Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jak przechowywać pokarm?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Jak przechowywać pokarm?

    Czy mroziłyście swoje mleko? Jak długo je przechowywałyście? Czy ktoś ma doświadczenie z woreczkami do pokarmu? Ja kupiłam plastikowe pojemniczki, ale są niewielkie, dosyć drogie i było ich tylko kilka sztuk... W dodatku jeden upadł zamrożony i od razu się skruszył...




    http://moj-dzikus.blogspot.com/
  •    
       

    #2
    Odp: Jak przechowywać pokarm?

    Ja mroziłam bo miała taki nadmiar....mroziłam w woreczkach do lodu...wyciagałam jak musiałam do 2 tygodni .Odcinałam 8 kostek i wstawiałam do lodówki aby same się rozmroziły potem mleko ogrzewałam na parze-radelek wstawiałam do drugiego z gotujaca się woda.Dzieci zyją maja się świetnie i nie miały problemów zoładkowych ani biegunek.Jestem praktyczna i nie trzesę się nad dziećmi.Ze zarazki!!!!


    Skomentuj


      #3
      Odp: Jak przechowywać pokarm?

      Ja również mroziłam pokarm przy obu chłopcach.
      Kupiłam kilka pojemniczków Medela z zakrętkami i miarką- koszt 5-7 zł za jedną sztukę. Miałam również zwykłe pojemniczki do mrożenia żywności.
      Bardzo sobie chwaliłam ten patent z mrożeniem. Wykorzystywałam momenty nawału pokarmu i mroziłam. W momentach kiedy miałam za mało pokarmu, nie było stresu, że nie mam im co dać do jedzenia. Rozmrażałam wtedy, wcześniej taki pojemniczek z mleczkiem, albo w temperaturze pokojowej, albo w lodówce, a później podgrzewałam w garnuszku z ciepłą wodą lub w podgrzewaczu.

      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

      Skomentuj


        #4
        Odp: Jak przechowywać pokarm?

        Napisane przez koliberek71 Pokaż wiadomość
        Ja mroziłam bo miała taki nadmiar....mroziłam w woreczkach do lodu...wyciagałam jak musiałam do 2 tygodni .Odcinałam 8 kostek i wstawiałam do lodówki aby same się rozmroziły potem mleko ogrzewałam na parze-radelek wstawiałam do drugiego z gotujaca się woda.Dzieci zyją maja się świetnie i nie miały problemów zoładkowych ani biegunek.Jestem praktyczna i nie trzesę się nad dziećmi.Ze zarazki!!!!
        Hehe zaczynam "uwielbiać" Twoje podejście To moje pierwsze dziecko, więc zdarzało mi się panikować, ale mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej. Masz rację, że takie wytrząsanie się nad maluchami do niczego nie prowadzi. Z tym, że u nas mój mąż strasznie wszystkiego przestrzega, tych zaleceń, nakazów, zakazów... Na pewno na mrożenie w woreczkach do lodu by mi nie pozwolił... Właśnie te zarazki by widział!

        Ja nie wyparzałam smoczków, butelek, kubeczka i Małemu nic nigdy nie dolegało. Myślę, że z tymi zarazkami właśnie stopniowo powinno się oswajać! Ale gdy mąż szykował soczek - kubeczek musiał być wyparzony...




        http://moj-dzikus.blogspot.com/

        Skomentuj


          #5
          Odp: Jak przechowywać pokarm?

          Ja za radą położnej zamroziłam dużo pokarmu na samym początku. Teraz też czasem mi się zdarza coś odciągnąć. Miałam specjalne woreczki do pokarmu, bo jednak bym musiała dużo kupić tych plastikowych Oj miałam przy nawale tego pokarmu! Przechowywałam około miesiąca. Zaczęłam potem Oliwię uczyć pić z butelki - bo musiałam wychodzić na zajęcia. Teraz kupiłam kilka pojemniczków AVENT i się sprawdzają, bo nadal odciągam pokarm. Udaje nam się bez mleka modyfikowanego Do roku chcę, żeby Oliwka piła moje mleko jak się uda. Ale je już sporo innych rzeczy, więc chyba damy radę



          Skomentuj


            #6
            Odp: Jak przechowywać pokarm?

            Polinella-ja tez na początku wariowałam ale miałam wkoło siebie grono kobiet doświadczonych i dzieciatych.Słuchałam i wyciągałam wnioski,nigdy nie uwazałam ze się przechwalają swoim doswiadczeniem, a nie raz jest tak ze "potrzeba matką wynalazku".
            Nie zawsze człowiek ma dostep do wszystkiego nie mówiąc o kasie.Ja pierwsze dziecko miałam 17 lat temu i wierzcie mi dziewczyny -nie było takich bajerów jak teraz nawet o pieluchy jednorazowe było" drogo"zwłaszcza dla małzenstwa które dorabiało się od łyzki.
            Nawet niektóre ubranka szyłam sama bo cięzko było o coś super, jedynie szmateksy miały coś w dobrym gatunku.Ochraniacz w łozeczku zeby Monia głowy nie obiła szyłam sama-kupiłam pamiętam poduszki na taborety i z gąbek szyłam kolorowe cudo To były czasy odlegle ,ze teraz dla Olki miałam tyle udogodnień ze chyba z przyzwyczajenia nie ze wszystkiego kozystam.Poprostu gromadzenie rzeczy które przydadzą się na chwile uwazam ze szkoda miejsca i pieniędzy i zastępuje czymś praktycznym.
            Attached Files


            Skomentuj


              #7
              Odp: Jak przechowywać pokarm?

              O! SUPER ZDJĘCIE! widzę, że Twojej Małej, też długo włoski rosły! Aleksowi włosy też nie chcą jakoś wyrosnąć...

              Masz rację, kiedys nie było tego wszystkiego, a matki, tak jak Ty dawaly sobie świetnie radę i dzieciom nic nie były. teraz tyle tego jest, jak ja zaszłam w ciążę, to myślałam, że nigdy tego nie ogarnę... Czytałam, czytałam i czytałam. Same porady, same wskazówki. Szkoda tylko, że często słyszę od tych starszych "doświadczonych", że jak ja mogę nie założyć czapeczki, jak ja mogę dac mu do rąk pokrojone warzywa, jak ja mogę zabierac go do pociągu itp. itd. Więc pewnie gdybym mroziła pokarm w woreczkach do lodu, to by powiedzieli, że już zupełnie na głowę upadłam!




              http://moj-dzikus.blogspot.com/

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Jak przechowywać pokarm?

                Ja nie mroziłam, wystarczało do lodówki włożyć i do 24 godzin było zjadane, nigdy nie mroziłam jedzenia.
                Last edited by anijaa; 22-02-2013, 16:14.
                Sałatka ryżowa- Najlepsza z owocami .

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Jak przechowywać pokarm?

                  Napisane przez anijaa Pokaż wiadomość
                  Ja nie mroziłam, wystarczało do lodówki włożyć i do 24 godzin było zjadane, nigdy nie mroziłam jedzenia.
                  Ja niestety nie zawsze mogłam ściągać pokarm, szybciutko ustabilizowała mi się laktacja na tyle ile Młody chciał. Miałam wrażenie, że laktator przestał działać! Ale jak wracałam po całym dniu nieobecności pokarmu miałam mnóstwo, więc ściągałam i mrożenie było konieczne, bo mleko potrzebne było na kolejny tydzień.




                  http://moj-dzikus.blogspot.com/

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Jak przechowywać pokarm?

                    Napisane przez polinella Pokaż wiadomość
                    Czy mroziłyście swoje mleko? Jak długo je przechowywałyście? Czy ktoś ma doświadczenie z woreczkami do pokarmu? Ja kupiłam plastikowe pojemniczki, ale są niewielkie, dosyć drogie i było ich tylko kilka sztuk... W dodatku jeden upadł zamrożony i od razu się skruszył...
                    ja używam woreczków do mrożenia pokarmu i uważam, że są dużo lepsze od pojemniczków 1. niższa cena, 2. zajmują mniej miejsca, a pojemniczków używam tylko do przetrzymania pokarmu na drugi dzień w lodówce (w lodówce nie trzymam dłużej jak 1 dzień, a w zamrażalniku w zależności jaką masz temp. możesz trzymać 2 tyg. (-10 do -15) lub nawet do pół roku (-18)

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Jak przechowywać pokarm?

                      gdy mialam nawal pokarmu rowniez mrozilam nie potrzebnie ma sie marnowac skoro jest to tak cenny pokarm dla naszych pociech

                      Skomentuj

                             
                      Working...
                      X