Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wrzesień 2009!!!!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Wrzesień 2009!!!!

    Gratulacje dla Tymcia
    U nas nie ma tak pięknie, w żłobku go wysadzają, w domu też, ale u nas głównie siedzi, rzadko uda mu sie coś zrobić, ale wtedy cieszy się jak szalony. Muszę chyba bardziej sie zdyscyplinować i częściej go wysadzać, bardziej regularnie.

    Aga - mi Julek swego czasu też załatwił okulary, na taśmę musiałam je kleić, w końcu już nawet taśma nie pomagała i się rozłaziły. Teraz nie pozwalam mu nowych dotykać, kładę je poza jego zasięgiem.




    i Bartek :-)

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Wrzesień 2009!!!!

      Arqo o tym wiem: http://www.mamacafe.pl/forum/showthr...169#post237169
      Antonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości




      25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
      06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
      27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
      Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
      14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
      15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu

      18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu

      Skomentuj


        Odp: Wrzesień 2009!!!!

        to moje dziecko też musi mieć katar alergiczny, bo ona ma praktycznie cały czas... a ja mleka nie podaję, ale widocznie też czasem w jakimś ciastku czy gdzieś przechwyci

        Karolina dzięki za informację, bo bym nie wiedziała, napisałam coś na szybko i w ogóle o tym zapomnialam. Ale jaja




        Skomentuj


          Odp: Wrzesień 2009!!!!

          Tulipanku moja Ala to też przekora, my już przerobiłyśmy wspinananie i ucieczki na schody (nie mamy barierki, ale już ją nauczyłam, że sama nie podchodzi), teraz chce wrzucać różne rzeczy do kibelka




          Skomentuj


            Odp: Wrzesień 2009!!!!

            Hej kobiety!
            U nas zaczyna sie chaos i malo mam czasu.
            Madzia: kurcze kiszka z ta kierowniczka. Ze tez sie takie ludziska trafiaja na takich stanowiskach A z serduchem Weroniki bedzie wszystko ok!!!
            Arqo, Coyotek: jak tak czytam o tych alergiach Julka i Ali to Wam powiem, ze ja na serio jestem szczesciara. Julia pochlania jedzenie i procz twardej kupy (po bananie) nie ma problemow z przyswajaniem jedzenia.
            Agatti: Gratulacje! Wow! Tymoteusz bez pieluchy! Ale nie ma sie co dziwic jak on taka torpeda rozwojowa! My to tak kustykamy daleko za Wami.

            Kustykamy na szarym koncu, ale sie rozwijamy. Julia od paru dni powtarza pojedyncze wyrazy za mna, rwie sie do samodzielnego jedzenia obiadow i pokazuje swoj przekorny charakterek.
            Wczoraj bylismy ogladac nasz dom - juz jest prawie pusty. Jeszcze tylko jutro zostana odtransportowane ostatnie meble, ktorych (jeszcze obecni) wlasciciele nie chca. W poniedzialek odpisujemy stany licznikow i dostajemy klucze.
            Jestem spokojniejsza, bo balam sie jak bedzie wszystko wygladac bez mebli - dziury w scianach itp. Ale nie jest zle! Bedziemy walic sciane na dole, tapetowac kuchnie i pokoj Julii. Poza tym bedziemy tylko malowac sciany i sufity. Nasza przyszla sypialnia ma seledynowe sciany i musimy rzucic jakis kolor na sciane, ktoery ten seledyn przykryje. Moje biuro jest pomaranczowe - ale to tak intensywnie pomaranczowe, ze az oczy bola! Chcemy ten pomarancz troche stonowac - niech jest pomarancz, ale nie taki zracy Ja mam juz zapakowane 13 kartonow - w szafach nam ciuchow ubylo, ale poza tym nie widac zbytnio roznicy miedzy "przed" pakowaniem kartonow a "po". W kartonach na dole sa ksiazki a reszta to ciuchy, zeby kartony nie byly za ciezkie. Ksiazki w 13 kartonach a regaly pelne!!!
            Dzisiaj odebralam folie z babelkami powietrza, bo chcialam w nia zawijac obrazy (malowal je tata Petera). Zamowilam rolke 100 metrow i umarlam jak ja zobaczylam A jak wiozlam ja na wozku to wszyscy ludzie sie za nami ogladali. Zaraz Wam wrzuce zdjecie.
            Last edited by AMSW; 26-01-2011, 21:05.



            Rosne...
            14.09.2009 4170 gr, 51 cm
            17.09.2009 3810 gr, 51 cm
            13.10.2009 4750 gr, 56 cm
            16.11.2009 5620 gr, -
            16.12.2009 6700 gr, 62 cm
            19.03.2010 8150 gr, 68 cm
            17.06.2010 9250 gr, -
            06.09.2010 10600 gr, 77cm
            14.12.2010 11600 gr, 81cm
            05.05.2011 11900 gr, 83cm
            20.09.2011 13200 gr, 90cm
            14.01.2012 14300 gr, 93cm
            19.07.2012 15500 gr, 98cm



            Skomentuj


              Odp: Wrzesień 2009!!!!

              Cudnie nie?
              Last edited by AMSW; 05-06-2012, 22:30.



              Rosne...
              14.09.2009 4170 gr, 51 cm
              17.09.2009 3810 gr, 51 cm
              13.10.2009 4750 gr, 56 cm
              16.11.2009 5620 gr, -
              16.12.2009 6700 gr, 62 cm
              19.03.2010 8150 gr, 68 cm
              17.06.2010 9250 gr, -
              06.09.2010 10600 gr, 77cm
              14.12.2010 11600 gr, 81cm
              05.05.2011 11900 gr, 83cm
              20.09.2011 13200 gr, 90cm
              14.01.2012 14300 gr, 93cm
              19.07.2012 15500 gr, 98cm



              Skomentuj


                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                Aniu przepraszam, ale nie moge powstrzymac się od śmiechu jak zobaczyłam minę Julii na drugim zdjeciu. Dobrze ze wiatru nie było (chyba) bo byłoby ciężko tak jechać, ale jednak wózek dziecięcy się przydaje, zwłaszcza taki jak wasz, bo mój? ojj byłoby ciężko
                Co do pakowania, to powiem Ci, że ja nie pamiętam tego dokłądnie,ale mama mówiła że pakowali i pakowali a końca nie było widać, a teraz jak u siebie remont robiłam i meble zmieniałam, to wpakowałam wszystko do wanny, pół suszarni w piwnicy(dobrze ze sasiedzi sie nie pluli, bo ogolnie nie wolno tan gratów poza wozkami i rowerami trzymac) i w kuchni część przez 2 tyg tak zylismy masakra, juz wole przeprowadzki.
                Julia to ma dobrze zyć bez alergii, bo ja teraz to mam stracha, bo mleka koniec i nie wiem, jak to będzie, jedynie z dorosłych to pulpety gulasz i pomidorowa z makaronem to ulubione jedzenie, reszta moglaby nie istnieć.
                Antonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości




                25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
                06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
                27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
                Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
                14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
                15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu

                18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Wrzesień 2009!!!!

                  dla mnie też alergia to masakra, bo też muszę czasem coś zjeść, czasemz mlekiem i ona czasem widzi, też by chciała, ale mówię jej, że Ala nie może bo to "be" i ona wtedy na śmietnik pokazuje




                  Skomentuj


                    Odp: Wrzesień 2009!!!!

                    haha super te zdjęcia Aniu
                    lecę bo mnie moja mała przytulanka wzywa




                    Skomentuj


                      Odp: Wrzesień 2009!!!!

                      Cześć
                      U nas też z mówieniem kiepsko, ale fizycznie Staś jest torpeda, ostatnio jak bylismy u znajomych, przyszła ich kuzynka i spytała czy Staś ma 2 talka czy więcej On biega, wspina się i ogólnie takie figury wyprawia, że czasem mało zawału nie dostanę. Je absolutnie wszystko, jak nie chce, to znaczy, ze nie jest glodny. I robi bardzo często kupę (raz do nocnika, raz nie). Tak srednio 3 dziennie, rzadko sie zdarza, żeby jedna była, a bywa i 4 razy.
                      Stas przeziębił się i kaszle jak ja, dziś w nocy bardzo kaszlał, aż go do siebie wzięłam do łóżka, choć staram się tego nie robić, bo nie mogę go potem odzwyczaić.

                      Aniu - zdjęcie fantastyczne, ale się usmiałam, pewnie wyglądaliście razem jak uchodźcy z całym dobytkiem

                      Gratuluję wygranych konkursów

                      Tak wracając do myśli o drugim, to dla mnie jest taki jeden techniczny problem. Wiadomo, kobieta w ciąży nie moze dźwigać, a jak to zrobić przy drugim brzdącu, zwlaszcza siedząc z nim sam na sam. Czasem nie ma jak tego uniknać. i oczywiście zakładam świetne samopoczucie w ciąży. Choć myślę, że niań bymsię tak calkiem nie pozbyła.
                      Marika - a Ty jak oceniasz ten najtrudniejszy okres ciąży i zaraz po porodzie, kiedy miałaś juz drugie dziecko do opieki? Może ja przesadzam?
                      Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                      Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                      Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                      http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Wrzesień 2009!!!!

                        Indra, wczoraj u nas była znajoma teściowej i też oceniła Tymka na 2 latka Moim zdaniem to jeszcze nie wygląda na 2-latka, no chyba że rozwojowo.
                        Tymuś też robi "cyk" (cyrk), tzn. próbuje robić fikołki, wspina się na co się da, próbuje wszędzie sięgnąć. Najbardziej lubi wchodzić na stołek i macha wtedy rękami we wszystkie strony.Moi teściowie to wtedy serce mają w gardle ale mnie już to nie rusza
                        AMSW, ja też uśmiałam się ze zdjęcia

                        Od 3 dni mój synek nie śpi w dzień i powiem Wam, że to jest jakaś masakra - jestem padnięta! Dlatego dzisiaj wzięłam sobie za punkt honoru za wszelką cenę uśpić go w dzień bo boję się, że się odzwyczai. Usypiałam go całą godzinę ale udało się.Zobaczymy jak będzie jutro.
                        Tymoteusz - ur. 03.09.09

                        Skomentuj


                          Odp: Wrzesień 2009!!!!

                          Aniu - świetnie to wygląda. Julcia utonęła w wózku.
                          Gdyby był konkurs jak młode mamy sobie radzą, to tymi zdjęciami wygrałabyś na 100%
                          dobre, pokaże mężowi




                          i Bartek :-)

                          Skomentuj


                            Odp: Wrzesień 2009!!!!

                            Agatti mi Ala też nie spała tydzien temu, jeden dzień i myślałąm, że oszaleję

                            Indra nie było tak źle, ja jestem energiczną osobą, pod koniec ciąży jeszcze na plażę chodziłyśmy z parasolem pod pachą
                            Majka miała już 3,5 roku, ale np. była nauczona, że wnosiłam ją po schodach w przedszkolu (1,5 piętra) i musiałam ją stopniowo tego oduczać,na końcu niosłam ją tylko kawałek korytarzem do sali a później wcale, albo w 3mies. chyba sprzedałabym duszę za sen i popołudniu jak ją odbierałam to kładłam się i zasypiałao mi się a ona się sama bawiła
                            Ale przecież dziwewczyny radzą sobie z dziećmi rok po roku... trzeba to przetrwać, wszystko ma plusy i minusy




                            Skomentuj


                              Odp: Wrzesień 2009!!!!

                              Dzien dobry!
                              Tulipanek: wszystkiego naj... z okazji urodzin! Duzo zdrowia, wolnego czasu, spelnienia marzen i samych "slonecznych" dni w zyciu



                              Rosne...
                              14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                              17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                              13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                              16.11.2009 5620 gr, -
                              16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                              19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                              17.06.2010 9250 gr, -
                              06.09.2010 10600 gr, 77cm
                              14.12.2010 11600 gr, 81cm
                              05.05.2011 11900 gr, 83cm
                              20.09.2011 13200 gr, 90cm
                              14.01.2012 14300 gr, 93cm
                              19.07.2012 15500 gr, 98cm



                              Skomentuj


                                Odp: Wrzesień 2009!!!!

                                hej,
                                przyłączam się do życzeń Aga wszystkiego naj, naj, najwspanialszego

                                agatti to zależy jak długo wytrzyma jej serduszko i to chyba najbardziej mnie wkurza bo znowu dopada mnie obsesja obserwowania Małej ze strachem.

                                Ja ostatnio jestem padnięta, wracam późno z pracy Weronia wybudza się w nocy (bo w dzień mnie nie widzi) wstaje rano żeby ogarnąć mieszkanie i przygotować obiad, Andrzej mi pomaga ale widzę (i słyszę) że jemu ostatnie dni też dały mu w kość - mam nadzieję że w lutym będę miała trochę lepszy grafik
                                Weronika 19-09-2009

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X