w końcu jestem,byłam wczoraj u lekarki rodzinnej co prawda nie lubię jej bo ona taka jakaś niekumata ale co do wyników to mnie troszkę uspokoiła bo powiedziała że coś jest nie tak z tymi wynikami i najprawdopodobniej jest wszystko ok z Hanią a waga to 6900 więc nie tak źle ale mogło być lepiej byłam też u ortopedy wszystko gra i nawet spotkałam dziewczyny z porodówki fajnie jest się tak spotkać i pogadać ale ich chłopaki to po 9 kilo mają a tacy mali się urodzili no i moja Haniula rzeczywiście ma te napięcie mięśni teraz to widzę no nic pojedziemy do neurologa to zobaczy co i jak,Syrwunia moja mała właśnie tak się wygina do tyłu i pani od rehabilitacji powiedziała mi że to te napięcie a jak ją weźmiesz pod paszki do góry to nóżki jej wisza czy jest naprężona jak byś w nią kija wsadziła? ale porównanie
ja z chęcią do listy dopiszę nowe mamy tylko nie wiem jak tam wejść z powrotem
Skomentuj