Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    hejka, no to jestem.

    w drodze wytłumaczenia: ja nigdy Kacpra nie zamykam i podobnie jak Kasia nie polecam (ale to też mądrość superniani) Kacper stoi w kącie lub innym wyznaczonym miejscu i wie, że nie może wychodzić.

    Grygorku, a co do wyrzuconych zabawek, to wylądowały w worku na śmieci, ale czystym i nie patrzyłam, czy ulubione, czy nie - wyrzuciłam niepoukładane. Odzyskał je po jakimś czasie, gdy zrobił porządek za pierwszym poleceniem (choć zwykle sprzątamy razem)
    No i trzymam kciuki za niekrzyczenie mi czasem nie wychodzi (choć wiem, że superniania, by mnie pochwaliła, upsss) No ale błędy są ludzką sprawą.

    A w ogóle to moja polonistka "wielkie troski małych ludzi", rzeczy które nam się wydają banalne, dla takiego małego człowieka potrafi być mega problemem.


    Czacza, zachcianki to ja mam od pierwszych dni ciąży to był mój pierwszy objaw

    muszę uciekać mamuśki, do potem...
    Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


    Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      hej dziewczyny
      widzę charakterne te nasze dzieciaki.. na mojego z kolei działa tylko wystawianie za drzwi jak stoi w kącie śmieje się w żywe oczy i wcale nie reaguje nawet liczy ze mną do 20 bo po takim czasie wychodzi...i psoci dalej natomiast wystawienie za drzwi działa jak lekarstwo chwila ryczenia i spokój.. mi Filip nigdy nie zrobił akcji z kopaniem, drapaniem i biciem dałabym mu zwyczajnie w tyłek nie pozwoliłabym na to o nie. No ale każda musi dojść do swoich metod wychowawczych i panowania nad dzieckiem.
      I dziękuję wam za słowa pocieszenia i rad doceniam to
      Renatka chłopaczki super jak ładnie wyglądają!

      My dziś mieliśmy bal było super choć młody przez pierwszą połowę się wstydził a później już szalał i ganiał, dostali prezent od Mikołaja- koparkę więc lepiej nie mógł trafić :P
      nie mogłam go złapać aparatem he no coś się udało



      1.03.2009 9:55 FILIPEK

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        Śliczne fotki Ania z tygryskiem i Renatka spiderman i ...nie wiem kim był Oskar?

        A to ja z koleżanką, która ma termin na 11 lutego i mój brzucholek
        Attached Files




        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          Bry.. Kasia Oskar był przebrany za Iggle Piggle z bajki "dobranocny ogród"

          Ania swietne przebranko mial F.

          nie wyspałam sie za groma...
          Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


          dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            Kasia strasznie mały masz ten brzuch..
            Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


            dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              czesc
              Nooo, co ty Renatka, fajny brzusio, taki akurat, taki elegancki a nie takie kombajny jak u nas . Zreszta brzuch to sprawa indywidualna, i nie ma reguly czy bedzie duzy czy nie, nawet nie mozna chyba zastosowac tej zaleznosci duzy brzuch = duze dziecko. Kasia jest wyyyyyyyyyyyyyyyyyyysoka i to tez sie inaczej rozklada, a po drugie wizualnie to tez sie wszystko inaczej zgrywa przy wysokiej sylwetce, moze brzusio sie tak nie eksponuje i optycznie wyglada na mniejszy .
              Tak czy siak Katarzyna - masz piekny brzucholek, do reklamy normalnie

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                kasiar brzuchol śliczny taki akurat ja miałam jeszcze mniejszy na tym etapie ciąży , wielkość brzucha to sprawa indywidulana ale chyba też zależy od tego ile sie przytyje w ciąży,

                więc renatka w ciaży nie trzeba przytyc 40 kg
                wystarczy 10-12 kg to nawet zdrowiej jak twierdził mój lekarz
                Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  hej..

                  fajne te przebrania Waszych dzieci, super pomysły na baliki, wszystko przed nami..

                  kasiar pytałam jak się czujesz? fajne zdjęcie z tym boćkiem
                  Amelia ur. 19.04.2009
                  godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                  Alicja ur. 18.08.2012
                  godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    hejka,

                    ale fajne foteczki wrzuciłyście i super dzieciaki poprzebierane. A mi brakuje w Toruniu takich bali dla dziecaków, albo przynajmniej dostępu do informacji o nich. ostatnio organizowano bale na dzień babci i dziadka, ale dziecko z dziadkami musiało być... a moich teściów gdybym chciała wysłać, to by Franusia zabrali, a o Kapim zapomnieli lub by am się tam bawił... no ale cóż...

                    Kasiu, brzusio śliczny i pięknie kształtny Aż mnie na wspominki wzięło i muszę poszukać zdjęć swojego A Wy dziewczyny macie fotki takie z chwili przed porodem??? Pamiętacie jak to było z brzusiem??? Ja próbuje sobie przypomnieć jak się czuło ruchy... i pewnie już niedługo poczujemy, co nie Czacza??? A Kaśka ma to na co dzień!!!
                    A nie napisałam Kasiu, że ślicznie na buźce wyglądasz Czy to synek się szykuje na świat???

                    Ja w pierwszej ciąży przytyłam zaledwie 6,5kg i powiem Wam, że to chyba niezbyt zdrowe... Wydaje mi się, że laktacja u mnie nie ruszyła pełną parą, bo mój organizm bronił się przed "wyniszczeniem". Za to teraz już zdążyła przytyć 2 kg i zgubić 1kg, więc bilans i tak jest na plus 1kg, a mój cel to minimum 10kg na plus (ideał 12-14kg). Więc modle się o brak mdłości i apetyt.
                    Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                    Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      Dzięki dziewczyny za komplementy, brzuch chyba faktycznie mam mniejszy duuużo niż z Julką, bo z nia to miałam ogromny i wyglądałam jak hipopotam Ale pomimo tego już przytyłam 14 kg. Natorku płci nadal nie znam, co będzie to będzie, w środę wybieram się na usg, może tym razem uda sie podglądnąć małego szkrabka!

                      A ruchy dziecka są cudowne!!!!!!! To najpiękniejsze chyba w całej ciąży! juz niedługo dziewczyny się doczekacie

                      Czaczuś ja czuję się SUPER. Nic nie boli, żadnych dolegliwości ciążowych, jedyne co to ten okropny kaszel alergiczny, ale jestem pod opieką pulmunologa i biorę leki także nie jest źle

                      Wiecie jedyne czego się obawiam to poród. Z pierwszym dzieckiem przynajmniej nie wie się co cię czeka i to jest najfajniejsze hehe. Julcię jechałam rodzić zupełnie na luzaka bez żadnego stresu, a teraz kurczę już się boję jak wiem ile godzin bólu mnie czeka

                      Dziewczyny jak było z kolejnymi porodami? Napiszcie, że poszło szybciej Wiem tylko, że u Majoreczki było z Hanią nie za ciekawie, mimo, że to 3 poród.




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        kasiar ja z Amelią przytyłam 22 kg niestety dużo za dużo..
                        poród miałam tragiczny ale wole go nie przypominać.. teraz moja kupela rodziła drugie dziecko, powiedziała że prawie cały czas chodziła i ruszała się, od 1 w nocy miała skurcze, około 5 rano skurcze porodowe i o 6.15 po 6 parciach Marcinek był na świecie, tak więc tez liczę na szybszy i bezproblemowy drugi poród.. fakt już nie mogę doczekać się ruchów, na kontrolę idę we wtorek i dowiem się więcej
                        Amelia ur. 19.04.2009
                        godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                        Alicja ur. 18.08.2012
                        godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          Czacza, ja mam kontrolę w czwartek. I już nie mogę doczekać się usg w 12 tygodniu..., a tu jeszcze ponad 2 tygodnie do podglądania maluszka

                          Kasiu, zazdroszczę dobrego samopoczucia. Ja już mam delikatnie zarysowany brzusio, a z Kapim to ok 6 m-ca dopiero było widać, więc pewnie uda mi się spełnić moje przyrzeczenie o tyciu

                          Ruchy pamiętam, że były cudowne i że to lubiła, ale dokładnie jak to było to nie pamiętam...

                          A co do porodu to ja miałam cudowny i jakoś mam obawy przed drugim, ale liczę, ze będzie taki jak pierwszy.
                          Ja dużo chodziłam, skakałam na piłce i może dlatego tak dzielnie nam poszło. Bo ja to w sumie prawdziwego bólu miałam pół godziny przy partych... i już. Początkowe skurcze to czułam tylko pod ręką, że brzuch twardnieje, ale bez bólu prawie zupełnie... takie po prostu napięcie skóry czułam. Więc miałam super!
                          Mnie położna dopingowała do ruchu, tym bardziej, że mi nie odeszły wody.
                          Mieliśmy na porodzie swoją położną, naszą znajomą i to była świetna decyzja Teraz też chcę rodzić z Iwoną.


                          Kaśka, dopinguj tego swojego bobaska, żeby się pokazał, bo ciocia z ciekawości pęknie
                          Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                          Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            Kala, ja faktycznie duzo przytylam.. Lekarka byla prezerazona.. tym bardziej ze zaledwie 163 cm mam. Ale i brzuchal wiehachny mialam... od połowy ciązy nie widzialam swoich stop


                            co do porodu.. pierwszy-tragedia. 11 godzin takich skurczy ze bylam przekonana ze umieram... F urodził sie siny, nie oddychał.. ja tracilam przytomnosc od wysiłku, cesarki nie chcieli mi zrobić bo młoda..

                            Drugi- raj.. fakt bole gorsze, popekały mi naczynka w oku, na twarzy i na klatce piersiowej..

                            najpierw 3 razy oksytocyna ,ale w koncu zaczelo sie i od rozwarcia do wyjscia Oskara na swiat nie minelo 45 min.
                            Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                            dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              a ja miałam cesarkę i bardzo sobie ten sposób porodu chwalę

                              chociaż kilka skórczów poczułam bo cesarke zrobili mi po ok 2 godz tylko te pierwsze skurcze to chyba nie zbyt mocne są ale i tak już zaczęło mi sie nie podobać chociaż lekarz powiedział że miłam już 5 cm rozwarcia wię chyba szło dość szybko
                              Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                Hej baboszki
                                kurczę u mnie czasu brak normalnie
                                Aniuu mnie jest 7 lat i mam na tyle dobrze ze on moze już zostać z dwoma nawet sam w domu pomaga co do bawienia się to rzeczywiście kontakt słaby jest prawie żaden ja jak zaszłam z Hanią to byłam załamana bo kasy wtedy nie mieliśmy długów jak cholera a tu 3 myślałam że pod kościół będę musiała iść hehe ale zobacz wszystko się poukładało ja też nie pracuje nigdy nie pracowałam a teraz m zarabia tyle ze starcza a w dodatku premie wpadaja i od konca tamtego roku normalnie super jest ja planowałam Maję bo bardzo chciałam i nie patrzałam jak nam będzie ja zawsze jestem tego zdania ze jak trzeba to kaska zawsze sie znajdzie bynajmniej w moim przypadku pewnie że szkoła jest ważna bo bez niej teraz klapa ale jak ci bardzo zależy na dzidziusiu to do dzieła

                                Itkawspółczuję ci wieku dojrzewania mój ma 13 lat ale ja z nim problemów nie mam jak na razie słucha się i uczy się bardzo dobrze nie wychodzi z kolegami on taki nieśmiały bardziej i domator ma kolegów co przychodzą do nas albo on do nich ale u nas na ulicy nie ma nikogo więc siedzi w domu a co do wychodzenia to on nie wychodzi sam nie pozwalam mu się szwedać po szkole zawsze do domu nie wiem co ci poradzić moze za bardzo nie zakazuj wszystkiego na raz bo się zablokuje i zbuntuje i kontakt ci się urwie moze zacznij z nim rozmawiać i kontroluj go dyskretnie nie pozawalaj mu wychodzić kiedy tylko chce daj mu zajęcia w domu wpływ kolegów jest bardzo duzy

                                Madzik gratuluje pracy nie buj się człowiek zawsze sie boi nowego i nieznanego dasz rade

                                wszystkim chorym zdrówka zyczę

                                Natorku co do porodu to drugi miałam expresowy i ja nigdy bóli nie czułam dopieru te przed partymi troszke i parte z Hania było gorzej bo ona miała 5 kg wagi a u mnie nie było 10 cm rozwarcia i szyjka była z jednej strony twardsza ale to wina lekarzy bo dobrze wiedzieli jakie wielkie dziecko oni nawet na moim przypadku się nie nauczyli i po mnie były jeszcze dwa o których wiem takie same nawet lekarzowi takie cudo zrobili i jego żona rodziła w takich warunkach jak ja porąbane onie nie lubią robić cesarek więc każa rodzić naturalnie durnie nic więcej

                                jeśli chodzi o dziewczyny to nie jest źle są nieraz niegrzeczne i krzyczące ale zawsze rade sobie daje z młodym od 2 roku miałam przeboje histerie i ryczałam z bezsilności ale to nic nie daje teraz jest inaczej człowiek jak młody to sobie nie radził dużo dużo stanowczosci i nie żałować niech popłacze

                                dobra ide na kawke do sąsiadki potem po Majcie do przedszkola
                                ja już z rana byłam dziś w Lidlu kupić pościel do mojego nowego wyrka są fajne kupiłam 2 komplety bo my pod dwoma kołderkami śpimy hehe a łóżeczko normalnie raj ach teraz to się śpi

                                Kaluśja też nie z tych co zazdroszczą albo sie obrazają moja siorka taka jest więc wiem jak to jest ja niczego nikomu nie żałuję każdy ma co ma ja jestem szczęśliwa w swoim życiu mimo wszystko a ty ciesz się wypasionymi wczasami zapracowałaś sobie na to
                                HANULKA 09.04.2009




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X