Dziewczyny łapie doła Jestem taka gruba że nie umiem na siebie patrzeć Jeszcze został mi flaczek na brzuchu (może nie jest duży ale jak siedzę to nie nawidzę samej siebie) Poza tym nie mieszczę się prawie w żadne ciuchy sprzed ciąży, gówno prawda że jak karmi się piersią szybko gubi się na wadze! Nie wierzę już w nic
Ewylynka gubi, gubi, ale to dopiero 3 tyg.! Nie ma się co spodziewać cudów!
Na wszystko trzeba czasu! Gwarantuje Ci, że zrzucisz te nadprogramowe kg!
Czesc Carin!
No fakycznie Kubus nabiera masy My wazylismy wczoraj Julie (na wadze kuchennej do 5 kg) i wychodzi, ze od wyjscia ze szpitala tzn. w ciagu 1 tygodnia utyla ok.250-300 gr.
Dzisiaj pojde do apteki wypozyczyc wage dla niemowlakow, wtedy bede ja mogla sama wazyc.
Uciekam na sniadanie. Pogoda dzisiaj do kitu u nas i nici ze spaceru, no chyba, ze pozniej sie ladnie zrobi.
Ma ktos wiesci od Karolainy?
Jeny szkoda, że u nas nie da się wypożyczyć tak wagi
Czesc Carin!
No fakycznie Kubus nabiera masy My wazylismy wczoraj Julie (na wadze kuchennej do 5 kg) i wychodzi, ze od wyjscia ze szpitala tzn. w ciagu 1 tygodnia utyla ok.250-300 gr.
Dzisiaj pojde do apteki wypozyczyc wage dla niemowlakow, wtedy bede ja mogla sama wazyc.
Uciekam na sniadanie. Pogoda dzisiaj do kitu u nas i nici ze spaceru, no chyba, ze pozniej sie ladnie zrobi.
Ma ktos wiesci od Karolainy?
AMSW Karolina urodzila wczoraj o 20:55. Antosia waży 3470 i ma 56 cm. A tak wogóle jestem mężem Karoliny i za bardzo sie w tym pisaniu połapać nie moge
Antonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości
25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu 18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu
Tak gubi się, ale ja nie umiem być cierpliwa i jak czytam o takich patykach jak Carin (bez urazy) to mi się płakać chce że jedne są chudziny a inne tłuściochy jak ja Moja mała dzisiaj dała niezłego czadu w nocy, najpierw płakała o nic, a później oczy jak 5 zł i chce żeby się z nią bawić No chyba ogłupieję przy tym moim małym diabełku teraz czekam aż się obudzi, zje, przebiorę ją i w drogę na spacer bo musimy zrobić zakupy na obiad, dzisiaj wymyśliłam pierogi leniwe (nie powinnam nic jeść, ale codziennie to samo to już się nudzi, a i tak jestem pilnowana co do jedzenia bo przecież muszę jeść obiady żeby mała miała dobre mleko). Ja jestem ciekawa ile ten mój mały klops waży, miałam iść do przychodni ale i tak i tak za tydzień musimy iść na kontrolę do pediatry to wtedy wszystko zrobię za jednym razem. Tak poza tym to moja Paulina wyrasta już ze śpioszków na razie tylko z jednych ale jakie to śmieszne, taki mój grubasek mały
Czemu nie mozesz jesc pierozkow? Ja hem normalne ruskie i to jeszcze z cebulka i malemu nic nie jest .
AMSW Karolina urodzila wczoraj o 20:55. Antosia waży 3470 i ma 56 cm. A tak wogóle jestem mężem Karoliny i za bardzo sie w tym pisaniu połapać nie moge
No to serdecznie GRATULUJĘ tak długo wyczekiwanego szczęścia.
AMSW Karolina urodzila wczoraj o 20:55. Antosia waży 3470 i ma 56 cm. A tak wogóle jestem mężem Karoliny i za bardzo sie w tym pisaniu połapać nie moge
O kurczę! No to gratulujemy! Jak się czuje szczęśliwa mamusia? A tatuś zadowolony?
Hejka, weszłam na chwilkę i w pierwszej chwili nie moglam się odnaleźć.Znalazłam swój wątek z wczorajszego dnia i umieszczam go u nas, bo tak to pomyślicie że o was zapomniałam.
"Cześć Wrześnióweczki, te rozpakowane i te jeszcze nie
Dziękuje wszystkim za serdeczności, sms-y i pamięć.
Wszystkim mamusiom gratuluje rozpakowania.Właśnie doczytałam to co naskrobałyście przez tydzień .I korzystając z okazji że mój Julek leży obok w miarę spokojnie postanowiłam się w końcu odezwać
Ja po raz pierwszy w szpitalu wylądowałam w nocy z soboty na niedzielę z regularnymi skurczami co 7 minut. Pojechaliśmy po dwóch godzinach łażenia po domu ze skurczami co 10minut. W szpitalu podłączyli mnie pod KTG, i skurcze nie przybrały na sile, więc kazali jechać do domu, przespać się, w razie czego wrócić.. W domu wszystko ucichło, niedziela tez była spokojna i dopiero koło 19.30 dostałam skurczy. Najpierw 3 skurcze co 10 minut,potem co 2,5 minuty bóle bioder. Gdy maż wszedł po 20 do pokoju i zobaczył mnie łażącą po pokoju i płaczącą z bólu przytulił i zarządził natychmiastowy wyjazd do szpitala.Na miejscu, po przyjęciu na Izbę na fotelu odeszły mi wody, rozwarcie 3mc. KTG miałam podłączone tylko 5 minut, tyle co wypisanie dokumentów.I
pojechaliśmy na salę natychmiast. Droga trwała z 5minut, a po położeniu rozwarcie miałam już na 10cm. Poród był expresowy, ból okropny, zero czasu na oddychanie, tylko parcie. Po kolejnym skurczu tętno Julka zaczęło spadać i musiałam urodzić za kolejnym skurczem, bo już nie było czasu no i udało się.Nacięcie czułam jako szczypanie, ale było to nic przy bólu który odczuwałam. Julek wyszedł za jednym skurczem, pomógł nam przy tym cały zespół położnych i lekarzy, którzy tak jak my byli zaskoczeni szybkim rozwojem sytuacji.
A reszta bedzie indziej, bo właśnie Julek domaga się piersi.I wymaga szybkiego przewinięcia.
Pa kochane."
Sikornik i Carin - umieszczę zdjęcia Julka na dniach. Jak tylko znajdę chwilkę, bo teraz znów zmykam , bo Juleczek się obudził i domaga się cycusia.
Mam wam tyle do powiedzenia, ale normalnie czasu nie mam.
Hejka, weszłam na chwilkę i w pierwszej chwili nie moglam się odnaleźć.Znalazłam swój wątek z wczorajszego dnia i umieszczam go u nas, bo tak to pomyślicie że o was zapomniałam.
"Cześć Wrześnióweczki, te rozpakowane i te jeszcze nie
Dziękuje wszystkim za serdeczności, sms-y i pamięć.
Wszystkim mamusiom gratuluje rozpakowania.Właśnie doczytałam to co naskrobałyście przez tydzień .I korzystając z okazji że mój Julek leży obok w miarę spokojnie postanowiłam się w końcu odezwać
Ja po raz pierwszy w szpitalu wylądowałam w nocy z soboty na niedzielę z regularnymi skurczami co 7 minut. Pojechaliśmy po dwóch godzinach łażenia po domu ze skurczami co 10minut. W szpitalu podłączyli mnie pod KTG, i skurcze nie przybrały na sile, więc kazali jechać do domu, przespać się, w razie czego wrócić.. W domu wszystko ucichło, niedziela tez była spokojna i dopiero koło 19.30 dostałam skurczy. Najpierw 3 skurcze co 10 minut,potem co 2,5 minuty bóle bioder. Gdy maż wszedł po 20 do pokoju i zobaczył mnie łażącą po pokoju i płaczącą z bólu przytulił i zarządził natychmiastowy wyjazd do szpitala.Na miejscu, po przyjęciu na Izbę na fotelu odeszły mi wody, rozwarcie 3mc. KTG miałam podłączone tylko 5 minut, tyle co wypisanie dokumentów.I
pojechaliśmy na salę natychmiast. Droga trwała z 5minut, a po położeniu rozwarcie miałam już na 10cm. Poród był expresowy, ból okropny, zero czasu na oddychanie, tylko parcie. Po kolejnym skurczu tętno Julka zaczęło spadać i musiałam urodzić za kolejnym skurczem, bo już nie było czasu no i udało się.Nacięcie czułam jako szczypanie, ale było to nic przy bólu który odczuwałam. Julek wyszedł za jednym skurczem, pomógł nam przy tym cały zespół położnych i lekarzy, którzy tak jak my byli zaskoczeni szybkim rozwojem sytuacji.
A reszta bedzie indziej, bo właśnie Julek domaga się piersi.I wymaga szybkiego przewinięcia.
Pa kochane."
Sikornik i Carin - umieszczę zdjęcia Julka na dniach. Jak tylko znajdę chwilkę, bo teraz znów zmykam , bo Juleczek się obudził i domaga się cycusia.
Mam wam tyle do powiedzenia, ale normalnie czasu nie mam.
Jeny szkoda, że u nas nie da się wypożyczyć tak wagi
U nas mozna wypozyczyc nie tylko wage ale i laktator. Ja kupilam laktator, bo chcialam miec swoj, ale moja kolezanka miala wypozyczony wlasnie z apteki.
Kurcze Carin a u nas te lampy grzejace dla maluszkow sa w kazdym sklepie dzieciecym. My kupilismy taka za 20 Euro (600 Wat i da sie nia przekrecac, tak ze mozesz mniej albo wiecej grzac maluszka).
Witam mamusie! Karolina, gratuluję! Moje maleństwo właśnie śpi, szkoda, że w nocy nie jest taki śpiący, po kąpaniu zasypia budzi się około północy dostaje cyca, zasypia przy nim, a jak go odkładam do łóżeczka, to się wierci i nici ze spania, koniec końców ląduje z nami w łóżku, bo ja z nim zasypiam na siedząco... Nie wiem jak sobie z tym poradzić, obiecywałam sobie, że dziecko będzie spało w łóżeczku, a nie z nami
A słuchajcie, jak to jest z wizytą u pediatry, mam się zgłosić sama na jakieś badanie? Kiedy? Adaś ma tydzień i dwa dni. Wiem, że po 6 tygodniach ma mieć jakieś drugie szczepienie, jedne dostał w szpitalu. Ale chyba z przychodni przychodzi przypomnienie...
[B]Karolina urodzila wczoraj o 20:55. Antosia waży 3470 i ma 56 cm. A tak wogóle jestem mężem Karoliny i za bardzo sie w tym pisaniu połapać nie moge
Gratulujemy swiezo upieczonym rodzicom!!!!
Nie dziwie Ci sie, ze sie polapac nie umiesz, bo tak tu na forum namieszali, ze my same sie gubilysmy! Ciesze sie, ze Wasza Antosia juz jest z Wami. Ucaluj swoje obie kobiety od nas!
A słuchajcie, jak to jest z wizytą u pediatry, mam się zgłosić sama na jakieś badanie? Kiedy? Adaś ma tydzień i dwa dni. Wiem, że po 6 tygodniach ma mieć jakieś drugie szczepienie, jedne dostał w szpitalu. Ale chyba z przychodni przychodzi przypomnienie...
Chetnie bym Ci Agatka pomogla, ale nie mam pojecia jak to w Polsce funkcjonuje. U nas przy wypisie ze szpitala dostaje sie ksiazeczke zdrowia dziecka i na okladce jest naklejona cala lista, kiedy trzeba isc na jakie badanie do pediatry. Ma sie wszystko wypisane czarno na bialym i jak sie zapomni isc do lekarza, to sie dostaje w leb!
Nasza krolewna powoli zaczyna rozwijac swoj cykl jedzenia, spania i nie-spania. melduje sie co 3 godziny w ciagu dnia i co 3-4 w nocy. Przewijamy ja, dostaje cyca, odbija sie jej (albo i nie) i zasypia. Laduje wtedy w swoim lozeczku. Zazwyczaj o 5-6 rano ja karmie i wtedy zostawiam ja u nas w lozku, bo ja uwielbiam z nia spac
Nie pamiętam kiedy jest pierwsza wizyta z dzieckiem, ale jakoś wcześnie - w szpitalu Ci powinni powiedzieć a jak nie to zadzwoń do przychodni
Ja zgłosiłam do przychodni (telefonicznie) że urodziłam, oni przysyłają położną do Ciebie i mozesz od razu zapisać się na wizytę, z tym że musisz zgłosić dziecko do lekarza prowadzącego tzn. wypełnić i złożyć w przychodni deklarację.
Jeżeli chodzi o szczepienia to dowiesz się wszystkiego przy pierwszej wizycie. Moja Pani doktor wpisywała mi ołówkiem daty przy szczepieniach w książeczce zdrowia. Oprócz obowiązkowych jest duzo szczepień zalecanych płatnych np. na pneumokoki, meningokoki, teraz rota wirus - ale to musisz już ustalić ze swoim pediatrą.
A położna była u Ciebie?
Witam mamusie! Karolina, gratuluję! Moje maleństwo właśnie śpi, szkoda, że w nocy nie jest taki śpiący, po kąpaniu zasypia budzi się około północy dostaje cyca, zasypia przy nim, a jak go odkładam do łóżeczka, to się wierci i nici ze spania, koniec końców ląduje z nami w łóżku, bo ja z nim zasypiam na siedząco... Nie wiem jak sobie z tym poradzić, obiecywałam sobie, że dziecko będzie spało w łóżeczku, a nie z nami
A słuchajcie, jak to jest z wizytą u pediatry, mam się zgłosić sama na jakieś badanie? Kiedy? Adaś ma tydzień i dwa dni. Wiem, że po 6 tygodniach ma mieć jakieś drugie szczepienie, jedne dostał w szpitalu. Ale chyba z przychodni przychodzi przypomnienie...
Powinna przyjść do Ciebie położna z przychodni. Ona wypełnia wszystkie dokumenty. U mnie jest tak że podałam nr tel. i panie dzwonią do mnie żeby powiadomić o badaniach kontrolnych i szczepieniach. Nie wiem jak to jest w innych przychodniach.
Pozdrawiam
Skomentuj