Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
***** Crazy Mums*****
Collapse
X
-
-
-
Ja wieczorem jak tesciu wraca jeszcze z obiadem startuje ,czasami odgrzewam zalezy co jedlismy.juz sie nie moge doczekac kiedy bedziemy u siebie...co do masowania to moj lubi zeby go mocno ugniatac i ja zawsze to robie (jego zdaniem )za slabo wiec jego kuzyn dal mu wczoraj wycisk tak jak lubi On to robi przez godzine i jest swietny,gdybys mieszkala blizej bym ci go podeslala
Skomentuj
-
czesć dziewczyny,
ja też tu rzadko, jedyne co w południe jak Julek śpi, zajrzę, ale nic się nie dzieje, tematy wygasają bo wiosna, na jesieni będzie lepiej masz rację Tree.
U nas piękna pogoda, Dotka a Ty gdzie mieszkasz, że masz deszcz, bo chyba niedoinformowana jestem?
Ja dzisiaj z Julianem zaliczyłam fryzjera, chłopak był grzeczny do czasu aż wszystkie fryzjerki nie zaczęły się nim zachwycać jaki on grzeczny i spokojny,
to właśnie pokazał, na co go stać - zaczął już się denerwować, płakać i uciekać,
więc drugi bok musimy poprawić w domu, tzn. tatuś, bo ma do tego rękę,
zaliczyłam też sklepik i zakupiłam sobie 3 ubranka ale jestem zadowolona,
tylko mam ochotę na jakąś spódniczkę lub sukienkę.... ale jakoś nie wiem jakie?
a z Julkiem to ja mogę poprzymierzać
Skomentuj
-
-
Hej!
Od dzisiaj mam wolne xD i psychicznie przygotowuje sie do swiat (z reszta robie to juz od conajmniej miesiaca).Znowu mam to glupie odczucie, ze mi sie ciaza nudzi, a za tym idzie kiepski humor. Na poicztaku maja zacznie mi sie kompletowanie wyprawki dla ,malenstwa wiec moz eto mnie jakos rozweseli.
U mnie pogoda tez piekna, ze az w dpomu nie chce sie siedziec tez tak zagladam tu chwilami.
Skomentuj
-
uwielbiam Francję!!!!!
ale Ci fajnie, a znasz francuski? ja uczyłam się w liceum, nawet maturę zdawałam, potem pracowałam z szefem francuzem, ale tak się wstydziłam rozmawiać w jego ojczystym języku, że wolałam angielski,żałuję bo miałam szansę na szlifowanie.... a teraz oba języki w plecy, 2 lata w domu, ksiązki do języków leżą i czekają nie wiem na co...
a kupiłam sobie bluzeczkę taki jasny, brudny róż....sweterek a la bolerko... brąz..ale taki brąz nie brąz, bardziej taki jak orzech i kurteczkę - żakiecik, też w brązie... coś świeżego na święta, żeby się lepiej poczuć,
no a co do spódnic, to ja nie mam ani jednej w szafie.... wstyd... baba bez spódnicy, prędzej znajdę sukienki-princeski... jakoś lepiej mi leżą, spódnicy nie mam, bo nie mam pojęcia jak się zabrać do zakupu, czego szukać na siebie??? jestem zielona!
Skomentuj
-
-
Napisane przez diabelecke Pokaż wiadomośćHej!
Od dzisiaj mam wolne xD i psychicznie przygotowuje sie do swiat (z reszta robie to juz od conajmniej miesiaca).Znowu mam to glupie odczucie, ze mi sie ciaza nudzi, a za tym idzie kiepski humor. Na poicztaku maja zacznie mi sie kompletowanie wyprawki dla ,malenstwa wiec moz eto mnie jakos rozweseli.
U mnie pogoda tez piekna, ze az w dpomu nie chce sie siedziec tez tak zagladam tu chwilami.
a Ty nie będziesz wiedziała czemu, to zatęsknisz do brzucholka...
żartuję nie będzie tak źle, ale nie wątpię że w takie ciepło nie chce Ci się chodzić z brzuchem, bo ciężko.... ja chodziłam w ciąży jesienią i w zimę urodziłam...
Skomentuj
-
-
wiesz co w sumie to jedna dżinsowa też się u mnie znajdzie, ale jakaś stara i niemodna,
a sukienki? najlepiej lubię proste w stylu princeska, czyli bez rękawów, prosta ewentualnie z paskiem w pasie i tyle, ale są ładne takie letnie zwiewne ale to na laski nie na mnie,
masz polskiego francuza? hm... fajnie ale trochę "parlerujesz po france"?
Skomentuj
Skomentuj