Odp: Konkurs "Ja, czyli mama"
Po raz pierwszy poczułam się mamą taką prawdziwą , gdy po długich godzinach wyczekiwania w szpitalu na narodzinach mojego maleństwa dowiedziałam się że moja dziecina jest chora i czeka nas długie leczenie wówczas serce mi pękło na pół ale powiedziałam sobie że się nie poddam i będę walczyć z moim maleństwem. Dzień po dniu zmagałam się z codziennymi trudami wychowawczymi , w ciągłych nocnych pobudkach, w moich staraniach codziennej gonitwie żeby mojemu Skarbowi niczego nie brakowało zapominając o własnych potrzebach robiłam to wszystko rutynowo do momentu gdy moja maleńka Iskierka w wieku 16 miesięcy powiedziała mi Mamusiu KOCHAM CIĘ i nie smuć się bo masz mnie. Wówczas te słowa utwierdziły mnie o tym że naprawdę jestem mamą mojego Skarbka Kochanego, dla którego jestem najważniejsza. Dla mnie takie słowa są dynamitem, które pobudzają we mnie macierzyńską miłość i chęć do działania. Dziękuje Ci Myszko za to....
Po raz pierwszy poczułam się mamą taką prawdziwą , gdy po długich godzinach wyczekiwania w szpitalu na narodzinach mojego maleństwa dowiedziałam się że moja dziecina jest chora i czeka nas długie leczenie wówczas serce mi pękło na pół ale powiedziałam sobie że się nie poddam i będę walczyć z moim maleństwem. Dzień po dniu zmagałam się z codziennymi trudami wychowawczymi , w ciągłych nocnych pobudkach, w moich staraniach codziennej gonitwie żeby mojemu Skarbowi niczego nie brakowało zapominając o własnych potrzebach robiłam to wszystko rutynowo do momentu gdy moja maleńka Iskierka w wieku 16 miesięcy powiedziała mi Mamusiu KOCHAM CIĘ i nie smuć się bo masz mnie. Wówczas te słowa utwierdziły mnie o tym że naprawdę jestem mamą mojego Skarbka Kochanego, dla którego jestem najważniejsza. Dla mnie takie słowa są dynamitem, które pobudzają we mnie macierzyńską miłość i chęć do działania. Dziękuje Ci Myszko za to....
Skomentuj