Długo im w główkach zostają różne, według nas nic nieznaczące, wydarzenia. I właśnie we śnie często widać, że coś je męczy.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Dzieciaczki z 2007 ;)
Collapse
X
-
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Tak, reklamy to jest to. Mój ostatnio, gdy przejeżdzalismy obok M1 i Ikei, z radoscią wykrzycza: O, Malę, z domu z pomysłem. A za chwilę: Mój ulubionmy sklep. Ikejat, ty tu urządzisz. Z mężem płakalismy ze śmiechu.
Poza tym zna juz takie marki i ich logo jak: Sony, Media Markt, Orange, Toyota, Tesco. Pewnie coś bym jeszcze znalazła. Ostatnio na parkingu pokazywał mi toyoty. Dwa lata ma skubaniec!
Skomentuj
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
No moja Ewelka też fanka reklam to ja najbardziej interesuje z telewizji. A co do bajek to moja mała ogląda te na mini mini, i uważam, ze są one odpowiednie dla niej, natomiast filmów typu shrek, nie puszczaliśmy jej. Zresza, ona długo nie wysiedzi przed tv, woli jak czytamy książki. Niektóre to aż do znudzenia, cały czas trzeba czytać
Podolec wyczytałam na wątku o testach ciążowych, że będziesz miała kolejną pociechę GRATULACJE !!!
Skomentuj
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
Podolec, i ja gratuluję.
My dzis tez książkami się zajeliśmy. Łukasz co jakiś czas przypomina sobie o jakiejś dawno nie czytanej książce i dziś np. 4 razy pod rząd czytałam ten sam wierszyk. Wcześniej na niego nie zwracał uwagi.
Poza tym moje dziecko wczoraj odkryło klocki. Takie zwykłe duże plastikowe klocki. Mąż kupił wczoraj kilogam i Łukasz dopiero zauważył jaka to moze być świetna zabawa. Ma podobne u babci jeszcze po wójku, ale wczesniej jakoś go nie pociągały. A teraz budujemy aparaty, kamery, suszarki, całe miasto z różnymi śmiesznymi domkami, garaż dla samochodu i tunel dla kolejki. Pół dnia przesiedziałam dzis na podłodze.
Ale dzieki temu Młody znacznie mniej gapił się w tv.
Tak, dwa lata temu byłysmy wiecznie zajete karmieniem, usypianiem, przewijaniem itp.
A teraz maluch chciałyby tylko się bawić, bawić, bawić... Z nami.
Skomentuj
-
-
-
Odp: Dzieciaczki z 2007
PODOLEC to i tak szybko! Ja z julą (też miała żółtaczkę) byłam cały tydzień i też nie wspominam tego najlepiej (pobytu w szpitalu).
Ale kochana nie zamartwiaj sie na zapas! Poczekaj do 26-do tego czasu pewnie będzie już widać serduszko-mam nadzieję że będziesz się z nami dzielić "najnowszymi wiadomościami".... jeszcze raz gratuluję
Skomentuj
Skomentuj