Oczywiście nie każdy tak może. Ważne aby uważnie obserwować swoje maleństwo i wprowadzać produkty stopniowo. Przecież nasza dieta ma być zróżnicowana, abyśmy mogły dostarczać dzieciom wszystkich składników jakich potrzebują.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Czego nie jeść jak karmi się piersią? Fakty i mity!
Collapse
X
-
Ja karmię 4 mies i nie jem fasoli, grochu, kapusty, cytrusów, nie piję gazowanego. Smażone i trochę mocniej przyprawione potrawy od miesiąca jem od czasu do czasu. Mleko pod każdą postacią uwielbiam więc nie ograniczam (małej nic nie jest więc mnie to cieszy). Raz na jakiś czas napiję się kakao i przegryzę czekoladę. Słyszałam, że pomidory też mogą uczulać, ale w naszym wypadku tak nie jest.
Oczywiście nie każdy tak może. Ważne aby uważnie obserwować swoje maleństwo i wprowadzać produkty stopniowo. Przecież nasza dieta ma być zróżnicowana, abyśmy mogły dostarczać dzieciom wszystkich składników jakich potrzebują.
-
-
Ja po porodzie jadłam tylko suche ziemniaki i chleb z dżememAle to dlatego,że tak położna mi poradziła,ale potem,że uwielbiam jeść jadłam wszystko i jak mały miał dwa m-ce zjadłam sporo brokuła i nic...Także potem to już poszło...I choć uwielbiam grzyby,to tylko tego nie jadam,choć ostatnio troszkę spróbowałam ale teraz mały ma już 18m-cy to chyba i tak juz mu wszystko jedno co jemAle nie wiem jak przeżyję wigilię bez sosu grzybowegobo tego to mogłabym jeść litrami...
Skomentuj
-
U mnie położna powiedziała, żeby przede wszystkim sprawdzać reakcję dziecka. Wiadomo żadnych ciężkostrawnych posiłków itp. ale czy dieta musi być na prawdę taka rygorystyczna jeśli nie ma wskazań? Co jednemu dzieciaczkowi zaszkodzi to nie zawsze drugiemu też, myślę, że dużą rolę odgrywa naturalna kondycja i skłonności układu pokarmowego dziecka. Mój synek nie miał kolek, a zaparcia miał przez 2 tyg. od drugiego tygodnia życia, a to było pewnie spowodowane tym, że jego organizm przestawiał się na bardziej złożony pokarm (z produktów przetrawionych już przez matkę za życia płodowego na pokarm, który sam musiał trawić). Nic jemu nie szkodziło, co prawda nie piłam kawy, nie jadłam kapusty czy fasoli, ale mój jadłospis nie zmienił się zanadto. Jeśli nie ma specjalnych przeciwwskazań to przecież mamy karmiące nie muszą żyć o chlebie i wodzie
Skomentuj
-
-
ja tez jem prawie wszystko, uwazam z barwnikami i konserwantami, ale niestety nie dam rady tego wszyskiego wyłączyc z jadlospisu. kazda wedlina cos tam ma, a mnie nie stac na wydziwianie i kupuje te ze srodowej polki, sama bym piekla pieczenie na chleb, ale potrafimy 20 plasterkow szynki jesc przez tydzien ,tylko ser zolty idzie jak woda .
maly nie ma uczulen, ma tylko lekka wysypke na buzi ale nie wiem czy to taka uroda czy nie bo jak jeszcze tylko piersa karmilam to wykluczylam prawie wszystko i nic mu sie nie poprawilo moze to od mojego proszku?!? musze to sprawdzic.
Skomentuj
-
ja alkohol popijam ale w malych ilosciach i dopiero od momentu kiedy wiem ze mam przynajmniej 2-3 h przerwy do karmienia, i głównie tylko karmi, czasem lekkiego drinka czy martini. alkohol utrzymuje sie w mleku tyle co w naszej krwi.ale trzeba wiedziec ze dziecko nie dostanie wczesniej mleka niz ten alkohol sie ulotni.
Skomentuj
-
-
A ja nie piłam w ogóle alkoholu kiedy karmiłam. Jestem zdania, że mleko matki jest w znacznym stopniu mniej 'filtrowane' od substancji szkodliwych. Wiadomo to co jemy, bądź pijemy, z tego powstaje mleko, kiedy jest już wyprodukowane przez mlekowody, to raczej nie chce mi się wierzyć że alkohol z takiego pokarmu po prostu wyparowywuje.
Kiedy karmiłam unikałam również kawy, mocnej herbaty (zawiera kodeinę, więc działa również pobudzająco), to ze względu, że nasz synek i tak mało spał, nie chciałam mu jeszcze dodawać środków pobudzających Nie piłam również żadnych gazowanych napoi, chociaż było to dla mnie trudne, bo przez całą ciążę miałam nudności i wtedy pomagała mi tylko 'Pepsi' i się przyzwyczaiłam
Skomentuj
-
;0)
Ja również nie jadłam grochu, fasoli i kapusty, ostrych rzeczy i nie piłam gazówki, owoce jadłam poza bananami które uczulają (podobno). Na początku też położna zaleciła mi nie jeść rzeczy smażonych , tylko gotowane. Oczywiście z czasem to zmieniałam. Jadłam ostrożnie i były efekty zero kolek zero uczuleń itp.Last edited by itap07; 02-02-2009, 22:00.
Skomentuj
-
U mnie mała żle się czuła jak zjadłam sałatę albo truskawki ale czekoladę mogłam jeść i kalafiora też ale tylko różyczki! Piłam kawę codziennie i mała ani razu nie miała kolek i szybko przesypiała całą noc.Słyszałam że np. kofeina z kawy dostaje się w tak małych ilościach do pokarmu że to nie szkodzi dziecku. Acha i starałam się nie jeść czosnku bo do pokarmu on się nie przedostaje ale jak wiecie po zjedzeniu np.sosu czosnkowego cały człowiek jest przesiąknięty tym zapachem i to przeszkadzało małej.
Skomentuj
-
-
Napisane przez wierzba Pokaż wiadomośćProduktów wzdymających typu: fasola, groch, kapusta. Mogą powodować u maluszka wzdęcia i kolki...
Skomentuj
-
-
Odp: Czego nie jeść jak karmi się piersią? Fakty i mity!
Napisane przez blawatkowa15 Pokaż wiadomośćW szpitalu Pani Dr pediatra prosiła nas abyśmy przynajmniej przez pierwszy miesiąc karmienia nie jadły bananów, bo są bardzo schemizowane. Czy Wam też tak doradzano?
W żadnym wypadku nie dawajcie sie wpędzić w jakieś diety antyglutenowe czy bezmleczne (tak na wszelki wypadek, jakby dziecko było uczulone).
jak chcecie wiecej, to poczytajcie tutaj:
http://femaltiker.pl/dieta-mamy/fakt...amy-karmiacej/
Skomentuj
Skomentuj