Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

szczesliwe mamy z czerwca 2009r

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    jejku jaki Kornel wysoki wydaje się na o wiele starszego niż jest, a Karolinka urocza
    u nas kolęda dziś odwołana to dobrze bo miałam ie przyjąć księdza od pn będzie chodził , po 5 latach mój mąż będzie na kolędzie woww muszę w kalendarzu zapisać , mąż mi dał wczoraj do zrozumienia że chciałby żebym wzięła się za siebie póki mam jeszcze zwolnienie, tzn chodziło mu o moją wagę, no i strasznie mi buzują hormony i jestem obsypana na całym ciele jak nastolatka,
    http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

    Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












    pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



    http://martynka------.aguagu.pl/

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

      to fotki dziewczyn przy pracy
      Attached Files
      http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

      Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












      pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



      http://martynka------.aguagu.pl/

      Skomentuj


        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

        Justynko dziękujemy

        Nie mogę się doczekać kiedy moja panna zacznie lepić pierogi

        A o co chodziło z wagą? Że niby za gruba czy co jesteś?????

        Widzę że Paulina jest już u was zadomowiona, odnoszę wrażenie że u was jest jej lepiej.

        Justynko, ponoć najlepiej zachodzi się w ciąże po poronieniu, wiem że to trudne psychicznie, ale dużo dziewczyn tak robi. Trzymam za was kciuki, musi się udać.

        Gosiu, gdzie ty

        Co u siostry słychać i Basi??????????

        Dzisiaj zaczynamy inhalacje z Kornelem, kupiliśmy porządny sprzęt, więc zaczynamy działać bo kaszel jego doprowadzi mnie do szału.

        Jutro idę na usg nerki, bo się ruszać nie mogę, tak napitala, chyba efekt uboczny tabletek na te jelita, kuźwa oby to nic poważnego


        Skomentuj


          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

          wiesz Paulina do mnie mówi ciocia i chyba ma większy szacunek, a do partnera swojej mamy mówi po imieniu ona ma 12 lat a Maciek 37 moim zdaniem nie powinien sobie pozwolic na to ,więc teraz mają z nia problemy wychowawcze, i zawsze jak do nas ma prztjechac to Agnieszka prosi Przemka byśmy z Paulina porozmawiali o jej zachowaniu. Ja nie widze w jej zachowaniu nic złego a to że czasem ma odmienne zdanie to każdy je może mieć nawet dziecko. A co do zachodzenia w ciąże to zachodze za każdym razem tyle że to już 3 taka sytuacja a szansa na to że donoszę kolejną ciąże do końca to 60%. Postanowilismy że zaczniemy myśleć dopiero w wakacje. Tak za gruba jestem bo ważę teraz 70 kg przy wzroście 168
          http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

          Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












          pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



          http://martynka------.aguagu.pl/

          Skomentuj


            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

            Miałam rezygnować z pracy ale, mąż powiedział że nie jest w stanie nas utrzymać . Teraz boje sie ,że w mojej sytuacji mogą mnie zwolnić ale biorąc pod uwagę to jaką pracownica byłam przed porodami to myślę że nie będzie problemu, bo razem z koleżanką z którą stałam przy stole robiłyśmy największy akord. Ciekawe z kim teraz będę pracowała bo dali jej nowa pracownice
            http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

            Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












            pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



            http://martynka------.aguagu.pl/

            Skomentuj


              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

              Hej

              Justynko, może z pracą będzie tak jak piszesz, że jesteś dobrym pracownikiem i cie nie zwolnią. Poza tym wiedzą jaka była przyczyna twoich zwolnień.

              Po trosze zgadzam sie z mężem, że trzeba pracować, bo jednak w dzisiejszych czasach na prawdę ciężko utrzymać się z jednej pensji. A tobie towarzystwo też dobrze zrobi.


              Skomentuj


                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                Cześć dziewczyny cały tydzień pracowałam na popołudnie więc nie miałam okazji tu zajrzeć , byłam wczoraj u lekarza ginekologa Pani Dr. stwierdziła ciążę nic więcej nie powiedziała zapisała mnie na usg i podstawowe badania , była bardzo sympatyczna i podobno 20 lat stażu w ginekologii ale w internecie same negatywne opinie na jej temat , już na wstępie nie spodobało mi się to że gabinet gin. jak z PRL czyli żadnego komputera , aparatury do wstępnego usg już nie wspomnę że fotel gin ze starymi metalowymi podpórkami , znalazłam inny szpital do którego pójdę by się przebadać bo już sam fakt zacofania w tej przychodni mnie przerósł , znów mam fobie na punkcie dziecka czy aby na pewno wszystko będzie ok, fobia na temat chorób teraz mnie molestuje każdego dnia , wszyscy dookoła mnie pocieszają jesteś taka młoda ... ale do mnie to nie przemawia .
                Co do mojej kochanej córuni dziś uczyłyśmy się zadań na zajęcia u logopedy ponieważ taką terapię dla Poli zaleciła pani w przedszkolu , Pola do logopedy uczęszcza od zeszłego roku .

                dodaję dla was zdjęcie z maja 2013
                Attached Files

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                  zapomniałam dodać , jeśli chodzi o moją mamę - już sytuacja opanowana i zaakceptowana , pomaga mi właśnie w szukaniu kliniki , wszelkie badania również próbuje mi w jak najlepszym terminie zorganizować bo nawet w obdzwanianie się zaangażowała , od czasu kiedy mieszkam z pawłem a moja mama pomaga w opiece nad polą mamy świetne relacje , z moimi dziadkami z którymi zawsze też miałam potyczki teraz też jest fajnie .
                  Tata Poli czyli Damian też ma w drodze dziecko - facebook mnie poinformował bo on z nami nie utrzymuje od wyjazdów kontaktów , Pola nawet nie pamięta że go kiedyś miała bo on nawet na święta nie przysłał jej ani razu kartki odkąd wyjechał, jego matka ostatnio próbowała kontaktów ze mną i polą ale ja nie chcę podtrzymywać tych kontaktów , jego rodzina jest przebiegła i pazerna , nie zamierzam tłumaczyć Poli takich syt. masz tylko babcie a tata ma cię w nosie bo ma inną rodzinę , nie wyobrażam sobie , podejrzewam że chciała podtrzymać znajomość by za kilka lat damian mógł z polą swobodnie kontakt nawiązać , postanowiłam że stworzę dla poli najlepszy dom jaki będę potrafiła by za pare naście lat nie chciała wyjechać do niego .. wiecie jakie są dzieci , lepszy kraj , tatuś da nowe prezenty itp. boję się tego. Nie zasługuje na miano bycia ojcem skoro w perfidny sposób nas zostawił oszukał a potem wyrzucił z pamięci to za kilkanaście lat nie oddam mu tego co budowałam przez lata które miał gdzieś, i potem nagle się pojawi zrobi z siebie wielkiego ojca da prezenty i powie że mamusia była zła i zabraniała np kontaktów.



                  a co do znikania nie zniknę , ale jeszcze teraz pracuję a pracuję w centrum handlowym gdzie zwykle jestem w beznadziejnych godzinach 15-22 np. więc nawet nie mam czasu aby zrobić obiad bo kiedy wracam do domu po prostu idę spać , w dni wolne oraz kiedy będę miała więcej czasu będę pisała na forum , obiecuję że notkę lub 2 w tygodniu będę starała się wrzucać
                  Last edited by mlodam17; 10-01-2014, 15:35.

                  Skomentuj


                    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                    hej

                    Jestem i ja

                    Fajnie, że nasze forum ostatnio trochę ożyło.

                    Edyta jak usg wyszło? wszystko w porządku? A co do pomocy w kuchni, to już pomocnica rośnie, a czas tak szybko leci, że nim się obejrzysz a już Karolinka będzie z Tobą gotować
                    Karolinka jest bardzo ładną dziewczynką, duża już jest.

                    U nas dziś był kominiarz odebrać komin. załatwiliśmy też odbiór instalacji elektrycznej, które jeszcze nie ma Kierownik budowy nas popędza bo do maja ma uprawnienia i musimy zdać budowę, więc musimy mieć odbiór komina, instalacji elektrycznej i certyfikat energetyczny budynku. Instalacji jeszcze nie możemy robić bo nie ma ścian i musimy wzmocnić strop, więc jeszcze dużo czasu i pieniędzy potrzeba, ale elektryk zgodził nam się wypełnić protokół odbioru. Mój mąż za tydzień wyjeżdża już do Niemiec, więc musieliśmy to załatwić, żebym sama nie musiała się plątać i wszystko załatwiać.

                    Martyna mam nadzieję, że naprawdę będziesz z nami pisać, im nas więcej tym ciekawiej. Trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się ułożyło.

                    Justyna widziałam na Facebooku, że podobnie jak ja zajmujesz się robótkami ręcznymi, z tymże ja na szydełku a Ty na drutach. Ja komin Gabi też już zrobiłam, też robię teraz dla siebie. Jeden już zrobiłam, ale nie do końca mi się podoba i robię kolejny, ale ja to lubię, odstresowuję się przy tym.

                    miłego weekendu pa


                    Skomentuj


                      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                      Hej

                      Martyno, podzielam słowa Gosi, trzymam mocno za was kciuki.

                      Gosiu, usg bardzo dobrze. Nie mam kamieni, ale małe kamyczki ale to nie od tego ból, ale ponoć to kolka międzyżebrowa czy cóś takiego, albo od noszenia małej. W każdym razie wykluczył nerki.

                      Gosiu, dzieje się u was , dzieje. Aby do wiosny i ruszy. A mąż do nowej pracy, tak???

                      Mieliśmy wczoraj księdza, uśmiechnięty od ucha do ucha. Rozebraliśmy też choinkę i jakoś tak pusto.

                      Obiad mam bo wczoraj ugotowałam, jedynie ziemniaczki obrać i o kuźwa zapomniałam o mięsie, trzeba już piec.

                      Miłej niedzieli.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                        hej dziewczyny
                        Ostatnio miałam problem jeśli chodzi o imiona wasze ponieważ nazwy są tylko po niku nie byłam pewna co do pamięci mojej więc nie chciałam się wychylać ale najwyraźniej pamięć mnie nie zawiodła.

                        Edytka dobrze że to nie nerki ale czy z małymi kamyczkami nie musisz coś zrobić nie znam się na tym ale to chyba też nie do końca dobrze , u nas też był ksiądz Pola dostała obrazek pomodliliśmy się chociaż dopiero teraz zorientowałam się że Pola jako takich modlitw nie zna a wasze dzieci ?
                        trochę mnie to zmartwiło bo powiem szczerze że praktykę kościelną też zaniedbałam ze względu na różnego rodzaju prace przez które nawet nie mam czasu .

                        Gosiu z tego co przeczytałam budujecie dom ? Jeśli dobrze zrozumiałam nie udało mi się przeczytać postów wcześniejszych więc jestem w nie w temacie.


                        Justynka twoja córcia a moja imienniczka jest prześliczna jaka duża .Co do zachowania dziewczynki 12 letniej skoro ty uważasz że dobrze się zachowuje i nie masz zastrzeżeń to na jakiej podstawie twoja rozmowa , sami powinni załatwić problem - może problem nie tkwi w dziewczynce ale w kimś innym?
                        Justynko ja też chcę zrezygnować z pracy ...
                        jednak mam taki sam problem jak Ty,
                        również boję się że nie donoszę do końca bo w pierwszej ciąży z Polą już miałam problemy i urodziłam ją pod koniec 8 ..
                        co dwa dość szybko udało mi się zajść po odstawieniu tabletek a trzy mam bardzo głęboką anemie i obawiam się że może być ciężko
                        Jeśli chodzi o prace mój partner pracuje w firmie gdzie nawet zarobi 2500 tysiąca przy czym za mieszkanie płacimy 1100 ja do tego zarabiam różnie zależy jak to w kawiarnio restauracji (600,700 czasem 1000 ) więc gówniane pieniądze ...
                        ale co z tego na zleceniu jak odejde to nie mam nic .
                        A Są miesiące kiedy Paweł nie dostanie premii i ma mniej sobot i niedziel i wtedy możemy miec problem bo zarobi np 1700. i wtedy zostaje raptem...600 zł na nas dwoje na jedzenie wytarczy ale jak dzieciątko sie urodzi na jedzenie mleko pieluchy itp
                        Bo jeśli chodzi o Pole nadal mamy rodzinę zastępczą przypisaną do mojej mamy aby pieniązki były bo przy 2 dzieci to już w ogole koszmar byłby.
                        A ja żadnego macierzyńskiego nic bo odkąd pracuje od 18 roku zycia gdziekolwiek szukałam to tylko umowa zlecenie bo posiadam status uczennicy i na tym wszędzie bazują ... chorobowe przy uczniu mi się nie nalezy więc własciwie tylko ewentualnie dostane za urodzenie i becikowe jakieś małe a tak nic więcej.
                        Last edited by mlodam17; 13-01-2014, 13:06.

                        Skomentuj


                          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                          cześć, martyna to ty pracujesz na tzw. umowie śmieciowej, niby maja je kiedys zlikwidować, a ja wracam do pracy 28, byłam wczoraj u gina i dał mi zwolnienie na 2 tyg bo nie ma jeszcze wyników his-pat, i bedziemy rozmawiac na temat leczenia zasugerował że musimy zglosić się do kliniki genetologicznej czy jakoś tak w Szczecinie, jesli chodzi o robótki to na szydełku babcia mnie nie nauczyła za życia, więc nie umiem po 2 latach powróciłam do drutów i pomału sobie przypominam
                          Martyna uważaj na wszystko, bo nawet katar może mieć konsekwencje na dziecku, trzymam kciuki by wszysrko było ok, a co do pracy to zatrudnili teraz jakąś dziewczyne ale moja koleżanka rozmawiała w moim imieniu z naszym Mistrzem i powiedział, że tak zatrudnili ale nie na moje miejsce i że jak wróce to ktos musi nadrobić materiał tak więc praca jest przynajmniej na 6 miesięcy mam nadzieję , bo w wakacje chcielibysmy ponownie się starać, Moja Martyśka jest znowu chora jeśli do czwartku jej nie przejdzie to dostanie antybiotyk- teraz siedzimy we dwie w domku. Martysia troszkę przezyła to że nie bedzie dzidzi, ale wytłumaczyłam jej że mamusia była chora. Teraz jak bylismy na weekend u moich rodziców to mówiła wszystkim że mamusia jest chora , a moja mam do nie dlaczego, a ona stwierdziła ,że dzidzia nie urosła w brzuszku mamusi i umarła, bo ja jestem chora. Powiem wam że staram sie nie mysleć o pomycie w szpitalu ale zawsze wieczorem przypomina mi sie klatka po klatce cały pobyt- jakby nie było na psychice zostaje ślad. Ale sie rozpisałam
                          Edyta niby dobrze że wykluczyli nerki, kurcze od noszenia dziecka taki ból , hmm
                          http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

                          Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












                          pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



                          http://martynka------.aguagu.pl/

                          Skomentuj


                            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                            w niedziele byliśmy w pepco i opkupiłysmy razem z moją mamuską Martyskę, koszulki i bluzki na długi rękaw po 9.99 zł ze 6 wzielismy jej w smyku kurtkę zimową ze 120 na 50 przecena, czapeczkę a szalika nie było i teraz muszę kupić włóczkę morelową by pasowała do czapki bo kurtka niebieska, potem wrzuce fotki
                            http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

                            Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












                            pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



                            http://martynka------.aguagu.pl/

                            Skomentuj


                              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                              Martyna, też za was trzymam kciuki, i uważaj na siebie.
                              Tyle lat pracujesz na takich umowach? Szok. Szukaj, szukaj i jeszcze raz szukaj nowej pracy na normalny etat. Może w końcu sie uda.

                              Justynko, dobrze że rozmawiałaś z ginem, oby ruszyło w kierunku badań i może dowiesz sie co jest nie tak. Ból zawsze w sercu zostanie.
                              Zdrówka dla Martynki.

                              No, Smyk szaleje z przecenami, ale u nas brak kasiorki więc passssssssss.

                              Kornelek w przedszkolu, Karolinka śpi, a ja na necie siedzę. Ciekawe kto mi obiad zrobi???


                              Skomentuj


                                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                                Hej

                                Martyna nie budujemy się, podnieśliśmy sobie domek u moich rodziców, mniejszy koszt niż budowa nowego domu od podstaw. Co prawda na razie podwyższyliśmy, zrobiliśmy dach i wstawiliśmy okna. Załatwiamy teraz odbiory do dziennika budowy no i trzeba zbierać kasę żeby coś dalej robić. Kredytu nie chcemy brać.

                                Mój mąż już w sobotę wyjeżdża do Niemiec. Mam nadzieję, że wypali mu ta praca w niemieckiej firmie. Jak pojedzie, to zobaczy na czym sprawa stanęła.

                                Justyna ja uczę sie szydełkowania youtuba. Skończyłam właśnie komin i czapkę dla siebie. Jak Piotrek pojedzie, to znowu za coś się zabiorę.

                                U nas w sobotę był ksiądz. gabi potrafi się przeżegnać, powiedzieć Aniele Boże Stróżu Moj i śpiewa piosenkę o Jezusku, to wszystko nauczyła się na religii w przedszkolu.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X