Odp: Znieczulenie czy nie
Szkoda, że mi nie zaproponowano gazu rozweselającego, może po nim wspominałabym poród jako "cud narodzin"
Przyznam, że na tę chwilę wolałabym nie wracać do tych wspomnień...
Szkoda, że mi nie zaproponowano gazu rozweselającego, może po nim wspominałabym poród jako "cud narodzin"
Przyznam, że na tę chwilę wolałabym nie wracać do tych wspomnień...
Skomentuj