Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

szczesliwe mamy z czerwca 2009r

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    Kornelek ma angine od wczoraj, gorączka 40 stopni, nic nie je i nie pije, normalnie tregedia-ręce opadają.
    Madziu a dwie kreseczki mają się dobrze, wczoraj byłam u gina , troche mnie wystraszył bo powiedział że ciąża martwa, ale po chwili przy powiększonym ekranie zobaczyliśmy bijące serduszko. Ze względu na wcześniejsze poronienie biorę duphaston, no i do tego mam minusową grupę krwi.
    Jak Kornelkowi się polepszy napiszę więcej, a tym czasem idę spać bo kolejna nocka będzie nieprzespana z dzieckiem na rękach. Nie sądziłam że dziecko może cały dzień płakać i mało spać będąc chorym My mamcie uczymy się całe życie.


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

      A i pediatra powiedział że małemu zaczynają wychodzić trzonowe ząbki i dodatkowo tak wysoka temperatura i nie wykluczona angina. Coś mnie zaczyna boleć gardło, obym nie podzieliła losu Kornelka bo wiadomo.
      Dobrej nocki i przespanej


      Skomentuj


        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

        Mam nadzieję, że kornelkowi szybko przejdzie. Jak dzisiejsza noc?

        My z Igorem całymi dniami siedzieliśmy na działce u mojej szwagierki. Zaraz jedziemy do moich rodziców. Kupiłam mu basen więc będzie dziś szalał z kuzynkami. Odezwę się w pon.

        Miłego weekendu




        Skomentuj


          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

          Hej
          Edyta to szkoda, że taka ładna pogoda a Kornelek biedny zachorował żeby mu szybciutko przeszło i nie męczył siebie i mamusi. dobrze że wszystko w porządku z fasoleczką, ale narobił Ci stracha lekarz. Trzymam kciuki aby wszystko poszło świetnie i narodziło śie zdrowe i silne dzieciątko, a najlepiej dziewczynka
          Ilona to super że sie odezwałaś. na pewno Igorkowi spodoba sie zabawa w baseniku. Moja Gabrysia uwielbia chlapać się, tylko muszę kupić jej nowy bo z tego uchodzi powietrze bo moje kochane kotki jej przebiły.Wkurzaja mnie już bo dużą piłkę też jej załatwiły.
          Dziewczyny pisałam do Martyny na naszej klasie, kazała Was pozdrowić, obiecała że za kilka dni się odezwie. Komputer jej sie zepsuł i korzysta z mamy a tam internet wolno chodzi.
          Miłego dzionka Mamcie i dzieciaczki


          Skomentuj


            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

            Cześć dziewczyny.
            Kornelkowi już jest lepiej, wczoraj wlałam w niego mleko żeby coś zjadł bo był strasznie słaby i to mu pomogło bo zaczął szaleć, ale jeść dalej nie chciał, a dzisiaj to jest super, rano sam zjadł mleczko a później z nami jajecznice, dalej nie je nic z grudkami bo go gardełko jeszcze boli.
            Kurcze muszę kończyć bo moje dziecko poszło do teściów a strasznie leje, takze muszę po nich jechać.


            Skomentuj


              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

              ok już jestem
              mały śpi ale oczywiście nic nie zjadł bo dziadek nafaszerował go chrupkami kukurydzianymi
              Oli jak wyniki Mateuszka? To chyba schudłaś co? No tak 6 falban to stanowczo za dużo, ruszyć byś się nie mogła, tylko żeby ci poprawili na czas.
              Madziu rozumiemy że masz więcej pracy, ale wpadaj i nie zapominaj, kurcze teraz trudno o prace a ten sobie bimba, i nie to pierwszy raz, nie ma co takich pracowników trzymać. A wy gdzieś wyjeżdżacie na urlop?
              Ilono ja też miałam w planach kupno baseniku ale po jego chorobie długo nie zobaczy baseniku.
              Gosiu dzięki za pozdrowionka od Martyny.


              Skomentuj


                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                hej
                To super Kornelek juz lepiej się czuje a mama jak sie miewa? masz jakieś dolegliwości związane z ciążą?
                My z Gabi dziś byłysmy w kościele, ale musiłam wcześniej z nią wyjść bo strasznie hałasowała, straszna z niej krzykaczka Za tydzień wraca już Piotrek, tyle go nie było i jestem ciekawa jak Gabunia zareaguje na jego widok.
                Planuje za dwa tygodnie zrobić imprezę na roczek Gabi, najwyższa już pora na torcik.
                a gdzie reszta dziewczyn?


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                  Gosiu to Gabrysia podobnie jak Kornelek, oboje hałasują
                  Pewnie nie możesz już doczekać się męża, zawsze będziesz miała dodatkową pomoc dla małego krzykacza, chyba że znowu wyjedzie, a na torcik to już czas najwyższy. W mojej cukierni były przecudowne torty dla dziewczynek m. inn. myszka miki, kwiatuszek, księżniczka i takie tam dla dziewczynek.
                  A ja sie czuję dobrze, żadnych dolegliwości, teraz zaczęły boleć sutki ale jak je silniej dotkne, mdłości też brak - na szczęście-, czasami kłucia, a tak to dobrze, teraz zjadłam pizze ale tylko 2 kawałki i się najadłam tak że zrobiło mi się niedobrze, pizzy nie jadłam ok roku także wykorzystałam męża bo jechał głosować i namówiłam go na tę przyjemność Ale najważniejsze że dzidzia jest
                  Kornelek od jakiegoś czasu mnie naśladuje sprzątając, tzn wyciąga z szuflady szmatki i czyści podłogi, albo bierze chusteczke i czyści sobie buzię, zakłada moje koszulki lub męża na głowę i idzie przed siebie nic nie widząc, wariatuncio mały. Wasze dzieciaczki też tak robią?


                  Skomentuj


                    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                    Witajcie!
                    Cieszę się że kornelkowi przechodzi i że z dzidzią wszystko ok. Mojej siostrze jakiś wredny lekarz też powiedział że ciąża martwa i kazał jej za dwa dni wstawić się do szpitala- wyobrażacie sobie co przeżywała? Nie wiem jak to się stało, że trafiła do innego lekarza i okazało się że serduszko jednak bije. Po za tym w tej ciąży wszyscy mówili że to będzie chłopak a jest córa


                    Igor zachwycony basenem, jak go wyciągałam to krzyk był niesamowity. Poszliśmy do mojej babci, a ona ma małego kotka i Igor w siódmym niebie bawił się z nim, głaskał po łapkach aż wkońcu złapał za ogon, podniósł i nie chciał puścić

                    Ta dziewczynka z Igorem to moja siostrzyczka, a następne zdjęcie to śniadanko u babci
                    Attached Files




                    Skomentuj


                      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                      Edyto to dobrze, że Ty i Twoja fasolinka macie się dobrze... dobrze, że Kornelek dobrze się czuje...
                      Gosiu pewnie nie możesz już się doczekać powrotu męża, no i wreszcie zdmuchniecie świeczkę...
                      Ilono my mamy identyczny basenik, ale Maciuś jeszcze się w nim nie kąpał, bo nalaliśmy mu wody do piaskownicy

                      My byliśmy w weekend na działce, super było... Maciejek nie chciał chodzić na czworakach po trawie, więc kucał i piszczał żeby go złapać za rączkę, ale bez problemu chodził po trawie na bose stópki, sam za nic nie chciał pójść, wróciliśmy do domu i zaczął chodzić sam, aparacik mały, a tak mu się podoba to chodzenie, że zaczyna biegać... wstawiam kilka fotek, z działki i kadr z filmiku jak Maciuś chodzi, ale jest to pierwszy kadr, bo nie mogę wyciąć dalszych...
                      Attached Files






                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                        Ilono i Madziu ależ wasze pociechy zadowolone z baseników, widać że bardzo lubią wodę.
                        Ilono to Igorek będzie chyba traktować twoją siostrę jak swoją siostrzyczkę, a może skusisz się na rodzeństwo dla synka? A z tym kotkiem to dobre, dobrze że go nie podrapał.
                        No i Madziu doczekałaś się jak Maciuś chodzi a nawet biega, spryciarz z niego, oby tak dalej. A twój strój kąpielowy to gdzie? Trzeba się opalać
                        A na koniki dalej chodzicie?
                        Ja od dziś zaczynam tygodniowy urlop, zapowiada się ładna pogoda, a Kornelek na szczęście zdrowieje.
                        Rano po 7 byłam na zieleniaku, zrobiłam zakupy na obiadek, zrobię barszczyk z ziemniaczkami, a jutro leczo, no i skusiłam się na mięciutkie brzoskwinki, właśnie burczy mi w brzuszku to sobie zjem spokojnie bo mały śpi. A w tym roku nawet truskawek nie jadłam bo ceny są kosmiczne 8, 9 zł/kg, u was też akie są .
                        Gosia i Gabrysia zajadały się truskawkami, o i chyba też za mnie zjadły.


                        Skomentuj


                          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                          Edyto stroju brak żartuje chociaż po części to prawda, dołu założyć nie mogłam bo @ miałam, a zapomniałam o tamponach, a góra okazała się za mała, bo strój mam jeszcze za czasów z przed Maciusia, chyba mi piersi urosły... muszę coś sobie kupić, a strasznie tego nie lubię... a na koniki chodzimy
                          u nas truskawki też drogie, najtaniej były po 5 zł, ale to dawno i nieprawda już... a czereśnie poniżej 10 zł nie spadły w ogóle... a najgorsze, że mój ukochany bób jest po 14 zł i nie chce stanieć... to sobie nie użyłam w tym roku
                          Fajnie, że masz urlop, to odpoczniesz... tylko szkoda, że tak krótko...






                          Skomentuj


                            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                            Śliczny ten Maciuś!

                            U nas truskawki były po 3 zł, a teraz nie wiem bo dawno nie kupowałam, Igor uwielbia arbuza. Ja dziś kupiłam fasolkę szparagową za 10 zł- uwielbiam.

                            O siostrzyczce dla Igora myślę, ale tak gdzieś za 3 lata. Jak gdzieś idę z tą moją małą siostrą to wszyscy myślą,że to moja córka. A kiedyś jak była u mnie to na huśtawkach kłuciła się z jakąś dziewczynką i mówi do niej: tam siedzi moja ciocia i zaraz jej powiem, że mi (coś tam) zabrałaś...

                            Gosiu co planujesz na powrót męża? jakaś romantyczna kolacja?

                            Mój mąż chce wyjechać do Belgii na 2 miesiące, a później nas zciągnąć tam, ale jeszcze nie wiadomo czy się uda.




                            Skomentuj


                              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                              Madziu u nas bób po 7 zł w woreczku także nie wiem czy kg czy pół ale chyba kg, czereśnie 14 zł, masakra cenowa
                              A urlop dłuższy szykuje się pod koniec sierpnia, idę na 2 tyg
                              Ilono a chciałabyś wyjechać do obcego kraju? Różnie to bywa, ale życzę jak najlepiej
                              A gdzie reszta załogi? Gosia, Justynka, Ola, Olka - dawno nic nie pisała, nie wspomne już o Martynie, Rozalka, Emilka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !


                              Skomentuj


                                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                                Oj chyba dziewczyny zapomniały, albo ruszyły na wakacje

                                Edyto a dajesz radę, w domu małe dziecię i praca, do tego dzidziuś w drodze... podziwiam... ja jestem w domu, ale też i dlatego, że mi pozostaje żłobek a tam Maciusia nie wyślę...

                                Ilono wyprowadzka z granicę to duża sprawa, trzeba ją dobrze, przemyśleć za i przeciw, zwłaszcza jak już się ma dzieci...

                                wklejam link do filmiku jak Maciuś zaczął chodzić

                                http://www.youtube.com/watch?v=MuIvNPmAiws






                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X