Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    hej, wszystkie zaproszenia zaakceptowałam tylko nie miałam czasu rozszyfrować Was po nickach bo jeszcze nie widzialam waszych zdjęć
    ale jutro nadrobię zaleglości, teraz zmykam bo moja siostra przyjechała na winko, a Bartoszek już spi
    BARTOSZ STANISŁAW ur. 01.04.2009, 18.50, 3.450kg, 53cm

    LILIANA ur.27.05.2014, 5.58,3600g, 55cm

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      witam wieczorową porą siostra pojechała i nastala długo oczekiwana cisza.( Filip oglada bajki a OSkarek Spiocha już ). dziwnie tak jakoś...nikt nie gada..nikt nie wrzeszczy... jakoś tak jak nie u mnie....
      Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


      dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        Dokładnie Madzik, a nie dajesz jej tego, a czemu jej nie ubierzesz tak przecież wcale nie jest tak ciepło, a daj jej to do jedzenia przecież już może... itp itd..

        Megi ja również wysyłam zaproszenie, ja jako jedyna z 3miasta w porównaniu z przewagą Łodzi

        Jak widać znów mam internet ale pewnie tylko na chwile... ehh... ale wszystko poczytałam co tam nastukałyście więc jestem w miarę na bierząco...
        Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          cześć dziewczyny

          nie było mnie tyle czasu bo M był w szkole cały tydzien i nie miałąm komputera już trochę nadrobiła zaległości ale tyle tego było że już nie pamiętam czym wszystkie pisałyście...
          grygorku będzie dobrze, najgorzej to pierwszy dzień,potem to już z górki

          majorka torty jak zwykle cudne

          witam nową Mamusię - i wcale się nie przejmuj że dużo piszesz, my tu wszystkie lubimy jak jest dużo do poczytania.
          madzik zapraszam na Mazury,o ile masz na myśli okolice Iławy to będziemy miały do siebie blisko
          a tak to u nas bez zmian, chociaż w sumie coraz więcej przygód- parę dni temu Młody przewrócił na siebie swoją komodę 2 razy(wszystkie meble w jego pokoju już przywiercone do ściany), nażarł się kremu do rąk, herbaty z torebki, nadział sie na klamkę...i dłuuugo by tu jeszcze pisać.


          Szymon ur. 30.04., 4250g, godz. 18.25

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            aha, gratuluję wszyskich kolejnych sukcesów chodzeniowych i nie tylko Waszym dzieciaczkom, ząbków też

            megi ja też sie za dużo nie napracowałam, szybko po slubie zaszłam w ciąze no i teraz też od prawie 1.5 roku "siedzę" w domu. jak mi sie skonczy wychowawczy to już raczej nie mam po co wracac(tak przynajmniej dano mi do zrozumienia) wiec teraz rozglądam sie za czymś nowym ale tu u mnie to trochę ciężko, szkoły obsadzone a jak bym chcaiłą zacząć jeszcze jakies studia to za bardzo nie mam za co,bo też żyjemy z jednej pensji no i kredyty dop spłacenia. jakbym miała jakieś zajęcie to co innego, można pomyśleć...a tak, bee chyba brała co dają chyba że nic nie znajde to zostaje kuroniówka ale to jeszcze trochę.


            Szymon ur. 30.04., 4250g, godz. 18.25

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              No i jestem

              Megi, moje inicjały to A.K. (P)- może będzie Ci łatwiej

              Właśnie dziewczyny, jak to jest z tym wychowawczym? A dokładnie z kasą?
              JAkie warunki trzeba spełniać?
              Wiem że dochód na członka rodziny nie może przekroczyć 500 zł, ale kiedy- teraz, czyli nasz wspólny, czy np. z mojej wypłaty jeśli M "siądzie" z Krisem w domu? A może dochód z jego pensji?
              Kala, Ty sie znasz jak to jest?

              Co do rodziców- My od teściów mieszkamy ok. 2 km, a moi rodzice mieszkają w sąsiednim bloku. Teściowie mimo że są dlej, to itak zdecydowanie za blisko nie byliśmy u nich od dnia babci, a oni u nas od Krisa urodziń- dla mnie ok oczywiście, ale oni wiecznie mają wąty że ich nie odwiedzamy mimo że mamy tak niedaleko. No i po nawet najniejszą pierdołe ściągają do siebie mojego M i nieraz przez to krzyżują nam plany...
              Z moimi z jednej strony jest ok, bo w każdej chwili możemy podrzucić Młodego, wpaść coś pożyczyć, poprosić o pomoc, ale z drugiej właśnie wkurza mnie że moja mama naprzykład czasem za bardzo chce sie angażować w nasze życie i wychowanie Krystiana. Tak źle i tak niedobrze...
              MArzy mi sie wyprowadzka przynajmniej kilka kilometrów stąd...

              Grygor, jeśli Cie to pocieszy- mój M wyjeżdża znów na początku lipca i prawdopodobnie wróci dopiero w połowie października
              A dopiero odliczałyście ze mną dni do jego powrotu w zeszłe wakacje


              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                nichol z tego co wyczytałam płatny urlop wychowawczy przysługuje ci tylko wtedy gdy masz prawo do zasiłku rodzinnego, bo tej kasy nie wypłaca zus ani pracodawca tylko pomoc społeczna(chyba) i dochód na członka rodziny nie może przekraczać 504 zł NETTO.


                Szymon ur. 30.04., 4250g, godz. 18.25

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  A może któraś by się chciała przeprowadzić bardziej w Lubuskie co ja tu sama siedzę i kto tylko dochodzi to albo Łódź albo gdzieś z dołu a ja sama

                  jestem dziś padnięta ale dzień zaliczam do udanych było naprawde fajnie

                  a oto moja niunia jak przysiadła u taty pod drzewkiem
                  Attached Files
                  HANULKA 09.04.2009




                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    Dobranoc
                    HANULKA 09.04.2009




                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      Dzien dobry 'dziewoje'
                      Ale mialam wieczor wczoraj haha, normalnie kazdego stukniecia, skrzypniecia nasluchiwalam, no idiotka doslownie, i te okna jeszcze do 'samej ziemi', zaslony przezroczyste nooo i thriler gotowy , zasnelam przed 12, co mi si raaaczej nieczesto zdarza, bo zazwyczaj o 10 juz komara ucinam na kanapie No dobra, juz sie nie maze, Nichol, no nie pocieszylo mnie, wrecz zasmucilo, a "musi tak byc?"
                      No u nas to by nie przeszlo, kiedys dawno dawno temu, jak mieszkalismy jeszcze w Polsce i Pawel wyjechal na 5 tygodni do Holandii, to byl pierwszy i ostatni raz. Jak wrocil, posiedzielismy jeszcze ok miesiaca w Polsce, ja zrezygnowalam z pracy iiii wyjechalismy razem... eeech mlodosc, teraz juz czlowiek troche inaczej mysli no i dzieci przede wszystkim zmieniaja caaaala 'filozofie' zyciowa i nic nie jest juz takie latwe i wykonalne przede wszystkim. Dobrze, ze u nas byl to okres, kiedy bylismy jeszcze tylko we dwoje.
                      Last edited by vini-miki; 26-04-2010, 08:06.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        Dzien dobry Paniom, panienkom i kawalerom
                        Dziś znów będzie piękny dzień , bynajmniej w łódzkim bo od 6 świeci piękne słonko.
                        Ja dzisiaj ledwo żyje, bo Bartoszek w nocy zrobił nam godzinną pobdkę, bo uczymy go spać w łóżeczku (do tej pory spał z nami) i jak o 2 w nocy zczaił że spi sam to zaczał płakać i nawet jak go przełożyliśmy do siebie to nie chciał zasnąć , dopiero butela pomogła
                        A co do rodziców to ja również mam ciężko, mieszka z teściami, tylko że oni nie wtrącają się do wychowania Bartoszka oni przychodzą na pół godziny dziennie i nawet nie wiedzą czy ma katar a mieszkają dwa metry nad nami Ale zawsze mogę liczyc na moją mamę która mieszka jakieś 11 km od nas. A dzisiaj zmykam do mojej babci 10km ode mnie- pierwszy raz będę jechała z Bartkiem samochodem -już sie boję
                        Inka z pracą jest ciężko, ja się zaczęłam zastanawiać nawet czy nie zacząć robić kolczyków chociaż nie mam o tym pojęcia, a wiem że koleznaka sporo na tym zarabia
                        Madzik a ile waży Kacperek???
                        do usłyszenia wieczorkiem bo u babci nie ma neta
                        BARTOSZ STANISŁAW ur. 01.04.2009, 18.50, 3.450kg, 53cm

                        LILIANA ur.27.05.2014, 5.58,3600g, 55cm

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          Hej laseczki

                          moje szczęścia wstały dziś 10 po 6 a teraz marudzą okropnie dla tego ubieramy się i idziemy na spacerek do sklepu może im przejdzie

                          Grygorku nie masz tam u siebie w tych tortach Lokomotywy Toma bo mi tu dziewczyna piszczy zeby zrobić a w necie jakoś nic specjalnego nie ma jeszcze sobie pogrzebie ale nie trafiłam jak na razie na taka ładną

                          u nas nocka super Hania już chyba na stałe zostaje w łóżeczku bo jakoś nie chce zeby ją do nas przekładać i my mamy już po problemie

                          Meg ja jak kładłam Hanie z nami to na osobnym posłaniu jej kołderka i podusia i z przeniesieniem jej nie miałam zbyt dużego problemu bo z całymi betami ja przeżuciłam i na razie spokój
                          ale ja to 3 razy przerabiałam i za każdym razem tak samo nigdy nie było problemu
                          a ty jak już zdecydujesz się na przeniesienie go to bądz stanowcza i nie przekładaj spowrotem bo on wyczuje i za każdym płaczem będzie wracał do was

                          Grygorku współczuje nocek ja też tak kiedyś sie bałam jak zostałam sama i chyba do tej pory bym sikała w majty

                          dobra lece do sklepiku niech po oddychają świeżym powietrzem
                          HANULKA 09.04.2009




                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            Majorka, mam jedna, ale to 'plaskorzezba' hihi, zaraz poszukam cos w trojwymiarze

                            a to ta plaska
                            Last edited by vini-miki; 30-08-2010, 08:32.

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              Napisane przez Majorka22 Pokaż wiadomość
                              A może któraś by się chciała przeprowadzić bardziej w Lubuskie co ja tu sama siedzę i kto tylko dochodzi to albo Łódź albo gdzieś z dołu a ja sama
                              oooh ja też tu sama w okolicy Białegostoku to nima tu żadne.
                              co do odległosci od teściow i rodzicow..moi mieszkaja w tej samej miejscowosci co ja a teście ze 120 km ani moja mama ani tesciowa nie wpieprzają mi sie w zycie i dziekuje im za to ( chyba temu ze wiedzą ze ja mam ciety jezyk i w razie coś nie tak to sie nie patyczkuje ) Zresztą moja tesciowa żyla cale zycie ze swoją tesciowa w jednym domu i babunia tak jej zycie umilala ze jak pomarla to Jadzia odetchnela w koncu. a moja mama?? pomaga mi jak potrzebuje, zawsze moge dzici u niej zostawic, czy c os porzyczyć.jej tez to odpowiada ze mieszkamy w Tykocinie.Moj mąż jedynym kierowcą jest w rodzinie wiec robi za szofera jak jest w polsce hyhy

                              Napisane przez nichol Pokaż wiadomość
                              No i jestem

                              Grygor, jeśli Cie to pocieszy- mój M wyjeżdża znów na początku lipca i prawdopodobnie wróci dopiero w połowie października
                              A dopiero odliczałyście ze mną dni do jego powrotu w zeszłe wakacje
                              Lukasz pojechal do Niemiec 10 kwietnia i wraca ok 10 lipca o ile bedzie mogł to jest kwestia przyzwyczajenia.za pierwszym razem jak wyjechal to tez mi dziwnie bylo.nagle cisza, niema nawet z kim sie poklucic, ale jak sie przyzwyczailam to już bylo spoko.potem jak wrocil to mi ciągle przeszkadzal hyhy. a teraz ?? eee .. ja w Polsce pracowal to w domu byl tylko na noc.wiec lepiej jak jest tam,przynajmniej wiecej zarobi i zateskni troche
                              Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                              dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X