mam pytanie czy wy bylscie z maluchami na pobraniu krwi?jak oni od tych maluchow biora krew z tych malutkich zyl??my dostalismy skerowanie i tak sie boje ze bedzie go bolało albo ze mu zylke przebija
Wiesz ja niebyłam i do roku niepojde o ile niebedzie trzeba.Z tego co wiem od kolezanek gdy pobierały to pielegnirki igła szukały zyłki krecily ta igla.
Przeciez to okropne dlatego wole poczekac az beda bardziej widoczne
ja musze isc bo Kubek za mało warzy i chca to sprawdzic czy wszystko wporzdaku,ja wiem ze tak bo przeciez jestem z nim 24 godziny na dobe widze jak je jak sie zachowuje dodam jeszcze tylko ze tata kubusia jest bardzo chudy i kuba widocznie przemine materi ma po nim
Aga mój mały jak miał morfoligie to pamietam że oni pobierają krew z paluszka nie kują igłą tylko mają taką wypustkę którą naciskają przy paluszku i krewka zlatuje do rurki maly nie płakał bo go zagadywały
ale jak potrzebują więcej np. na grupę to wtedy chyba z żyłki nie wiem jak to wygląda ,gorzej jak dzidzia chora i musi mięć kroplówkę to dopiero kłują
Skomentuj