Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Rozszerzanie Diety

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Tutaj chyba nie ma za bardzo problemu dopiero co się wprowadza różne
    rzeczy to pole do popisu jest.
    Kaszki, zupki, owoce

    może tutaj coś znajdziesz
    http://www.mamacafe.pl/forum/showthr...zerzanie+diety

    http://www.mamacafe.pl/forum/showthr...zerzanie+diety

    chyba, że chodzi Ci o konkretne przepisy na konkretne np zupki, tak ??
    Julek: 10/3/2008

    Skomentuj

    •    
         

      Hehe Tree jest pole do popisu albo i nie ma Bo trza poprostu wprowadzać po kolei różne
      warzywka i inne takie i dodawać do tych wszystkich zupek Ja nie miałam jakiś specjalnych przepisów wtedy.
      Zresztą głównie jechałam na słoiczkach, do czego się przyznaję bez bicia.
      Ale jak robiłam jej sama obiadki to wrzucałam wszystko co tam lubiła
      moja córcia i jakieś nowe warzywko coby je przetestować, zioła i gites.
      Myślę, że im dalej w las tym większe pole do popisu
      To oczywiście tyczy się obiadków.

      Ze śniadaniami i kolacjami też się nie poszaleje bo to kaszka i jakieś owoce
      ewentualnie. A nie tak jak teraz jajecznica, kanapeczki i inne szmery bajery


      Skomentuj


        dokładnie na poczatku to pojedyncze warzywka i owoce a z miesiąca na miesiąc coraz więcej i wtedy mozna mówić o przepisach


        JULA

        MAJA

        OLGA

        Skomentuj


          No właśnie o to mi chodziło pisząc pole do popisu, bo tak małe dziecko wszystko zje, nie za wiele trzeba się zastanawiać co podać.
          Potem trzeba się nakombinować co tu dać do jedzenie by taki roczniak zjadł
          ze smakiem
          Julek: 10/3/2008

          Skomentuj


            No bo np weźmie i Ci wypluje, bo nie lubi Albo nie zorientowałaś się, że
            chodzi o banana a nie o jabłko Ecchhh, jak pięknie byłoby wrócić do czasu
            kiedy Jula miała pół roku


            Skomentuj


              Mój Julek jak był malutki to wszystko zjadał co mu nowego podsunęłam.
              A teraz albo wypluje, albo kręci głową, że nie chce.
              Julek: 10/3/2008

              Skomentuj


                a ja mam odwrotnie jak maja była mała to z niechęcią próbowała nowych rzeczy a teraz co jej dam to wcina
                dzisiaj np. pierwszy raz jadła pomidorówkę z ryżem i zjadła tyle co Jula


                JULA

                MAJA

                OLGA

                Skomentuj

                •    
                     

                  Majek poważnie pierwszy raz? ja to pierwszy raz ugotowałam rosół a
                  potem pomidorówkę własnie z ryżem. Ale kiedy to było.... jak Julek miał coś
                  ok 8 miesiące, a wcześniej jadł w słoiku.
                  A co Majka nie chciała wcześniej ?
                  Julek: 10/3/2008

                  Skomentuj


                    Ja też już pomidorówkę i rosół (który me dziecię wprost uwielbia) dawałam
                    wcześniej Nie chciała Majeczka zupy?
                    A wcinanie rosołu to poezja wprost: zupka, kluseczki, mięska trochę no
                    i obowiązkowo marchewka


                    Skomentuj


                      pluła moimi zupkami tylko słoiczki jadła
                      a np. sama marchewka albo jabłko to było plucie i krzywienie buźki, jedynie brokuła wcinała
                      a teraz to wszystko wcina i może dlatego tak mi teraz przybiera na wadze


                      JULA

                      MAJA

                      OLGA

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        a jeśli chodzi o pomidorowkę to jadła tylko z makaronem a dzisiaj taką kitochę zrobiłam z ryżem i obie zajadały się że aż miło


                        JULA

                        MAJA

                        OLGA

                        Skomentuj


                          Ja karmię piersią i zaczęłam po 4 miesiącu wprowadzać jedynie soczki - różnorodne. Na resztę jeszcze zaczekam
                          Zajrzyj Starania-Ciąża-Dziecko
                          Szczęśliwe macierzyństwo i jego sekrety. Jak zostać mamą i nie zwariować w ciągu pierwszych kilku miesięcy?

                          Skomentuj


                            Dziewczyny dzieki za wasze odpowiezi Poki co Poldek dal mi do zrozumienia ze dotychczasowa (jak mi sie wydawalo )nuda w kuchni mu odpowiada i nie pozwolil sobie podac nic innego na kolacje poza kaszka a dodatkowe danie do obiadu zostalo przezute i wyplute...czyli na razie zostaje po staremu.Odkad samodzielnie chodzi ma tez mniejszy apetyt ale mysle ze to tylko taka faza...

                            Skomentuj


                              Mój synek za 4 dni skończy 4 miesiące ale problem jest taki że to "Tadek niejadek". Od urodzenia karmiłam mieszanie do 3 mies. Teraz dostaje tylko Bebilon Pepti (skaza białkowa). Waga urodzeniowa 2900 a obecnie ok 6 kg. Już kilka tygodni temu postanowiłam wprowadzic mu kleik ryżowy na Bebilonie. Pierwszy raz podałam łyżeczką i zjadł nawet dużo tylko długo to trwało więc kupiłam smoczek do gęstzsych pokarmów i szło nam sprawniej. Kleik dostawał na noc. Po tygodniu wprowadziłam kleik ryżowy z jabłkiem i dostawał na drugie śniadanie. Też mu bardzo zasmakował ale potem zaczął mi robic za długie przerwy między posiłkami. Zrezygnowałam więc z drugiego śniadania na gęsto na rzecz obiadku który wprowadziłam wczoraj. Była to marchewka jedzona łyżeczką. Jedna marcheweczka zjedzona prawie cała. Ale po tym obiadku znów miał przerwę na mleko 3 godz. Nie wiem teraz gdzie umiejscowic ten obiadek żeby synek nie rezygnował z jednej porcji mleka, bo narazie to wygląda tak:
                              6:00 mleko
                              9:00 mleko
                              13:00 obiadek
                              16:00 mleko
                              19:00 kleik ryżowy
                              w międzyczasie popija herbatki. Zapomniałam jeszcze dodac że według rozpiski z mleka powinien dostac 5 porcji po 180ml a on mi wypijał 5 porcji ale 150ml to już max zwykle 100-120ml. Dlatego postanowiłam wcześniej wprowadzic ten kleik. No bo czym ten mój szkrab żyje? No chyba nie samym powietrzem a muszę powiedziec że jest bardzo radosnym dzieckiem i ruchliwym. Pomóżcie mi ułożyc jakoś ten grafik.
                              A co do strony http://www.osesek.pl/podstawy-zywien...e-dziecka.html to coś jest tutaj nie tak. Opisują tam wprowadzenie nowych pokarmów po 5 mies.(czyli w 6mies.) a ja mam podobno najnowszy schemat żywieniowy i tutaj piszą że po 4mies. np tutaj: http://www.hipp.pl/?id=213

                              Skomentuj


                                Moja Natalka skończyła niedawno 4 miesiące.Wczoraj byłam z nią na szczepieniach i lekarz powiedział,że teraz jak dziecko ma już skończone 4 miesiące to rozszerza się jego dietę.Podałam niuni dzisiaj marchewkę z bobovity i pierwsze plucie mamy za sobą

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X