kiedy dodjemy sol do diety niemowlaka

[mroovcka]

hmmm, ja dawałam mojemu synkowi danonki i chyba przestanę:/ a właściwie to na pewno.
Są takie "misiowe jogurciki" chyba nestle które ponoć są dobre dla dzieci, chociaż tez dużo droższe.

Ja również staram się dawac dziecku to co zdrowe i bez konserwantów, ale też nie przesadzam. Co do parówek to bardzo dokładnie analizuję etykiety i jak do tej pory najbardziej sensowne wydają mi sie "morlinki dla dzieci" chociaż cena też jest nie mała..

[froch]

a ja od jakiegos czasu zaczelam dawac mojej danonki...daje tez misiowy jogurcik,a tam dopiero chemia,bo pisze jak byk: skrobia modyfikowana
wiec moze lepiej wybrac taki na ktorym pisze zywe kultury bakterii??

[dotka238]

Ja tez daje od jakiegos czasu misiowy jogurcik bo danonki sa dla starszych dzieci ale moj synek za nim nie przepada co wcale mnie nie dziwi uwazam ze smakuje bardzo sztucznie,w niczym nie przypomina ani serka homo.ani jogurtu.Kupilam ostatnio cos jak danonki tylko dla mlodszych dzieci (po 6 m-cu) Petit bledi ale maly tez nie byl zachwycony za to jogurt naturalny uwielbia wiec nie bede kombinowac tylko podam mu to co lubi.Moze on instynktownie chemie wyczul i dlatego nie chcial tych "przysmakow" dla niemowlat jesc?

[tosienka]

Moja lekarka twierdzi ze dzieci maja czasem wlasnie taki "instynkt" ale ile w tym prawdy ... Kacper poki co ma szlaban na serki itp. Dostawal codziennie maly serek/jogurcik i go wysypalo na brzuszku grysikiem ...

[mroovcka]

misiowych jogurtów juz od jakiegoś czasu nie podaje i doszłam do wniosku, że przerzucam sie na jogurt naturalny pluc owoce.

zreszta dziś zrobiłam sobie dzień czytania i to co przeczytałam mnie przeraża i juz nie wiem w co wierzyć

i tu przykład: "Na zlecenie miesięcznika konsumenckiego niemieccy analitycy przebadali wodę Żywiec Zdrój. Instytut Matki i Dziecka właśnie ten produkt poleca w żywieniu najmłodszych. Badania przeprowadzono dwukrotnie, z rocznym odstępem. W obu przypadkach okazało się, że w wodzie Żywiec Zdrój jest więcej bakterii niż w tej z kranu."

albo to: "ACTIMEL dostarcza organizmowi bakterię zwan L.CASEI. Ta substancia jest wytwarzana w naturalny sposób przez 98%
organizmów, lecz kiedy dostarcza się jej dodatkowo przez dłuższy czas, organizm przestaje j produkować i stopniowo
"zapomina", co musi robić i jak robić, przede wszystkim u osobników poniżej 14 lat.

W rzeczywistości (actimel) pojawił się jako lek dla tych niewielu ludzi, którzy nie wytwarzaj tej bakterii, ale ilość tych osób okazała się tak niewielka, że lek ten okazał się nieopłacalny. By go zrobić opłacalnym sprzedano
jego patent firmom żywnościowym. "

nie mówie, że podaje actimiel dziecku, ale sam fakt... no i tu pojawia sie pytanie, a co z żywymi kulturami? czy to te same bakterie iczy efekt jest ten sam?

ehh, czasami wolałabym nie czytać

[mroovcka]

A mój Antoś jak miał ok 6 miesięcy nie tolerował, żadnych kaszek ryżowych, czy też mleczno ryżowych. dostawał takiej dziwnej wysypki, jakby bąbelków wokół ust. teraz już nie ma takich objawów ale nadal nie przepada za kaszkami a i ja nie zmuszam. chociaz czasami żałuję bo to jednak w miare prosty posiłek, bo nie wiem co oprócz kanapek i jogurtów mogłabym mu podac np na śniadanie? może macie jakieś pomysły. Dodam że Antoś ma 15 miesięcy

[FamilyTree]

A ja Wam coś powiem.... żywe kultury bakterii to też kit... gdbyby takowe było w jogurtach to nie miałyby one takich długich okresów ważności.

Oooo widzę, że Goplana już to napisała. Ja jednak nadal podaje te przeznaczone dla dzieci z Hippa, BoboVity czy Gerbera, ewentualnie naturalny ale po tym ostatnim ciągle pojawiają się jakieś plamy na ciele, więc odstawiłam.

Woda Żywiec powiem szczerze mnie zaskoczyła, choć nie raz czytałam o tym i ciągle się zastanawiam dlaczego nikt nie zrobi z tym porządku no ale pewnie za duży i gogaty koncern by go ruszył.

Ja kupuję wodę Nestle, ale widziałam ostatnio taką Mama i Ja, więc nastepnym razem taką kupię (ale one tylko w marketach są) Jaką wodę polecacie ?

Ankaa Mój synuś kaszki uwielbia, więc je je na drugie śniadanko. Na pierwsze dostaje kanapki, jajecznicę, jajko na twardo, tuńczyka w sosie własnym, parówki, menu mamy dość bogate a mój synek ma prawie 14 miesięcy

[tosienka]

Tree jeny gdyby moj chcial wziasc do ust choc polowe tego co napisałas ....
Co do wody to ja od kilku dni odpuszczam, zadne Nestle, Mama i Ja itp. Kupuje zwykła 5l z niska zawartoscia sodu - ponoć to wszystko jest o tylek roztrzasnac te wszystkie witaminy, mikroelementy itp.

[mroovcka]

Tree tuńczyka jeszcze nie próbowałam i to może być dobry pomysł. paróweczki też daje, ale tyle złych rzeczy się o nich słyszy.. ostatnio spróbowałam zwykłego twarogu na słodko i smakowało

[FamilyTree]

Ankaa mój syncio bardzo lubi wszystkie ryby, dawałam mu już nawet makrelę wędzoną. Tak masz rację, parówki są okropne, zmielone wszystko co popadnie. Też długi czas byłam sceptycznie nastawiona (i dalej jestem), ale mój chłopczyk je uwielbia, więc tak 1-2 w miesiącu mu daję. Mam taki zaufany sklep, który też jest producentem swoich wyrobów i szczycą się dobrywmi wędlinami bez konserwantów (w sensie te wszystkie E, bo pewnie saletra wstrzykiwana jest) i kupuję i nich paróweczki, które mają 2 cm długości (bardzo króciutkie). Pani zapewaniała, że są robione specjalnie dla dzieci i nie jest tam byle co. Nie wiem ile w tym prawdy

Goplana no Twój Kacper est starszy i cwańszy. Mój Julek już powoli się też taki robi. Chleba i ziemniaków już nie chce, zżera to co jest na kanapkach, a na obiad to tylko by się mięsem opychał. Trzeba mu to przemycać pod wędlinką czy serkiem, pod mięskiem Także za chwikę też będzie niejadkiem

[tosienka]

Moj zyje praktycznie tylko na suchym chlebie i ziemniakach Wedliny to w sumie od zawsze nie chce ( nie liczac krotkiego okresu kiedy to sam wcinal nie zwazajac na nic ).Kacpi nawet masla na kanapce nie tknie

[FamilyTree]

Goplana poważnie ?? hehe ekonomiczny ten Twój synuś

[anna31]

Ja mojej małej nie podaję danonków i takich tam podobnych, bo ma skazę białkową. Ale byłam w szoku jak moja znajoma 5 m synkowi podaje owocowe jogurty

[tosienka]

Serio .Daj mu sucha bulke i bedzie happy.Jak ja posmaruje to od razu leci w kat.Wczesniej przemycalam serek i wedlinki w sandwiczach ale teraz mlody potrafi wyjac wszystko ze srodka.Parowki nie zje, a jak dotyka ja to mu sie na wymioty zbiera

[jahmajka]

moja mloda uwielbia sucha bulke.odpedzic jej nie moge!suchy chleb zbieramy do torby i potem chodzimy ptaszki karmic ale polowe Tosia wyjada!!!
jogurty uwielbia ale daje naturalne bez cukru.miala skaze ale wyglada na to ze wyrosla bo od dluzszego czasu juz nie ma uczulenia.