Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

..::! RoCzNik 2oo9 !::..

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Anulkapi czy Ty jakaś wróżka jesteś?? Właśnie kilkanaście minut temu odeszły mi wody - zaraz po wyjściu mojej mamy od nas z domu, więc teraz mamy akcję mycia się i do szpitala. Dam znać co i jak. Trzymajcie za nas kciuki!

    Pozdrawiam i trzymajcie się dzielnie i rozpakowujcie się!!



    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      Mopa-trzymamy kciuki!!!!!
      Mikołaj - 30.10.2009r. godz.10.40 - 4.280kg, 58 cm.

      Wiktoria - 12.08.2013r. godz.17.50 - 3.750kg, 52cm.

      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        Indra gratulacje, prześlicznego masz synka!!!!!!!!!

        Mopa trzymam za Ciebie kciuki

        Powiem Wam dziewczyny, że Wasz wątek to czyta się jak powieść sensacyjną, trzyma w napięciu!!!!!

        Ja wczoraj na wizycie dowiedziałam się, że mogę rodzić najwcześniej po 26-tym października, więc mam doła, że to czekanie jeszcze tyle potrwa, choć wiem, że dla maluszka najlepiej będzie gdy poczeka jak najdłużej w brzuszku.

        Ale trzymam kciuki żeby to Wasze "już" jak najszybciej nastąpiło!!!!!!!

        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          Mopa trzymaj się Kobieto!!! Jak wody odeszły to pójdzie szybko!!! POWODZENIA!!!!
          Mateuszek 07.09.2005
          Jaś 08.10.2009


          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            MopaTrzymamy kciukasy za Ciebie i Twoją córeczkę. Mam nadzieję ze pójdzie w miarę sprawnie i jak najbardziej bezboleśnie.





            Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
            Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
            Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              A swoją drogą jak to jest?? Siedzę na forum calutki dzień, jak tylko wyłączę komputer na 2 godzinki to od razu coś się zaczyna dziać. Byle tak dalej dziewuszki. A tak wogóle to Mopa miała ten sam termin co ja





              Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
              Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
              Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                hej dziewczyny
                Indra gratuluje

                my dopiero od dziś w domu, bo były małe problemy z Beniem spowodowane konfliktem serologicznym, ale już jest OK !!!!! Benek urodził się 3.10 o 4:51 ( proszę o sprostowanie na liście ) ważył 3250g i jest śliczny !!!!!

                a zaczęło się tak....
                1.10 odszedł mi czop i od tego momentu zaczęły mi się sączyć wody płodowe, a ja oczywiście ich nie rozpoznałam. i tak sączyły się cały dzień i całą noc, miałam tam jakieś byle jakie lekkie skurcze, ale nic nadzwyczajnego.2.10 rano zaczęłam podejrzewać że to jednak mogą być wody i spacerkiem (i na obcasach) z moim chłopem udaliśmy się do szpitala.tam mnie zbadali i szok.panika, bo pęcherz płodowy pękł ponad 24 godziny temu i jest duże prawdopodobieństwo zakarzenia.Decyzja : natychmiastowe wywołanie porodu.o 11 rano byłam już na porodówce podpięta do ktg i kroplówek na wywołanie i z antybiotykiem.skurcze zaczęły się szybko i były cholernie bolesne.o moich planach o porodzie w wodzie mogłam se zapomnieć,nie pozwolono mi, mogłam tylko leżeć i siedzieć na piłce.męczyłam się 13 godzin bez znieczulenia i umierałam z bólu a szyjka po tych 13 godz była rozwarta tylko na 3cm.błagałam o cesarke,wymiotowałam z bólu,a moje ciśnienie wynosiło 70/40, na szczęcie bejbik był w dobrej kondycji.w końcu wzięłam sobie gaz znieczulający i na godzine pomogło, ale potem znowu nie potrafiłam opanować ból.mój chłop jak na mnie patrzył to płakał,więc musiało to nieciekawie wyglądać.po jakimś czasie zdecydowałam się na znieczulenie zewnątrzoponowe w kręgosłup i ból jakby ręką odjął,i dotrwałam do końca.wiedziałam kiedy mam skurcze i kiedy mam przeć ale nie bolało, nie czułam nacięcia i szycia.benka wyjęłli jakąś przyssawką, bo na końcu był już zmęczony i spadało mu tętno. wszystko trwało ok 18 godzin.
                No i oczywiście nie będę orginalna jak napiszę że BYŁO WARTO !!! choć do końca nie odczuwam satysfakcji, że nie urodziłam bez znieczulenia i mam do siebie pretensje, że wybrałam łatwiejszą drogę. myślałam że jestem twarda, okazało się że nie jestem

                chwili w której zobaczyłam swoje dziecko nie zapomnę do śmierci. uczucie nie do opisania!!!!! żywe szczęcie !!!!!!

                po porodzie małego nie odebrano mi nawet na 5 min i wogóle cała opieka w szpitalu był zaje....sta.

                a teraz zaczął się nowy etap w moim życiu !!!!!
                Attached Files
                3 pAźDzIeRnIkA nA ŚwIaT pRzYsZeDł BeNiAmInEk *:

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  Szamana-jeszcze raz gratuluje!
                  Ślicznego masz Synusia,a po Tobie w ogóle nie widać żebyś chwilę temu rodziła
                  A co do porodu to musiał rzeczywiście być ciężki,ale najważniejsze,że macie już to za sobą i jesteście już w komplecie

                  Ciekawe co się dzieje z Mopą...
                  Mikołaj - 30.10.2009r. godz.10.40 - 4.280kg, 58 cm.

                  Wiktoria - 12.08.2013r. godz.17.50 - 3.750kg, 52cm.

                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    Hej
                    Szamana-gratulacje!!!ale ci zazdroszcze...miałyśmy na ten sam termin a ja jeszcze nie urodziłam bo mojemu synkowi wcale sie nie spieszy...
                    I normalnie mam juz dosyc..jakas depresja mnie łapie i mam lęk przed tym co mnie czeka(poród)
                    Jestem kompletnie rozbita...

                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      Cześć dziewczyny.

                      Szamana Jaszcze raz strasznie Ci gratuluję. Beniaminek prześliczny i jak na razie bardzo do Ciebie podobny.
                      P.S. Lista sprostowana - zamieszczam poniżej

                      Ciekawe co z Mopą, Wczoraj odeszły jej wody więc pewnie urodziła już swoją Kasię.

                      My nadal w dwupaku. W nocy miałam dość regularne skurcze co 20-22 minuty, ale jakoś udało mi się zasnąć. Teraz mam taki dziwny ból brzucha, nie są to skurcze tylko stały ból, taki kujący. Boli mnie i kuje też pępek i obszar na około niego, ale to chyba z nadwyrężenia po tych nocnych skurczach.
                      Nic innego mi nie pozostaje to tylko się poobserwować, nie wstaję dziś z łóżka, zobaczymy jak się dzień rozwinie.
                      Swoja drogą przeraziło mnie to co napisała Szamana, że wody jej się sączyły i nawet o tym nie wiedziała, boje się takiej sytuacji, że czegoś nie zauważę. Cały czas czekam na jakiś konkretny sygnał o zaczynającym się porodzie, a jak widać w większości przypadków przychodzi on bez żadnych sygnałów. Może już coś przeoczyłam i już dawno powinnam być w szpitalu a nie siedzieć sobie w domciu.

                      Aktualna, sprostowana lista październikóweczek.

                      Jomada___________synek Juliuszek_______termin 3 października Urodzony 16.09.2009 roku
                      Szamana__________synek Beniamin______termin 3 października Urodzony 03.10.2009 roku
                      Indra83____________synek Staś_________termin 8 października Urodzony 03.10.2009 roku
                      Malinka___________synek Gracjanek_____termin 3 października
                      Zina20____________synek Kajetan_______termin 4 października
                      Ebo _____________synek Cyprianek______termin 11 października
                      Mopa____________córeczka Kasia_______termin 12 października
                      Anulkapi___________synek Kubuś_______termin 12 października
                      Angelikaanna_______synek Sebastianek___termin 15 października
                      Sagapoamore______córeczka Maja________termin 15 października
                      Kiniak7___________córeczka Daria_______termin 16 października
                      Katinkaw________Tosia albo Wojtuś______termin 18 października
                      Aniulaaaa__________synek Olafek________termin 22 października
                      Kamim_____________synek Mikołaj_______termin 23 października
                      Madzialena81______synek Nikoś__________termin 25 października
                      Kasiulina______synek Konrad, Julian_______termin 30 października
                      Last edited by anulkapi; 08-10-2009, 11:40.





                      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        halo,
                        ja tez Ci bardzo gratuluje Synka Szamana
                        Moj lekarz powiedzial, ze jedyne o czym kobieta potrafi szybko zapomniec to porod
                        Meczarnie meczarniami ale final to naprawde cud!
                        Z saczacymi wodami moja kolezanka miala podobnie - przez 3 dni przechodzila. Ja do tej pory nie wiem co to skurcz i mam wrazenie ze moja ciaza moze trwac 15 miesiecy...
                        Trzymamy za Mope i jej maluszka!

                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          Napisane przez anulkapi Pokaż wiadomość
                          A swoją drogą jak to jest?? Siedzę na forum calutki dzień, jak tylko wyłączę komputer na 2 godzinki to od razu coś się zaczyna dziać.
                          mam to samo. Albo się nadzieję, albo się tak rozpiszecie, że nie mam się jak do tego wszystkiego ustosunkować i porzucam wypowiadanie się. A jak czatuję to albo nikogo nie ma albo jest nas 2.






                          http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                          http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            Napisane przez Kiniak7 Pokaż wiadomość
                            A jak czatuję to albo nikogo nie ma albo jest nas 2.
                            No właśnie.





                            Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                            Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                            Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              Kiniak Jak tam dziś samopoczucie.





                              Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                              Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                              Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                Zacznę tak (chyba chronologicznie) :
                                Szamana Gratuluję !!!!!! ŚLICZNIE WYGLĄDACIE
                                Szkoda tylko, że Cię tak wymęczyli, ale najważniejsze, że już jest po wszystkim i cali i zdrowi w domu jesteście. Mam tylko jedno pytania, bo odkąd relację przeczytałam to mi to nie daje spokoju. Mam ten sam lęk co Anulkapi czyli, że coś przeoczę. Naprawdę nie czułaś tych wód???? Na logikę to majtki powinny być wilgotne Ja tam "macam" się non stop, czy aby coś właśnie nie czuć. Zdradź kobieto szczegóły, uświadom nas. Bo ja np też w sumie żadnych skurczy nie mam, tyle co te bólu przedmiesiączkowe - zawsze rano

                                Mopa trzymamy kciuki

                                a Anulkapi czuję się niczego sobie, dziękuję choć gorąco mi potwornie - podobno też objaw porodu. A wczoraj mnie biegunka dla odmiany wymęczyła i już czekałam cały wieczór czy coś ruszy, ale oczywiście nic






                                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                                http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X