Cześć Mamuśki. Jestem mamą dwóch panienek.
Olę karmiłam piersią 1,5 roku i odstawiałam ją dość drastycznie, bo nie jadła skubana prawie nic poza "cycusiem".
Malwinkę ....jeszcze podkarmiam.... ma 2 lata i 2 miesiace. Mamy w planie odstawienie, ale że Malwa ciagnie 2 -3 razy na dobę jak przyjdę z pracy, wieczorem przed zaśnięciem i raz w nocy); to nam jakoś cycusianie nie przeszkadza. Je wszystko poza tym i nie upomina się specjalnie w dziwnych miejscach i jakoś nam się ciągnie....
Ciekawa jestem czy jest wiecej osób, które tak długo jak ja karmią, bądź karmiły dziecko. Odezwijcie się i może znacie jakieś najmniej stresujące sposoby odstawienia tak dużego dzieciaczka .
Olę wywiozłam do babci na 2 tygodnie " na odwyk". Skuteczne, ale traumatyczne dla obu stron. Nie chciałabym tego powtarzać.
odezwijcie się
pozdrawiam wszystkie mamy
Olę karmiłam piersią 1,5 roku i odstawiałam ją dość drastycznie, bo nie jadła skubana prawie nic poza "cycusiem".
Malwinkę ....jeszcze podkarmiam.... ma 2 lata i 2 miesiace. Mamy w planie odstawienie, ale że Malwa ciagnie 2 -3 razy na dobę jak przyjdę z pracy, wieczorem przed zaśnięciem i raz w nocy); to nam jakoś cycusianie nie przeszkadza. Je wszystko poza tym i nie upomina się specjalnie w dziwnych miejscach i jakoś nam się ciągnie....
Ciekawa jestem czy jest wiecej osób, które tak długo jak ja karmią, bądź karmiły dziecko. Odezwijcie się i może znacie jakieś najmniej stresujące sposoby odstawienia tak dużego dzieciaczka .
Olę wywiozłam do babci na 2 tygodnie " na odwyk". Skuteczne, ale traumatyczne dla obu stron. Nie chciałabym tego powtarzać.
odezwijcie się
pozdrawiam wszystkie mamy
Skomentuj