Każdy robi jak chce i tak być powinno jak komu wygodnie. U nas synek od samego początki miał swój pokój i w nim łóżeczko w którym spał. Był w tym pokoju również tapczan na którym spałam ja . Po każdym karmieniu odkładałam go do łóżeczka. Byłam wykończona, ale dałam radę. Po 7 miesiącach wyniosłam się z jego pokoju, zamontowałam elektroniczną nianię z monitorem oddechu. Syn po 8 miesiącach nie budził się już w nocy na karmienie i spałam sobie od 23 do 6 rano. Wtedy zaczęłam odsypiać. Pomógł mi w tym mąż [ bez niego było by ciężko]. Karmiłam piersią 1,5 roku, ale maż w nocy jak syn się budził podawał mu wodę. Po 2 tygodniach zrozumiał, że mama przyjdzie ale dopiero o 6 i nie walczył. Syn też ulewał, ale miałam takie specjalne poduszki, żeby leżał na boczku. Niania i te wałeczki dawały mi więcej pewności. Jak już z kojca zmieniliśmy na zwykłe łóżeczko to do nas nie przychodził. Teraz ma prawie 5 lat i śpi z nami jak ma gorączkę i marudzi że woli u siebie . On zadowolony a my szczęśliwi, że możemy się wyspać.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Własny pokoik czy z rodzicami?
Collapse
X
-
Odp: Własny pokoik czy z rodzicami?
Każdy robi jak chce i tak być powinno jak komu wygodnie. U nas synek od samego początki miał swój pokój i w nim łóżeczko w którym spał. Był w tym pokoju również tapczan na którym spałam ja . Po każdym karmieniu odkładałam go do łóżeczka. Byłam wykończona, ale dałam radę. Po 7 miesiącach wyniosłam się z jego pokoju, zamontowałam elektroniczną nianię z monitorem oddechu. Syn po 8 miesiącach nie budził się już w nocy na karmienie i spałam sobie od 23 do 6 rano. Wtedy zaczęłam odsypiać. Pomógł mi w tym mąż [ bez niego było by ciężko]. Karmiłam piersią 1,5 roku, ale maż w nocy jak syn się budził podawał mu wodę. Po 2 tygodniach zrozumiał, że mama przyjdzie ale dopiero o 6 i nie walczył. Syn też ulewał, ale miałam takie specjalne poduszki, żeby leżał na boczku. Niania i te wałeczki dawały mi więcej pewności. Jak już z kojca zmieniliśmy na zwykłe łóżeczko to do nas nie przychodził. Teraz ma prawie 5 lat i śpi z nami jak ma gorączkę i marudzi że woli u siebie . On zadowolony a my szczęśliwi, że możemy się wyspać.
-
-
Odp: Własny pokoik czy z rodzicami?
Ja też od małego uczę córeczkę spać samej w swoim pokoiku, żeby później nie było ciężko, bo wiem że im dziecko starsze tym gorzej je oduczyć. Oczywiście czasem jak bardzo płakała brałam ją do siebie, ale generalnie coraz rzadziej płacze w nocy, więc to dobry znak
Skomentuj
-
Odp: Własny pokoik czy z rodzicami?
Moje starsze dzieci mają wspólny pokój (6 lat,7 i pół roku) i tam śpią na swoich łóżkach. Natomiast najmłodsza 2-miesięczna córcia ma swój mały pokoik,lecz póki co śpi w wózku przy moim łózku.Planuje za jakiś miesiąc przenieś ja całkowicie do jej pokoiku,bo już zaczyna większość czasu spać w nocy bez budzenia.
Skomentuj
-
-
Odp: Własny pokoik czy z rodzicami?
Napisane przez jjmka Pokaż wiadomośćNasza śpi jeszcze w łóżeczku, ale i tak nad ranem jak się przebudzi to już u siebie nie zaśnie tylko chce do nas do łózka przyjść i bym musiałą latać po pokojach, wiem że to trochę dla własnej wygody jeszcze się nie przenieślismy do drugiego pokoju.
Skomentuj
-
-
Odp: Własny pokoik czy z rodzicami?
Moim zdanie dobrym rozwiązaniem będa tutaj lampy do pokoju dziecięcego. Czytałam gdzieś że, wybór takiej lampki przez samo dziecko znacząco pomaga mu przy zasypianiu. No chyba że urządzamy pokój dla malutkiego dzidziusia. Ale i tak takie lampki zawsze się przydają.
Skomentuj
-
-
Odp: Własny pokoik czy z rodzicami?
Moim zdaniem, dziecko powinno mieć swój pokoik (chyba, że z jakichś zdrowotnych przyczyn trzeba je mieć non-stop na oku), bo wtedy się przyzwyczaja od malutkiego, że nie przebywa cały czas z rodzicami. My urządziliśmy pokoik tuż za ścianą dla małego i nie było żadnych problemów. Jeszcze się dobrze bawiliśmy z wystrojem (http://www.przyklejkopety.com.pl/dla...apety-k91.html), bo urządzaliśmy jeszcze, kiedy byłam w ciąży i to nam trochę wypełniło czas oczekiwania
Skomentuj
-
Odp: Własny pokoik czy z rodzicami?
Odkąd mamy naszą córeczkę nasz pokój, sypialnia, stała się jej sypialnią i pokojem. To tu śpimy, przewijamy się, przebieramy i spędzamy najwięcej czasu. Jest jeszcze drugi pokój w którym spędzamy wolny czas i bawimy się i karmimy w ciągu dnia. Córa ma własne łóżeczko więc nie śpi z nami, ale urządzanie jej osobnego pokoju byłoby dla nas aktualnie bardzo niewygodne.
Skomentuj
-
-
Odp: Własny pokoik czy z rodzicami?
a ja jak narazie nie wyobrażam sobie, aby Zosia spała w osobnym pokoju, w naszej sypialni ma swój kącik, swoje łóżeczko i nie mamy w planach przeprowadzki, jakoś mi lżej na duszy jak jest blisko, ja śpie czujnie i jak się tylko coś z nią dzieje, kopie się to wstaje i nei musze biegać do pokoju innego wystarczy parę kroków i mam kontrolę nad Myszą - wygodnie mi tak i bezpieczniej się Ona zapewne czuje
Skomentuj
Skomentuj