Najczęstszą formą nietrzymania moczu u kobiet jest wysiłkowe nietrzymanie moczu. Określana jest jako mimowolna utrata moczu w trakcie kichania, kaszlu czy wysiłku fizycznego oraz w innych sytuacjach życia codziennego http://proclinic.pl/service/nietrzymanie-moczu/. Czy macie taki problem?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Nietrzymanie moczu
Collapse
X
-
-
Odp: Nietrzymanie moczu
Na szczęście mnie to nie dotyczy ale wiem, że jest to częste schorzenie po porodzie. Trochę na ten temat znajdziesz też tutaj:
http://babyonline.pl/wysilkowe-nietr...l,1214,r1.html
Skomentuj
-
-
-
Odp: Nietrzymanie moczu
W wysiłkowym nietrzymaniu moczu u kobiety bardzo ważne jest wzmocnienie mięśni dna miednicy, co może prowadzić nawet do ustąpienia problemu. Są to tzw. ćwiczenia mięśni Kegla (czyli mięśni dna miednicy). Poleciła mi je położna w szkole rodzenia i odkąd je ćwiczę, jest dużo lepiej :-) a czasami nawet przyjemniej..najbardziej lubię je cwiczyć w trakcie stosunku z mężem..on też ma z tego radochę :-) można też użyć specjalnych kulek he he ;-) oprócz tego ćwiczenia na piłce..polecam bo naprawdę pomagają :-)
Skomentuj
-
Odp: Nietrzymanie moczu
Miałam nietrzymanie moczu w ciąży i szczerz mówiąc nadal mam :/ Jest to strasznie kłopotliwe i niekomfortowe. Cały czas muszę nosić wkładki a są sytuacje gdy zastanawiam się czy nie byłyby lepsze pieluchomajtki. Podobno są jakieś zabiegi, które pomagają usunąć ten problem. Wiecie coś o tym?
Skomentuj
-
-
Odp: Nietrzymanie moczu
w ciązy borykałam się z tym problemem. Najlepiej nosić wkładki i ćwiczyć, jak już wyżej napisano mieśnie kegla, to pomaga- czyli napinamy mięśnie mięśnie, co powinno trwać pięć sekund, tak jak i czas ich rozluźnienia, powtarzamy kilkanaście razy, potem kilkadziesiąt, powoli zwiększamy liczbę serii
Skomentuj
-
Odp: Nietrzymanie moczu
No niestety, z tego, co czytałam nietrzymanie moczu w ciąży to dość powszechna dolegliwość.
Zawczasu warto ćwiczyć mięśnie Kegla, to na pewno pomaga.
Później, doraźnie, trzeba stosować dobre wkładki, żeby mimo wszystko czuć się komfortowo.
No i liczyć na to, że po porodzie wszystko wróci do normy.
Skomentuj
-
Skomentuj