Odp: Konkurs witaminowy
Tak często mówi się o witaminach, jakie powinny dostawać nasze niemowlaki. Rodzice w trosce o swoje dzieci często kupują pełno witamin, chcąc ochronić w ten sposób swoje dzieci przed różnymi chorobami, dolegliwościami..
Ja osobiście jestem zdecydowaną przeciwniczką niepotrzebnego faszerowania dzieci wieloma lekami. Lek jakby nie patrzeć to sztuczny wytwór, więc żeby go spożywać, należy mieć ku temu uzasadnienie. Powinnam zacząć też swoją wypowiedź od tego, że moim zdaniem, każdy lek, nawet będący z pozoru tylko niewinną witaminą powinien być konsultowany z lekarzem. Dzieciom nie szkodzi tylko niedobór witamin ale również ich nadmiar. Zanim więc zaczniemy podawać jakiekolwiek witaminy swoim dzieciom, skonsultujmy się z lekarzem odnośnie sensowności podawania pewnych witamin w danym okresie życia dziecka.
To, czego potrzebują nasze dzieci zależy m.in. od tego, czy np. nasze niemowlaki są karmione piersią czy mlekiem modyfikowanym, w jaki sposób odżywiała się matka dziecka będąc w ciąży czy też odżywia się karmiąc dziecko. Jeżeli już występuje zasadność podawania jakiegoś leku, to jest nim przeważnie witamina D, chyba, że z jakiś powodów dziecko musi spożywać jakieś jeszcze witaminy, to wtedy słuszność ich podawania jest jak najbardziej uzasadniona. Na zakończenie powiem jeszcze tak. Ja całe życie słyszę od rodziny i przyjaciół, że „powinnam” przyjmować leki, „powinnam” przyjmować witaminy, „powinnam” cieplej się ubierać i powiem szczerze, że jako ten wyjątek „nie przyjmujący” i „nie ubierający się” cieplej jestem większym okazem zdrowia, niż niejedna przyjmująca witaminy czy też leki osoba. Leki przyjmuję wtedy, kiedy jest to konieczne a nie na zasadzie „wypadałoby” o tej porze roku przyjąć itp., dzięki czemu mój organizm sam potrafi sobie radzić z pewnymi chorobami, jest odporny (w przeciwieństwie do niejednego organizmu moich znajomych czy rodziny, którzy co róż coś profilaktycznie łykają i ich organizmy są już po części wyjałowione). Dlatego też apeluję o jakąś rozwagę, bo naprawdę nadmiar witamin naszym niemowlakom nie tylko nie polepszy ich zdrowia, ale też często może przyczynić się do dotkliwej w skutkach hiperwitaminozy. Najlepszą receptą jest więc tutaj zdrowy umiar.
Tak często mówi się o witaminach, jakie powinny dostawać nasze niemowlaki. Rodzice w trosce o swoje dzieci często kupują pełno witamin, chcąc ochronić w ten sposób swoje dzieci przed różnymi chorobami, dolegliwościami..
Ja osobiście jestem zdecydowaną przeciwniczką niepotrzebnego faszerowania dzieci wieloma lekami. Lek jakby nie patrzeć to sztuczny wytwór, więc żeby go spożywać, należy mieć ku temu uzasadnienie. Powinnam zacząć też swoją wypowiedź od tego, że moim zdaniem, każdy lek, nawet będący z pozoru tylko niewinną witaminą powinien być konsultowany z lekarzem. Dzieciom nie szkodzi tylko niedobór witamin ale również ich nadmiar. Zanim więc zaczniemy podawać jakiekolwiek witaminy swoim dzieciom, skonsultujmy się z lekarzem odnośnie sensowności podawania pewnych witamin w danym okresie życia dziecka.
To, czego potrzebują nasze dzieci zależy m.in. od tego, czy np. nasze niemowlaki są karmione piersią czy mlekiem modyfikowanym, w jaki sposób odżywiała się matka dziecka będąc w ciąży czy też odżywia się karmiąc dziecko. Jeżeli już występuje zasadność podawania jakiegoś leku, to jest nim przeważnie witamina D, chyba, że z jakiś powodów dziecko musi spożywać jakieś jeszcze witaminy, to wtedy słuszność ich podawania jest jak najbardziej uzasadniona. Na zakończenie powiem jeszcze tak. Ja całe życie słyszę od rodziny i przyjaciół, że „powinnam” przyjmować leki, „powinnam” przyjmować witaminy, „powinnam” cieplej się ubierać i powiem szczerze, że jako ten wyjątek „nie przyjmujący” i „nie ubierający się” cieplej jestem większym okazem zdrowia, niż niejedna przyjmująca witaminy czy też leki osoba. Leki przyjmuję wtedy, kiedy jest to konieczne a nie na zasadzie „wypadałoby” o tej porze roku przyjąć itp., dzięki czemu mój organizm sam potrafi sobie radzić z pewnymi chorobami, jest odporny (w przeciwieństwie do niejednego organizmu moich znajomych czy rodziny, którzy co róż coś profilaktycznie łykają i ich organizmy są już po części wyjałowione). Dlatego też apeluję o jakąś rozwagę, bo naprawdę nadmiar witamin naszym niemowlakom nie tylko nie polepszy ich zdrowia, ale też często może przyczynić się do dotkliwej w skutkach hiperwitaminozy. Najlepszą receptą jest więc tutaj zdrowy umiar.
Skomentuj