hmmmm...jak dla mnie to temat bardzo na czasie...o tym, ze jestem w ciazy dowiedziałam sie całkiem nie dawno u lekarza. na poczatku wielkie zdziwienie a potem radosc i łzy w oczach... nigdy nie zapomne tamtej chwiligdy lekarz mówił do mnie "gratuluje, jest Paniw ciazy", byłam akurat z moim chłopakiem... biedaczek popatrzył sie na mnie i pwoiedział "moje marzenie spełniło sie, Bóg mnie wysłuchał"...po czym łzy leciały po jego policzkach... Przytulił mnie i to tak mocno jak nigdy w zyciu...
Oczywiscie nie obyło sie bez pouczenia co mi wolo a czego nie wolno. nie dosc ze u lekarza to i w domu. Ale ja wiem jedno , bede odrzywiała sie madrze bo zdrowie mojego , a raczej naszego dzidziusia jest najwazniejsze. Zero alkoholu i papierosów. i tak nie pale, lecz mój chłopak rowniez wyrzekł sie tego okropnego nałogu... Bedziemy robili wszystko by nasz skarb miał swietna kochajaca rodzine i rodzenstwo
Oczywiscie nie obyło sie bez pouczenia co mi wolo a czego nie wolno. nie dosc ze u lekarza to i w domu. Ale ja wiem jedno , bede odrzywiała sie madrze bo zdrowie mojego , a raczej naszego dzidziusia jest najwazniejsze. Zero alkoholu i papierosów. i tak nie pale, lecz mój chłopak rowniez wyrzekł sie tego okropnego nałogu... Bedziemy robili wszystko by nasz skarb miał swietna kochajaca rodzine i rodzenstwo
Skomentuj