a oto nasz bałwanek i Julek. Sorki że ciemne ale aparat na dworzu buntuje się nam.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Wrzesień 2009!!!!
Collapse
X
-
-
Odp: Wrzesień 2009!!!!
Cześć
Fajny bałwan, my też lepiliśmy, a Julek jaki duży chłopak
Byliśmy u okulisty, Staś chyba dobrze widzi, ale ma zapalenie spojówek i będzie mozna zbadać komputerowo wzrok dopiero jak je wyleczymy. Moze to przez alergię. Niedługo wybiera,y się na testy do szpitala w Ameryce koło Olsztynka. Arek był po skierowanie u pediatry, to dostał straszny opieprz, ze alergia na kota jest i kot w domu. A przeciez alergolog powiedzial, ze kot może zostać, w necie też czytałam, że zazwyczaj zwierzę może zostać, o ile nie ma objawów zagrażających życiu typu duszenie się. Czekam co powiedzą specjaliści w szpitalu, a podobno są świetni. Chciałabym, żeby jednak kot został, bo jestem z nim emocjonalnie związana, a kot ze mną. A Arek mówi, że jestem egoistką, że się zastanawiam i stawiam zwierzę ponad dziecko. Tylko, że dla mnie to nie jest takie proste. I chodzę taka smutna i zgaszona.
Zaraz wychodzę z pracy.
A Staś nie daje sobie wpuszczać kropelek do oczu i koniec. Płacze, zaciska powieki, na siłe musimy i nie zawsze się udaje.
Aniu, dziś się jeszcze nie odzywałaś.Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...
Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm
http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1
Skomentuj
-
-
Odp: Wrzesień 2009!!!!
Aniu gratulacje!!!
Dorodna dziewczyna
Niech zdrowo rośnieZanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...
Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm
http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1
Skomentuj
-
Odp: Wrzesień 2009!!!!
Od powrotu z PL Podczytywałam, aLE nie mogłam się zalogować, nie wiedzieć czemu....
Super, że u Ani już po wszystkim, właśnie wysłałam jej smsa -chyba mam dobry nr.
Urlop mieliśmy stanowczo za krótki, nie zdążyłąm spotkać sie z połową osób, z którymi chciałam, kuzynostwa nie odwiedziłam, teraz trochę mi głupio i chyba wyślę im stąd kartkę z pozdrowieniami
My w tym tyg. byliśmy znowu na szczepieniu, moja starsza córcia pierwszy raz nie robiła cyrku, a nawet sama chciała być pierwsza
U nas pada śnieg, ale szybko topnieje, na bałwana marne szanse.
pozdrawiam Was serdecznie
Skomentuj
-
-
Odp: Wrzesień 2009!!!!
hej,
U Nas jako tako. Ja już sesje skończyłam, dzisiaj miałam ostatni egzamin,mam nadzieje, że do przodu będzie bo trudny był. Reszta na szczęście zaliczona.
Alusia zdrowa, pyskuje jak to ona. Ma 2 dolne piątki. Marcin Alusi czyta bajke na dobranoc, a ja szukam jakiegoś lekkiego filmu na wieczór, jakąś komedie pewnie sobie obejrzymy.
Aga masz jakieś wieści od Ani?
Dobrego wieczoru!
Skomentuj
-
Odp: Wrzesień 2009!!!!
ANIU gratulacje!!
Mnie ostatnio na forum nie było, ale trochę się działo
Ja w końcu wróciłam do psychicznej normalności po lekach, w sumie i nie tylko psychicznej, bo libido wróciło do normy z czego M jest mega zadowolony (jak to facet) w sumie i ja też, bo już nie ma jakiś nieporozumień itp.
ja mam tylko tyci tyci doła, bo znowu jutro o rok będe starsza nie wiem czemu ale jakoś tak nie mogę się przyzwyczaić do tego, że to już 23 lata... ehh M chce mnie gdzieś wyciągnąć, ale co planuje to nie wiem...
moje plany na siłowni są takie, ze zamiast tracić to przybrałam na wadze, może to tylko moment taki i zacznę gubić kg...
Tola, zaczyna gadać na całego... coraz więcej słów wkłada w zdania. bajki zna już po tytułach nawet ja nie wiem jak nie które się nazywają a ona odrazu na wstępie mówi. z dnia na dzień się mega zmienia czasem mnie tak zaskakuje, ze w szoku jestem.
Jedynie wczoraj coś się stało i jak do tej pory ściany ją nie korciły, to wzięła (żeby mnie dobić) kredkę świecową czarną i mach po ścianie... zmyć sie tego nie udało i musiałam pomalować, ale dzisiaj śladu nie ma wiedziała, że źle zrobiła i sama schowała do mojej szafki kredki. Ucieszyło mnie to, że zaczyna rozumieć co jest złe a co dobre i jakie sa konsekwencje.
Dzisiaj byliśmy u mojej babci. Tola pierwsze co to zasiadła przy stole i zaczęła wołać "am" i zjadła jako pierwsza krupnik. Jedyne co jest wadą nie pozwala się pokarmić. tylko "siama" i koniec.
Ale nabarzgoliłam... uciekam miłej nocki
Jeszcze raz ANIU gratulacje i buziaczki dla Was!Antonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości
25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu
18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu
Skomentuj
-
Odp: Wrzesień 2009!!!!
Aniu! Gratulacje!!! Dużą kobitkę urodziłaś! Trzymajcie się zdrowo!
Ja byłam w weekend w szkole. Adaś nieźle znosi nocki bez mamy... Jedną spędził u mojej babci, a Wojtek w sobotę jak wrócił wziął go do swoich rodziców. Spali razem i Adaś przespał noc bez pobudki. Dziś też przespał całą noc w swoim łóżeczku bez pobudki... Mam nadzieję, ze tak mu zostanie.
Adamko też zaczyna nieźle nawijać Ostatnio w bajce pokazane były światła, jak zapaliło się czerwone Adaś woła "(s)top". Mówię do niego "chodź się kapać", a on "kapa, kąpa" Obudził się, lecę! Pozdrawiam!
Skomentuj
-
-
Odp: Wrzesień 2009!!!!
Hej!
Dzieki za gratulacje!
Wrocilysmy dzis do domu. Napisze wiecej moze jutro, bo Peter mi system nowy instaluje i pisze teraz z laptopa a on powolny okrutnie jesli chodzi o internet
Helena wyglada jak Julia!!!!! Jak porownujemy zdjecia to normalnie nadziwic sie nie mozemy jakie one sa podobne.
Calusy!
Rosne...
14.09.2009 4170 gr, 51 cm
17.09.2009 3810 gr, 51 cm
13.10.2009 4750 gr, 56 cm
16.11.2009 5620 gr, -
16.12.2009 6700 gr, 62 cm
19.03.2010 8150 gr, 68 cm
17.06.2010 9250 gr, -
06.09.2010 10600 gr, 77cm
14.12.2010 11600 gr, 81cm
05.05.2011 11900 gr, 83cm
20.09.2011 13200 gr, 90cm
14.01.2012 14300 gr, 93cm
19.07.2012 15500 gr, 98cm
Skomentuj
-
Odp: Wrzesień 2009!!!!
hej Aniuk, witaj w domu
ja wlasnie jade do pracy, bo zaliczylam skuche. mialam miec w tym tygodniu szkolenie 25-26 i nie wiem jak ale bylam pewna ze to dzis i jutro. i skucha dojechalam do centrum weszlam do hotelu a tu inne seminarium autko zostalo w domu, meza szybko odwolalam by sie dzis nie zwalnial i dawaj kilkoma srodkami lokomocji do pracy. szkoda mi urlopu, a kolega ktory mieszka niedaleko mnie wychodzi o 16 to sie z nim zabiore. bede musiala tylko te 3 godziny jakos odpracowac hihihi udana ze mnie blondynka.
pozdrawiam wszystkie kolezanki zza szyby tramwaju i mkne co kon do pracy.
Skomentuj
-
-
Odp: Wrzesień 2009!!!!
Aniu, super, że już jesteście w domu. Wrzuć zdjęcia, jak będziesz mogła.
Mój mąż teraz ma przymusową przerwę w pracy. Mam posprzątane, przychodzę z pracy, a tu ciepły obiad, super.
Ja bardzo bym chciała kolejne dziecko, ale jednak warunki finansowe i mieszkaniowe nas powstrzymują, bardziej to pierwsze. W ciasnocie jeszcze damy radę. I tak z roku na rok odkładamy, teraz mamy plan na 2013, a jak w praktyce wyjdzie to zobaczymy.Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...
Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm
http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1
Skomentuj
Skomentuj