Tatusiowie wykręcający się zmęczeniem po pracy to tylko wymówki. Jak widać jak tatuś chce to i po pracy ma siłę i chęci by pobawic się z dziećmi. Dla mojego to czysta przyjemność, a nie obowiązek.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Ojciec nie chce pomagać przy dziecku
Collapse
X
-
-
Odp: Ojciec nie chce pomagać przy dziecku
Napisane przez wyakin Pokaż wiadomośćTatusiowie wykręcający się zmęczeniem po pracy to tylko wymówki. Jak widać jak tatuś chce to i po pracy ma siłę i chęci by pobawic się z dziećmi. Dla mojego to czysta przyjemność, a nie obowiązek.
Skomentuj
-
Odp: Mężczyźni tak właśnie myślą...
To raczej już uwarunkowane podziały co do ról w związku i facet zwykle nie chce zajmować się takimi sprawami. Co prawda czasy się zmieniają i nie mówię, że nie powinien on pomagać kobiecie, ale jednak coś w tym jest.
Mężczyźni myślą w taki sposób, że to kobieta ma czuwać przy "ognisku domowym" i zajmować się dziećmi. Jest to już dość daleko idący stereotyp. Powoli się on zmienia, jednak będzie musiało przewinąć się jeszcze kilka pokoleń, zanim to się stanie. Wtedy każdy facet będzie myślał o obowiązkach domowych, jako o własnych Na chwilę obecną musimy niestety poczekać...Przeczytaj o męskim sposobie myślenia na moim blogu o uwodzeniu facetów...
Skomentuj
-
-
Odp: Ojciec nie chce pomagać przy dziecku
dokładnie,ale dużo zależy od tego jakie wartości wynieśli z domu rodzice. Moim zdaniem powinno być tak- jeżeli oboje pracujemy każde z nas zajmuje się dzieckiem. Jeżeli tylko mąż, a kobieta w domu jest to wiadomo gdy mąż jest w pracy to kobieta się zajmuje, ale jak wraca do domu to miło byłoby gdyby pomógł jej w wychowaniu i czasem odciążył od obowiązków.
Skomentuj
-
-
Odp: Ojciec nie chce pomagać przy dziecku
Napisane przez agrafka13 Pokaż wiadomośćJa z perspektywy matki mogę ci napisać, ze u mnie czasami też tak jest, ale to też dlatego, ze mąż pracuje zawodowo i nie zawsze ma siłe na zabawę z dzieckiem jak w pracy robi za dwóch. Jednak jak przychodzi weekend to nadrabia zaległości. Zakupy robie ja, albo wspólnie.
Skomentuj
-
-
Odp: Ojciec nie chce pomagać przy dziecku
szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie czegoś takiego... tym bardziej, że mój mąż to całkowite przeciwieństwo tego z opisu - gdyby mógł, to by mi dziecka w ogole nie oddawał.
wydaje mi się, że chyba pokutuje tutaj pewien sposób wychowania. nasi (mój i męża) ojcowie też należą do tego typu ludzi - dziecko, owszem, ale tylko "zrobić". od wychowania jest matka...
ciekawe czy wyjątkowo szczera rozmowa, taka z wyłożeniem na ławę wszystkich bolączek, wątpliwości, i faktyczna prośba o pomoc by poskutkowała.
Skomentuj
-
Odp: Ojciec nie chce pomagać przy dziecku
Na szczęście dzisiaj większość ojców chce aktywnie uczestniczyć w życiu i wychowaniu dziecka. Mój mąż to często żałuje, ze musi siedziec w pracy bo go tyle "pierwszych razów" synka omija. A i mam kolegów w pracy, którzy prowadzą takie rozmowy o dzieciack, jakbym same kobiety słyszała
Skomentuj
-
-
Odp: Ojciec nie chce pomagać przy dziecku
a mój mąż od zawsze uwielbiał dzieci, zanim mieliśmy swoje to często opiekował się dziećmi siostry, często nawet na ochotnika
Później długo marzył o swoich, czasem opowiadał, że śniło mu się że mamy córeczkę itp.
Teraz gdy mamy swoje dzieci, wraca po 8 godzinach pracy i dojazdach (+2 godziny) i pierwsze co to odrazu leci bawić się z dziećmi i opiekować nimi. Wiem, że nie jest to najczęstsze, ale w obecnych czasach faceci już coraz bardziej angażują się w opiekę i wychowanie dzieci.
Skomentuj
Skomentuj