Wspaniale być mamą - tradycyjnie wierszykiem

[kasioXek2]

Gdy tylko na świecie się pojawiłeś, nasze życie na lepsze zmieniłeś.
To co kiedyś było problemem, przestało mieć nagle takie znaczenie.
Czułam się wtedy tak niesamowicie, że z naszej miłości powstało nowe życie.
Uczysz mnie cierpliwości i opanowania, uwielbiam, gdy ciągle mówisz „mama, mama”.
Sprawiasz, że ciągle się uśmiecham i na szare życie niewiele narzekam.
Jesteś sensem mego życia, cudem i zagadką, a wychowywanie Ciebie jest nie lada gratką.
Jesteś moją dumą, największą motywacją, jesteś moją siłą oraz satysfakcją.
Uwielbiam jak pokazujesz co czujesz do mnie, gdy mnie przytulasz, dajesz całuska i jesteś wciąż koło mnie.
Jak cieszysz się na mój widok, jak robisz „moja, moja”, wtedy wiem na pewno, że jestem cała Twoja.
Lubię patrzeć jak ekscytujesz się widząc coś pierwszy raz, kluczyk, mały ogródek, czy ogromny las.
Gdy ostatnio minąłeś tłumy by dać kwiatek tylko mnie, wzruszyłeś mnie bardzo, że tak mocno kochasz mnie.
To niesamowite jak moje mocne przytulenie może ukoić Twój ból, płacz czy osamotnienie.
Lubię obserwować, jak naturalnie i bez skrępowania okazujesz swoje emocje i różne zachowania.
Twój zabójczy uśmiech zaraża wszystkich wkoło, z Tobą tak naprawdę zawsze jest wesoło.
Uwielbiam obserwować jak bawisz się lub śpisz, jak wygłupiasz się, szalejesz lub słodko sobie śnisz.
Wspaniale jest obserwować jak rośniesz i się zmieniasz, z małej bezbronnej poczwarki w silnego motyla się zamieniasz.
Gdy robisz postępy te małe i duże, chciałoby się te chwile zatrzymać na dłużej.
Dzięki Tobie czuję się potrzebna i ważna, jestem bardziej ostrożniejsza i bardziej rozważna.
Gdy idziemy gdzieś razem jestem poważniej traktowana, a do tego uprzejmości nikt nie szczędzi nam z rana.
Teraz czuję się kobietą prawdziwą i spełnioną, radośniejszą, szczęśliwszą i zadowoloną.
Uzupełniłeś naszą pustkę, byłeś brakującym ogniwem, a teraz jesteś naszym najlepszym spoiwem.