o tym że wszystkiego szukam po tysiąc razy nie wiem gdzie coś położyłam czy schowałam czy nie, czy wyłączyłam czy nie wracam sie i zastanawiam co chwila

              A co do Blanki to uczę ja mówić tata ale za każdym razem jak mówię "powiedz tata" to się rozgląda i go szuka. Z jej nowości jak dostaje szczoteczkę do buzi to sam nią myje ząbki raczej dziasełka :P i jak chwyci szczoteczkę do włosów to głaszcze się nią po głowie. Wiec załapała o co biega i z tego się bardzo cieszę.

              Miłego dnia chociaż wam życzę

              5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

              14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                witam,

                Agatko zobaczysz, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej z Dawidem i pewnie niedługo też rozpoczną rehabilitację. Dobrze, że do szpitala możesz przyprowadzać Blancie żeby tatuś ja widział. To na pewno na niego pozytywnie wpływa. Myślę, że to normalne, że narazie jeszcze jesteś roztargniona, to wszystko jest jeszcze świeże i pewnie z czasem będzie lepiej. Jesteś bardzo dzielna; trzymamy za Was kciuki.

                Ja po wczorajszym leniu muszę się dziś zabrać za porządki i prasowanie. Śniadanie już zjadłam, herbatkę wypiłam, jeszcze kawka i mogę działać. Pogodna zapowiada się obiecująco. Świeci bardzo ładne słoneczko i robi się coraz cieplej. Pewnie jak nic się nie zmieni to będzie długi popołudniowy spacer- wczoraj siedzieliśmy od 16.30 do 19.30.
                Aniu co do diagnozy to rzeczywiście długo mnie badali, zrobili w zasadzie wszystkie możliwe badania i zdiagnozowali. Tylko, co z tego skoro wyleczyć sie nie da, a te leki jak narazie t
                o nie bardzo pomagają- może są z uwagi na karmienie słabe Także jak narazie to brzuch mnie jeszcze pobolewa a szczególnie wieczorami i nocą.
                Skoro nikogo nie ma to ja uciekam do porządków.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Cześć Mamusie

                  Delff, trzymaj się dzielnie, jesteśmy z Tobą! Dużo zdrowia i sił dla M.

                  Skoczku, oj, chyba Cię Tomuś posłuchał, bo dziś spał bardzo ładnie, mimo jednorazowego płaczu
                  Otóż wczoraj spał tylko około 1,5 godziny na cały dzień. Po 17 już staram się by nie spał, bo potem ciężko zagonić Go do snu przed 22. Tak więc wczoraj spał trochę na spacerze i potem padł o 17 i do 18 pozwoliłam Mu pospać. Oczywiście gdy Go zbudziłam, to płacz był okropny. Był chyba też głodny, bo jak zjadł, to jak ręką odjął. Potem kapiel i do 22 szalał. Potem pierwsza pobudka była dopiero o 2;30 i wtedy to, mimo jedzenia, bardzo płakał. Po podaniu Ibumu też trochę płakał, ale położyłam Go spowrotem do wyrka i po chwili nastała błoga cisza. No i do 6;30 spał w najlepsze! Tak więc noc super. Na dobre wstaliśmy oboje o 8. Nocka wiec rewelka, gdyby nie ten płacz. Oby tak dalej... z kazdym dniem jest lepiej. Może już dorósł do spania ładnie? Oby Choc wole jeszcze nie cieszyc sie za bardzo, bo wiadomo... moze byc różnie... Ale kciuki trzymajcie nadal

                  A my jak tylko na dobre wyjdzie slonko i uporam sie z ogarnieciem w mieszkanku, mykamy na dlugi spacer. Ma dzisiaj byc bardzo cieplo i ladnie, wiec trzeba korzystac
                  Last edited by imagination; 29-04-2010, 09:23.



                  Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    witam i ja w ten piękny słoneczny dzień....

                    ja zajadam dopiero śniadanko bo rano byłam na badaniu krwi, bo mamy zarządzenie odgórne ze straży że każdy z nas musi zrobić badanie krwi, jakby nie mogłam przynieść wyników z przed 2 tygodni

                    ale nieważne humorek dziś mam rewelacyjny i pełno zapału do pracy(pewnie dlatego że skończył mi się@)

                    Agatko rozumiem twoją troskę o Blankę i m., a malutka jest na razie w tym wieku że nie rozumie dlaczego znikasz na całe dnie, ale bęedzie dobrze zobaczysz...trzymaj się...

                    Buczku dobrze że bóle już nie są tak mocne a może faktycznie jak przestaniesz karmić to będzie inaczej??? miłego sprzątania...

                    Paula gratki za lepszą noc oby tak dalej, za to mój młody dziś w nocy obudził się 2 razy...miłego spacerku my też dziś wychodzimy na dłuższy spacerek...

                    Madziu Aniu a wy gdzie???kawka już stygnie...

                    u nas też dziś piękna słoneczna pogoda oby utrzymało się do wieczora ale to się jeszcze zobaczy...kurczę na sobotnią imprezkę myślałam wczoraj o grillu ale zapowiadają przelotne opady deszczu i muszę wymyślić coś innego nie mam pojęcia...




                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Atusia ciebie też jeszcze dziś nie ma...

                      wychodzić z tych norek...

                      Agis martaula wiktoriab wy też czasem do nas się odezwijcie...chociaż dajcie znać co u was...




                      http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Hej

                        Prawdą jest, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. Agata, jesteś bardzo dzielna, a że rozkojarzona to Ci każdy wybaczy. Pisz do nas, bo takie wygadanie się zawsze pomaga!

                        Moje bystre dziecie dziś wstało po 7, potuliła się, zjadła mleko, znowu się potuliła. Później zeszła z łóżka, poszła do łazienki. Oczywiście poszłam za nią, bo kto wie co ona ma w tej głowie za zamiary. Patrzę na nią, a ona podeszła do kibelka, próbuje otworzyć klapę i woła eeee. No to jej dałam nocnik i zrobiła kupke. Z resztą tak ma ostatnio, że jak coś się chce to leci do łazienki. Michalinka też sama myje ząbki. Ja nas zybko przejadę po jej kiełkach, a potem ona sama szoruje Sama też się czesz, mnie i moją mame też. A dzisiaj rano oglądałyśmy rock your baby na VH1 i jak zobaczyło to słoneczko w teletubiś to pokazuje paluchem i mówi: dzidzia.

                        A ja dzisiaj idę na rozmowę w sprawie pracy na 14.30 Trzymajcie kciuki Kochane!
                        Lece na kawe i się ogranąć póki Miś śpi.
                        ur. 16.05.2009
                        3590 g
                        56 cm

                        Moje Największe Szczęście





                        Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Jestem jestem. Tylko trzeba było od rana Misia ogarnąć

                          Zapomniałam się pochwalić. Wczoraj moi rodzice kupili Michasi zjeżdżalnie. Jaka radość w domu przez to była...

                          A co do fryzurek to czekam na akceptację męża. Ale ja też jestem za tą pierwszą bądź drugą.
                          ur. 16.05.2009
                          3590 g
                          56 cm

                          Moje Największe Szczęście





                          Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Cześć!

                            Paulua no to super, że Tomcio miał lepszą nockę, oby do przodu! Właśnie może chodziło o drzemki w ciągu dnia? My po nowym roku musieliśmy zredukować drzemkę do jednej w ciągu dnia, bo Edytka najwcześniej kładła się spać po 22, a miała wtedy zaledwie pół roczku! A jak sypia tylko raz - ok. 13, to i nocki nam się poprawiły.
                            Dzisiaj obudziła się po 5, ale podejrzewam, że m. musiał hałasować, i to ją wybudziło. Podałam jej jeszcze trochę mleka i spałyśmy jeszcze do 9. No przynajmniej ja o 9 się obudziła, mała pewnie wcześniej, tylko dała pospać mamie.

                            Agatko cieszę się, że do nas co jakiś czas zaglądasz i piszesz, jak się czuję mąż i jak sobie radzisz. Wiadoma sprawa, że tatuś tęskni za córeczką, pomyśl sobie teraz jak się ucieszy, kiedy ją jutro zobaczy! Trzymaj się ciepło!

                            Elu jestem, jestem nawet z kawką! Musiałam ubrać małą, bo Teściowa się zainteresowała i wzięła ją na ogródek Muszę to w kalendarzu zaznaczyć

                            Wiecie, jaka ze mnie ciamajda?! Myślałam sobie, że w sobotę rano przed wyjazdem skoczymy jeszcze do sklepu kupić kilka rzeczy na wyjazd, a dopiero Teściowa mnie uświadomiła, że sobota to święto i sklepy zamknięte! A chcieliśmy jeszcze pieniądze w kantorze zamienić Ale by było!
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Atusia! Jak ta zjeżdżalnia wygląda, że trzymasz ją w domu??? Pokaż foto, jeśliś łaska :P

                              A jeśli chodzi o postępy: już od nowego roku myjemy zęby, ale Edytka dopiero jak widzi, że ja szoruję swoje zęby, to ona też myje swoje, czesze siebie i każdego kogo napotka i mówi: czesy, potrafi otworzyć krem Nivea od teściowej, smaruje buzie i mówi: mazi, jak widzi, że ja się maluję przed wyjściem, to daję jej pędzel do różu i sama się maluje po policzkach, czasem po uszach i tyle głowy Kiedy za oknem słyszy szczekającego psa woła: hau i tak jak Misialinka woła: dzidzi, kiedy widzi inne dziecko. Ostatnio też nauczyła się sprzątać: otwiera moją szufladę z bielizną i wkłada do niej albo swoje buty albo skarpety i nauczyła się używać kosza na śmieci.
                              Jedynie czego mi brakuje, to tego, żeby zaczęła używać nocnika i pić z niekapka, chociaż to wczoraj dziadek ją uczył jak samodzielnie trzymać kubek.

                              Ostatnio myślę nad takim kubkiem http://sklep.dzidzio.pl/szczegoly/82..._canpol_babies uczy dziecko pić jak ze szklanki, a nic się nie rozlewa! Moja siostra kupiła taki Jasiowi i szybko załapał co i jak!
                              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                widzisz Madziu to jednak teściowa ci się na coś przydała i to już w 2 sprawach zabrała ci Edzię i powiedziała że w sobotę nic nie załatwisz na mieście więc podziękuj jej ładnie

                                ja za to wczoraj z moją jak zresztą dość często miałyśmy inne zdanie na dany temat ale trudno tak to już jest...




                                http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X