a mój to tylko tata tata i kam,kam-kąpać by się mógł non stop, a jakie cyrki odstawia jak mu się odmówi- nogami tupie i łzy jak grochy się leją, i te jego błagalne minki
a mam nie ugięta, bo by mi na głowę wlazł w ciągu dnia.
W pewnym momencie wchodzę do pokoju, a Miłoszek leży na trzeciej od dołu półce i zadowolony dyskutuje z Dawidem, który oczywiście go naśladuje. Ach...od jutra od rana musze zacząć rozpracowywać ich umiejętności i zająć ich czymś. Ale dosłownie już mi brak pomysłów na interesujące zabawy I tak mamy ściany w delikatnym różu, nad wypoczynkiem na ścianie jagodowo fioletowy kwadrat prawie na całą ścianę, a cała reszta w beżu.
wracam pomału do życia u nas jest taki masakryczny śnieg, że m wyjeżdżając do pracy o 6 wyjechał dopiero przed chwilą. zakopał się na parkingu dzwonił po ojca, ten z holownikiem przyjechał, do tego jeszcze dwóch facetów i walczyli
w tym roku zima trzyma i nie chcę odpuścić,mam nadzieję że święta Wielkanocne będą już z kolorami wiosny
Powodzenia !! A to teraz masz dni wolne w pracy ?? Ale na pewno szybko przywykną znów do zasad panujących w domku.
Skomentuj