Odp: Konkurs "Kanguromania"
Jestem mamą 2-letniej Milenki, a pod sercem noszę grudniową dziecinę. Mimo, że odkryłam uroki noszenia w chuście dopiero gdy dziecko miało pół roku, chwalę sobie bo bliskość i zaufanie jakie się buduje pomiędzy mamą a dzieckiem jest bardzo silne, wprost nieocenione przy rozwoju maluszka. Wiem, że noszenie nie doprowadzi do rozpieszczenia, nie skrzywi delikatnego kręgosłupa, mało tego - wspomaga jego rozwój fizyczny i emocjonalny. Szkrab uczestniczy w wielu zajęciach mamy, co byłoby niemożliwe bez chusty. W ten sposób czuje się ono częścią świata i to jest fantastyczne. Czuję, że chusta będzie wyzwoleniem również dla mnie, gdy nasza druga pociecha przyjdzie na świat, da jej to poczucie bezpieczeństwa, a ja będę mieć maluszka zawsze przy sobie....
Jestem mamą 2-letniej Milenki, a pod sercem noszę grudniową dziecinę. Mimo, że odkryłam uroki noszenia w chuście dopiero gdy dziecko miało pół roku, chwalę sobie bo bliskość i zaufanie jakie się buduje pomiędzy mamą a dzieckiem jest bardzo silne, wprost nieocenione przy rozwoju maluszka. Wiem, że noszenie nie doprowadzi do rozpieszczenia, nie skrzywi delikatnego kręgosłupa, mało tego - wspomaga jego rozwój fizyczny i emocjonalny. Szkrab uczestniczy w wielu zajęciach mamy, co byłoby niemożliwe bez chusty. W ten sposób czuje się ono częścią świata i to jest fantastyczne. Czuję, że chusta będzie wyzwoleniem również dla mnie, gdy nasza druga pociecha przyjdzie na świat, da jej to poczucie bezpieczeństwa, a ja będę mieć maluszka zawsze przy sobie....
Skomentuj