Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    u nas zazwyczaj probuje rządzić Oskar. co mnie doprowadza do szalu bo teksty jakimi sypie..

    Filip jest bardziej ugodowy, ale jak Oskar za bardzo cwaniakuje to F go wynosi z pokoju i bawi sie sam.
    Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


    dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      Czyli jednak charakterek

      My tu z Renatką gadu gadu a wy gdzie się kobiety podziewacie???




      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        No to melduję się ja!!!

        Witam Was ze Śląska, z domu. Wróciliśmy w niedzielę popołudniu...prosto na urodziny kochanej teściowej

        Próbujemy się zaklimatyzować na nowo. Ja teraz nie wiem gdzie co mam, nie wiem gdzie co w kuchni, tu inaczej załącza się kuchenkę niż u mamy, jest głośniej pod domem, bo jeżdżą samochody itd.
        Najgordzej mam z Martą, bo teraz znowu w domu malutko śpi. Nie umie zasnąć. U mamy szłam do swojego pokoju, bujałam ją w leżaczku i miała spokój, tu non stop wchodzi teść, teściowa, babcia, co chwilę coś chcą, o coś pytają, w nosie mają to, że tu próbuje się dziecko uśpić. No i w konsekwencji tego mała śpi dwa razy na dzień max po pół godziny. Strasznie się z nią męczę

        Całe szczęście, że nocki mamy super, zaśnie koło 20, budzi się o 3 na karmienie i pobudkę mamy o 7. Ale dni są fatalne, bo nie umiem ani wyprać, ani wyprasować, albo ją noszę, albo usypiam, bo marudzi.
        W domu u mamy wszystko było łatwiejsze, za to nie zniosłabym już dłużej rozłąki z mężulkiem!!!

        Wróciłyśmy i domu nie poznałyśmy!
        Piętro już stoi, są wstawione zwykłe okna, brakuje jeszcze dwóch dachowych, mamy położoną dachówkę i położony akryl na naszym piętrze. Teraz zostało jeszcze dokończenie malowanie całej elewacji i ścianki działowe i będzie koniec pracy naszej firmy. Potem zostaną prace w środku.
        Darek co kilka dni pokazywał mi zdjęcia domu, ale jak osobiście tam weszłam, zobaczyłam te MOJE okna, zarys pokoi...oniemiałam!!! Ze szczęścia! Jak to cieszy!
        Mężuś mówi, że jak dobrze pójdzie, to jego urodziny w październiku odprawimy już u siebie, najpóźniej do końca roku będziemy na SWOIM!

        Edyta wróciła od babci i teraz na nowo odkrywa swój pokój, książki i zabawki. Od dzisiaj ma na kilka dni Julkę, swoją ulubioną kuzynkę, więc ja mam starszą z głowy, tylko szkoda, że one we dwie takie głośne

        A nowa, Marta, znaczy się urosła i zmieniła się na buzi. Już jest bardzo komunikatywna, zagaduje, piszczy, mówi coś po swojemu i bardzo, bardzo dużo się uśmiecha. Cudna jest! To taka moja nagroda za to puste jajeczko - Renata, przesyłam pozytywne fluidy. I Wam się uda! Chociaż ja nie gwarantuję dziewuszki

        Wstawiam zdjęcia dla Was!
        Attached Files
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          i JESZCZE
          Attached Files
          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            Madziu gratuluję "kawałka" własnego gniazdka!!! Ale macie duży dom, chyba jeszcze większy niż mój, macie parter i piętro, tak? I teraz poddasze będzie tylko wasze.
            Super!!! My na razie remontujemy garaż, co mnie z wiadomych względów mało cieszy

            No no Madziu szykuj się na parapetówkę, zaczną ci się zjeżdżać niedługo forumowe koleżanki

            Martusia urosła Jest śliczna!!!!!!!!!!!!! Ciocia chętnie wycałowała by tego słodkiego buziola :*

            Jutro wyjeżdżamy nad wodę na weekend Już się nie mogę doczekać, dzieci w wodzie i na piachu a my ze znajomymi posiedzimy w ciszy i spokoju - mam nadzieję




            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              Ja też się melduję
              już po wizycie na urologi zrobili mi urografie przytrzymali 3 dni i stwirdzili ze mój zastój to taki mój urok no szlag by ich trafił, muszę sie chyba wybrac do któregos z doktorków prywatnie, ooo obudzila sie dopisze pozniej
              BARTOSZ STANISŁAW ur. 01.04.2009, 18.50, 3.450kg, 53cm

              LILIANA ur.27.05.2014, 5.58,3600g, 55cm

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                Megi, dobrze, że jesteś w domu. Współczuję przeżyć. Jak dałaś sobie radę tych kilka dni bez dzidziusia?

                Kasia, no dom duży. Na parterze mieszkają dziadkowie, na piętrze my z teściami i teraz jeszcze zrobiliśmy adaptację poddasza, podnieślimy trochę mury. Fajnie już jest w środku, już widać gdzie będzie kuchnia, wc, pokoje dziewczynek i sypialnia. Ale to cieszy!

                Ja od wczoraj usypiam Martę w sypialni rodziców, bo tam jest najciszej. Zaczęłam załączać jej kołysanki i jakoś to lepiej idzie. Chociaż tutaj króciótko śpi, widocznie taki jej urok, że po pół godz snu ma powera na pół dnia
                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  jestem , mała śpi więc mam nadzieję że na spokojnie sobie popiszę w ogóle Lila to kochane dziecko spi po 2-3 h w nocy też choć zdarza jej sie przespac nawet 5, jest na piersi ale jak widzę że jest głodna głównie wieczorem to dostaje butelkę i zasypia zadowolona
                  W szpitalu było cięzko ze względu na urografie nie mogłam jej podowac swojego mleka wiec 3 dni sciagałam co 3 h i wylewałam cycki mi pękały bo laktator zwiekszał mi laktację ale jakos dałam radę, mała z tata i babcia tez chociaż bez mamy w dzień im spać nie chciała
                  SKoczku pieknie wyglądacie wszystkie trzy, a domek wielki już niedługo będziesz miała swoj wymarzony kątek i nikt ci sie wtracal nie bedzie

                  Renatka szukaj dobrego lekarza i nie zaniechaj starań
                  Majorka wakacje widac udane oj my tez mam nadzieje ze za 2 tygonie wyjedziemy nad morze juz sie doczekac nie moge chociaz mam obawy jak to z Lila bedzie ale damy rade

                  Kasiu udanego wypoczynku życze a i remont garazu to tez miła odmiana w domu
                  a pisąłm wam ze jak miałam macice w przodozgieciu to teraz mam w tyłozgieciu fajnie mnie poprzestawiali
                  BARTOSZ STANISŁAW ur. 01.04.2009, 18.50, 3.450kg, 53cm

                  LILIANA ur.27.05.2014, 5.58,3600g, 55cm

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    Megi ide do innego gina. wizyte mam na 7 sierpnia. a starania odlozone na jesien. w pazdzierniku do zakaznego ide znowu. poziom toxo mi wcale nie spada. jakims dziwnym ewenementem medycznym jestem. tyle czasu po podaniu antybiotyku to juz sladu nie powinno byc a u mnie na odwrot.

                    bosz jak mnie dziś wszystko wkur..a. Ł prawie dostal dziś w twarz. no ponosi mnie strasznie, wyprowadzić mnie z rownowagi to wystarczy jedno zle slowo.


                    jutro nad wode jedziemy. najpierw po Filipa i stamtad niedaleko ) 0 lat mnie moj chlop nad Sniardwy zabiera.. i zabrac nie moze. czy jutro nad te jezioro dotrzemy?? niewiem, ja sie napalilam na Gizycko lub Mikolajki.

                    O juz w srode sie spakowal i torbe przy dzrwiach postawił zeby nie zapomniec
                    Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                    dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      Hejeczka laseczki

                      u nas upały ale lubię taka pogodę więc nie narzekam
                      Kasiu jaka laseczka normalna jestem i to z nadwagą hehe

                      co do dzieci to u mnie tak jest Majka rządzi a Hanka wykonuje ale czasami Hania się nie daje i wojna
                      Megi współczuję przeżyć i życzę udanego wypoczynki należy wam się ja z wielką chęcią pojechałabym jeszcze raz

                      Renatka biegaj po lekarzach i nie odpuszczaj i na pewno już dotrzesz nad to swoje jeziorko

                      Skoczku nie ma to jak u mamy i nie ma to jak na swoim ale juz niedługo jeszcze wytrzymaj i będziesz szczęśliwa Domek macie ładny a dziewczynki urocze łącznie z mamusią

                      mnie się nic nie chce siorka u mnie dziś była próbowała zmobilizować do pracy na podwórku ale nic jej z tego nie wyszło powiedziała ze przyjedzie w następnym tyg i da mi popalić i podwórko będzie piękne ehh a mi chyba hormony idą w góre tarczycowe bo coraz gorzej się czuję nad morzem było bosko po powrocie dwa dni też miałam verve a teraz d...

                      idę zaraz do sąsiadki na kawusie bo miałam jechać do miasta i tez juz mi się nie che
                      HANULKA 09.04.2009




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        Noo widzę forum tętni życiem hehe

                        my dzis byliśmy na wyjeździe w Port 2000 w Mostkach ale było super szczególnie dla dzieciaków zwirząt było pełno zebry kozy wielbłąd króliczki biegające luzem i świnki wietnamki tez biegały a potem plac zabaw i 4h z głowy dzieciaki się wybawiły na całego a na koniec jeszcze basen zaliczyły co prawda nie wiedziałam że tam jest takie cudo i oczywićcie ani stroi ani ręczników no ale jak bym mogła im odmówić w taki upał pluskania hehe laski w siódmym niebie były ja z koleżanka zresztą tez fotki porobione co niektóre nie do wglądu bo az się chłopaki śmiali jak nas zobaczyli jak my z kumpelą foty sobie robimy z nosorożcem sztucznym oczywiście hehe ale co zrobić raz się żyje i szaleństw sobie nie odmawiamy bo my takie walnięte jesteśmy troszke hihi

                        dawać laski co z wami pisac coś )
                        HANULKA 09.04.2009




                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          A dzień dobry kochane.

                          My wczoraj wróciliśmy z zalewu, było super, smażing plażing zaliczony, pięką mnie plecy chociaż non stop się smarowałam ale jednak 31 stopni było i są efekty.

                          Dziewczynki zachwycone, Lena wogóle nie boi się wody, zanurza się z głową i się cieszy, bo Julia to zupełnie na odwrót




                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            Dziewczynki, ale Wam dobrze z tymi wyjazdami nad wodę!

                            My w tym roku chyba nie zaznamy przez małą, bo nie chcę jej brać na takie słońce, a teściowie nie zostaną z Martą
                            Równie dobrze mogę mieszkać całkiem sama, bo nie bardzo mam w nich pomoc. Teściowa ostatnio wykręcała się, że boli ją gardło i nie weźmie małej, a teściu ma postawę, że to baby są od dzieci i od garów... Dlatego sam Darek chce szybko zrobić górę i się wyprowadzić na swóje. Takie zachowania rodziców doprowadzają nas do szału. Jak byłam teraz te 5 tyg. u swojej mamy, to ona pierwsza była do zmiany pampersa, kąpania i noszenia, a tutaj ze wszystkim jestem sama. Darek pomaga jak może, ale on i pracuje i na pilnuje remontu, załatwia wszystkie sprawy z nim związane.

                            A my takie fajne kąpielisko mamy 30 km od domu, super ciepła woda, bo są prądy wodne, piasek, małże do zbierania, budka z piwem i lodami, wypożyczalnia rowerków...za to ani grama cienia. Więc gdzie ja z takim maluszkiem na cały dzień?

                            Wczoraj tak coś przebąkiwaliśmy oboje, że może na to święto 15 sierpnie pojedziemy do moich rodziców nic im nie mówiąc. Wskoczymy może wtedy do Łososiny.

                            Ja rano byłam na szczepieniu z Martą.
                            Nasza kluska waży już 6100 g!!! Więc jest co nosić. Jest zaszczepiona, nawet nie płakała jakoś specjalnie, śpiąca była, to raczej marudziła.
                            Tylko muszę iść na konsultację do chirurga, bo ma pępek na pograniczu przepukliny. Miała któraś z Was takie podejrzenia u swojego dziecia?
                            Tylko kurde nie mogę się dodzwonić do poradni, albo zajętę, albo nie odbierają!!!
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              Madziu moje obie mają wystający pępek i pediatra mówi, że jest ok, mają to po mnie, bo ja mam taki sam
                              Jak pójdziesz do chirurga to będą ciąć - jak to chirurdzy Ja poszłam z Leną z tym pieprzykiem i kazał na zabieg profilaktycznego usunięcia... Już mnie dreszcze borą jak o tym pomyślę............

                              Na teściów to brak słów.....




                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                Hej laseczki

                                u nas fajnie ciepełko trochę deszczu i dalej ciepełko,Maja pojechała wczoraj do babci na tydzień zobaczymy czy wytrzyma hehe ale za to Hani nudno.My na razie nigdzie nie wyjeżdżamy bo mój na zastępstwie siedzi i nie ma jak ale mam nadzieje ze Torun odwiedzę choćbym miała we wrześniu jechać

                                Jesli chodzi o wode to moje po mamie niczym rybki uwielbiaja się kąpac chlapac i wszystko co związane z wodą

                                Skoczku podejdz do chirurga niech obada przeciez nie zawsze musisz się z jego decyzją zgadzać a dla swiętego spokoju lepiej sprawdzić,co do tesciów to ja nie mam co narzekac zawsze zostaja z dziecmi i pomagają jak tylko moga


                                ja piję kawkę i zaraz do sąsiadki lece na ploteczki a potem obiadek i do koleżanki na kawusie
                                HANULKA 09.04.2009




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X