Dobre rady
Moja pierwsza córka w szpitalu robiła zielone kupki,podejrzewano przekarmienie ( choc przeciez piersią karmi sie na żadanie) personel nie potrafil znależc przyczyny tego stanu. I wtedy uzyskałam "dobrą radę" od położnej na oddziele połozniczym, że aby córka robiło normalne kupki to muszę jej zakladac spiochy, czygo ja nie robilam bo było bardzo gorąco i córka miała ubrane: kaftanik skarpetki, pampers i byla zawinięta w rożek.
Uważam że rada położnej jest ABSURDEM 21 wieku
Moja pierwsza córka w szpitalu robiła zielone kupki,podejrzewano przekarmienie ( choc przeciez piersią karmi sie na żadanie) personel nie potrafil znależc przyczyny tego stanu. I wtedy uzyskałam "dobrą radę" od położnej na oddziele połozniczym, że aby córka robiło normalne kupki to muszę jej zakladac spiochy, czygo ja nie robilam bo było bardzo gorąco i córka miała ubrane: kaftanik skarpetki, pampers i byla zawinięta w rożek.
Uważam że rada położnej jest ABSURDEM 21 wieku
Skomentuj