Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wrzesień 2009!!!!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Wrzesień 2009!!!!

    Dzień dobry mamusie,
    Ewelinka dzięki za życzenia Moja to ma strasznie duży brzuch, wszystkie ubranka na 62 są na nią zakrótnie przez brzuchol.
    Ja dzisiaj w dobrym humorze, Ala mi nawet ładnie spała w nocy. Po szczepieniu była bardzo grzeczna. Nawet po kapaniu ją położyłam na naszym łóżku, ja w tym czasie posprzątałam, wracam po 5 min, a ona śpi Nigdy wcześniej jej się nie zdażyło, żeby wieczorem sama zasneła.
    Lekarka nam wczoraj powiedziała, że jak dziecko nie robi kupki co 2,3 dni to należy mu podawać mleko modyfikowane i kazała podawać zamiast mojego. Ale się zezłościłam!!! Nie zamierzam, bo uważam, że matki mleko jest dużo wartościowsze niż modyfikowane, pozatym mała wczoraj piękną kupke zrobiła
    Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





    Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Wrzesień 2009!!!!

      My też już na nogach ...od dawna .
      Teraz mój niunio wdzięczy się do wiszących zabawek w bujaczku i muzyczka nam wesoło gra.
      My dziś mamy szczepienie na 11.45. Tatuś z tej okazji wziął wolne, byśmy nie musieli jechać autobusem (zarazki, bakterie i huhacze dookoła - nic tylko się bać).
      Ale to nawet fajnie, bo pozna w końcu naszego pediatrę.

      Wczoraj mieliśmy gościa - Kasię (6mc) z mamą. Położyliśmy maluchy na macie koło siebie, Julek był zachwycony, śmiał się od ucha do ucha do momentu gdy Kasia złapała go za piąstkę i władowała ją sobie szybko do buzi. Tak się wystraszył, że po chwili był cały czerwoniutki i płakal jakby go obdzierali ze skórki. Kasia nie była lepsza. Wystraszyła się Julka i po chwili oboje płakali, każde w ramionach swojej mamy. Ale jak już dzieciaczkom przeszło, a u Julka trwała ta trauma naprawdę długo , ani cycuś, ani pieszczotliwe słowa nie pomagały, czasu było trzeba - to dzieciaczki po kilkuminutowej obserwacji na kolanach u mam znów zaczęły się do siebie uśmiechać. Kasia to nasza sąsiadka i jeszcze nie raz będą miały ze sobą do czynienia.
      mamy jeszcze na klatce kilka takich bobasów z tego roku, ew. z końcówki poprzedniego - będzie ciekawie jak podrosną, co to się będzie działo w piaskownicy




      i Bartek :-)

      Skomentuj


        Odp: Wrzesień 2009!!!!

        Cześć dziewczynki, Coyotek ale Ci zazdroszczę tych sąsiadek z dziećmi Kurcze ja mam problem bo święta coraz bliżej a na razie mam kupione tylko prezenty dla siostry i ojczyma, nie wiem co jeszcze z Paulą i moją mamą Dla małej to jeszcze jakiś pomysł się znajdzie ale dla mojej mamy to jest problem Może coś mi podpowiecie?? Tak poza tym dzisiaj oglądałam dzień dobry tvn akurat mówili jak dziecku powiedzieć że ojciec któy go wychowuje nie jest jego biologicznym tatą, ciekawe może za x lat mi się przyda... No nic idę się szykować do wyjścia bo niedługo łobuziara się obudzi i idziemy spacerować...

        Skomentuj


          Odp: Wrzesień 2009!!!!

          Ala pospała 2 godziny a teraz rozmiawia ze zwierzątkami na macie
          Do Którego miesiąca lekarz kazał Wam podawać witamine K dziaciakom? Bo nam już zabranił dawać, a na ulotce jest napisane, że należy podawać do 3-4 miesiąca. Mi zostało 15 tabletek i niewiem co mam robić.
          Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





          Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

          Skomentuj


            Odp: Wrzesień 2009!!!!

            Napisane przez tuliXpanek Pokaż wiadomość
            Do Którego miesiąca lekarz kazał Wam podawać witamine K dziaciakom? Bo nam już zabranił dawać, a na ulotce jest napisane, że należy podawać do 3-4 miesiąca. Mi zostało 15 tabletek i niewiem co mam robić.
            Nam powiedziała że do skończenia 3 miesiąca.

            Lekarka nam wczoraj powiedziała, że jak dziecko nie robi kupki co 2,3 dni to należy mu podawać mleko modyfikowane i kazała podawać zamiast mojego. Ale się zezłościłam!!! Nie zamierzam, bo uważam, że matki mleko jest dużo wartościowsze niż modyfikowane, pozatym mała wczoraj piękną kupke zrobiła
            A co to za pomysł z tym mlekiem modyfikowanym Moim zdaniem trochę niepoważna, skoro możesz i chcesz karmić piersią to po co podawać modyfikowane są inne sposoby na kupkę.
            Weronika 19-09-2009

            Skomentuj


              Odp: Wrzesień 2009!!!!

              Tulipanku Pomysł lekarza z tym mlekiem modyfikowanym to jakiś wieeelki niewypał! Mleko matki jest na tyle dobrze przyswajalne, że kupka może się pojawiać naprawdę rzadko! Poza tym takie "dokarmianie" to prosta droga do zmniejszenia laktacji. Mi też zostało kilka tabletek witaminy K, więc mały po prostu dostawał je trochę dłużej, nic się od tego nie stanie .

              Coyotku Zabawna sytuacja . Ja też mam sporo koleżanek z dziećmi +/- 6mc .

              Skomentuj


                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                Napisane przez tuliXpanek Pokaż wiadomość
                Lekarka nam wczoraj powiedziała, że jak dziecko nie robi kupki co 2,3 dni to należy mu podawać mleko modyfikowane i kazała podawać zamiast mojego.
                Pierwszy raz slysze, zeby lekarz w takiej sytuacji zalecal podawanie mleka modyfikowanego zamiast mleka matki!
                Uwazam, ze jej zalecenie to totalna glupota!!!!


                Bylam dzisiaj w aptece i przynioslam sobie gazetke "dziecko i rodzina" i taki artykul w niej znalazlam:

                Naturalny trunek usypiajacy
                Mleko matki posiada w zaleznosci od pory dnia rozne biomolekuly - noca bardziej uspokajajace, za dnia pobudzajace. Odkrycia tego dokonal zespol hiszpanskich lekarzy. Eksperci radza zatem kobietom, ktore odpompowuja mleko: na pojemniku zapisywac zawsze godzine odciagania - i mleko odciagniete rano podawac dziecku rano, a odciagniete wieczorem lub noca, podawac przed zasnieciem."



                Rosne...
                14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                16.11.2009 5620 gr, -
                16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                17.06.2010 9250 gr, -
                06.09.2010 10600 gr, 77cm
                14.12.2010 11600 gr, 81cm
                05.05.2011 11900 gr, 83cm
                20.09.2011 13200 gr, 90cm
                14.01.2012 14300 gr, 93cm
                19.07.2012 15500 gr, 98cm



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Wrzesień 2009!!!!

                  Napisane przez AMSW Pokaż wiadomość
                  Naturalny trunek usypiajacy
                  Mleko matki posiada w zaleznosci od pory dnia rozne biomolekuly - noca bardziej uspokajajace, za dnia pobudzajace. Odkrycia tego dokonal zespol hiszpanskich lekarzy. Eksperci radza zatem kobietom, ktore odpompowuja mleko: na pojemniku zapisywac zawsze godzine odciagania - i mleko odciagniete rano podawac dziecku rano, a odciagniete wieczorem lub noca, podawac przed zasnieciem."
                  U nas chyba jest na odwrót bo gdy tylko nastaje wieczór Kubol dostaje powera nie wiem skąd!

                  Skomentuj


                    Odp: Wrzesień 2009!!!!

                    Napisane przez AMSW Pokaż wiadomość
                    Naturalny trunek usypiajacy
                    Mleko matki posiada w zaleznosci od pory dnia rozne biomolekuly - noca bardziej uspokajajace, za dnia pobudzajace. Odkrycia tego dokonal zespol hiszpanskich lekarzy. Eksperci radza zatem kobietom, ktore odpompowuja mleko: na pojemniku zapisywac zawsze godzine odciagania - i mleko odciagniete rano podawac dziecku rano, a odciagniete wieczorem lub noca, podawac przed zasnieciem."
                    mam już sporo mleczka ściągniętego i niestety nic na nich nie zapisywałam.Zacznę od następnego woreczka.
                    Choć u mnie z tym problemów raczej nie będzie. Na początku ściągałam różnie - ale Julek już je prawie całe wykorzystał. Później koło 3-4 rano, a ostatnio koło 23-24. No i dziś o 5 rano




                    i Bartek :-)

                    Skomentuj


                      Odp: Wrzesień 2009!!!!

                      Bylismy wczoraj na szczepieniach i ważeniu.
                      Mój Julek waży prawie 7kg (6960g). Ale nie jest jakiś wybitnie okrąglutki.
                      Szczepienia zaliczył dzielnie. Tata trzymał niunia na kolankach, zajmowali go z pielęgniarką zabawkami i nawet nie zapłakał. Następnym razem też biorę tatusia .
                      Potem poszliśmy na spacer...długi spacer, bo mi pupa zmarzła .
                      No a po południu i wieczorem Juleczek odsypiał. Obejrzał z nami Przystań, a potem położyłam go do łóżeczka, dałam smoczusia ( bo jedzonko było chwilę wcześniej i już nie chciał) i sam usnął.No i obudził się dopiero koło 5.
                      A ja właśnie skończyłam ściągać to mleczko i za 5 minut budzę Bartka do szkoły...no i zaczyna się nowy dzień.

                      Ewelynka - ja nie mam jeszcze żadnych prezentów. W tym roku dałam ciała.Może w przyszłym tygodniu się przejadę, jak mi oddadzą autko.A jak pomyślę o zakupach spożywczych to aż mi skóra cierpnie.




                      i Bartek :-)

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Wrzesień 2009!!!!

                        Coyotek: 7 kg Julka! jestem pod wrazeniem!

                        A u nas wczoraj byl ksiadz, ktor bedzie chrzcic Julie. Tzn. to jest diakon - ma pierwsze swiecenia i moze chrzcic, dawac slub i robic pogrzeby i co najlepsze ma zone i dzieci.
                        Opowiedzial nam jak bedzie przebiegal chrzest (bedzie trwal ok. 30 minut). Z Julia bedzie jeszcze chrzczona 2 letnia Alicja i jesli ktoras z nich bedzie niegrzeczna, to chrzest bedzie skrocony
                        Ogolnie to jestem zadowolona, bo tu nic nie trzeba pokazywac. Nie interesuje nikogo czy mamy slub koscielny, czy chrzestni byli bierzmowani. Nie trzeba zadnych zaswiadczen. Podpisuje sie tylko papiery, na podstawie ktorych kiedys Julia bedzie placic podatek na kosciol i to wszystko. Juia nie musi byc jakos specjalnie ubrana, ale juz wyszukalam dla niej fajne rzeczy i jutro pojde je kupic (sasiadka pracuje w sklepie z ciuszkami dla dzieci i od jutra jest 50% rabatu + jej 20% jako pracownika). Znalazlam nawet takie fajniutkie biale kozaczki i balerinki dla Julii.

                        Ja kupilam wczoraj prezenty gwiazdkowe dla siostry Petera, Petera i mojej siostry. Musze jeszcze cos dla szwagrow kupic (pewnie dostana po butelce dobrego wina). Dla mamy mam dzbanek-termos ze stali szlachetnej, zeby zaczela pic herbatki owocowe i sie nie wykrecala, ze nie chce sie jej za kazdym razem gotowac wody i zalewac herbate. Tacie kupilam taki komplet (bluza i spodnie), zeby sobie w domu wygodne ciuchy nosil. I jeszcze obojgu daje kalendarz ze zdjeciami Julii, ktory sama dla nich zrobilam.



                        Rosne...
                        14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                        17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                        13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                        16.11.2009 5620 gr, -
                        16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                        19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                        17.06.2010 9250 gr, -
                        06.09.2010 10600 gr, 77cm
                        14.12.2010 11600 gr, 81cm
                        05.05.2011 11900 gr, 83cm
                        20.09.2011 13200 gr, 90cm
                        14.01.2012 14300 gr, 93cm
                        19.07.2012 15500 gr, 98cm



                        Skomentuj


                          Odp: Wrzesień 2009!!!!

                          A! I jeszcze zamowilam nowy komputer dla nas Po swietach bede do Was pisac z nowej, wiekszej maszyny



                          Rosne...
                          14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                          17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                          13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                          16.11.2009 5620 gr, -
                          16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                          19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                          17.06.2010 9250 gr, -
                          06.09.2010 10600 gr, 77cm
                          14.12.2010 11600 gr, 81cm
                          05.05.2011 11900 gr, 83cm
                          20.09.2011 13200 gr, 90cm
                          14.01.2012 14300 gr, 93cm
                          19.07.2012 15500 gr, 98cm



                          Skomentuj


                            Odp: Wrzesień 2009!!!!

                            Cześć,
                            u Nas noc przebiegła nawet w miarę dobrze, Ala zasneła o 22, obudziła się potem o 2, potem o 4, 6 a na końcu o 9.30 Wkońcu się wyspałam
                            U Nas to jest dużo więcej formalności, rodzice i chrzestni muszą kurs przejść, iść do spowiedzi z karteczką, dać papierek o bierzmowaniu.
                            Ja mam tylko prezenty dla dzieciaczków i mamy. Jakoś nie mam pomysłów dla reszty.
                            Miłego dnia:*
                            Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                            Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                            Skomentuj


                              Odp: Wrzesień 2009!!!!

                              Tulipanku to chyba w różnych stronach Polski jest różnie jeśli chodzi o chrzest, ja właśnie wróciłam z domu parafialnego i guzik załatwiłam Jestem taka zła! Chrzciny u nas jednak są w I dzień świąt o 15, chrzestni potrzebują tylko zaświadczenie o tym że mogą być rodzicami, a problem zaczyna się u nas... Jeśli nie mamy ślubu kościelnego to czeka nas rozmowa z proboszczem Tak się jej boje! Byłam dzisiaj w tym biurze razem z ojcem mojej córeczki i już w drzwiach jak wychodziliśmy mnie wyzwał o to że on mówił że trzeba przyjść później a ja jak zwykle nie umiem go słuchać i się śpieszę ze wszystkim Boję się że jak pójdziemy na tą rozmowę to on zacznie przy księdzu wszystko mi wygadywać (wiecie że księża u nas starają się namówić rodziców na ślub), on powie że ja zniszczyłam rodzinę, że to ja nie chcę go znać że on jest biedny i kochany i bardzo mnie kocha i to ja nie chcę mieć rodziny Później ksiądz zacznie mnie nagabywać i chyba się poryczę, bo jak oba na mnie naskoczą to sobie psychicznie nie dam rady, już dzisiaj cała znowu chodziłam bo ten kretyn jak zwykle mnie nawyzywał, eh... szkoda gadać. Amsw to wy normalnie w wierze katolickiej macie te chrzciny Julii??

                              Skomentuj


                                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                                Ewelynka musisz być twarda.
                                To nie proboszcz będzie potem się z nim męczył tylko ty.
                                To nie on będzie słuchał wyzwisk każdego dnia tylko ty.
                                To twoje dziecko będzie miało miało "nieudane dzieciństwo i w pamiątkę zw postaci krzyków ojca na mamę"
                                Chyba nie warto.
                                A swojemu Łukaszowi powiedz jasno, że albo zacznie się zachowywać jak ojciec, choćby właśnie w rozmowie z proboszczem, albo wykluczysz go całkowicie z chrzcin.
                                Bo lepiej być samotną matką, nawet przed Bogiem w kościele niż mieć obok siebie faceta, który nie potrafi się zachować.Przecież równie dobrze może mu odwalić w trakcie odprawiania chrzcin, bo a nuż coś zrobisz nie tak jak on by chciał. Wtedy dopiero będzie ryfa, przed rodziną, księdzem, znajomymi,itp.
                                Może jak mu się ostro postawisz to sie opamięta. A jak nie - to może być sobie sam winien, że nie uczestniczy w życiu swojej córki.
                                Dziecko jest łatwo spłodzić, gorzej potem z odpowiedzialnością, troską, zainteresowaniem.




                                i Bartek :-)

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X