Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

[kala8]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

nichol ja też tak pomyślałam , że to że mieszkasz z dziećmi u rodziców i tą sytuacje przedłużasz nie wpływa dobrze na wasz związek i waszą rodzinkę
może on po prostu się z tym źle czuje , w końcu macie swój dom i chyba tam jest miejsce twoje i dzieci, nie obraź się ale czy ty przypadkiem nie uciekasz przed czymś do tych rodziców ? może ci tak wygodniej i bezpieczniej ale chyba nie tędy droga jeśli zależy ci na twoim małżeństwie i twoim własnym domu sorry za te morały ale tak myślę

skoczek mój m po moich mailach też nic nie mówi wprost, ale zazwyczaj widzę różnicę w zachowaniu, ale już dawnoooooooooooo nie musiałam nic pisać (tfu tfu)
a tak z innej beczki jutro idziemy do kina i na kolację, a za tydzień oddajemy dzieci do moich rodziców na noc i idziemy ze znajomymi do knajpki z okazji walentynek , także ostatnio dobry ten mój chłop

[sylwiaTM]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Skoczek zastanow sie jeszcze nad tym remontem, bo kasy na to trzeba niemalo (wiem, ze masz kosztorys itd., ale zazwyczaj caly koszt jest wyzszy niz ten zaklada), nie liczac stresu, a jakby nie bylo tesciowa zawsze w okolicy .
Nie wiem ile w Twojej okolicy kosztuja mieszkania, ale ja wolalabym nawet dwupokojowe i z dala od "kochanej mamusi"

[sylwiaTM]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Kala gdzie byl Twoj maz na nartach? Nie mial problemu z powrotem do domu?
My bylismy tydzien temu na dlugim weekendzie w Trento, musielismy przedluzyc pobyt, bo nie moglismy wyjechac z pensjonatu, zasypalo na maxa

[Skoczek]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

TCzy mi się wydaje, czy faktycznie SylwiaTm jest interesowna, miła i nie ukąśliwa???

Renata, popytaj swojego gin o to tokso, o leczenie, ja robilam bad jeszcze przed Edzią więc kupa czasu minęła. A jakbyś chciała starać się o ciążę to trzeba to wyleczyć.

I.się wyjaśniło dlaczego nasze chłopy ostatnio takie niedobre...bo Kala.swojego chwali i on ma teraz te wszystkie dobre cechy za naszych facetów.
Pozytywnie zazdraszczam Wam wyjścia Walentynkowego, ja chyba do lustra się napije...mleka. A na Dzień Kobiet mój m. już mi zapowiedział, że wychodzi z kumplami na prezentację drużyny żużlowej :-S kolejny raz mi cycki opadly - do pasa!!!

[nichol]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Z SylwiąTM rozmawiać nie będę i NIE MAM ZAMIARU jej się tłumaczyć, po tym ile syfu narobiła wpieprzając się bez zaproszenia na nasze forum i obrażając Renatkę

Kaluś, tak, uciekam tutaj przed samą sobą- przed moją depreszką, tymi beznadziejnymi lękami, przede wszystkim- przed spędzaniem calutkich dni w tym naszym ciasnym, ciemnym mieszkaniu, w którym nie czuję się za fiksa jak w domu, uwięzieniem w czterech ścianach i skazaniem niekiedy przez długie dni na towarzystwo jedynie maluchów. Rozmawialiśmy o tym z M i sam namawiał mnie, żebym tutaj (u rodziców) jeszcze została- w końcu to nas tutaj przywiało- moje kłopoty zdrowotne, ale i kiepskie samopoczucie psychiczne.
I właśnie o to chodzi- to nie była moja decyzja, razem to obgadaliśmy, a teraz nie dość że mu to chyba nie pasuje, to jeszcze nie pogada ze mną, nie powie co mu leży, tylko za wszelką cenę swoim zachowaniem próbuje mnie sprowokować do tego, żebym zapytała czy wszystko ok. Nie wiem czy mnie rozumiecie, ale wkurza mnie to nieziemsko
A do domu i do NIEGO mnie nie ciągnie, bo jego itak więcej nie ma niż jest. Pracuje na zmiany- z dniówek wraca późno i wieczorem pada jak kawka, na drugie zmiany wyjeżdża zaraz popołudniu, a ja wariuję...

No widzisz Skoczu, chyba trzeba wziąć przykład z Kali i zacząć słodzić naszym Panom, może ich tym podbudujemy i też będą się tak odwdzięczać

[katarzynar]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Cześć baboszki moje kochane ! Oj jak miło poczytać co tam u was, lubię to

Renatka myślę, że leczenie toxo nie takie straszne, lekarz ci wyjaśni (a swoją drogą dlaczego jeszcze tego nie zrobił i nie leczy cię już?), jedynie dla dzidzi toxo to zagrożenie, ludzie przecież często są nosicielami, mimo, że nie wiedzą o tym...


Nichol siedź u mamy tak długo jak potrzebujesz, aż odpoczniesz i poczujesz się na siłach wracać. W końcu tak jak - piszesz szanownego mężusia prawie nie ma, a jak nie ma do kogo się odezwać (oprócz dzieci) to tragedia!


Kala tobie znów wypady się szykują, eh zazdroszczę

My ostatnio jeździmy na basen, dziewczynki oszalały na punkcie pluskania! W sobotę byliśmy w kinie na "Krainie lodu" i obie panny wysiedziały na bajce, Lena pod koniec wymiękła i nie widziałam zakończenia

Głowa mi dziś pęka, za późno wypiłam kawę...

[nichol]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Widzisz Kasiar- na początku tak właśnie to wyglądało- "zostań tutaj, dopóki nie poczujesz że już wszystko ok i czujesz się na siłach, żeby wrócić do domu; po cholerę masz się męczyć" itp. Z resztą widziałam po M, że żona w wersji "roztrzaskanej" na kawałeczki, rycząca po kątach- wcale mu nie odpowiadała, bo do niedawna to właśnie ja u nas w domu nosiłam spodnie, byłam tą twardszą, trzymającą wszystko w kupie. Najgorsze dla mnie było to, kiedy potrzebowałam z nim POGADAĆ- nie tylko się wygadać, a jak tylko zaczynałam temat- to on go zmieniał, uciekał... Więc nie dość że fizycznie byłam sama całymi dniami, to psychicznie też- zero oparcia.
Moja mama, czy siostra jak tylko wspominam o powrocie do domu (a na samą myśl jestem chora ) odrazu mówią że nikt mnie nie wygania, że mamy czas, no i rodzice sami nie raz proponowali M żeby też został- jest tutaj jeszcze jeden wolny pokój...
No nic, dziś nie popuszczę i jak M wróci z pracy to go przycisnę, bo niecierpię jak tak coś wisi w powietrzu i nie mam pewności o co chodzi...
Swoją drogą- moja mama ostatnio coś bąknęła, że skoro jedna z moich sióstr się wyprowadziła i mają teraz 2 wolne sypialnie, to moglibyśmy przenieść się do nich, swoje mieszkanie wynająć i dzięki temu jeszcze szybciej je spłacić i w końcu zacząć myśleć o budowie... Zobaczymy, bo narazie nie było powrotu do tematu, no i trzeba by było to dobrze przemyśleć i zaplanować

A jak sam film? Możesz go polecić, czy nie ma co się wybierać? Kris zbiera teraz buźki za dobre zachowanie właśnie na wypad do kina w nagrodę i myśleliśmy właśnie o "Krainie lodu"

Gdzie reszta dziewczyn! Majorka już tak dawno nie zaglądała, Chudzinka i Nator wróciły do pracy, więc nie mają czasu odwiedzić forumowych sióstr, Megi też dawno nie zaglądała... NIE ŁADNIE!!!

[kala8]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

No widzisz Skoczu, chyba trzeba wziąć przykład z Kali i zacząć słodzić naszym Panom, może ich tym podbudujemy i też będą się tak odwdzięczać

nichol ja nie słodzę mojemu m skąd taka opinia ??????? po prostu nie bardzo mam powody ostatnio się czepiać (tfu tfu) więc się nie czepiam bez powodu bo chyba nie o to w związku chodzi

może mam po prostu fajnego m , może jestem już za stara na bezsensowne fochy, może z wiekem docenia się więcej , może nie warto psuć sobie i innym życia pierdołami (choć też miewam dołki ) , nie wiem , wiem porostu że inaczej patrzę na siebie, życie i świat dookoła niż jak miałam lat 30, 20

staram się docenić mojego m, jego prace, dbanie o nas i o dom, i dawać mu trochę wolności na jakiego pasje i tyle , co nie oznacza że nie mamy konfliktów i gorszych chwil
tylko ,że ja uważam że mój m to moja druga połówka więc warto czasami iść na kompromisy , ale jeśli ktoś nie trafił na swoją to może rzeczywiście nie warto walczyć
ja mam nadzieję że wytrwamy razem do późnej starości a co będzie ? kto to może widzieć

[sylwiaTM]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

nichol ja nie słodzę mojemu m skąd taka opinia ??????? po prostu nie bardzo mam powody ostatnio się czepiać (tfu tfu) więc się nie czepiam bez powodu bo chyba nie o to w związku chodzi

może mam po prostu fajnego m , może jestem już za stara na bezsensowne fochy, może z wiekem docenia się więcej , może nie warto psuć sobie i innym życia pierdołami (choć też miewam dołki ) , nie wiem , wiem porostu że inaczej patrzę na siebie, życie i świat dookoła niż jak miałam lat 30, 20

staram się docenić mojego m, jego prace, dbanie o nas i o dom, i dawać mu trochę wolności na jakiego pasje i tyle , co nie oznacza że nie mamy konfliktów i gorszych chwil
tylko ,że ja uważam że mój m to moja druga połówka więc warto czasami iść na kompromisy , ale jeśli ktoś nie trafił na swoją to może rzeczywiście nie warto walczyć
ja mam nadzieję że wytrwamy razem do późnej starości a co będzie ? kto to może widzieć )

Doskonale podsumowanie tematu, my chyba w podobnym wieku jestesmy Kala, bo mysle dokladnie tak jak Ty

Nichol nie musisz mi sie tlumaczyc, sama przed soba i przed M musisz powiedziec czego chcesz.

Ja tutaj tylko tak obiektywnie sie wypowiadam...

[nichol]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Kaluś, z tym słodzeniem to był żart oczywiście stąd -- na końcu zdania
A gadałyśmy kiedyś tutaj na temat naszych małżeństw i mężów i naprawdę zazdroszczę Ci (tak pozytywnie) tak fajnej relacji z mężem. Moim zdaniem jesteście małżeństwem wręcz idealnym, ale domyślam się że na taki stan rzeczy też musieliście troszkę zapracować. Mam nadzieję że kiedy ja i mój M wyjdziemy już na prostą z życiowych zakrętów i jakoś poukładamy na nowo to, co rozburzyła nam przymusowa przeprowadzka- wszystko się uspokoi i jakoś powoli, powoli dotrzemy się w końcu

Dziewczyny, a tak z innej beki- pamiętacie ile miały Wasze maluchy kiedy zaczęły chodzić? Moja panna swoim lenistwem zaczyna mnie już martwić nie na żarty, bo -tak jak jej formowa starsza imienniczka- w nosie ma przemieszczanie się, jest wręcz przesadnie ostrożna i nie zanosi się żeby w ajbliższym czasie ruszyła na nóżki

[katarzynar]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Nichol Kraina lodu fajna, trochę za dużo śpiewają, co chwilę piosenka. A i główne bohaterki to dziewczynki więc nie wiem czy Kris byłby zachwycony ???

Kala ładnie ujęłaś sens związku Mądra z ciebie kobitka

Nie wiem gdzie reszta, Nator i Chudzina zapracowane a Majorce to chyba smsa muszę wysłać jak się nie odzewie sama.... reszta pisać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[kala8]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

no co ty nichol gdzie my idealni ? takich nie ma , ale jakoś się chyba dogadujemy , choć tak jak pisałam wiele rzeczy się zmieniło z biegiem lat, myślę że na plus (no może nie wszystkie na plus ) , ale co będzie dalej to czas pokaże, wiesz ludziom odbija w różnym wieku palma, więc nigdy nie wiadomo , oby nie !!!!!!!!!!!

Pola zaczęła chodzić jak miała 13 mc, za to samodzielnie siedzieć zaczęła jak miała 9-10 mc więc późno, Gabi zaczęła chodzić jak miała 12 mc.
no nichol może Maja będzie po prostu mniej ruchliwa ,nie martw się ma jeszcze czas , do 18 mc jest podobno w normie

kasiar dzięki wiesz na stare lata trochę chyba zmądrzałam i nabrałam dystansu choć czasami furia i paranoja mnie też dopada

[katarzynar]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Nichol Julia przed roczkiem, a Lenka miała 13 m-cy jak zaczęła już dobrze chodzić. Teraz trenuje schodzenie po schodach, wchodzi ekspresowo ale schodzi jak żółw, także teraz czas spędzamy na wycieczkach w górę i w dół

[katarzynar]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Nichol Wstaw proszę suwaczki, bo nie wiem ile Majeczka ma teraz miesięcy

Kala to nasze panny tak samo zaczęły przygodę z chodzeniem

[nichol]

Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

Kasia, zmobilizowałaś mnie i w końcu wstawiłam świeże suwaczki, bo ten ciążowy z napisem "Termin już minął" aż raził

No i jak widać na suwaczkach- między moimi maluchami jest dokładnie 4 lata 1 tydzień i 1 dzień różnicy, mam więc super możliwość porównywania tempa rozwoju maluchów- pamiętałam np. co Krystian już potrafił we wakacje, w Święta Bożego Narodzenia, i pamiętam że zaczął chodzić 9 lutego, więc gdyby Maja rozwijała się ruchowo w podobnym tempie- powinna ruszyć za jakieś 2 tygodnie, ale się nie zanosi Nie panikuję. Mamy czas.