Czesc dziewczynki
U nas snieg z deszczem pada i jest zimno ze hej...wiec siedzimy w domku co Poldkowi chyba sie nie bardzo podoba bo widze ze sie nudzi i juz nei wiem czym go zabawic.
Narobilyscie mi smaka tymi pyzami nie ma co,wlasnie sobie zdalam sprawe ze od lat nie robilam pyz na parze(drozszowych bez nadzienia) i zapomnialam przepis
My dzis konczylismy wczorajsze leczo a na obiad eskalopy z ryzem i surowka zrobie,ja to juz do konca tygodnia zaplanowalam co bediemy jedli
witam panie u nas dzis mrozu brak i pogoda całkiem całkiem była wiec pojechałismy na cały dzien na wies było super Tymoteusz zamiast na sankach zjezdzał na worku . Widze ze dziewczynki pichca to schabik to pyzy .....ja osobiscie pyzy z mieskiem lubie ,ale moj maz nie przepada wiec u nas pierogi z mieskiem czesciej ha ha ha jutro ide na usg piersi mam cykora wielkiego ,ale moze tak zle nie bedzie ....
Hej dziewczyny= apetyczne posty mój mąż właśnie odgrzewa sobie obiad. Aż mi się zachciało jeść....ale muszę ograniczyć moje wiecznie puste kalorie...moze skoczę po pomarańczko
A w moje dzieci dziś coś niewiadomego wstąpiło!!!!
Miłosz 2 razy zrobił siusiu na dywan (nigdy mu się to nie zdarza!), potem zrobił kupę, ale przy końcówce tak mu sie zachciało wstać, że reszta spadła na dywan, jakimś dziwnym trafem od razu w to wdepnął i pomaszerował dalej. Tak więc dziecięcy dywan nadaje się do gruntownego prania
A ponadto w południe miałam w domu fachowca, wiec żeby dzieci nie zawiało, na chwilę zamknęłam je same w ich pokoju- nigdy wcześniej tego nie robiłam. Wchodzimy po jakiś 5 min a tam!!!!!!!!!!!....... wierzcie mi-huragan by takich szkód nie narobił. Nie było gdzie stanąć. Nie wiedziałam, że mają tyle zabawek(a szafy na szczęście były zablokowane), ale np szuflady nie, więc też leżały na podłodze. Dosłowny tajfun!!!!!!!!!!!!!!
Od kilku dni moje dzieci mają tajną akcję: "Jak najszybciej rozpoznać nieznany przedmiot i go dopaść!!! Nie nadążam z interwencjami
hej
moja Marysia wymiotuje. już dwa razy. teraz zasneła. ale się boję. nie wiem od czego. nic takiego nie zjadła. może od jajka robiłam szczawiówkę. ale nam nic nie jest. nie wiem no.
mam nadzieję że już nie bedzie wymiotować.
co można jej podać oprócz zimnej wody? kaszy na noc nie zjadła.
A co to jest szczawiówka? I ile lat ma córeczka? Najważniejsze, to nie doprowadzić do odwodnienia, które jest najbardziej niebezpieczne. Jesli to tylko 2 razy, to nic nie powinno się stać. Ale i tak podawaj herbatki-jak się w nocy przebudzi, to też.
A co to jest szczawiówka? I ile lat ma córeczka? Najważniejsze, to nie doprowadzić do odwodnienia, które jest najbardziej niebezpieczne. Jesli to tylko 2 razy, to nic nie powinno się stać. Ale i tak podawaj herbatki-jak się w nocy przebudzi, to też.
szczawiówka to zupa szczawiowa. ma 20 m-cy. kiedyś lekarz mówił żeby podawać zimną wodę małymi łyczkami. Marysia tylko wodę pije.
dzięki Kasia
Biedna Marysia Ja jak Piotrek wymiotuje, to podaję mu słabą gorzką herbatę, albo wodę. Tak jak dziewczyny mówią, najważniejsze żeby piła małymi łyczkami i nie odwodniła się, jedzenie teraz nie jest takie ważne. Po taki zyganku zawsze robię synkowi na drugi dzień coś delikatnego np. jakiś ryż, gotowane jabłko, duszoną marchewkę, grysiczek na delikatnym rosołku. Nie martw się będzie dobrze!
mój ostatnio najadł się u teściowej kabanosików i siadło mu na żołądku, a za drugim razem zjadł za dużo winogron ze skórką. tak to bywa z dziećmi
Kasia mój jak miał 1,5 roku i go zostawiłam na chwilę samego w pokoju to mi wymalował całą ścianę.. kupą! ściągnął pampersa i rozmazał wszystko po ścianie, łóżeczku,pościeli, parkiecie. doznałam totalnego szoku myślałam, że zemdleję z wrażenia. nie wiedziałam za co mam się w tym momencie brać, czy za rozbawione wybabrane kupą dziecko, czy za sprzątanie i wietrzenie tego smrodu
Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm
Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm
Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste
Kasia mój jak miał 1,5 roku i go zostawiłam na chwilę samego w pokoju to mi wymalował całą ścianę.. kupą! ściągnął pampersa i rozmazał wszystko po ścianie, łóżeczku,pościeli, parkiecie. doznałam totalnego szoku myślałam, że zemdleję z wrażenia. nie wiedziałam za co mam się w tym momencie brać, czy za rozbawione wybabrane kupą dziecko, czy za sprzątanie i wietrzenie tego smrodu
Przepraszam Cię, ale aż się uśmiałam Choć wyobrażam sobie Twoją minę. Najgorszy to chyba ten smród!!! Ale to pewnie było latem...??? Moje poki co nie dałyby rady zdjąć sobie spodni i pampra. Póki co zdejmują skarpetki i śpiochy
jakoś to było na wiosnę, był lekko ubrany i już od jakiegoś czasu experymentował z tymi pampkami. wchodzę go wołać na obiad, mięso mi się pali, a tu sprzątanie na godzinę a smród odebrał nam cały apetyt. Dobrze, że m był w domu, to on się za szorowanie pokoju zabrał, targało go na wymioty tak, że aż w łazience przy kąpaniu Piotrka się uśmiałam z nigo
Po tej kupie robił nam psikusy ściagając pampka i sikając do łożeczka. przez jakiś czas, musiałam mu zmieniać 2-3 razy w tyg pościel, bo takie akcje odstawiał.
Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm
Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm
Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste
haha ... ależ sie dziewczyny uśmiałam z Waszych historii...
kasiu już wyobrażam sobie jak Twój młody na kupie jeździ
Scaarlett ludku, ludka ... padłam bym na taki widok, jak nic... słowo daję.
Nigdy nie miałam takich akcji.
Raz jedyny, jak Julek od pampersów był oduczany, więc chodził w samych spodniach po domu. Robiłam obiad, zamyśliłam się i nie zauwazyłam, że w domu cisza, po chwili Julek przychodzi z wyciągniętą rączką a w niej .... kupa. Lekko przestraszony, nie za bardzo wiedziałam o co chodzi.
Dobrze, że była taka twarda więc ani spodnie (bo kupa wyszła nogawką) ani przedpokój, ani na Julek za bardzo brudni nie byli
Pierwsze co to powąchałam mu buzię... dobrze, że nie wpadł na taki pomysł by skosztować
Dobry wieczór, Scaarlett ale miałaś kupną przygodę Monia zdrówka dla Marysi,niech wraca szybko do zdrowia.
O jaką zimną wodę Ci chodziło?Taką prosto z butelki?Amelce zdarzyło się wypić zimną wodę np.w samochodzie i nic jej nie było.
A u nas śniegu co nie miara , pada pada i pada
Dzisiaj mieliśmy koszmarny dzień. W piotrusia wstąpił diabeł i szalał mi cały dzień, na spacerze terroryzowanie i histeria nie wiem co mi się dzisiaj stało. Tak się okropnie zachowywał, że przed kolacją postawiłam go do kąta w jego pokoju żeby się uspokoił i przeprosił za swoje zachowanie. Nie chcę żeby bał się samotności więc nigdy go samego nie zamykam i zostawiam zawsze zapalone światła. dzisiaj nie wiem czemu za każdym razem jak wchodziłam zapalałam lampę i otwierałam drzwi, ten szedł gasił światło , zamykał drzwi na klamkę i wracał do kąta. no wyglądało to tak jakby mi chciał zrobić na złość, albo sam się karał za swoje zachowanie wysiadłam dzisiaj przy nim totalnie
Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm
Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm
Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste
Colorka Amiśka świetna jak zawsze. Bardzo z niej urodziwa i fotogeniczna dziewczynka
Scaarlett dzieci czasami tak mają. Być może pogoda Piotrusiowi nie służyła, ja np.czułam się fatalnie.
Poza tym.. mój Julek też tak robi. Ja mu zagrożę, że coś wyrzucę, zabiorę, schowam to sam mi to przynosi bym tak zrobiła. Albo jak go za rękę zaprowadzam, za karę by usiadł na łóżku to uważa to za zabawę,smieje się, wybiega z pokoju już z wyciągniętą ręką bym go znów zaprowadziła do pokoju
Bezradna jestem w tym momencie niesamowicie , bo nie ukrywam, że strasznie mnie to irytuje, no ale co mam zrobić.
A wiesz co.... pozwoliłam sobie obejrzeć Twoją galerię na NK i widziałam, że Piotruś ma rowerek... słuchaj... bo chcemy z mężem kupić rower na drugie urodziny i własnie myślałam juz nad takim czterokołowym.
Jak Piotruś sobie daje radę na nim ?
Bardzo mi się podoba ten co macie.
Skomentuj