Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Rozszerzanie Diety

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Mój Jasiek deserki z Bobovity wcina aż mu się uszy trzęsą, ale gdy tylko próbuję mu podać zupkę to od razu ma odruch wymiotny i cały blok słyszy, że zupki to on napewno nie będzie jadł. Już sama nie wiem co robić. Synek 12 maja skończył pół roczku. Chyba nie będzie się odżywiał samymi deserkami.


    Skomentuj

    •    
         

      Moja Gabrysia skończyła 4 miesiące 2 tygodnie temu i właśnie od tego czasu zaczęłam wprowadzać jej nowe posiłki wg wskazania mojego pediatry-a karmię piersią. Zaczęłam od zupek najpierw jednoskładnikowych z marchewki,potem dodałam ziemniaczka,następnie pietruszkę i tadam...łyżeczkę kaszy manny+łyżeczkę oliwy z oliwek (to również zalecenia pediatry, który powiedział że kaszka glutenowa powinna być wprowadzona wcześnie dla dzieciaczków karmionych piersią). W tym samym czasie co zupki wprowadziłam kaszki mleczno-ryżowe smakowe np.malinowe, bananowe,itp. (daje na przemian różne smaki żeby urozmaicać, rano i wieczorem przed snem), soczki owocowe-niewiele bo ok.60-80ml jak również deserki (ok.pół słoiczka na dzień- ale oczywiście gdy wprowadzałam to wystarczała łyżeczka albo dwie).
      Wszystkie pokarmy należy wprowadzać stopniowo i obserwować reakcję maluszka. Między tymi posiłkami przystawiam córcie do piersi, która głównie jest teraz cycana w nocy nawet 3-4 razy- ciężko ją odzwyczaić od nocnych posiedzeń.
      Nadmieniam , że moja córcia nie tyle co jest niejadkiem co poprostu nie zjada normy dla swojego wieku, dlatego karmię ja częściej ,ale za to zjada po mniej, ale cóż najbardziej cieszy mnie fakt, że prawidłowo przybiera na wadze
      Aha i myślę kochane mamusie, że warto pomęczyć się troche ale od poczatku uczyć dzieciątko jeść łyżeczką. Gabrysia po pierwszym obiadku wyglądała jak po wojnie cała umorusana nawet czoło, bo o ubraniu to nie wspomne nawet...ale cóż po paru dniach walki je pięknie łyżeczką i otwiera szeroko buźkę, gdy tylko widzi zbliżającą sie łyżeczkę.
      Pozdrawiam mamusie




      Skomentuj


        Napisane przez tosienka Pokaż wiadomość
        U nas wyglada to tak:

        Sniadanie - kaszka/sucha bulka
        Obiad - zupka ( najczesciej ) lub drugie , nigdy obie te rzeczy
        Kolacja - mleko

        Jako deserek dostaje chrupki czy herbatniczki , owocek ze sloiczka.Ostatnio mleczna kanapke tez mu czasem daje.

        Najgorsze jest to ze za zadne skarby nie umiem malego namowic na cos innego, przed chwila np zrobilam mu nalesniczki - nie liczylam ze zje mi z konfitura czy bialym serem ,mialam nadzieje na suchego - niestety pobawil sie nim i zostawil. Wedlinki nie tknie, zotlego sera tez. O jajecznicy czy parowce moge pomarzyc - a kiedys to wcinal wszystko Obecnie jestem na etapie wprowadzania a raczej przemycania czegos do kanapek i rezygnacji zkaszek. Niestety poki co konczy sie fiaskiem-czasem zje troszke szyneczki czy sera w sandwitchu ale w wiekszosci juz potrafi je wyjac z kanapeczki.Nistety mlody ostatnio nawet z obiadu rezygnuje - np dzis zjadl tylko sniadanie, poszedl spac przed 13, wstal o 17 i zjesc nie chcia.
        Lekarka twierdzi ze mam to tak zostawic - przybiera dobrze, wyniki ksiazkowe .Widac wdal sie w tate ktory tez do jedzenia sie nie kwapil jako dziecko.
        Ja nistety mam podobnie mlody majuz 16 m-cy a poza kaszkami sucha bulula i zupkami na obiad mic nie ruszy no i parowka ale tej znowu ja nie bardzo chce dawac ostatnio zje czasami rybna kuleczke ale to zalezy od jego nastrojuzazdroszcze maluchow wzsystko jedzacym ja do tej pory mlodemu gotuje oddzielnie i niewiem jak to zmienic








        Skomentuj


          Ja mlodemu gotuje to samo co nam tylko inaczej/mniej przyprawiam. Czytalam ze jesli juz np solimy to lepiej to robic po ugotowaniu posilku a nie w trakcie - do gotowego dania potrzeba mniej soli by osiagnac ten sam efekt co podrzac dosalania gotujacego sie obiadu.

          Moj synio ostatnio chetnie je chleb moczony w jajku i smazony na teflonowej patelni. Zje ok 2 kromeczki a ja do tego nawet 1 jajka calego nie zuzywam

          Skomentuj


            A ja już daje wszystko to co my jemy. Ja i tak mało solę, bo mnie się wydaje, że dostatecznie a mąż i tak sobie doprawia na talerzu.
            jedynie czego nie daje to żeberek, bo strasznie tłuste. No i zup: grzybowej, barszczu białego, żurku. Ale te dwie ostatnie mam w najbliższym czasie zamiar ugotować więc i też dam No i nabiału - bo uczulony
            Julek: 10/3/2008

            Skomentuj


              tree a po czym się kapłaś że twój Jul jest uczulony??

              Skomentuj


                tree a po czym się zoriętowalaś że twój Jul jest uczulony??

                Skomentuj

                •    
                     

                  my ogolnie tez malo solimy za to uwielbiam pieprz i ostre przyprawy .
                  Grzybowej czy pieczarkowej tez nie daje ale zurek mlody lubi. Ostatnio duzo je kuskusa.

                  Skomentuj


                    A ja dla swojej Laury pierwszy raz dala zeskrobane lyzeczka jabluszko w 3 miesiacu i wyszlo to jej na dobre bo teraz nie ma takich kolek i lepiej jej gazy odchodza, mimo, ze lekarka powiedziala, ze dopiero w 4 miesiacu. Zaraz bedzie miala 4 miesiace to przejdziemy juz do soczkow itp itd.

                    Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

                    Skomentuj


                      Jak Hania skończyŁa 4 miesiące to pediatra powiedziaŁa, że należy już zacząć wprowadzać inne pokarmy poza mlekiem (karmiŁam ją wyŁącznie piersią). Ale ja się naczytaŁam (między innymi wytyczne WHO i UE) i postanowiŁam poczekać z rozszerzaniem diety do 6. miesiąca.
                      Jak Hanka miaŁa 5,5 miesiąca daŁam jej pierwsze jabŁuszko, potem marchewkę, ziemniaczka z dynią i zupkę warzywną (której jeść nie chciaŁa a wszystko inne uwielbia). Wciąż rozszerzam produkty, które jej wŁączam do diety.
                      Teraz ma 6 miesięcy i 3 dni. Jej dzienny jadŁospis:
                      5:00 pierś
                      8:00 pierś
                      11:30 jarzynka (ok. 1/3 sŁoiczka - daję Hippa, Bobovitę lub Gerbera) i pierś
                      14:30 deserek, tj. jabŁuszko lub inny owoc dla dzieci po 4. i 5. miesiącu (w ilości jak jarzynkę) oraz pierś
                      17:00 kaszka mleczno-ryżowa (przygotowanie na przegotowanej wodzie) oraz pierś
                      19:30 pierś (ostatni posiŁek).
                      To ostatnie karmienie zwykle trwa do 21:00 i potem Hania idzie spać.
                      Hania przyszŁa na świat 05 grudnia 2008 r. o 20:35 - 3020 g. i 50 cm.; 10 Apg.

                      http://hanusiowo.blog4u.pl/

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        prosze o pomoc

                        Witam wszytskie mamy i ich pociechy

                        Bardzo prosze o rady jak dobrze rozplanowac jedzonko dla mojej corki.
                        Maja za pare dni skonczy 7 miesciey. Je kaszki je obiadki jzu te do gryzienia i baardzo lubi owoce.
                        Mam problem z ulozeniem jej jedzeniowego dnia ;/
                        To znaczy kiedy i co podawac.
                        Wiem ze powinno to byc 5 posilkow ale ktore kiedy ;/
                        Dodam ze karmie jeszcze piersia ale chcialabym juz pomalu odstawic cyca.
                        Z tym tez mam maly problem bo nei wiem jak czesto podawac dziecku modyfikowane mleko ;/
                        Ostatnio zauwazylam ze jak Maja zle pozniej obiadek to potem lepiej spi.
                        Nie wiem czy wskazane jest podawac jej dwa razy obiadek badz cos innego ok godz 18 zeby fajnie spala ???
                        Prosze o pomoc, bo neisttey mieszkam za granica i polozne w tym temacie sa strasznie malomowne wiec musze radzic sobie sama ;/

                        Skomentuj


                          Anullka6 mam ten sam problem co Ty. Ja również nie wiem jak rozplanować posiłki w ciągu dnia mojej niuni.
                          Karmię piersią "na zawołanie" tzn. kiedy Julka podnosi moją koszulkę i domaga się cyca, poza tym daję jej przegryzać sam chlebek, 1 Misiowy jogurcik dziennie, zupkę jarzynową i deserek owocowy. Kaszek nie chce jeść choć dawniej nie było z nimi problemu.
                          Chciałabym odstawiać ją powoli od piersi ale nie wiem jak to zrobić bo jesteśmy przyzwyczajone do częstego karmienia w małych porcjach. Je ok 8 razy w ciągu doby. Wiem, że to za często ale Julka wstaje w nocy 2-3 razy na cyca, a "wieczorem" zasypia dopiero ok.22-23 i również najczęściej przy piersi. Nie wiem jak się zabrać za jej "grafik". Julia ma 11 miesięcy.
                          Mam nadzieję dziewczyny,że pomożecie mi i Anullce.
                          Last edited by beata88; 09-06-2009, 19:13.

                          Skomentuj


                            A ja mam pytanie dotyczace tej kaszki smaczny sen z BoboVity, bo chce ja wprowadzic dla Malej (4 miesiace). Mianowicie chodzi mi o sposob przyrzadzania z mlekiem modyfikowanym. Chce dla Malej dawac jako ostatni posilek, zeby jako tako przespala cala noc a nie budzila sie na karmienie po 2-3 razy w noc. Czy wogole ja mozna przyrzadzic z Nutramigenem 1?? Oczywiscie zeby sie nie bawic przed snem lyzeczka chce ja karmic z butelki. Wszystkie butelki mala ma z Canpolu i czytalam, ze jest jakas specjalna do kaszki (smoczek) ale na niej pisze +6, no chyba sie nie zadlawi jedzac?

                            Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

                            Skomentuj


                              Insoomnia przede wszystkim (o ile się nie mylę) kaszki Smaczny Sen są
                              mleczno-ryżowe, więc do nich mleka się nie dodaje (robi się na wodzie).
                              Jeśli Twoja córcia jest na Nutramigenie to odradzam podawać tej kaszki.
                              Kup jakąś ryzową którą będziesz mogła zrobić na Waszym mleku.
                              Druga sprawa pamiętaj, że kaszki mleczno-ryżowe są z dodatkiem mleka następnego (czyli nr 2)
                              Co do smoczka, to nie powinna się zadławić tym do kaszek. Nie wiem jak
                              to w Canpolu wygląda ale Avent ma taki gdzie można regulować przepływ,
                              więc podejrzewam, że będzie podobnie (jak nie tak samo )
                              Julek: 10/3/2008

                              Skomentuj


                                Ja właśnie dzis kupiłam specjalny smoczek do kaszki - Canpolu - tylko że na wąską butelkę - kosztował całe 2,30!! On jako otwór ma mały krzyżyk - moze dzis wypróbujemy. Mnie pediatra zaleciła kupić zwykła kaszke przenną drobnoziarnistą i po ugotowaniu zmieszać z mlekiem modyfikowanym (ok. 1/2 łyzeczki kaszki) tak zeby najpierw sprawdzić czy mała nie bedzie mieć uczulenia



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X