Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Test produktów Gerber - wątek specjalny - WYNIKI

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

    U nas dzis po włosku, czyli sosik boloński. Oliwia stwierdziła, że widelec to przeżytek i rączkami zjadła całą miskę makaronu z sosem. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że smakowało

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

      Testujemy sosik pomidorowy ze słodką papryką i kurczakiem

      No i mniam...
      Zrobiłam go małej z kluskami ale wcinała.
      Moje dziecko chyba nie jest wybredne..zajada każde nowości które jej zaserwuje
      Chociaż moim zdanie podsumowując cały test DOREMI:
      Deserki super sprawa wiadomo one na pierwszym miejscu (nic z nimi nie wygra)
      na droge , na spacer, wygodne ze słomką no i zdrowe a to dla nas najważniejsze
      sosiki: wygrał serowo-brokułowy z indykiem i to zdecydowanie chociaz dzisiejszy obiad też zjadła cały. Niebyło grymaszenia itp.
      Boloński z wołowiną ten jedynie zjadła w połowie i teraz pytanie czy dlatego ze z makaronem był bardziej syty?czy jej mniej smakował?!
      Testowała Julia
      Dziekujemy za możliwość testowania nowości

      Skomentuj


        Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

        Tym razem testowaliśmy sosik boloński z wołowiną. Danie troszkę mnie rozczarowało. Myślałam, że będzie bardziej jak sosik, a tymczasem konsystencją nie odbiega od zupek, które córeczka jadła kiedy była malutka. W połączeniu z makaronem danie nie wyglądało zbyt ciekawie. Córeczka jest już przyzwyczajona do dań bardziej doprawionych i nie jadła ze smakiem, ale zjadła porcję którą jej przygotowałam.
        Danie raczej dla mniejszych dzieci, które nie zapoznały się jeszcze z ostrzejszymi smakami. Zbyt rzadkie jak na sosik. Co do jakości dania nie mam zastrzeżeń, widać kawałki mięsa i marchewkę, smakowo nie odbiega od normy Gerbera(czyli jest przygotowane dla młodszych smakoszy, którym nie przeszkadza brak przypraw).
        W skali od 1 do 6 dałabym 4. Chyba spodziewałam się po sosikach czegoś więcej niż zostało zaproponowane. Wyobrażałam go sobie bardziej na podobieństwo sosów makaronowych dla dorosłych (tylko z mniejszą zawartością soli i przypraw oraz z dobrej jakości mięsem).
        Testowaliśmy również drugi smak deserku, czyli ten z ananasem i mango. Podobnie jak pierwszy bardzo smakował córeczce. Nie będę się powtarzała, bo rozpisałam się już na temat poprzedniego smaku,ale na prawdę deserki były pyszne. Pełne owoców, gęste, sycące. Deserkom mówimy zdecydowane tak.

        Skomentuj


          Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

          Witam
          A my testowanie zaczniemy dopiero za 2 dni...
          Niestety tak nam się zlożylo, że paczke dostaliśmy jak byliśmy w szpitalu, i dopiero dziś wróciliśmy,a córcia jest na diecie jeszcze 2 dni...
          ale już widziała soczki, i bardzo prosiła żeby jej dać trzeba było dobrze schować bo to mały poszukiwacz skarbów
          Pewnie zaczniemy od soczków, i sosiku pomidorowego na obiadek
          Zaniedługo relacja.... Pozdrawiamy wszystkie mamusie





          Victoria ur. 18.05.2011 2700g 51cm Nasze Szczęście

          Skomentuj


            Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

            witam,z moim testowaniem troszkę się przeciągło z powodu choroby Bartusia,ale towar generalnie pierwsza klasa.:Lubimy eksperymentować w kuchni,więc smakołyki wszystkie spałaszowane przez Bartusia.Mamy 18 miesięcy,lecz nie umiemy jeszcze pić z rureczki więc troszkę owoców soczkowych upiększyło ścianę i buźkę ,ale frajda była że ho ho.rurka też spoko nadaje się do gryzienia udowodnił synu,a spaghetti to paluszkami też da się zjeść mamusiudużo nauki przede mną jeszcze...pozdrawiam

            Skomentuj


              Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

              Niestety sosik brokułowo- serowy nie przypadł do gustu kubkom smakowym mojej Zosi. Kolejne próby przed nami.

              Skomentuj


                Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                Witam!

                My takze zaczęliśmy testowanie od deserkow w kartoniku i moge smialo powiedziec ze obydwa smakowały Julci bardzo. Jest jednak jeden mankament - jak dla mnie sprawa do poprawki- przydalaby sie mozliwosc zamkniecia opakowania w przypadku nie zjedzenia od razu całej porcji deserka. Moja córcia zje np. pół kartonika i jak jestesmy w domku to nie ma problemu - kolejna porcje zje za jakis czas. Jednak problem pojawia sie gdy jestesmy na spacerku lub na zakupach i w czasie odpoczynku Julka dostaje deserek, ktory zostaje zjedzony w połowie. Gdyby opakowanie zawierało mozliwosc zamkniecia uwazam ze czesciej bym kupowała deserki DoReMi tym bradziej, że smaki są świetnie, nieprzecietnie dobrane!

                Pozdrawiamy
                Julka (2 latka) z mamą i Michalinką w brzuszku (38 tc)

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                  Dziś kolejny dzień testowania . U nas na obiad gołąbki...a dla Ani kasza z gołąbków z dodatkiem sosu brokułowo- serowego.
                  Mam trochę obawy, co do tego sosu, bo z własnego doświadczenia wiem, że wprowadzanie rzeczy zielonych to nie lada zadanie dla mnie. Soczki, kaszki, deserki mają inny kolor i Ania jakoś instyktownie krzywi się na wszelką zieleninę. W sumie brokuły przypadły jej do gustu, ale... zobaczymy.

                  Pierwsze wrażenie...tak, jak przypuszczałam. Szału nie ma, ale czego się nie robi dla Gerbera . Kilka śmiesznych minek, "łyżeczkowych samolocików" ladujących w ustach Anusi i dałyśmy radę. Nawet nie trwało to zbyt długo i kwaśna mina znikła z ostatnią łyżeczką.

                  Sądzę, że sam sosik raczej smakował mojej córeczce, ale muszę podawać jej więcej brokułów i innych zielonych warzyw i owoców w róźnej postaci, aby Ania kojarzyła zieleń z witaminkami i zdrową żywnością. Wiosna to chyba najlepsza pora, aby w kuchni zrobić małą rewolucję...zieloną rewolucję pod honorowym patronatem Gerbera

                  Skomentuj


                    Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                    Z pamiętnika pewnej mamy...


                    Wtorek (12.03.2013 )
                    Dzisiaj dotarła długo wyczekiwana paczka produktów Gerbera. Aż ma się ochotę śpiewać DoReMi fa sol la si do !

                    Środa (13.03.2013)
                    Dzień pierwszy testu rozpoczęty...
                    Produkt testowany : DoReMi Deserek do picia jabłuszko, banan ,mango i ananas
                    Testerka: Maja (wiek 16 miesięcy)
                    Osoba przeprowadzająca test: Mama

                    REAKCJA PODCZAS DEGUSTACJI I PO JEJ ZAKOŃCZENIU :
                    - kartonik + słomka to nowość dla testerki i o dziwo! ... poradziła sobie bezproblemowo z opróżnieniem zawartości
                    - po pierwszym łyku nie było mowy o oderwaniu Jej od smakołyku
                    - nie chciała podzielić się z osobami "trzecimi"
                    - przejawiała ogromne niezadowolenie przy próbie oderwania owocowego przysmaku
                    - po opróżnieniu zawartości nie potrafiła rozstać się z kartonikiem
                    - na zadane pytanie "Smakowało ? " , udzieliła odpowiedzi "Mniam Mniam" ...
                    Podsumowując: Testerka zadowolona, osoba przeprowadzająca test zadowolona. Czego chcieć więcej? Nic, tylko śmigać do sklepu po zapas owocowego przysmaku DoReMi
                    CDN ...

                    Czwartek (14.03.2013)
                    No to zaczynamy
                    Produkt testowany: DoReMi Deserek do picia brzoskwinia, jabłuszko,banan oraz DoReMi Sosik brokułowo-serowy z indykiem
                    Testerka oraz osoba testująca tak jak poprzednio.

                    Może zacznę od deserku...
                    Kiedy zaczęłam śpiewać DoReMi fa-sol-la-si-do testerka natychmiast zjawiła się przy mnie w kuchni.Tak jak poprzednim razem na widok kartonika obdarowała mnie szerokim uśmiechem Szybko otworzyła buzię jak najszerzej potrafi i przystąpiła do zapełniania brzuszka. Podpowiadałam...zostaw sobie chociaż trochę na później! Niestety moje tłumaczenia poszły na marne.
                    Jeżeli chodzi o smak to od początku wiedziałam, że i ten przypadnie Jej upodobaniom smakowym ponieważ nie przepada tylko za owocami leśnymi a tutaj takich nie było.
                    Parę godzin później przyszła pora na obiadek. Do stołu podano makaron z sosikiem brokułowo-serowym z indykiem i ugotowanymi brokułami. Tutaj pojawiło się małe rozczarowanie. Zjadła około 10 łyżeczek i więcej nie pozwoliła sobie już nic do buzi włożyć. Myślę,że albo nie była aż tak głodna albo po prostu coś jej nie podpasowało...być może nowy smak. Połowa sosiku została jeszcze w słoiku więc jutro spróbuję go podać z ziemniakami.
                    Jeżeli moja opinia co do smaku też się liczy to chciałam tylko dodać,że w ogóle nie jest wyczuwalny tutaj ser. Sosik jak dla mnie ma mało zdecydowany smak.
                    Podsumowując: Mai serce podbiły deserki do picia. Sosiki jeszcze trudno powiedzieć...

                    Piątek (15.03.2013)
                    Kolejny dzień testu DoReMi Sosik brokułowo-serowy z indykiem wersja tym razem z ziemniakami! Dzień wcześniej danie podane z makaronem nie przypadło Jej do gustu także dzisiaj zamieniłam dodatek na ziemniaki. I wiecie co? Zasmakowało Jej. Moja kochana testerka zjadła wszystko! Przez całe karmienie wręcz poganiała mnie ciągle otwierając szeroko buzię i mówiąc: Aaaa!

                    Poniedziałek (18.03.2013)
                    Sosik boloński z wołowiną będzie mi się śnił po nocach.Już tłumaczę dlaczego?
                    Otóż podałam Mai ulubione ziemniaczki z wyżej wymienionym sosem. Spróbowała tylko 1 łyżeczkę i nie dała się namówić na żadną kolejną. Myślę sobie! Na etykiecie jest napisane ,że można podawać również z makaronem, ryżem i kaszą. Więc...nastawiłam w jednym garnku świderki, w drugim ryż. Kolejna próba. Na pierwszy rzut poszedł makaron. Maja na sam widok kręciła głową. Nawet za mamusię, za tatusia...nie chciała zjeść Nic nie pomogło. Pełna nadziei biegnę tym razem z ryżem. I co? I też nic

                    Czwartek (21.03.2013)
                    Ostatni dzień testu...
                    Przyszła pora na ostatni przysmak DoReMi. Hurrraaa hurrraaa !!! Cieszę się ogromnie,bo Sosik pomidorowy ze słodką papryką i kurczakiem smakuje Mai najbardziej. Tym razem nie było ani ziemniaków ani ryżu czy makaronu tylko naleśniki z gotowanym kurczakiem polanym obficie pomidorowym sosem. Obiad zniknął z talerza jeszcze szybciej niż go przygotowałam
                    BRAVA DLA DoReMi !!!!

                    Dziękujemy firmie Gerber za możliwość przetestowania nowych przysmaków. Było przede wszystkim smacznie !!!
                    Attached Files
                    Last edited by agibee; 21-03-2013, 22:02.



                    Skomentuj


                      Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                      Witam jestem Mamą 2 córci która nadal uwielbia dania gotowe
                      Zaczęłysmy testowanko od sosików najpierw mała dostała sosik pomidorowy ze słodką papryczka i kurczakiem po otwarciu słoiczka odrazu odrazu poczułam zapach papryki i chyba to małą urzekło bo nawet nie zjadła z makaronem tylko sam sos spałaszowała cały i połowę z drugiego umorusała się cała i wołała jecie resztę spróbowałam ja i osobiście mi też bardzo smakował .Delikatny subtelny smak papryczki wyrażny smak pozostałych warzyw ,konsystencja delikatna niczym mus -)) na 2 dzień pozostałą porcję doprawiłam swierzymi ziołami tp; oregano i bazylią podałam małej makaronem zjadła w mig

                      Kolejny sosik był brokułowo -serowy
                      Po otwarciu słoiczka poczułam świerzy zapach sera i natki pietruszki , konsystencja gęsta doprawiłam jeszcze pieprzem i ziołami prowasalskimi więc podałam go córci z gotowanym mięsem polanym tym sosem i jakie było zaskoczenie gdy córcia zjadła ponad połowę słoiczka gdyż nie lubi sera pod żadną postacią a po zjedzeniu tego sosiku je ser już 4 dzień z rzędu! Także ten sosik pomógł nam w zdobywaniu kolejnego smaku

                      Sosik boloński z wołowinką
                      po otwarciu słoiczka czuć zapach swierzej marchewki i selera ,konsystencja rzadsza smak nieco ostrzejszy od pozostałych więc niedoprawiałam już rzadnymi ziołami podalam małej z kaszą zjadła równierz z apetytem jedyny minus to mało wołowinki niezbyt morzna wyczuć jej smak

                      Deserki są świetną alternatywą dla słoiczków bardzo ogromny plus za to -))niebendę się martwić że potłuczę w podróży czy schowając do torby idąc na spacer.Konsystencja gęsta więc nie mowy o ubrudzeniu ubranka córci równierz plus za bardzo dużo owoców i że nie ma w nich cukru na co bardzo zwracam uwagę.Przedewszystkim do tej pory kupując deserki w słoiczkach bardzo dużo było owoców ale z jabłek w deserkach Gerbera było aż45% brzoswiń super
                      Moja opinia ;Szerze polecę i polecam dla Mam i ich pociech produkty Gerber w pełni spełniają moje oczekiwania pod względem produktów dla dzieci

                      Dziękujemy za udział w testowaniu
                      Jako Mama polecam!!
                      Pozdrawiam Mama Julci
                      Last edited by juli1908; 21-03-2013, 22:32.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                        jesteśmy już po testowaniu smakołyków
                        córeczka bardzo ucieszyła się z deserków w kartonikach. Muszę przyznać, że jest to doskonały pomysł na podanie pysznego deserku dla maluszka. Z dużym zapałem smakowała deserki. Jeden kartonik piła na 2 razy oczywiście dała spróbować dla mamy i taty. Smak jest bardzo dobry. Nie za słodki, idealnie nadaje się do picia. Tatuś od razu pobiegł do sklepu po deserek dla siebie

                        zalety deserków w kartonikach:
                        - doskonałe do zabrania w podróż
                        - dziecko bez problemu może zjeść i nie pobrudzić się
                        - smaczne i zdrowe
                        - pyszny owocowy smak
                        - sycące

                        sosiki
                        super sprawa wystarczy ugotować makaron i danie gotowe wszystkie sosiki przypadły nam do gustu. Mała cieszyła się, że polewam makaronik sosikiem specjalnie dla niej. najbardziej smakował jej sosik pomidorowy ze słodką papryką i kurczakiem podałam go z ryżem. Bardzo ładnie i chętnie go jadła. Najsłabiej jedzony był sosik z brokułami. sosiki oceniam na 6. Są po prostu świetne i na pewno zagoszczą w menu mojej Basi.

                        zalety:
                        - szybkość przygotowania
                        - smaczne i zdrowe
                        - delikatny smak
                        Attached Files

                        Skomentuj


                          Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                          Witam....dzisiaj próbowaliśmy sosiku brokułowoserowego z indykiem.W obawie,że Maciuś może kręcić noskiem(nigdy nie jadł brokułów),postanowiłam zrobić kluseczki śląskie,które uwielbia i polać je sosikiem.Ku mojemu zdziwieniu smakowało synkowi,aż do tego stopnia,że podniósł talerzyk i powiedział "ma",co w jego słownictwie oznacza,że czegoś nie ma.
                          Podsumowując te kilka dni testowania nowych produktów Gerbera DoReMI,mogę z całą pewnością powiedzieć,że mam wspaniałego synka.Szykowanie dla niego posiłków to czysta przyjemność,zwłaszcza jeśli zauważamy zadowolenie na jego twarzy.Teraz widzę jak wiele jest możliwości przygotowywania posiłków .Ale chyba właśnie o to chodzi,aby nasze pociechy jadły smacznie,zdrowo i z ochotą.Dziękuję bardzo za możliwość testowania nowej linii produktów. Pozdrawiam gorąco!!!

                          Skomentuj


                            Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                            DZIEŃ PIERWSZY - SOSIK BOLOŃSKI Z WOŁOWINKĄ

                            Osoba testująca: IDA, 14 miesięcy

                            Opis produktu pochodzący ze strony producenta:
                            Sosik boloński z wołowinką w połączeniu np. z makaronem czy ryżem będzie idealnym pomysłem na obiad dla rosnącego malucha. Sosik, przygotowany z najwyższej jakości warzyw to smaczne i pełnowartościowe uzupełnienie diety małych smakoszy. Sosik został przygotowany bez dodatku masła. Nie bój się eksperymentować - spróbuj również z kaszą lub ziemniaczkami.
                            - Pełna porcja warzyw
                            - Bez dodatku masła

                            Skład:
                            Woda (użyta do przyrządzenia), marchew, przecier pomidorowy 16,8%, wołowina 8%, seler, cebula, sok z białych winogron, ser żółty z mleka, skrobia kukurydziana, olej roślinny, sól, oregano. Warzywa ogółem 62,3%.

                            Przygotowanie:
                            - Potrzebną porcję sosu lekko podgrzej i wymieszaj z dobrze ugotowanym makaronem, ziemniaczkami, ryżem lub kaszą.
                            - Rozdrobnij danie do wielkości kawałków, które Twoje dziecko może bezpiecznie zjeść.
                            - Przed podaniem sprawdź temperaturę całego dania.
                            -Produkt podawać tylko dzieciom przyzwyczajonym do żucia stałych pokarmów, zawsze w pozycji siedzącej i pod kontrolą osoby dorosłej.

                            Dostępne opakowania: 190 g

                            NASZA OPINIA: Dla Idy - miłośniczki wszelakich past makaronowych -skosztowanie sosiku bolońskiego z wołowinką było niesamowitą przyjemnością. O jej wydaje się odwzajemnionej do niego miłości świadczyć może jej szczęśliwa umorusana mina i pusty talerzyk...

                            Opakowanie:Niewielkich rozmiarów, szklany słoiczek z zakrętką dzięki której zawsze mamy pewność, że kupiony przez nas produkt nie był wcześniej otwierany uważam za doskonałe rozwiązanie. Kolorowa etykieta na której znaleźć możemy wizerunek dziecka oraz zdjęcie apetycznie wyglądającej potrawy pozwala sądzić nie tylko, że produkt został przeznaczony dla dzieci ale także świetnie obrazuje to, co znajduje się we wnętrzu słoiczka. Dodatkowym atutem są również wyraźne oznaczenia dotyczące wieku dziecka, składu surowcowego oraz sposobu przygotowania.
                            Myślę, że idealnie byłoby znaleźć na sklepowych pólkach sos także w mniejszych słoiczkach oraz plastikowych opakowaniach, które bez problemu można spakować do wakacyjnej walizki lub zabrać na dłuższy spacer.

                            Skład:Starannie dobrana mieszanka gotowanych na parze warzyw w połączeniu z wołowiną świadczy nie tylko o znakomitym smaku potrawy ale także o jej wysokiej jakości. Nie zgadzam się z opiniami, które negują smak sosu. Brak soli i cukru uważam bowiem za jeden z jej najważniejszych atutów.Sama także nie używam ich podczas przygotowywania posiłków dla dzieci. W końcu mają one poznać prawdziwy smak poszczególnych produktów żywnościowych...Sól ani cukier niestety na to nie pozwalają.

                            Przygotowanie: Przygotowanie samego sosiku jest niezwykle szybkie i łatwe. Wystarczy bowiem podgrzać potrzebną ilość i ...gotowe!

                            Podsumowanie: Unikalna kompozycja gotowanych na parze warzyw, starannie dobrane składniki oraz właściwie zachowane proporcje sprawiają, że sosik boloński z wołowinką jest nie tylko smacznym ale i pożywnym daniem. Idealna dla ponad rocznego maluszka wydaje się być również jego konsystencja - kremowa i niebywale delikatna. Dodatkowym plusem jest także zapach i kolor potrawy. Myślę, że sosik boloński z wołowinką stanie się jednym z głównych punktów w menu naszej córeczki.

                            Skomentuj


                              Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                              Jak miło wrócić do świata wirtualnego - przez kilka dni miałam problem z internetem przez co nie mogłam opisywać efektów naszego testowania ale już jestem.
                              Na pierwszy test wybrałyśmy "Deserek do picia" brzoskwinia jabłko i banan. Jako że moja Do niestety ostatnimi czasy nie koniecznie przepada za sokami trzeba było wprowadzić pewne zmiany ale deser został pochłonięty w całości ale po kolei
                              Był wtorek i brak pomysłu na jakiś deser, zaglądam do lodówki a tam uśmiecha się do mnie piękna buzia z pudełeczka DoReMi a obok niej leży żółty banan i ot pomysł na deser znalazł się w lodówce. Jako że z gryzieniem mamy jeszcze drobne problemy trzeba było banana zgnieść widelcem żeby nie było że na łatwiznę blenderem pójdziemy i sobie mus zrobimy. Nie nie nie tak łatwo nie było Musimy uczyć się gryźć. Do naszego rozgniecionego banana dodałam deserek, zmieszałam i podałam mojej uśmiechniętej Do Zajadała się "mniamując" raz za razem
                              Dziś do deserku dołączył Sosik pomidorowy ze słodką papryką i kurczakiem
                              Do lubi podglądać co Mama je na obiad i zwykle w moim talerzu są bardziej apetyczne rzeczy a dziś oba talerze miały tą samą zawartość ( bynajmniej z wyglądu bo na obu kluchy z sosem ) Mama zawijała swoje sphagetti a Do swoje DoReMi
                              Podsumowując :
                              Deserek - może być do picia albo tak jak zrobiłyśmy my w połączeniu z bananem stworzył pyszne danie, nadaje się do zabrania w trasę, jest sycący i nie brudzi
                              Sos - łatwy szybki i smakowity

                              Skomentuj


                                Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny

                                Wszystko zjedzone ze smakiem! Do ostatniego okruszka!

                                Moje podsumowanie:
                                - sosy mogą stanowić zarówno samodzielne danie, jak i być bazą do dalszych eksperymentów w kuchni
                                - sosy są mało doprawione, dzięki czemu sami mogliśmy je doprawiać zgodnie z naszymi preferencjami (królował czosnek, bazylia i cebulka)
                                - to doskonałe rozwiązanie dla rodziców, którzy pracują i nie zawsze mają czas na przygotowanie pełnowartościowego posiłku, a dbają o zróżnicowaną dietę swojego dziecka
                                - słoik świetnie sprawdza się w podróży, kiedy nie chcemy karmić dziecka jedzeniem z przydrożnej restauracji albo motelowej restauracji
                                - desery w kartonikach są smaczne i sycące, dobre na spacerze, w podróży i w domu

                                Podsumowanie Adasia:
                                - "Adaś, dobre było?"
                                - "TAAAK!"

                                Dziękujemy że mogliśmy testować z Wami te pyszności!

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X