Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Chłopiec czy dziewczynka" + wyniki

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #76
    Moja krew

    My najpierw odkryliśmy, że ... będziemy mieć Bliźniaki! Mąż długo nie dowierzał, za to nasza 3-letnia córcia już od pierwszych tygodni (kiedy podzielilismy się z nią "dzidziusiową wieścią", ale jeszcze nie mówiliśmy, że to bliźniaki - lekarz zalecił cierpliość...) zadecydowała: "siostrzyczka dla Zosi, bo fajna, a braciszek dla tatusia, bo niefajny" (jest na etapie "walki" a przynajmniej wstrzemięźliwości wobec chłopców w żłobku i na podwórku). Kiedy zapytałam kto w takim razie będzie dla mamy - poradziła sobie świetnie:"no, Zosia!". Kiedy już lekarz miał pewność, że biją 2 serca, a mąż przyjął do wiadomości "podwójny skok rozwojowy naszej rodzinki" pojawiła się kolejna wątpliość... Mąż szczerze przeżywał: "a jeśli to będą 2 dziewczynki? Jak ja poradzę sobie z 4 kobietami w domu? Tak silny front przeciko mnie samemu?". Potem naszły go inne "czarne mysli" - "jeśli to będzie 2 chłopców to będą się przecież nieustannie bili i walczyli ze sobą!". Nie mógł spać spokojnie... A ja czułam, że nasza córcia ma świetną intuicję. I kiedy 2 "niezależnych ekpertów" w postaci doktorów od USG wypatrzyło w mym brzuchu i córcię, i synka - ucieszyłam się, że i mąż uśnie spokojnie, i przydadzą się ubranka po Zosi (zawsze to mniejszy wydatek), i ja zobaczę jak to jest z chłopcem... Mąż na tę "bliźniaczą wieść o parce" wyprężył się i rzekł dumnie: "no, wiedziałem, moja krew..."

    Skomentuj

    •    
         

      #77
      A Jednak Chłopczyk

      Przez kilka miesięcy staraliśmy się z mężem o dzidziusia. Tak naprawdę było nam wszystko jedno jaka będzie płeć bobasa-przynajmniej tak mówilismy na głos. "Ważne żeby było zdrowe- tak powtarzaliśmy a wraz z nami cała rodzinka- oczywiście to jest najważniejsze bez wątpienia, więc stwierdziliśmy, że pierwsze dziecko bez względu na płeć będzie ukochane i to wymarzone. Choć tak naprawdę czułam, że będziemy mieli synka. Tak się ponoć mówi, że syn urody mamie nie odbiera- to się zgadzało, co więcej może śmiesznie to zabrzmi, ale włoski na nogach zrobiły się tak twarde jak zarost mojego męża, przez co miałm problemy przy depilacji jak nigdy dotądW 22 tygodniu poszłam z mężem na USG. Byłam lekko spięta, jak każda mama chciałam, żeby wszystko było dobrze z dzidziusiem, zresztą tata też miał dość poważną minkę. Pan doktor podczas badania zapytał czy chcemy znać płeć z uśmiechem na twarzy. W tym momęcie popatrzyłam na monitor i cóż chcąc nie chcąc zobaczyłam to co każdy chłopczyk mieć powinien. Wtedy dla pewności tylko spytałam czy dobrze widzę, a Pan doktor potwierdził moją teorię. Tak naprawdę cieszyłam się, bo badanie przebiegło poztywnie, dziecko dobrze sie rozwijało. Po wyjściu z gabinetu Mąż powiedział" Wiesz tak naprawdę chciałem, żeby był chłopczyk-będzie jeżdził ze mną na rajdy i może czasami pomoże skościć trawnik przed domem". Hmm pomyślałam, że Synek też jest kochany. Tego samego dnia pojechałam na zakupy do centrum. Zobaczyłam tam śliczną dziewczynkę i wtedy do mnie dotarło. Chcąc nie chcąc poleciały mi łezki- dziwne uczucie z jednej strony radość, ale z drugiej żal, że nie będzie tych sukieneczek i spineczek. Szybko się jednak pocieszyłam wewnętrznym przemyłśeniem, że to pierwsze dziecko i druga będzie na pewno dziewczynka. Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że przed zajściem w ciążę robiłyśmy sobie z koleżankami róńe wróżby i jakiej by nie zrobiły to wychodziły mi dwie dziewczynki. Jak widać najlepiej zaufać swoim przeczuciom nie wróżbom.

      Skomentuj


        #78
        żadkość

        Kiedy dowiedzieliśmy się że jestem w ciąży, od razu postanowiliśmy że płeć naszego maleństwa chcemy poznać przy porodzie i mocno tego postanowienia się trzymaliśmy. Jednak w 14 tygodniu pojawiły się komplikacje i w nocy trzeba było pojechać do szpitala . Tam lekarka oglądając USG nagle stwierdziła mi że mam zdrowego Chłopczyka! Byłam w szoku, przecież z taką wiadomość chciałam usłyszeć najprędzej za półroku i to przy mężu! Lekarka uspokoiła mnie, w końcu to dopiero 14 tydzień i nic pewnego. Uspokojeni, wróciliśmy do domu. Jednak w 7 miesiącu, z powodu skurczy trzeba było wybrać się do szpitala na kolejne dwa tygodnie! Kolejne USG. Podczas badania lekarka stwierdziła że "chłopczyk jest zdrowy". Zszokowana powiedziałam lekarce że wcale nie chciałam znać płci. Nie sądziłam że pani Doktor też będzie zdziwiona; wyjaśniła mi że poprostu na 100 jej pacjentek tylko jedna nie chce znać płci, więc to jest żadkość! Sumując i tak każdy przez całą ciążę widząc mnie, twierdził że będzie chłopczyk. Dziś nasz Dominik ma już 6 miesięcy i rzeczywiście, na szczeście, jest zdrowy; niespodzianki nam nie zrobił ale jesteśmy szczęśliwi i dumni z naszego Synka
        Last edited by r_harridan; 24-05-2009, 18:13.

        Skomentuj


          #79
          jestem drugi raz w ciaz i mamy juz dziewcznke i moj maz marzyl o synu.Jak poszlam na usg i lekarz powiedzial ze bedzie chlopczyk to cieszylismy sie cieszym sie bardzo !naj bardziej z tej wiadomosci cieszy sie moj moz i tata beda mogli kupic kolejke mam nadzieje ze te maze nie sie spelni !

          Skomentuj


            #80
            chłopiec czy dziewczynka?

            O tym, że jestem w ciąży dowiedzielismy sie na początku października zeszłego roku. Wcześniej miałam pewne podejrzenia a test je potwierdził. Później wizyta u lekarza, badania i kolejne wizyty aż w końcu 30 grudnia 2008 wybraliśmy sie na USG połówkowe. Pani doktor dużo opowiadała o dzidziusiu, właczyła głośnik zeby było słychac bicie serduszka. Było to jedno z bardziej wzruszających przeżyc w naszym życiu Zapytałam czy widac juz czy to chłopczyk czy dziewczynka. Dzidzia troche sie chowała, ale pani doktor udało sie zobaczyc, ze bedzie to dziewczynka, ale zastrzegła, ze nie jest to na 100%. Nie wiem dlaczego, ale od początku miałam silne przeczucie, ze to bedzie chłopak. Najwazniejszą kwestia i tak było to żeby dzidzia była zdrowa. Kolejne wizyty potwierdziły, ze bedzie to dziewczynka Z długiej listy imion wybraliśmy imie dla naszej małej - Agnieszka na 7 czerwca ma zaplanowany termin przyjścia na świat, czyli jeszcze dwa tygodnie i powitamy nasze pierwsze dziecko na tym świecie. A może jednak bedzie chłopak? Najważniejsze zeby było zdrowe!

            Skomentuj


              #81
              podwójne szczęście...

              Temat płci dziecka jest dla mnie i męża jak najbardziej na czasie. Bowiem wielkimi krokami zbliżam się do rozwiązania i momentu gdy ujrzę i przytulę moje maleństwa. Tak, tak maleństwa...
              będą to bliźnięta - które pogodziły nasze przekomarzania na temat płci , chłopiec i dziewczynka. Duet o jakim zawsze marzyłam!
              Mimo że moja ciąża jest planowana, to jednak wiadomość w dwunastym tygodniu jej trwania o wersji bliźniaczej wprawiła nas nie tylko w osłupienie, ale w ogromny stres.
              Na początku były łzy i do końca nie jestem pewna czy bardziej były to łzy szczęścia czy strachu, a może wszystko jednocześnie:-) Bo przecież czasami ciężko bywa z jednym szkrabem a co dopiero z dwójką! Szybko jednak dostrzegłam zalety „pakietu 2 w 1” bo będąc w jednej ciąży i raz rodząc będę mamą dwójki uroczych dzieci, które będą razem rosnąć, bawić się i rozwijać. Ciąża bliźniacza likwiduje też problem „wpasowania w życie” drugiego dziecka.
              Teraz oswojona z tą myślą jestem spokojną, wyciszoną i przeszczęśliwą przyszłą mamą Juliana i Julii .

              Skomentuj


                #82
                a moja historia jest nieco inna , niż powinna być według konkursu... ale od początku ... o ciąży dowiedziałam się 1 listopada 2008 roku ... zrobiłam wtedy test ciążowy, jednak wyszła tylko jedna kreska... zawiedziona , odłozyłam test na szafkę , jednak mój narzeczony po kilku minutach zajrzał i był w szoku okazało się , iż są na nim 2 kreski szokdla Nas ! od tego czasu minęlo kilka miesięcy... miałam robione usg 3 razy ... i ? do tej pory nie wiem , jak nazywać lokatora mojego brzuszka ... czy będzie to Gabryś czy Liliana ? nie wiemy nie wiem czy to złośliwość usg, lekarza , czy też samego dziecka że nie chce się ujawnić ... jednak dla Nas własnie najcudowniejsze jest to , że nie wiemy jaka jest płeć naszego dziecka... będzie to dla nas najpiękniejszą niespodzianką jak się urodzi i w tym momencie się dowiemy ... Gabryś , czy Liliana Nie czuję się gorsza od innych przyszłych mam , które już wiedzą co będą miały ! wręcz przeciwnie, czuję się z tym dobrze ! życie płata nam różne figle , a dziecko jest najcudowniejszym darem jaki mogliśmy otrzymać ! i nie ma nic ważniejszego od Niej/Niego . Teraz z niecierpliwością czekamy na rozwiązanie, które ma nastąpić najpóźniej za 1,5 miesiąca... trzymajcie kciuki !! podrowienia!!

                Skomentuj

                •    
                     

                  #83
                  Maks miał być Zuzą

                  Nie wiem dlaczego uroiłam sobie w ciąży, że muszę urodzić dziewczynkę, zresztą juz od dawna miałam wybrane dla niej imie. Gdy podczas badania USG lekarz określił płeć dziecka, zamiast się smiać płakałm i ogarnął mnie strach, choc do dziś mam w pamięci łzy szczęścia w oczach mężą, gdy dowiedział się, że będzie miał synka. To nie będzie dziewczynka!
                  Dzisiaj jestem szczęśliwą mamą ośmiomiesiecznego Maksa. Nie ma dnia żybym niedziekowała, że go go mam. Chciałabym mieć szybko drugie dziecko i cieszyłabym się bardzo, gdyby to także był chłopiec, właściciwie uświadomiłam sobie, że płeć dziecka wogóle nie ma znaczenia, bo własne dziecko jest wartością samą w sobie i powoduje, że człowiek dorosły także rodzi się na nowo, do innego, pięknego choć często trudnego etapu życia.

                  Skomentuj


                    #84
                    Mysle ze Emilka

                    Do porodu zostal mi jeszcze miesiac. Lekarze nic nie mowia a my z mezem nie pytamy. Nie chcemy wiedziec, dla nas wazne jest zeby bylo zdrowe nic wiecej.
                    Gdy tylko dowiedzielismy sie o ciazy, to maz powiedzial bedzie Julka a ja Emilka.
                    Oczywiscie do dzisiaj zwracamy sie do brzusia Emilka. I szczerze mowiac nawet nie mamy imienia dla chlopca, no chyba ze zostanie Emil.
                    Za miesiac wszystko bedzie juz jasne, napewno...

                    Skomentuj


                      #85

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #86
                        Napisane przez JolciaP Pokaż wiadomość
                        Do porodu zostal mi jeszcze miesiac. Lekarze nic nie mowia a my z mezem nie pytamy. Nie chcemy wiedziec, dla nas wazne jest zeby bylo zdrowe nic wiecej.
                        Gdy tylko dowiedzielismy sie o ciazy, to maz powiedzial bedzie Julka a ja Emilka.
                        Oczywiscie do dzisiaj zwracamy sie do brzusia Emilka. I szczerze mowiac nawet nie mamy imienia dla chlopca, no chyba ze zostanie Emil.
                        Za miesiac wszystko bedzie juz jasne, napewno...
                        Chyba ze wczesniej....

                        Skomentuj


                          #87
                          Siostrzyczka czy Braciszek???

                          Upragniona od roku ciąża stała się faktem. Faktem okazało się, że ciąża ta odmienna od pierwszej o 180 stopni dała się poznać zarówno mamie jak i tacie od samego początku jako bardzo "absorbująca". Był to pierwszy sygnał, że może to będzie chłopczyk, bo córka nie sprawiała swym rodzicom problemów przez całe 9 m-cy ciąży. Drugim sygnałem czy przepowiednią było imię, którym nasza starsza córka nazwała dzidziusia, oczywiście było to imię męskie a jakżeby inaczej... Trzecia zapowiedź to preferencje co do koloru ubranek, jakoś same do rąk pchały się te niebieskie i chłopięce. Czwartym (a może powinien to być pierwszy) - pobożne życzenia tatusia (jak przystało na mężczyznę - musi on postawić dom, posadzić drzewo i spłodzić syna) i "męża babci", który usilnie chciał w końcu zostać dziadkiem. Ostatecznym potwierdzeniem płci naszego SYNA było stwierdzenie płci przez lekarza prowadzącego.

                          Wszyscy z tatą i dziadkiem na czele czekamy by go powitać na świecie w Dzień Dziecka!!!

                          Skomentuj


                            #88
                            chłopiec czy dziewczynka?

                            Chłopiec czy dziewczynka to pytanie wielu rodziców sobie zadaje,
                            wielu, aż do momentu porodu w nieświadomości pozostaje.
                            U nas Amelka być miała, a się Dawidkiem okazała
                            Na wizycie pani ginekolog trudne pytanie zadaje-
                            czy chce wiedzieć kto mój brzuszek tak kopniakami bombarduje.
                            A ja juz na ekranie nad główką zbliżenie organów męskich obserwuje.
                            Także obojętnie jaką odpowiedż na to pytanie bym dała płeć malucha i tak bym znała.
                            Na początku jestem zawiedziona- marzenia o córeczce mamusi się rozmywają , mąż też swojej córci nie dostanie
                            Ale teraz już z synka się cieszymy, a córeczkę w póżniejszym terminie dorobimy.
                            Przecież jedynakiem nasz synek nie pozostanie, moze za drugim trzecim razem siostrzyczke w prezencie dostanie.
                            Poobijane kolana, piłka, autka: lalki i wózki jeszcze poczekają a przyszli rodzice już niedługo będą dumni,że pięknego synka mają

                            Skomentuj


                              #89
                              Chlopiec czy dziewczynka Maz wymarzyl sobie synka i od samego poczatku twierdzil ze w moim brzuszku siedzi nasz synek a ja wogole niemialam pojecia Intuicja kobieca nic a nic mi niepodpowiadala !
                              Nadszedl bardzo wazny dzien kiedy bylam w 24 tygodniu ciazy i wybralismy sie na wazne USG ktore stwierdzilo plec naszej fasolki
                              Maz od samego poczatku stwierdzil pani doktor ze on jest pewny na 100 % ze to chlopczyk Pani doktor zaczela nam pokazywac : tu sa stopki , raczki , glowka , seduszko itp a moj maz : " no powie pani w koncu czy to moj synek czy corka bo juz niemoge wytrzymac z ciekawosci " Pani doktor zaczela sie z nami drarznic pokazujac inne czesci ciala itp az w koncu patrzac na meza powiedziala " gratuluje synka " i pokazala siusiaczka
                              A maz az ze szczescia podniosl sie z krzesla na ktorym siedzial i powiedzial " A niemowilem a niemowilem !!! Wiedzialem od poczatku ze to bedzie synek !!! Bylem pewny na 100 % !!! " i tak do tego sie cieszyl ze chyba nigdy niewidzialam go tak szczesliwego a ja lezalam i ze szczescia plynely mi lzy po policzkach
                              Juz niemozemy doczekac sie narodzin naszego kochanego synka - Gabrysia !!
                              A do 12 wrzesnia juz niedaleko

                              Skomentuj


                                #90
                                Zostaliśmy rodzicami już dwukrotnie, za każdym razem mój mąż obstawiał ,że będzie to dziewczyna, moja intuicja podpowiadała inaczej, że na pewno to będą chłopcy, ale ... jestem nauczycielką w małej miejscowości, wszystkie pracownice naszej szkoły to kobiety, wszystkie mają dzieci i żadna nie ma dziewczynki więc dlaczego miała bym być inna. Mój mąż stwierdził ,że złamie to małe zawirowanie i będę rodzynkiem , kóry urodzi dziewczynkę. Kiedy pojechaliś my na USG i mój mąż sam zobaczył, że to chłopiec miał minę bezcenną, Kochamy naszych chłopców ponad życie, może rzecia będzie dziewczynka.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X