witaj melchior !!! Dawno Cię nie było. Co słychać ?? Co u Twoich dzieciaczków? Nadal pracujesz ??
Kasiu a jak się miewają Twoi chłopcy ??
kasia ma rację, każdy zabiegany. Ja przyznam, że mój smyk jest bardziej absorbujący teraz niż jak miał rok. Dużo tutaj naszej winy, abo Julek kompletnie nie potrafi się sam sobą zająć. Są dni, że nie jestem wstanie w domu nic zrobić, bo co dwie minuty słyszę:" mama chodź". Młody przestał się interesować bajkami w telewizji (popatrzy, ale tylko na te ulubione), teraz trzeba mu bajki czytać, albo się z nim modeliną bawić. Także czasu mniej, chociaż przez dwa ostatnie dni, jakby trochę odpuścił
Poza tym młody chodzi na zajęcia adaptacyjne do przedszkola, zaczął od połowy listopada i od tego czasu jest ciągle chory. Od końca listopada przez 3 tygodnie wziął dwa antybiotyki, wyleczył się, poszedł na jedne zajęcia -znów chory. Wykurowałam go przez święta, poszedł do przedszkola i już przeszło tydzień chodzi zasmarkany, kaszlący, ale nie jest najgorzej więc w domu nie siedzi.
Mam nadzieję, że przez ten rok się w wychoruję i od września, jak już pójdzie normalnie do przedszkola, to będzie w miarę dobrze.
No nic... wygadałam się, mam nadzieję, że się ktoś odezwie
Miłego wieczoru, idę poczytać gazetkę.
Skomentuj